Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

chucky44 - wydaje mi się że wielkiej różnicy nie czy powiesz rodzicom czy nie bo oni i tak na pewno widzą mimo że się starasz że cierpisz a skoro tak to i tak będą mieć do niego żal, pretensje itd. bo widzą twoje cierpienie wiec i tak będą go obwiniać. Jeśli jednak znów bylibyście razem to rodzice pewnie na początku nie będą zachwyceni ale nie zrobią nic za ciebie jeśli będziesz chciała z nim być to będziesz i jeśli wam się uda i będziesz szczęśliwa to oni w końcu to zaakceptują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy masz racje....
lezko, nie zrozumialas mnie - taka osoba NIE JEST obojetna dla tej, ktora ja kocha, ale ta druga (ktora kocha), wcale sie nie naprzykrza, wcale nie smsuje zlosliwie, nie czepia sie, nie przesladuje. po prostu ustepuje, bo skoro ona jst osoba kochajaca, to trudno sie mowi - widac, ze ta osoba, ktora kocha - nie kocha w druga strone i to nalezy uszanowac. "ja cie kocham, ty mnie nie. idz w takim razie w swiat, badz szczesliwa, ale ja cie nie bede meczyl. powodzenia." o to mi chodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lezka- pewnie masz racje,ze oni sie domyslaja,ale przynajmniej nie wiedza,ze odszedl do innej(chociaz ja na 100% tez tego nie wiem) a to est chyba najgorsze co moze byc..:( a co do dojrzalosci emocjonalnej i wypowiedzi nie wiem czy masz racje- moj byly kiedys mi powiedzial,ze gdybym go zostawila dla innego,bo bylabym pewna,ze sie zakochalam w tamtym,to on by sie cieszyl,ze jestem szczesliwa,bo kocha mnie bardziej niz siebie i pragnie mojego szczescia zawsze... i co i zostawil mnie...slowa,slowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym ja tez tak mu powiedzialam w pierwszej chwili,ze obojetnie co wybierze,ja mu zycze szczescia,ale teraz juz wiem,ze nie chce,zeby mu z nia wyszlo,jesli bedzie sam lub jesli jesli bedzie z inna dziewczyna to nie ma sprway niech im sie uklada i niech beda szczesliwi...ale nie z ta,ktora sie sie miedzy nas wbila..nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy masz racje....
"a co do dojrzalosci emocjonalnej i wypowiedzi nie wiem czy masz racje- moj byly kiedys mi powiedzial,ze gdybym go zostawila dla innego,bo bylabym pewna,ze sie zakochalam w tamtym,to on by sie cieszyl,ze jestem szczesliwa,bo kocha mnie bardziej niz siebie i pragnie mojego szczescia zawsze... i co i zostawil mnie...slowa,slowa...ę przykro mi - nie kochal Cie jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mnie nie kocha,to dlaczego nie moze mi tego normalnie powiedziec i jasno??on caly czas twierdzi,ze sie jeszcze nie poddal i ze nie jestem mu obojetna,ze po prostu sie pogubil...mysle,ze gdyby nie kochal to by raz a dobrze wyjasnil wszystki i rozwial wszystki watpliwosci,prawda?? chyba,ze robi to z litosci i poczucia winy...ale zbyt dobrze go znam i wiem,ze tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy masz racje....
no to ja juz nie wiem, to Ty go znasz. albo on nie wie, co to milosc albo nie dojrzal do tego, by sie jasno okreslic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle,ze wlasnie nie dojrzal do tego...pare razy byly juz sytaucje swiadczace o jego niedojrzalosci,ale przez te 3 lata ze mna bardzo sie zmienil i wydoroslal i zawsze mowil,ze to dzieki mnie..a jednak jak widac nie do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt zamieszałam się, ale w takim razie i tak mi tutaj coś nie pasuje. Do końca się z tym nie zgodzę że zawsze tym dowodem miłości jest nie narzucanie się. Bo jeśli osoba która odeszła dojdzie jednak do wniosku że kocha osobę którą zostawiła to wtedy stara się nawiązać ponowny kontakt(czyli narzuca się) żeby znów być z tą ukochaną osobą ( i stara się dlatego bo wie że jest kochany) i teraz wszystko zależy od osoby która została zostawiona jeśli ma kogoś nowego i przestała kochać tamtą osobę to o tym powie i wtedy ta starająca się o powrót osoba powinna to uszanować mimo że kocha ( wtedy jest ok) Nie wiem czy dość jasno napisałam to o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dokladnie tak wlasnie
