Czy sex z dziwka w agencji to zdrada?

przyjaciel to bedziemy tak dalej pieprzyc z piekną czy idziemy do toalety? bo mnie się kce..

przeczytalem sobie. ten topik pokazal jak prosta jest purpurowa. piekna udowodnila jaj ze lze. mozna by pisac i pisac ale mi sie nie chce. nie mniej nalezy zauwazyc ze purpurowa sie "leczy" na forach fantazjowaniem. bazuje ze w necie mozna pisac wszystko a nikt nic nie moze zweryfikowac. otóz czasem mozna. jednak jak czytam czasem jej posty to sie zastanawiam co chce osiagnac piszac ze wydala 8 stow na firanki. to zaden argument i nikogo rozsadnego to nie obchodzi tylko obniza wiarygodnosc osoby piszacej takie rzeczy w necie. malo tego w kwestiach prostytucji tez sie czasem mija z rzeczywistoscia. co sie dowiedzialem o purpurowej z tego topiku powod zostania qrwa smierc najblizszych 26 lat 9 mcy qrwienia szybkie studia w tym mbi cokolwiek by to nie bylo (tu dygresja, w takim topiku jesli sie chce byc wiarygodnym jaknajszybciej sprostowuje sie literówki bo ludzie z dyplomem mba nie myla sie w skrócie "litera i jest oddalona na klawiaturze od a). od 2 lat sie nie qrwi moje podsumowanie sciema nie ma takich zarobków gdyby nawet byly to rozsadny czlek nie pisze publiczne o tym bo nie jest wiarygodny.

czytam i czytam... dlaczego twierdzisz ze nie ma takich zarobkow? Kto Ci sie przyzna do tego w "oczy"? Przeciez zadna panienka nie powie " opiekunowi" ze np. jej stały sponsor wpłaca jej na konto 6tys. zł, albo daje do reki? Patrzysz z perspektywy własnie "opiekuna".. a taki opiekun ma stawke za godzine i niczego wiecej nie wie.. kiedys przyjechał z misji facet, zonka mu powiedziała" narazie" przyszedł do nas, siedział 2 tyg. non- stop, płacil za wszystkiue obecne dziewczyny, niektore nawet spały na podłodze, bo nie było miejsca w pokoju..zamawiał alkohol, posiłki.. zył tak sobie z nami.. jak myslisz ile zostawił? cały swój dwuletni dorobek na misji!!! takie przypadki to wcale nie ekstremum.. Nie rozumiem czemu podważasz i na jakiej podstawie moje słowa?

bo to ekstremum. zdarza sie ale to nie reprezentatywne. ile mialas takich przypadków. i nie pisz mi o przelewach bo to tez ekstremum za taka kase zazwyczaj sa wieksze oczekiwania. i to tez rzadko a cena za np wylącznosc musi pokrywac strate wynikajaca z utraconych potencjalnych korzysci. piszesz tak bo chcesz sobie udowodnic jak to dzifka sie nie musi szmacic za duza kase. Juz ci kiedys naisalem ze przeszacowujesz te czesc rynku. i sobie nie udowodnimy tego bo nikt nie jest w stanie zrobic wiarygodnej analizy takiego rynku. a czytajacy sami ocenia kto ma racje czytaj jest bardziej wiarygodny. ty ze swoimi ekstremalnymi przykladami które przyjmujesz za regule w tej branzy czy ja, twierdzacy ze tak sie zdarza ale rzadko. pogadajmy lepiej o tobie i twoich studiach bo ten temat jest fajniejszy. piekna najpiekniejsza ci pojechala ze fantazjujesz ja sie przychylam do jej opinii i moze bys tak napisala jaki jest twoj cel w pleceniu tych fantazji na tym forum. leczysz sie?

takie przypadki zdarzają sie i to czesto , ale ... Ty wiesz lepiej,tak?? A 6 tys. nie jest za wyłącznośc, tylko za "bycie miłym".. nie miesci Ci sie w głowie? trudno, jakoś przezyję.. :-D i takich Panow miałam 4 w swojej 9-cio miesięcznej karierze ... Wystarczył jeden przelew i semestr zapacony. Piekna.. ech.. piekna lubi miec zawsze racje, i duzo do powiedzenia.. nawet na tematy, o ktorych nie ma bladego pojecia.. tacy ludzie tez muszą zyc, co nie?

