Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

elo:) a tu widzę znowu inwzja pomarańczowego hehe. takie to mają narąbane w głowie. chodzą po różnych forach, oceniają i udzielają swoich niezastąpionych opinii - hmm, bossssssskie jesteście dziewczęta:)))))))) prawdą jest, że ostatnio u nas nudy na pudy ale to chyba wynika z tego, że wolimy / musimy siedzieć z dzieciakami lub r4obić bardziej pożyteczne rzeczy a nie spędzać czas przy kompie i bić się w pierś, bo te z innego miesiąca są fajniejszymi babkami.. ja akurat mam teraz czasu jak marasu, bo mi dziadki bawią dzieciaka, mąż opala tyłek heeeeeen daleko a ja mogę sobie wejść na nudne forum majówek, moich kochanych współcierpiętnic i niczego nie przeczytać bo i tak nic nienapisane;) a świadomość tego, że ktoś ma tyle czasu, by śledzić sobie inne fora i komentować tylko dla zasady, mnie rozczula:D i parafrazując pomarańczową myślicielkę " tak sobie patrze i uważam, że boze ale TY nudna jesteś:) nudą zabijasz swój czas" justysia, ja wlasnie podaje bebilon ale dwutygodniowym użytkowaniu oilatum do kąpieli, wrrrrrrrrrrrrreszcie zauważyłam poprawę!! kaszka znika i nóżki, brzuch, twarz wreszcie gładka jak u przysłowiowego noworodka:) aaaaaaaaaaaaaaaaa i mój synek też pcha łapy do buzi a ślini się na potęgę:D coś mi się zdaję, ze wchodzimy malutkimi kroczkami w drugi, wyższy wymiar sajgonu:D seventy - tak mi się właśnie przypomniało - i w sumie dlatego tu zaglądnęłam, na nasze poczciwe forum starych, 40-letnich, nudnych bab - mój tymcio po badaniu usg bioderek ma Ia i Ib. ale to było robione w połowie maja. podobno po trzecim miesiącu Ib przechodzi w IIb. wczoraj posiedziałam i poczytałam sobie trochę tych rzeczy odnośnie dysplazji - odnośnie pieluchowania zdania lekarzy są podzielone. ja, jesli się za dwa tygodni na kontroli okaże, że małęmu się to nie wstawiło, chyba kupię tę poduszkę frejki - ale i to za poleceniem lekarza... rytmiczne poklepywanie zaczęło przynosić efekty:D po przeszło dwóch miesąca klepania podczas usypiania, tymek wreszcie zaczął na to reagować. natomiast podarowana przez ciocię muza relaksacyjna właśnie z biciem serca, działa jak płachta na byka hehe. mnie się oko klei, mąż dawno chrapie a mały pierdzi i wydziera się w niebogłosy:D kojoneczka - kuruj się po weselu:D a jak patrzę na twojego darasa, że tak śpi na brzuchu, to jestem nim oczarowana:) mój synek za chiny ludowe nie poleży na brzuchu dłużej niż 5 minut. no chyba, że na rękach, w tzw. pozycji kolkowej ale to sięchyba nie liczy:D dobra. spadam. ale jak se przypomnę pomarańczową, to śmiać mi się chce;););) p.s. paulina uk?????????? daaaaaaaaaaaaaawno cię nie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio niektórzy mają nudy na pudy że szlajają się po topikach:D:D:D:D , i nic ciekawego u nas nie słychac:D:D:D:D:D Florian obalił cyce przed 12 i do tej pory spi, jak my czekamy na niego by iśc na spacerek, żar leje się z nieba ale na dworze przyjemny wiaterek w domu duszno, wczoraj starszy miał zakończenie grupy przedprzedszkolnej, troszkę obawiałam się tego że w taki gorąc, ale był to grill na gospodarstwie u babci jednej z koleżanek synka:):) ale w cieniu , i lekki wiaterek było rozkosznie, aż Florian ożył, dzieciaki moczyły się w basenikach, w sumie było lepiej niż myślałam, dzieci popadały wieczorem jak Pluta, Florian spał od 20 po kąpanku do 4,30, potem do 9 bo durny karatek obudził, a Furki zmieniają kolor, i jutro popędzę do pediatry czy tak może byc, dziewczyny też tak miałyście?????? jnajpierw niby taki suchy katar że nic nie ściagam, ale jak namoczę solą fizjologiczną, i ponoszę do pionu, jak to wszystko spłynie to gluty jak u