Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość woll

Czy sex z dziwka w agencji to zdrada?

Polecane posty

wiem ze moi zleceniodawcy i firmy z ktorymi pracuje badz pracowalam kojarza mnie bo ja czasem burzliwie omawiam pewne sprawy:) Purpura to znaczy nie bardzo rozumiem co ty robisz w tej kancelarii? Jestes doradca czy jak? Czy tam sprzatasz bo to tez istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jopalak Moralność – zbiór zasad (norm), które określają co jest dobre (prawidłowe, nieszkodliwe), a co złe (nieprawidłowe, szkodliwe). Moralność można definiować jako --------->sposób postępowania jednostki ludzkiej przyjęty pośród większości za normę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moralność – zbiór zasad (norm), które określają co jest dobre (prawidłowe, nieszkodliwe), a co złe (nieprawidłowe, szkodliwe). Moralność można definiować jako sposób postępowania jednostki ludzkiej przyjęty pośród większości za normę, będąca częścią dziedzictwa kulturowego danej organizacji kulturowej, która wywołuje negatywne lub pozytywne emocje innych jednostek, nie jest lub jest sprzeczna z naturą człowieka oraz nie jest lub jest szkodliwa z punktu widzenia organizacji kulturowej danej społeczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wiec purpura nie moze miec wlasnych norm moralnych bo normy moralne sa wyznaczane przez wiekszosc a ona jest w mniejszosci (sama jedna) Wiec to co ona uznaje za fajne i normalne jest poprostu nie moralne. Mnie nie obchodzi co ona sobie tam robi ale nie mam zamiaru siedziec cicho jak ktos wmawia mi swoje bzdury z ktorymi sie nie zgadzam. Wyjasnilam juz jej jaki prezentuje dla mnie status spoleczny. Pcha sie na salony ale niestety za wysokie progi na jej nogi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jopalak - dawno Ci już wybaczyłam. Ha,ha,ha. Fajne to było. Musiałaś się nieźle zdziwić. Strasznie nas to rozbawiło z Regresem, bo pod niego też cały dzień ktoś się podszywał i z tego co widziałam robi to i dziś. Ale ludzie mają jazde. No ale jak się nie potrafią wypowiedzieć, to chcą z innych też zrobić debili i z siebie przy okazji również. piekna_najpiekniejsza - to nie był nowy temat tylko niby moja wypowiedź na obecnym forum. Fajnie, że jesteś sama sobie szefem w pracy. Luzik i swoboda. A swoją drogą to chyba bardzo ciekawa praca. Purpurowa - ja nie jestem z W-awy. Chciałabym po prostu zrozumieć, dlaczego zeszłaś na taką drogę, bo pisałaś, że coś strasznego się wydarzyło. Pisałam już o tym wcześniej...Moja koleżanka została dziwką na 3miesiące. Nie mogła dostać pracy, jej mąża też wywalili z pracy, a dziecku musiała dać jeść i zapewnić dom. Troszke się odrobiła i od razu zrezygnowała, bo nie dała rady. Stwierdziła, że przychodzą sami obleśni faceci, jakieś debile z rządu czy obcokrajowcy, że o każdy grosz musiała się kłócić, bo później burdelmama jej zadymy robiła, że nic nie wyciągnęła extra. Strasznie to przeżywała, była załamana. Teraz mówi, że gdyby jeszcze raz była w tej samej sytuacji, to nigdy by tego nie zrobiła. Ona uważa, że to co robiła było okropne i poniżające na maxa. Wstydzi się tego i nigdy nikomu o tym nie powie. Wiem tylko ja. Męża nie kocha. To skończony debil, nieodpowiedzialny, dziecinny, ciągle ją wyzywa i bije, W musi spłacać za niego długi i kredyty, bo są na nią, a on to ma gdzieś. Tak się to ciągnie od 6 lat. Boi się go zostawić, bo