UWAGA WAŻNE BARDZO !!!! CESARSKIE CIECIE KAZDY KTO COS NA TEN TEMAT WIE

Moja bratowa, w poniedzialek bedzie miala cesarskie ciecie w jednym ze szpitali w Warszawie, ja i moi rodzice mieszkamy ok 300 km od Warszawy , bardzo chcielibysmy zobaczyc dziecko jak najszybciej.. moje pytanie brzmi W JAKIM CZASIE OD PORODU MOZNA NAJSZYBCIEJ ZOBACZYĆ DZIECKO ??? moja bratowa zaczyna zachowywac sie jaby miala zamiar je schowac i nikomu nie pokazac. Wszyscy sie denerwujemy, a ona wymysla ze ona sama bedzie mogla je zobaczyc dopiero po 24 godz , a moj brat a jej mąż dopiero po 3 dniach .... czy w tym co mowi jest kłamstwo, prosze o odpowiedzi, kazdy tu we ze łzami w oczach sie denerwuje .

Prosze o odpowiedzi , to dla mnie na prawde wazne,

zapytaj na właściwym forum

dziecko mozna zobaczyc dopeiro po miesiacu, i tylko wtedy, gdy jest specjalne pozwolenie od internisty. I to tylko przez kraty.

dajcie jej spokoj, ja mjej rodzinie powiedzilam ze dziecko mozna zobczyc dopiero po miesicuy od porodu, poprostu dlatego ze jak sie jest zmeczonym wyprutym w tragicznej kodycji, nie ma sie na nic czasu, zycie staje do gory nogami to nie ma sie ochocty na odwiedziny 2000 osob, dajcie jej spokoj niech oddychnie, bo bedzie miec tone na glowie! co za debilny pomysl zeby odrazu leciec i sie wpychac na chcama. nie wasze dziecko, jak bedzie chciala to wam powie ze mozecie przyjsc zopbaczyc. usznujcie jej prywatnosc. to ze jestescie rodzina nie znaczy ze mozecie w jej zycie z butami wchodzic.

to jej dziecko więc po co sie pchacie gdzie was nie chcą:o Cesarka to poważny zabieg i nie każdy chce by mu si pół rodziny do szpitala zwalało :o Zero taktu :o A i pewnie skoro z daleka to będziecie u nich nocować, co? :o

No tak , bo na tym forum to wazniejsze jest ze ktos pierdnol przy kolacji i obraził twoje uczucia.... ja przeciez głupia pi... tez pytam tu w kwesti uczuciowej, kazdy sie martwi przyjsciem na swiat nowego człónka rodziny

powiem tak...tydzien po cesarce wpadly moje 2 najblizsze kolezanki na doslownie chwilke,ale znajomi ktorzy mieszkaja dalej i mieli zamiar wpasc tydzien pozniej na pol soboty zostali delikatnie poinformowani ze to jeszcze za wczesnie. Wiadomo ze chwila owszem,ale dluzej jakos by mnie to meczylo

Przeciwnie , nikt nie ma zamiaru sie tam zwalac , tylko na godzine , czy 2 zobaczyc dziecko i brata mojego i wrocic do dou , co wy ludzie z buszu jestescie myslicie ze nie wiem o takich rzeczach??? akurat tak sie sklada , ze pozniej niz do konca wrzesnia to ani ja ani rodzice nie bedziemy mogli sie wybrac do bratanka

dla nas droga do stolicy to ok 4 godz w jedna starone drogi , to ile my niby tam bedziemy siedziec , tlko godzine , albo 2 ....

dodam jeszcze ze to jest pierwszy w rodzinie wnuk , i pierwsze dziecko mojego jedynego brata , to co wy tu sie dziwicie ze chcemy je zobaczyc?

dziecko bratowej i brata a nie wasze i to od nich zalezy kiedy beda chcieli przyjmowac wizyty!