Tutaj masz odpowiedz :) http://www.smartbarre.com/inscription.php?referrer=95797 Powodzenia

lzo ze piekna slicznie pokazlala jak z ciebie fantastka hi hi hi. Udowodnila ze oszukujesz a na dodatek nie masz zielonego pojecia o tym co piszesz. Niezle z ta kancelaria pofantazjowalas i z tym dyplomem hi hi hi. Piekna roules je je je!!!! Widac ze piekna bardziej orientuje sie od ciebie.

dzivka a do tego klamliwa zdzira ktora na dodatek klamie nie majac pojecia o tym co klamie. Kiciara ktora sobie koloryzuje marne zycie taniej qurwy.

Widzę, że dyskusja bardzo się rozwinęła. No nieźle. Jopalak - ja miałam identyczne dzieciństwo jak Ty. Też pamiętam te nocne ucieczki w samej koszuli nocnej z domu. Pamiętam jak uczyłam się w ławce na parku. Powiem Ci, że pomimo mojego udawania, że teraz jest wszystko w porządku, że jestem taka bardzo silna, zawsze coś będzie nietak. To jest we mnie w środku i nigdy się tego nie pozbędę. Tyle, że ja miałam mnóstwo kasy, za nauke, studia, ciuchy, za wszystko płacił mój stary. Jestem z Ciebie bardzo dumna, że tak sobie poradziłaś nie mając pomocy finansowej o rodziców, że teraz masz wspaniałą rodzine i prace. Ile masz lat? Masz dzieci?

Najlatwiej babie to dac dupy. Nie musi myslec

Hej Kicia!!Widzę,że podczas naszej nieobecności wróciła burza na forum:)Ja już się nie wgłębiam w ten temat.A co do Twojego pytania to mam 28 lat ale dzieci nie mam,chyba teraz nadrabiam stracone dzieciństwo:)Próbowałam odpowiedzieć Purpurowej jak mi się udało skończyć studia ale stwierdziłam,że szkoda mojego czasu;no bo jak jej wytłumaczyć,że mozna skończyć studia pracując normalnie,tzn.na wakacyjnych wyjazdach za granicę,na korepetycjach,pilnowaniu dzieci itp.Może nie ukończyłam tak prestiżowej uczelni jak ona ale za to podczas studiów zdobywałam doświadczenie w pracy!Owszem wiązało się to z brakiem wolnego czasu i zarywaniem nocy ale udało się i teraz mogę pozwolić sobie na więcej wolnego czasu!Może nie mam mieszkania za gotówkę ale za to stać mnie na spłacanie kredytu,może nie kupuję firanek za 800 zl,może nie mam wielomilionowego konta ale za to mam cudownego męża,pracę,którą uwielbiam;jestem bogata w miłość,przyjaźń...ciężko jest to wytłumaczyć komuś,kto uważa,że wszystko w życiu można osiągnąć tylko dzięki kasie i "szerokim plecom"!!Pieniądze rzecz nabyta,zabieganie o nie jest powodem upadku wielu ludzi;najważniejsze jest to co niewidoczne dla oczu i o to trzeba zabiegać i pielęgnować...Miło,że jest ktoś kto ma podobne doświadczenia i mam nadzieję podobne priorytety...Nie mylę się co do Ciebie,Kicia??

napisala ta prostytutka to bzdura, piekna ja skutecznie zgasila i udowodnila ze ta prostytuta to zwykla klamczucha ktora podaje sie za kogos kim nie jest wiec nie bierz sobie jej pisania do serca. Prostytuta ktora chce byc kims kim nie jest.

Szczerze to nie biorę...ale myślę,że nasza dyskusja z Purpurową to tak jak walka z wiatrakami!!!Przytaczamy coraz to nowe argumenty,lepsze i gorsze a i tak wychodzi na to,że jak zaykle to my nie mamy racji!Chyba popadnę w kompleks niższości:)

Jopalak a powiedz czemu Ty chcesz ze mną walczyc? Po co? Przeszłosci mojej nie zmienisz wrogim nastawieniem do prostytucji, nie zmienisz mojego swiatopoglądu- bo i po co Ci to? Chcesz by wszyscy wyznawali Twoje zasady, bo co? bo są najlepsze? a skąd wiesz co i dla kogo jest dobre? Tak, najwazniejze jest niewidoczne dla oczu- a skąd wiesz czy ja po powrocie do domu z tej prywatki nie wylam w poduszkę? Wyłam i to bardzo, na drugi dzień wstawałam jak automat, bezmyślnie i szłam tam- bo mialam wyznaczoną drogę i cel do osiągniecia. I wiesz co? Osiągnęłam cel i teraz wiem ,ze cel uświęca środki.