starego chłopa nie wiem czy takie coś może byc, u nas w nocy były dwie burze, waliło jak szalone, w domu 30st:(:(, idzie spłynąc, Grynofrela ja nie notowałam nic z Olisiem a tak nam radziła pielęgniarka od niemowlaków, przez to panował lekki chaos, z jedzeniem , spaniem, bo gdy karmi się zmęczone dziecko, czy usypia głodne, to niestety grozi to rozregulowaniem, i potem ciężko jest dojśc do ładu, z Florianem notowałam przez pierwszy mc i dzieki temu, wiem, gdy się nudzi, a gdy już chce isc nyny, a gdy jest głodny:P:P;), np szybciej:) oj moje dziecko odsypia imprezę:D:D:D:D:D starszy pogryziony cały, nie pomyśałąm by wziasc cos na muszki, w mieście pryskają wiec nic nie ma, a tam chyba wlecieli, w jakąś owadzią chmurę, bo w nocy aż rzucał nogami, płakał przez sen nie mogliśmy dojsc przez co, i jakby to było w domu to wszyscy bylibyśmy poszamani, a najmłodsza krew w szególności, ocho przezciągam się, najsłodsze są te mały rapyty paluszki jak u małpy jak się je niucha:D:D:D:D, to łapią za nos:D:D:D, i gdy się przeciąga to rozkłada je jak żaba okiej spadam, dac się możliwosc innym nudnym wypowiedziec mamusiom;);):D:D:D miłej niedzielki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej-A!!!! Bravo dla pomarańczowej chyba masz problemy emocjonalne:-) U mnie masakra!Zaczela sie masakra!Z malym!Istny terrorysta!Mam kurrwa dość!Psycha mi powoli siada! Nie wiem gdzie popelnilam blad!Nie wiem!Po prostu nie wiem:-)Nawet pisząc tego posta łzy same lecą po polikach! Maly stał sie placzkiem!totalnym wymuszaczo-placzkiem! W dzien polezy sam w lozeczku 5 min,oooo podczas karmienia gdy chce mu poprawic glowe to juz mamrocze!potem na rączkach juz troszke dluzej ale tez za chwile wygięty w pałąk,pozniej przelozony do wózka na spacerku nie ulezy.wózek musi byc w ruchu a gdy ustaniemy-ryk. Wczoraj bylismy nad jeziorkiem,kolezanki syn-1,5 msc roznicy to aniol lezy w wózku czy to na rekach totalny Aniol!zadowolony z zycia-a MÓj?? Dzis bylismy u moich rodziców i pokazal na co go stac!W ogrodzie w cieniu gdzie sobie siedzielismy stal wózek w cieniu a w nim skrzeczący synek.podchodzilam podnosilam bo czulam zażenowanie ze moj syn placze!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam mówi ze musze go przetrzymac i przy kazdym marudzeniu nie robic tak jak On chce.Zostawiac beczącego?Prosze pomozcie mi kochane kobiety.Jak to u Was????? Boze jeszcze troche i dostane na leb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas taki gorąc że idzie się przekręcic, Florian tak się poci że cały mokry jakby go z wody wyciągnięto, co chwilę wycieram mu głowkę, w domu 31st, ale ten gorąc idzie już do was:P:P:P, żeby smutno nie było że my mamy lato a wy nie;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOO cudownie inwazja pomaranczy a juz tak nudno bylo ;) po jakiego grzyba mamy wchodzic na lipcowki czy kwietniowki skoro jestesmy majowkami, po drugie zapewne nie mamy czasu zeby czytac wszystkie topiki jak leci i po trzecie pewnie mamy to w dupie :) tak szczerze to bylo jakos weselej jak bylysmy jeszcze w ciazy ale teraz w koncu zycie nam sie zmienilo o 180 stopni :D tez jest fajnie ale juz inne, wieksze problemy, w koncu jestesmy odpowiedzialnymi mamuskami ;) Kirsten te upaly to juz u nas od tygodnia, jest masakra dzis 35 w cieniu bylo w Poznaniu, do nastepnej soboty kosmos zobaczcie prognoze :( http://pogoda.onet.pl/1,198,38,poznan,miasto.html gdyby nie to ze kumpela ma dzialeczke to chyba bysmy zdechli, pomyslec ze szczytem szczescia stal sie jej basenik dmuchany, w ktorym spedzamy cale dnie, ja z przerwa na karmienie i lulanie Chrupka, ktory w cieniu sobie drzemie, a w domu kosmos taki gorąc :( i jak tu przezyc kolejny tydzien... Karina moze Twoj synek tez zle reaguje na upaly.. moj tez jakby bardziej marudny niz zazwyczaj choc to i tak nadal mało placzliwe dziecko, ale on tak chyba ma po prostu, mam czasem wrazenie ze jemu sie nie chce plakac bo zrobi jakies leee i spokoj i patrzy co sie dzieje, nawet glod oznajmia stękaniem w nocy... ostatnio zaczal sie tylko wkurzac jak go ubieram, mam nadzieje ze to nie bedzie sie poglebiac.. moj ma juz jakis rytm dnia, po porannym karmieniu jest aktywny z reguly tak do godziny, pozniej zaczyna marudzic, oczka sie szkla to oznaka ze zmeczony, przewieszam go przez ramie (tu stosuje to poklepywanie po pleckach ) on odlatuje i spi tak 1,5 godz do nastepnego karmienia i takie cykle sie powtarzaja, najdluzej jest aktywny przed wieczornym karmieniem i kapiela, w dzien ostatnio tez jak juz jest zmeczony to kladziemy go na brzuch i on sie chwile powkurza i tak zasypia i widac ze dobrze mu w tej pozycji :) w dzien tez nie klade go do lozka tylko spi wlasnie na sofie na brzuchu albo w wozku a do lozka idzie na noc.. jedynie te godziny nocne sie nie do konca ustabilizowaly bo raz obudzi sie o 4 a raz juz po polnocy no ale daje mu jeszcze troche czasu ;) ogolnie ostatnio znudzil sie chwilowo matą i bujaczkiem, za to woli jak go sie trzyma na kolanach i spiewa i gada i wtedy on zaczyna usmiechy, i aguuu agruuu machanie raczkami i nozkami :D no karuzelka jest jeszcze na topie :) Gryfnofrela, Broneczka fajnie ze sie odezwalyscie :) niezle ten Twoj maz sie buja, zazdroszcze, zawiszcze wrecz ;) polezalabym gdzies na lezaczku nad morzem :D a ten drugi nowy wymar sajgonu chyba jest juz latwiejszy, choc sama nie wiem bo niby male dzieci maly klopot itd.... :) Seventy przykro mi w zwiazku z ta sytuacja z mezem, ale masz racje jeden usmiech dziecka od rana osładza wszystko :) badz silna :) Kurde chcialam sie odniesc jeszcze do paru rzeczy, ale siedze pot cieknie po tylku i nawet sama juz nie wiem co mam napisac, moze jutro cos napisze jeszcze, bo upal mi siada na glowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszcze Agnes! Moj niestety dlugo nie wytrzymuje czy na sofie,czy na macie,czy w wózku,czy na rekach,czy na ramieniu o nie lubi jak sie z nim chodzi po chacie! szok....... mam dosc spokojnej ncoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) karina, mój też płaczek i wymuszacz:)ja już (juuuż? musiały minąć dwa dłuuugie miesiące..) uodporniłam się na jego płacz, bo rozpoznaję, kiedy coś jest nie tak a kiedy po prostu ma niecny plan porozrabiania, bo leżenie go wykańcza;) natrętnie mu robię "szzzzzzzzzzzzz szzzzzzzzz", bo skoro u was pomaga, to i u mnie cholera musi:) klepie go po tyłku - to jeszcze za czasów kolek itp - i to go jako tako ujarzmia. wprowadzam też, o czym z resztą już pisałam, rytmiczne klepanie po plecach. póki co, on ma ten cały rytm serca głęboko w dupie ale ja jadę na niepokonaną - tylko kręgosłup już mnie boli z tego zginania. jestem też na wojennej ścieżce ze swoją mama (a jestem teraz u rodziców na 2 caaaałe tygodnie..) i teściami (mieszkają 10minut piechotą od rodziców..), bo cokolwiek bym nie zrobiła z tymkiem, muszą skomentować. a ja wiem tyle, że skoro trzymałam się wszystkich brzytew i żadna nie pomogła, teraz będę trwać przy tych książkowych poradach. a że popłacze - trudno, zmęczy się i padnie.. zatem od 4 dni wprowadzam w życie zasadę klepania i szyczenia:) po karmieniu, jak mu się odbije, kłade go do wózka i usypiam klepiąc i szycząc właśnie. gdy po 5 minutach nie widać efektu, zaczynam jeżdzić wózkiem i młody w końcu odpuszcza i zasypia. gdy się budzi a do karmienia jest jeszcze sporo czasu, zaczynamy