adekwatny do stylu wypowiedzi, jak widzę. :D:D:D:D

300 km w jedną stronę na godzinkę?? I tak wam tyle nie pozwolą tam siedzieć jak szwagierka ma cesarkę. Po za tym tak małe dzieci są podatne na infekcje i kontakt z obcymi jest nie wskazany :o Nie potraficie zrozumieć że NIE to nie? To nie wasze dziecko i nie macie prawa bez zgody zwalać sie na głowę kobiecie która właśnie została matką :o Ona na pewno będzie obolała, zmęczona i będą chcieli nacieszyć sie sobą i dzieckiem. Co najwyżej możecie wpaść pod koniec jej pobytu w szpitalu jak sie podleczy albo jak wróci do domu :o

moje pytanie brzmi W JAKIM CZASIE OD PORODU MOZNA NAJSZYBCIEJ ZOBACZYĆ DZIECKO ??? moja bratowa zaczyna zachowywac sie jaby miala zamiar je schowac i nikomu nie pokazac. co to znaczy jakby miała je zamiar schować? chce z nim uciec do Australii? Oddać do adopcji? nierozumiem może to WY tak się zachowujecie, że chce przed wami uciec?? wydaje mi się także, że to pragnienie jak najszybszego oglądania dziecka jest histeryczne dziecko wam nie ucieknie, ważne by wiedzieć, ze zdrowe

nie będziecie mieć czasu później? to wy powinniście sie do niej dostosować bo to wy chcecie ich odwiedzić nie na odwrót.

Ale ja sie pytalam glownie o to po jakim czasie mozna najszybciej zobaczyc dziecko. nie powiedzialam ze uwazam ze cesarka jest prostym zabiegiem , ze dzicko jest odporne i ze odrazu je mozna brac na rece i przytulac

że jest sceptyczna skoro rodiznka tak histeryzuje i chce jak najszybciej zobaczyc dziecko!:o

DO nick autorki , moje wypowiedzi na pewno nie sa poprawne ale to dlatego ze jestem bardzo zdenerwowana i pisze chaotycznie , a co do mojej inteligencji to nie probuj jej podwazac , bo sie bardzo zdziwisz, jestem pewna ze wykształcenie mam wyższe od Ciebie

jak ci jego rodzice pozwola panienko!

poczula sie urażona.

to po co tam chcecie sie pchać? Wystarczy że wleziecie tam i juz bakterie naniesione. Do tego szwagierka z raną na brzuchu, może ma was rozmową zabawiać? Dajcie sobie luzu i tylko zadzwońcie a pojedzcie robić wielkie oglądanie jak juz wszyscy dojdą do siebie.

+ podyplomówkę? :D

A ktos wogle moze sie postawic w omojej sytuacji a nie tylko na stanowisku rodzicow?

czyżbyś inteligencję utożsamiała z wykształceniem? hehehe! :D

pielęgniarkom że was nie chce to sobie pooglądacie ale drzwi szpitala i tyle :o

sytuacja? Tu pierwsze skrzypce grają brat, bratowa i dziecko a nie ty!

Ej no!Co za wredoty tu siedzą!:/ Ja miałam cesarkę!W znieczuleniu ogólnym (czyli spałam cały czas jak synka wyciągali ;)) Mój mąż zobaczył go pierwszy-mały miał około poł godziny.Ja dostałam go dopiero po godzinie jak spłynęły we mnie te wszystkie kroplówki i jak wybudziłam sie porządnie po znieczuleniu! Pozdrawiam! Rodzina zobaczyła mojego synka po dwóch godzinach jak zadzwoniłam ,ze juz go mam na rękach i śmiało mogą przyjechać! Rodziłam w państwowym szpitalu,leżałam na salli ogólnej jeszcze z 2 mamami. :)

wybacz ale tu nie ma TWOJEJ sytuacji. Nie masz żadnych praw do tego dziecka i jak rodzice nie zechcą to was nawet do niej na sale nie wpuszczą. Więc po co pchać sie tam gdzie was nie chcą? Nie rozumiecie po Polsku?