sex za pieniądze różni sie od sexu z żoną tym że sex za pieniądze wychodzi taniej

Nawet mnie na k00rwy nie stać ;/ Muszę coś do r00chania wyrwać, bo oszaleję zaraz od tych pornosów z pornhub'a.

idz na galerianki za pare wełnianych skarpetek zrobią ci handjob dobre i to :D

ale bym musiał ich życiorys przeczytać . . . i rozmowa kwalifikacyjna . .

do tematu? wiec ja uważam ze sex z dziwka to zdrada! Koniec kropka.

jopalak - oczywiście, że nie pomyliłaś się co do moich priorytetów. Kiedyś miałam mnóstwo kasy, ale zero stabilności, bezpieczeństwa, miłości. Wiem, że pieniądze nie są najważniejsze, nie zastąpią miłości, honoru, bezpieczeństwa. Teraz mam kredyty i nie żyje na jakimś super hiper poziomie, ale mam wspaniałego męża, miłość, świetnych teściów, dom, prace. Może moja praca też nie należy do najlepszysz i nie zarabiam kokosów, ale potrafie docenić życie jakie mam i wiem na 100%, że kasa to nie wszystko.

Kicia mogę Ci zadać pytanie? Mając wizję wyroku komorniczego i zakazu przebywania w domu, co byś wybrała zbieranie malin za 800zł. miesięcznie czy prostytucję za 10tyś/ miesięcznie? Wiedzac, ze pieniądze za maliny to.. w takiej sytuacji na "waciki" naprawde nie życzę nikomu stawania przed takimi wyborami. Ty miałaś szczescie ,ze miałaś kasę , tak pieniądze to nie wszystko- ale spróbuj żyć bez nich????

I tak sobie będziemy ten temat wałkować w kółko!Otóż Purpurowa,nie wiem co odpowie Ci Kicia,ale moje zdanie jest takie;każdy sądzi wg siebie i tak też wybiera.Ja wybrałam "maliny"i może musiałam się dłużej pomęczyć ale teraz żyję z czystym kontem;Ty wybrałaś inaczej-Twój wybór!Ja wolałam mniejsze lecz "czyste"pieniądze Ty wybrałaś szybkie lecz "brudne".Ale pewno i tak jesteśmy w tym momencie w tej samej sytuacji,ja nie żałuję swoich wyborów bo nie mam czego żałować;Ty też nie żałujesz bo wg Ciebie nie ma czego.Pieniądze to nie wszystko,bez nich jednak żyć się nie da-fakt-ale można mieć mniej i być szczęśliwym albo więcej i udawać szczęśliwego,tylko jakim kosztem......?

Purpurowa tak jak już pisałam na dzień dzisiejszy na 10000% wybrałabym te maliny i szukała czegoś innego, lepiej płatnego. Nie dałabym rady być prostytutką, bo jak pomyśle o tych wszystkich facetach, to aż mi niedobrze. Koleżanka opowiadała mi jakie tam oblechy przychodzą. Na bycie dziwką nie pozwala mi mój honor, nie byłoby to zgodne z zasadami jakie wyznaję i czułabym się nadwyraz poniżona. Prosiłam Cię, żebyś opisała mi swoją sytuacje wtedy, ponieważ łatwiej byłoby mi zrozumieć co Tobą kierowało. Inaczej ciężko mi z Tobą dyskutować, bo nawet nie wiem jaka była przyczyna tego, że zostałaś dziwką. Nie moge się więc postawić w Twojej sytuacji i mniemać co ja bym zrobiła.

Witaj Kicia :)Purpurowa coś tam wspominała o komorniku,wizji stracenia domu i śmierci dziecka....?Jeżeli prawdziwe to straszne przeżycia ale mślę,że z każdej traumy można wyjść czystą ręką...

No hej. No też tak się doczytałam, ale chciałabym wiedzieć wszystko konkretnie od początku do końca, może wtedy łatwiej będzie nam z nią rozmawiać. Co o tym myślisz? Dlaczego nie masz dzieci?