się bawić, ćwiczyć, śpiewać i tańczyć (to ostatnie go rajcuje na maxa) więc i sen odbębnimy i faza aktywności też zaliczona:) rodzice są zaniepokojeni, bo jak to tak usypiać dziecko od razu po karmieniu, skoro on nie jest śpiący - a nie kumają tego, że ich wnuk mógłby nie spać tydzień, bo on bez impulsu nie czuje się śpiący:) oczywiście na każdy płącz reagują wyciągniętymi rękami:( noszą go a ten w sódmym niebie a ja się kłócę, bo kurde potem ja zostanę z jeszcze bardziej rozpieszczonym dzieciakiem. ponad miesiąc uczyliśmy go, że są jeszcze inne wygodne miejsca do spędzania czasu, nie tylko łapy i łapy.. sukcesywnie odmawia leżenia na brzuchu - i w tym własnie momencie, gdy tak płącze, nie mam serca i odwracam go na plecy. wasze dzieci tez tak beczą gdy leża na brzuchu?? wiem, że daras uwielbia tę pozycję, kuba od agnes też, bartek od pije trampki, a reszta? agnes, byłaś w końcu na heinekenie w gdyni? dobra, spadam z tego nudnego forum;) idę się ogarnąć, bo trza wyjść na spacer przed tymi pięćdziesięcioma kreskami na termometrze.. mały kima a ja idę malować łoooko i lans po osiedlu hehe. a rodzice mieszkają na 5 pietrze, a zanim się dojdzie do windy, trza wejść po schodach - dzięki wam zatem za pomysł, by znosić osobno stelaż i gondolę. sama bym na to nie wpadła:D wózek jest na maxa ciężki a pudzian to ze mnie marny.. doobra, teraz już serio spadam. baaaaaaaaaaajj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!! Ale upal, u nas wszystko powrocilo do normy tzn. wysypki i kolek nie ma, boli brzuszka tez nie, kupki nawt 2 w ciagu dnia;) Teraz zauwazylam, ze byla to sprawa zle dobranego mleka i herbatki. Gryfnofrela i inne dziewczyny karmiace juz tylko sama butelka- podajecie dodatkowo Witamine D3 ???????? np. VIGANTOL? Dajcie znać? Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka my juz po szczepieniach - mielismy je w sobotę w samo południe - bałam się strasznie bo mega upał itd ale nie było źle - mężulek wyszedł z gabinetu bo on słabiutki jest na takie akcje więc doktor smiała sie i powiedziała żeby sobie poczekał na korytarzu - Zuzanka oczywiście płakała podczas szczepienia ale raczej z głodu bo juz była jej pora ale doktor kazała nie karmić i poczekac po szczepionce aby ją przyssać do cyca to sie uspokoi - i tak było pojadła po szczepieniu z 15 minut i spokój i tak było juz cały czas - bałam się strasznie gorączki, marudzenia, płaczu a nawet histerii bo tak miały dziecvi moich koleżanek a u nas super - kurcze musze chyba podziękować tam na górze bo był a bardzo bardzo grzeczna szczepilismy 6w1, pneumokoki i rotawirusy dzisiaj mężulek pojechał na rozmowę w sprawie pracy, potem jedziemy oglądać autko - fajnie byłoby mieć kombi bo do naszego ciężko ładować się z wózkiem i całą wyprawką - a jutro smigamy na 4-5dni na działkę odpocząć - szykują się mega upały pozdrawiam was wszystkie baqrdzo serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryfnofrela to nie tak ze lubi na brzuchu, jak go poloze w fazie aktywnosci to ma taka wkurwe ze hejaaa tez go przekladam na plecy.. ale jak juz jest zmeczony to nie ma sily tak sie wkurzac i zasypia w tej pozycji i widac ze mu sie dobrze spi.. ale jak zobaczylam Bartoszka na nk to zbielalam z zazdrosci :) moj ma 7 tygodni a jak podnosi glowe lezac na brzuchu to ma mine jakby robil 3kg kupe :) nie to ze sily nie ma ale wkurwiony na maxa :) Na heinekenie nie bylam :( jeszcze massive attack przezyje bo widzialam ich 2 razy na heinekenie ale pearl jam to ciezko :( wole o tym nie mowic co by nie pamietac :) kurde mam dosc upalu, wyszlam spod prysznica, mlody grzejnik juz wisi na cycku a ja plyne, pisze jedna reka, jeszcze