twierdzi, że sama sobie nie poradzi, np. nie będzie miała z kim dziecka zostawić jak pójdzie do pracy. Co o tej sytuacji myślicie? Tak szczerze ja miałam strasznie mieszane uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpiekniejsza.. jestem z wykształcenia ekonomistką, nie prawnikiem.. Nie zajmuje sie sprawami osob fizycznych, a sprawami jednostek prawnych posiadających wpis do KRS-u. Czesto reprezentuje firmy w sadzie, w przypadku gdy niezadowolony pracownik zgłosi pozew przeciwko firmie, albo gdy jednostka bużetowa( SANEPID, INSPREKCJA PRACY)w wyniku kontroli zamknie firmę czy nałozy kary. Spraw róznych jest wiele.. Jesli chodzi o agencje reklamowe- w tamtym roku wspolpracowałam z nimi w sprawie podwyzszenia kapitału i sprzedazy cześci akcji do krajow uniii euopejskiej. W naszej kancelarii rownieź zajmujemy sie prowadzeniem ksiąg handlowych firmom. ale, chyba sie nie znamy- w tych agencjach wszyscy pracują na etat, zaden prezes nie zmusza na siłę do zakładania działalnosci by obnizyc koszty prowadzenia firmy. Ja nigdy nie zgodziłabym sie na takie rozwiązanie, przecież sama musisz opłacac ZUS, Podatek od dochodu, prowadzic i zatrudniac ksiągową, nie masz urlopu, swiadczen- no chyba ze sama sobie opłacisz, nie opłaca ci sie isc na zwolnienia- bo przez 33 dni sama sobie mozesz wypłacać.. Kicia- nie mozesz zrozumiec, ze pewne rzeczy są tak bolesne, zenie chce sie o nich pamietac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Kicia współczuję Twojej koleżance bo wiem co to znaczy mieć taki dom!Ale myślę,że dla dobra dziecka powinna odejść i piszę to z własnego doświadczenia!Moja mama nie miała tyle siły i teraz konsekwencje tego ponosimy wszyscy.Milczy się o takiej przeszłości ale ona siedzi w człowieku bo to są traumatyczne przeżycia które rzutuja na dorosłe życie;każde z nas jest znerwicowane i wybuchowe.Bardzo ciężko było mi w dorosłym życiu zaufać mężczyźnie,komukolwiek...Teraz mam swoją rodzinę,mamę zabrałam do siebie-powoli wraca do psychicznej równowagi,wychodzi z dołka ale jest już na wszystko za późno!Często wałkujemy temat,że zmarnowała całe życie,że nigdy o siebie nie zadbała a teraz od lekarza do lekarza;w dodatku wciąż męczą ją koszmary!Tego się nie da zapomnieć!Nie wiem ile lat ma Twoja koleżanka ale niech ucieka zanim będzie za późno i dla niej i dla dziecka!Są instytucje,które będą jej w stanie pomóc!!"Banie"się w niczym jej nie pomoże,czasem trzeba się rzucić na głęboką wodę żeby uratować siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Jopalak, nie napiszę ze Ci współczuję.. bo każdy jest kowalem swojego losu, wybiera sie świadomie i świadomie pózniej ponosi się konsekwencje. czasami wybory są cholernie trudne- wtedy wybiera się zło konieczne mając na względzie póżniejsze, lepsze życie.. Ja mialam kiedyś taka sąsiadkę- napierdzielał ją mąż,wkładał głowę do kibla, dostawała za to ze jemu spadł widelec przy obiedzie, za skarpetki w pralce... a ona? Zyła z nim dalej, bo to jej mąż, tłumacząc ze jest cholerykiem.. Kiedyś myślałam ze ją zabije, bo wystawił ją za dzrzwi w nocnej koszulce a jak chciała wrocic to sie tak zdenerwował, ze złapał za włosy i popchnął , spadla z jednego pietra po stromych schodkach. dalej zyja razem.Ja tego nie rozumiem choć nie potepiam, bo kazdy zyje tak jak chce, narazajac sie na traumę czy koszmry. Ja wybrałam inną drogę i potepiacie mnie za moj wybor- macie prawo