Co myślę o Purpurowej??Dla mnie prostutucja była,jest i będzie czymś złym;nie trafiają do mnie tłumaczenia w stylu "zło konieczne" bo tak jak kij ma zawsze dwa końce tak i z każdej sytuacji jest kilka wyjść;cięzko jest i kogos oceniać i kogoś bronić ale myślę,że są wartości za które "warto umierać".I nawet jeśli znajdę dla Purpurowej jakieś wytłumaczenie to i tak nie zmieni fakyu,że to co robiła było złe i nic nie zmieni mojego nastawienia i zdania o prostytucji!I Purpurowa ma trochę racji pisząc,że moją postawą nic nie zmienię,bo prostytucja jak istniała tak istnieć będzie;ale mnie przeraża fakt,że świat tak stanął na głowie,że to co przez wieki było czymś nienormalnym teraz wydaje się być oczywistym!To tak jak ze Sprit on,wstydził się tego,że jest prawiczkiem.Kiedyś "cnota"była porządana,teraz jest tematem tabu,jak kiedyś cudzołóstwo...Po prostu świat za bardzo pędzi do przodu i jest to niszczący pęd..a my z tym nic nie robimy.I później mamy te małoletnie matki,plagę galerianek czy wszędobylski sex...tylko czy to jest normalne...?A co do dzieci...planuję ale jeszcze nie teraz.Człowiek jest istotą samolubną,"meblujemy"swoje życie a później ciężko jest coś "przemeblować"Zresztą do macierzyństwa trzeba dorosnąć,ja wciąż się zastanawiam czy na pewno chcę tak bardzo zmieniać swój świat.Chcę być świadoma swojego wyboru.A Ty dlaczego nie masz dzieci,czy to aby na pewno troska o swój wygląd jak gdzieś tam we wcześniejszej wypowiedzi pisałaś....?

Podobnie jak Ty uważam, że prostytucja jest zła, nie ma dla niej wytłumaczenia i nigdy bym dziwką nie została, ale to już chyba wiesz. Jednak chciałabym wiedzieć co Purpurową do tego zmusiło. Jeśli chodzi o dzieci to na pewno nie do końca jest tak, że nie chcę ich tylko ze względu na utrzymanie figury. Nie miałam normalnego dzieciństwa i nie wiem czy będę umiała wychować dobrze dzieci. Jeśli już bym miała dziecko to chciałabym mu zapewnić wszystko, dobre szkoły, samochód, dom, chciałabym spełniac wszystkie jego zachcianki. A obecnie mnie na to nie stać, spłacamy kredyty, firma dopiero się rozwija, nie zniosłabym sytuacji, w której musiałabym powiedzieć dziecku, że nie kupie mu lizaka, bo nie mam pieniędzy. Jestem też nerwowa, kiedy za ścianą drze się dziecko bratowej męża to mam ochote udusić je poduszką. Wykańczają mnie te ciągłe krzyki i płacze. W dodatku dzieckiem trzeba się non stop zajmować, podporządkować się jego rytmowi życia, a ja nie jestem jeszcze na to gotowa. Chyba podzchodzę do tego troche egoistycznie, bo wiem, że z dzieckiem nie będzie mi już tak wygodnie.

Przeczytalam caly wątek. Nie oceniam prostytutek, bo ich nie znam. Nie wiem, czemu się tak znalazły, jednak dla mnie uprawianie seksu za pieniądze jest obrzydliwe - tyle. A co do mężczyzn, chodzących do agencji - jeśli się chce, to można nie chodzić. Są faceci, dla których liczy się tylko seks - nieważne, czy ze swoją partnerką, czy z żoną przyjciela, kolezanka z pracy czy dziewczyna z agencji. Są też tacy, dla których seks z prostytutką nie wchodzi w grę. Uogólnianie, że każdy facet zdradza - też mnie to bawi. Czy taka osoba zna KAŻDEGO faceta na ziemi i wie, że zdradza? To, że ty zdradzasz, twoj ojciec zdradzal, twoj kuzyn i kolega nie oznacza, ze zdradza moj mezczyzna czy moj kolega. Tyle ode mnie

Patrząca_z_boku - święte słowa!

Jak w ogóle można uprawiać sex z dziwką? Prawdziwego faceta stać na normalną kobiete, a nie taką wyżebraną za kasę!