dokladnie tak, ok, wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ciekawoscia przeczytalam Wasza dyskusje i chyba zgadzam sie z łezką. Ja napisalam mojemu bylemu, ze owszem, spotykam sie z kims. Efekt jest taki, ze teraz znow wydzwania, ale ja nie odbieram. Nie jest to mile, kiedy wiem, ze wydzwania do mnie, a byc moze chwile wczesniej ruchal inna laske. Teraz naprawde pogubilam sie, nie rozumiem go do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubus wcale ci się nie dziwię że się pogubiłaś bo sytuacja jest co najmniej dziwna... Wiem że nie byłoby ławo ale możne gdyby znów zadzwonił to udałoby ci się wywnioskować o co tak naprawdę chodzi tak jakoś pociągnąć to żeby dowiedzieć się co kombinuje. Chyba że jesteś w 100% pewna że już nic nigdy z nim nie chcesz mieć wspólnego to mu to napisać że uważasz że nie ma to sensu i chciałabyś żeby przestał pisać i że życzysz mu szczęścia i może przestanie albo wtedy powie o co tak naprawdę mu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranil mnie
coz taka cisza tu??? wszystkiie dziewczynki pewnie na rmantycznych randkch :) ja mimo iz jak takoo jest miedzy nim a mna,to siedze w domu,i tesknie strasznie.... :( mysle ze jutro sie spotkamy,ale nie wiem na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zranil mnie
jak sie uklada ? myslis,zze wrocicie do Ciebie ? Powiedz mi czemu on Cie w ogole zostawil ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jest i myślałam że wszyscy gdzieś poszli. Ja też tęsknie tak niesamowicie. Nawet trzymałam się po południu ale wiecie jakoś tak leżałam na łóżku oglądając tv i nagle obróciłam się i w momencie przypomniało mi się kiedy tak leżałam patrząc na jego twarz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranil mnie
mysle ze uda nam sie wrucic do siebie,poki co to jestesmy obydwoje ostrozni.teraz juz wiem czemu popsulo sie miedzy nami,aczkolwiek on nie powiedzial mi tego wprost. wogole moim zdaniem on jest pracoholikiem,ma 2 prace plus wlasna firme i ma naprawde malo czasu,chciaz teraz pisze ze zrozumial ze tydzien pracy ma 5 dni a nie 7,jak bylo do tej pory.on mial prace,peno spraw na glowie,a ja jeszcze wtedy nie mialam swojej pracy i ciagle tylko wisalam na telefonie i wydzwanialam d niego,i tylko "kedy sie spotkasmy,kiedy bedziesz,kiedys skonczysz" .i sie koles przestraszy.tak mysle.fakt ze to go nie usprawiedliwia,ale wiem ze ja chcialam za duzo za szybko,a to jest jeszcze moldy chlopak,mlodszy ode mnie zreszta. po tym jak pisze smsy stwierdam ze dalej mu zalezy,takze jestem dobrej mysli,ja zreszta otwieram swoja firme i tez mam teraz duzo wlasych zajec. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranil mnie
l-e-z-k-o !!!! wiem,takie wieczory sa najgorsze :( sama tak sie czuje teraz,mimo iz jest promien nadzieii.u ciebie tez sie wkrotce pojawii zobaczysz!cierpliwosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coraz bardziej się boję że jednak on będzie szczęśliwszy z nią i że już zostaną razem. chociaż wiem że może się jeszcze wszystko wydarzyć i to nawet nie teraz a za kilka miesięcy ale nie wiem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lezko jestem w identycznym stanie jak Ty, wczoraj przed zasnieciem sie poplakalam a myslalam,ze juz mi sie lzy skonczyly po tym wszystkim,ale to wraca..co jakis czas zawsze bedzie.nie spie juz od 2 h,bo mysle ciagle i znowu wrocil ten kamien w zoladku i trzesawka z nerwow..tez sie bardzo boje,ze on jednak zostanie z nia i jeszcze ukladam sobie scenariusze,bo czesto tak bywa,ze po dlugim zwiazku ludzie sie rozstaja i potem z nowym partnerem sie hajtaja po kilu miesiacach...chyba bym nie przezyla tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dlaczego on sie w ogole do mnie nie odzywa??jak on tak moze,czy juz w ogole o mnie nie mysli nawet?tak bym chciala wejsc w jego glowe i wiedziec co on czuje i co mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranil mnie
nie odzywa sie bo pewnie czeka az Ty sie odezwiesz, "moj" wczoraj o 1 w nocy napisal ze lezy i rozmysla ,nie odpisalam,niech zobaczy jak to jest jak sie czeka na smsa,a on nie przychodzzi....... odpisalam dopiero dzisiaj rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
Zaglądnełam, ale dzis nie mam raczej nic odkrywczego do napisania... jest poprostu cięzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrynio1989
Mnie dziewczyna zostawiala ok 16 razy i za kazdym razem chciala wrocic...teraz znowu mnie zostawila...i ma innego...a ja daje jej 3 tyg i znowu przyleci z placzem...Wiec wy takie swiete tez nie jestescie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Oj jaka tu cisza.. Myślałam, że jak was na 2 dni zostawię to nie nadążę z czytaniem, a tu pustki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulalula
Po 3 godzinach heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba ten weekend nie byl zbyt wesoly dla nas wszystkich...ja ide juz spac,ale to tez nie pociecha,bo pewnie znowu mi sie przysni...chociaz w sumie dobre i to jak nie moge go normalnie zobaczyc:( do dupy to wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×