Chociaz dzisiaj nie załuję, i zyję tak jak chce. Naprawde cennym jest dla mnie swiadomosc, ze jestem niezależna, ze nie musze spłacac kredytow, pozyczek, ze rano budze się i nie licze kazdej złotowki, ze nie dziwi mnie kawa na starówce za 18zł. Wymagało to odemnie zatrzymania karuzeli zycia na 9 miesiecy, ale bylo warto. Więc ludzie nie bójcie się podejmowac ciężkich decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purpurowa nie musisz mi współczuć,bo moje życie mozna nazwać super normalnym;mam kochającego męża,dobrą pracę,dobre wykształcenie i niczego mi nie brakuje!Żyję jak chcę i cieszę się tym życiem!To co napisałam powyzej to prawda ale dotycząca mojego dzieciaństwa!!Ja po prostu napatrzyłam się na coć będąc dzieckiem i powiedziałam,ze nigdy nie zafunduje podobnego życia ani sobie ani dzieciom!!Nie oceniam mojej mamy,bo wiem,że była zastraszona i nie miała znikąd pomocy,ale wiem też,że ja nigdy nie pozwoliłabym sobie na cos takiego-odeszłabym zaraz na początku i nie ogladałabym się za siebie!!I tu masz rację-każdy jest kowalem swojego losu,każdy potem ponosi konsekwencje swoich wyborów,ale dzieci nie mają wyboru;to matki/ojcowie powinni zadbać,by czuły się bezpiecznie!!Dlatego ja nie powielę błędu mojej mamy i kolezance Kici radzę to samo,by odeszła póki nie jest za późno ani dla niej ani dla dziecka!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze sie , ze chociaż Tobie się udało. Zastanawia mnie jedno- jakim sposobem mając taką rodzinę udało Ci się? Musiałaś być strasznie zdeterminowana na sukces w Zyciu, wiem jak cięzko jest młodym osobom osiągnąc niezłe wykształcenie( to kosztuje), znależć dobrą pracę( tu są potrzebne plecy) , miec własne mieszkanie, i utrzymac dom na jakimś poziomie( Tu chyba się kłania bogaty mąż) Sorki- ale ja patrze z perspektywy też osoby w tej chwili urzadzającej dom- na głupie firanki wydałam 800zł. , a jak to sie ma do osoby pracującej w Tesco na kasie i zarabiającej 1200zł.? Zdradzisz mi jak Ci się udało? "...że była zastraszona i nie miała znikąd pomocy..." Nie osądzasz matki, choć masz zal ,ze nie dała Ci bezpieczenstwa, ze musiałaś oglądać okropne rzeczy? A dlaczego mnie osadzasz? nic o mnie nie wiesz, ja tez nie miałam znikąd pomocy, w najgorszym moim etapie spłam na klatce schodowej przez 3 dni, czwartą noc przygarnł mnie facet ktory zauważył ze tam nocuję Mogłam się u niego wykąpać, przespać, i zjeść porządne śniadanie rano. byłaś kiedyś w takiej sytuacji? BYŁaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa łza pamietam
czy Ty chesz tutaj rozgrzeszenia? Chcesz nas przekonać, ze to co robiłas to było ok? że mamy Ci przyklasnąc bo szybko sie dorobiłas na tyłku i stac Cie na kawe za 18 zł? O co Tobie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ten tramwaj co nie chodzi... Jesli nie rozumiesz z kontekstu mojej wypowiedzi.. to narazie! z debilami szukającymi zaczepki nie chce mi sie gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa łza pamietam
cos mis sie nie klei to wszytsko...jakie masz wykształcenie? chyba nie jetes po studiach a pracujesz w kancelarii i reprezentujesz firmy? no chyba że załatwił Ci prace jakis sponsor, co tez nie jest uczciwe. Kochana nie Ty jedna miałas cięzkie przejscia, współczuje Ci, że spałas na klatce schodwoej i nie mjiałas co jeść, ale nie wmawiaj mi ze to usprawiedliwia to jak zarabiałas na zycie. Pamietam jak pisałas na innym topiku i nawet smiałas sie z kilienow z małymi fiutkami (brak profesjonalizmu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i widzisz takie jest
