Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

aaa- my jak sie poznalismy to ja mialam 22 lata on 21,bylismy jako tako troche dojrzalsi,nie klocilismy sie prawie w ogole...i co z tego??

Żeby była jasność nie piszę tego żeby wam dowalić ale sam wiem po sobie że jak na pewne rzeczy popatrzy się z boku to jest łatwiej - odpowiedzcie mi czy chcecie budować sobie życie z facetami których nie interesuje co się z wami teraz dzieje (albo interesuje na tyle na ile im to nie przeszkadza w ich samopoczuciu)

oprocz mojego pierdolniecia,bo bylo mi za dobrze i widzialam,ze to zmierza w kierunku slubu i chcialam tego i wtedy nachodziy mnie mysli,ze przeciez nie powinnam wychodzic za maz za mojego pierwszego faceta,bo musze miec jakies porownanie...jak ja tego teraz zaluje..co za roznica pierwszy,czy czwarty,wazne ze to TEN

Właśnie gadam z Malgorą przez tel :-) Przyjeżdżam do Wawy!

Animo a Ty chciałbyś,żeby była do Ciebie wróciła? bo myślę,że gdzieś tak w głębi byś chciał i chciałabyś życie sobie układac z dziewczyną, która nie interesuje się, co się teraz z Tobą dzieje? teraz myślisz, jak typowy facet (oczywiście bez żadnej obrazy, nie mam nic złego na myśli), myślisz rozumem a nie sercem. Ja się powoli tego uczę, bo całe życie myślałam sercem, chociaż nie raz rozum mówił,że robię źle. Ja nie myślę już o tym, czy wróci, czy nie. Myślę o tym, co przyniesie mi jeszcze życie:)

Miłej podróży blue Woman:) długo trwa podróż?

Będę o 00.30. 5.5 godz! Masakra! Chucky! Napisz mi w mailu swój nr telefonu! Odwiedzimy Cie jutro z Malgorą :-) Gilda, odezwij się! Przecież kawa w sob czy w ndz krzywdy Ci nie zrobi :-)

animo- masz racje,bo to jest wlasnie ta rzecz,ktora mnie teraz najbardziej boli i przez ktora moglabym nie chciec ewentualnego powrotu...to,co sie zdarzylo przy naszym rozstaniu juz mu wybaczylam,bo pomyslalam,jak on sie wtedy czul...ale to,ze jego nie interesuje teraz zupelnie boli jak cholera..i tego nie zapomne na pewno

Tak staram się myśleć rozumem, nie mówię że jest łatwo i że te cholerne złe chwile nie wrócą tyle że za długo myślałem o tym że chcę żeby wróciła i popadałem w emocjonalne bagno.Nie chcę myśleć o tym czy możemy być razem nie ma w tym momencie tematu.To nie chodzi też o nienawiść bo w stosunku do niej nie mam negatywnych emocji

No w końcu przez prawie pół Polski jedziesz:)

aaa...no tak! Wiwat PKP!

Strasznie nieskładnie to napisałem, popatrzyłem sobie na ten cały okres z boku pod kątem tego czy chciałbym tak budować swoje życie i odpowiedź jest jasna: nie, i nie będę rozpatrywał tego pod kątem gdyby pewne rzeczy się zmieniły to bylibyśmy szczęśliwi.

Miło wiedziec animo,że są jeszcze faceci, którzy myślą sercem, bo Ty tak myślisz ale teraz starasz się byc silny. Jednak też już wiem,że lepiej myślec rozumem, bo kto ma serce, ten zawsze dostaje i będzie dostawac po dupie. Ot, życie. Ludzie nie oglądają się na innych, myslą tylko o sobie.

blue- no to super,ze przyjezdzasz..wiesz co jak sie lepiej poczuje to sie jakos poskladam i pojde z Wami na kawe na 2 godzinki,ok?bo jak bede dalej miala goraczke,to raczej wole,zebyscie mnie nie odwiedzaly i nie ogladaly takiej,bo sie wystraszysz i odwolasz swoje zaproszenie do Gdyni:P odezwe sie jeszcze na pewno... moj byly przy ostatniej rozmowie powiedzial,ze myslal,ze go znienawidzilam...jak w ogole mogl tak myslec??nigdy nie bede do niego zywic takich uczuc,jedyne co zlego czuje to zal i zawod,ale nie nienawisc ani nic takiego...jestesmy dorosli,bylismy dla siebie najwazniejsi przez 3 lata,planowalismy zycie...dla mnie to normalne,ze on zawsze bedzie czescia mnie..i nigdy tego czasu z nim nie bede zalowac,bo to byly cudowne chwile

Ha, ha! Mnie tak łatwo nie jest przestraszyć! A wrecz lubie sie bac - ogladam horrory :-P

"kto ma serce, ten zawsze dostaje i będzie dostawac po dupie" aaaa...zgadzam się z Tobą w 100%...

ja tez ogladam i uwielbiam horrory:Pale jednak nie chce,zebyscie mnie pierwszy raz ogladaly w takim stanie,wole,zeby to bylo w normalnych warunkach..troche lepiej sie dzis czuje,wiec byc moze jutro uda mi sie z Wami spotkac,tylko wlasnie na krotko,no i niestety nie na piwko..ale to mysle jeszcze nadrobimy u Ciebie:):P

Herbatka dobrze nam zrobi! Z cytrynką! :-P Czekam na Twój nr tel! A nadrobić zawsze zdążymy :-)

Myślę że to czas zacząć myśleć o sobie ale nie w kontekście tej drugiej osoby bo tego już nie ma

Lecę! Mam nadzieję, że do zobaczenia jutro Chucky!

Udanego wypadu :)

Łezko a Ty skąd jesteś? bo ktoś tu chyba pisał,że z Krakowa jest...

Z tego co kojarzę wątek to zdropka jest z Krakowa, moja skromna osoba również

Pytam, bo nie długo wybieram się do Krakowa, muszę wypożyczyc książki do pracy magisterskiej, więc jeżeli mielibyście się ochotę spotkac, to ja bardzo chętnie:) jeśli polecicie jakiś tani hotelik, to mogę nawet na weekend przyjechac:)

Chociaż w Krakowie chyba cięzko o tani nocleg:) jest chyba na rynku obok Goethe Insitut taki hotel, nie wiem, dla studentów chyba, coś mi się tak kojarzy

Wiesz najłatwiej chyba będzie wpisać w wyszukiwarkę ,,hostel Kraków" i jakaś porównarka cen ci wyskoczy (poza tym nie wiem co to znaczy tani:) ) Sam się nie bardzo orientuję.

Znaczy się tani dla ciebie bo każdy może mieć inny pułap, żeby nie było że jakiś pajac ze mnie

Ja akurat jestem z Katowic :)

Jak ktoś ma ochotę przyjechać to zapraszam Black też na pewno by była zainteresowana :)

Spoko, ceny nie są wygórowane:) tylko musiałabym znaleźc jakąś koleżankę,żeby razem ze mną pojechała, bo nie opłaca się brac 1-osobowego pokoju (ok.110zł), bo w dwójce wychodzi ok 50zł na osobę za dobę. Jakaś chętna na wycieczkę do Krakowa?:)