to Twoja klasa:) i Ty reprezentujesz firmy w sądzie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa łza pamietam
doskonale rozumiem kontekst twojej wypowiedzi. Nie rozumiem dlaczego Ty zawsze pojawiasz sie na topikach o dziwkach i starasz sie przekonac jak to koleiny zycia zmusiły je do takiego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wyobraź sobie,ze byłam!!Bo chyba 8 letnie dziecko biegnące w nocy do sąsiada po pomoc,jesień a ono bez butów,i ten strach,czy zdąży to chyba mówi samo za siebie!!I,że w wieku 12 lat masz doświadczenia 30 latki??Ale poradziłam sobie normalnymi sposobami,normalną pracą i dlatego oceniam ciebie!!Nie mam bogatego męża,a mieszkanie mam na kredyt!!!Jedyne co mam to dobra pracę i kochającego męża i cieszę się,że pomimo wszystko i ja i moje rodzeństwo wyszło na ludzi z czystym kontem!!!A do mamy nie mam żalu,była zbyt słaba,zbyt bezbronna i nieprzystosowana do życia!!Nie umiała pomóc ani sobie ani nam,ale za to teraz ja mogę jej pomóc!!O bezpieczeństwie dzieci napisałam dlatego,ze we wcześniejszej wypowiedzi napisałaś mi,że każdy jest kowalem swojego losu!!Otóż jest,ale tylko osoba dorosła,zdana na siebie,i ja "wykułam "sobie taki los z jakiego mogę byc dumna;natomiast jako dziecko byłam zdana na rodziców!!A i tak mogę powiedzieć,że to,że wyszłam na ludzi zawdzięczam właśnie mamie i rodzeństwu,bo chciałam mieć lepsze życie dla niej,żeby chgoć "na starość"uśmiechnęło się do niej życie!!Rozumiesz to ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na głupie pytania masz głypią odpowiedz.. małeś/ aś jakieś podstawy psycholoii? agresja rodzi agresję.. Nie musi Ci sie nic kleic w moim zyciu- pilnuj, aby kleiło się Twoje zycie i będzie OK. A nauke skonczylam na poziomie podyplomowych studiów MBI( jesli Ci to coś mowi??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa łza pamietam
chyba za młoda na to jestes ha ha ale kręcisz, pamietam co pisałaś albo kłamałas tam albo kłamiesz tutaj. Ja równiez przeszłam swoje i do dzisiaj za płacę ale nawet w anjstraszniejszym okresie nie przyszło mi do głowy żeby nadstawic tyłka byle komu...chyba bym zwymiotowała. Polska to nie kraj trzeciegi Swiata i sa rózne wyjscia. natomiast prostytutkom z tych krajów szczerze wspólczuje i rozumiem, ze inaczej nie moga zarobic na chleb - smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem doskonale Jopalak... I uwierz, gdybym ja miała rodzicow, by choc skonczyc studia, by moc liczyc na wsparcie, nie tylko materialne a emocjonalne przede wszystkim- nigdy nie zostałąbym prostytutka. Ale ja nie miałam tego co Ty.. Ty miałaś wg. mnie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa łza pamietam
co ma agresja wspólnego z praca w agencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weż idz stąd, bo nic nie rozumiesz!!!! Twoje agresywne, szukające zaczepki zachowanie rodzi we mnie głupie , agresywne zachowanie. I nie pisz do mnie, bo mie chce mi sie wiecej tłumaczyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Ty te studia skończyłas
podyplomowe nie mając wykształczenia????? a gdzie mieszkałas przed wyladowaniem na klatce schodowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa łza pamietam
to nie jest twoj topik. Sex z dziwka jest zdradą. Chociaz sama dziwka twierdzi, ze nie a dlaczego> bo uwaza sie za rzecz a nie czlowieka. ja uwazan ze to zdrada poniewaz dziwka jest tez czlowiekiem - kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purpurowa Ty czytasz co ja do Ciebie piszę??Chyba nie więc napiszę jeszcze raz!Mój ojciec był alkoholikiem,który maltretował nas fizycznie i psychicznie!!Żeby móc kupić zeszyty do szkoły musiałam w wakacje pracować-przy zbiorze malin,truskawek,jagód itp.Po liceum był wyjazd za granicę,żeby zarobic na studia!I ciagły strach,że mam wciąż z nim jest a on nic nie robi sobie z wyroków sądowych i nie wiadomo co można zastać po powrocie!!Dla Ciebie to jest wszystko,że piszesz,że ja miałam wszystko??Ja nie miałam nic,jedynie trochę nadziei,że jakoś muszę wytrzymać bo jak tylko uda mi się jakoś skończyś szkołę i zacząć pracować to wreszcie będę mogła pomóc mamie!!!Kobieto!To co teraz mam to wszystko dzięki mojej ciężkiej pracy,to są niezliczone godziny poświęcone pracy,żeby tylko mnie doceniono!!A teraz nareszcie mam to na co tak ciężko pracowałam!!Moje rodzeństwo również!Dlatego wiem,ze bez wsparcia i z najgorszego bagna można się podźwignąć normalną,ciężką pracą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w wieku 26 lat zostałam sama, wiesz co znaczy pochowac własne dziecko, osoby ktore sie kocha? zostałam sama z wyrokiem komorniczym, komornik zabrał mi dom, dlatego nie miałam gdzie mieszkac. Gdyby nie prostytucja i ktos z tej branzy, ktory zaopiekował sie mna na poczatku- wylądowalabym w wariatkowie. I nie chcę sie licytowac kto mial ciezsze zycie- nie o to chodzi. chodzi o to by nie oceniac - jaesli nie wie sie o kimś nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mam nie krzyczeć skoro tłumaczę a do Ciebie to nie trafia?Próbuję Ci tylko powiedzieć,że można byc w naprawdę wielkim bagnie i podnieść się z tego w normalny sposób.I nie możesz twierdzić,że tylko Ty byłaś w tragicznej sytuacji a ja miałam o niebo lepiej bo miałam mamę.Owszem ale właśnie dlatego że ją miałam,że miałam rodzeństwo to to sprawiło,że dołożył się do tego strach o nich!!Bo już nie mogłam mysleć tylko o sobie...Zresztą nieważne....Nie muszę się tu wynaturzać,teraz mam super życie!I z tego się cieszę!!A co do ojca0to pomimo,że pisałam o nim w czasie przeszłym to nie znaczy,że nie żyje!Żyje,sam jak palec,a we mnie i tak odzywa się jakis odruch,że może by mu przebaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O dyskusja rozgorzala na nowo:) Hmmm purpura co ty krecisz? Nie wiem o jakie studia Ci chodzi bo chyba mialas na mysli dyplom Master of Business Administration tzn MBA a MBI to ja nie wiem co to jest ale napewno nie jest to prestizowy dyplom cos z informatyka bodajze. A jesli jestes po ekonomi to napewno mialas na mysli MBA. Coz nie podjrzewam ze osoba ktora ma ten dyplom nie zna nawet jego skrotu. Wiec sam sie sprzedalas.I wracajac do twojej wczesnijszej wypowiedzi ad. twojej pracy w kancelari hmmm mozesz mi objasnic jakim cudem osoba bez wyksztalcenia prawniczego a tym bardziej aplikacji moze preprezntowac kogokolwiek w sadzie? Bo nie wiem czy wiesz ale u nas w polsce trzeba miec rowniez wpis do rejestru zeby byc radca prawnym a zeby pracowac i tym bardziej reprezentowac kogos w sadzie bez wyksztalcenia i aplikacji hmmmmm Jakas fantazja z twojej strony:) Czy ty tam sporzatasz tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×