lapek mnie grzeje w giry :O dziewczyny czy tez macie taki odlot jak karmicie nad ranem? ja nic nie wiem co sie dzieje, zasypiam, budze sie godzine pozniej, Mlody lezy przy cycku i spi, nawet nie mam sily wstac go ponosic do odbicia, po prostu kosmos, karmienie w nocy ok, ale rano np 6,7 mam mega niekumene :O Karina moze naprawde trzeba go przetrzymac troche lub na sile odkladac do lozka, nie wiem czy doczytalas w tym nieszczesnym języku niemowląt ze czasem zeby dziecko nauczylo sie ze musi spac w lozku to trzeba ten ruch uspokajanie i odkladanie do lozeczka powtorzyc do skutku, ona pisala chyba ze rekord to przeszlo 100 razy, ale wiem latwo pisac.... aha no i ksiazka wlasnie fajnie opisuje te placze, mi sie o dziwo tez juz udaje rozpoznawac, kiedy glodny a kiedy breczy bo zmeczony, kiedy wymusza i sie droczy.. aaa poklepywanie rytmiczne po pleckach to przynajmniej u mnie hicior :) dobra Mlody zasnal przy cycku, ide wziac kolejny prysznic... kosmos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina- może z tych upałów twój bąbel tak marudzi, moja mała też ostatnio tak marudziła, całe dnie nie spała i ryk, a było bardzo duszno i ciepło, ona w samym bodziaku i mokra, a ostatnio u nas się ochłodziło, np wczoraj było tylko 17stopni (płn.anglia) no i poprawa niesamowita, mała ładnie śpi i jest bardzo spokojna My jutro mamy szczepienia: 4w1 i na pneumokoki, a ja już przeżywam jak mała zareaguje a te pomarańczki proponuję ignorować, szkoda czasu na odpowiadanie komuś tak żałosnemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny ale mialam noc:(sluchajcie chociaz wiem ze to dziwne co opowiem:) Wczoraj byla u nas rodzinka na grilu, faceta rodzenstwo i moj brat. Jak tylko pojechali to mala w placz ale to pyl ryk!!! Nakarmilam przebralam a ona dalej krzyczy, co zasnela to po pol godziny od nowa jazda i tak od 19 do 24 w nocy :( To jest najlepsze w tym,ze moja starsza corka tez tak robila po kazdej wizycie Eweliny (siostry faceta):(Kurcze teraz i gaja tak reaguje, nie iem co ona ma w sobie ze tak moje dzieci placza, jakby je szatan opetal:( Teraz spi jak zabita:) W koncu i ja po 7 tygodniach odwazylam sie na sex i....lipa:(nie podobalo mi sie, balam sie ze zaczne krwawic, ze jestem gruba, ze dzieci sie obudza a najbardziej tego ze jemu sie nie podoba:(Powiedzial ze bylo super ale czy ja wiem... Karina- musisz sie przemeczyc, twojemu malenstwu musi cos dolegac on nie robi tego na zlosc. Dzieci nie sa celowo zlosliwe, moze boli go brzuszek i ma wzdecia, kup espumisan albo infakol na wzdecia. Ja daje swojej malej espumisan i jej pomaga. A moze chce mu sie pic to daj mu herbatki uspokajajacej albo koperkowej, ja tak robie i tez to czasem pomaga. Jeszcze mozesz polozyc go na sofie i rozebrac z pieluszki, moze jak pokopie sobie nozkami to mu sie zrobi lepiej:) Chcialabym ci jakos doradzic ale mimo rad musisz sama dzialac i moze odkryjesz o co mu chodzi a o cos napewno. Wczoraj wybralam sie do kina ale bylo fajnie wyjsc z domu na dwie godziny:) U mnie w Anglii w koncu pada deszcz po miesiacu upalow ale jest przyjemnie:) No to tyle ma do powiedzenia jedna z nudnych majowek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gryfnofrela, moj Orzeszek tez nie lubi lezenia na brzuchu, drze sie wnieboglosy ale i tak probuje kilka razy dziennie, moze kiedys polubi, moze sie przyzwyczai. u na tez upaly, z ta roznica ze bardzo duza wilgotnosc nie pozwala oddychac, za to w domu mily chlod w ogole to sie zastanawiam czy 2,5 mce dziecku moga wychodzic juz pierwsze zabki, bo moja mala strasznie sie slini i caly czas wklada raczki do buzi. Po kazdym jedzeniu czyszcze jej jezorek i masuje dziasla i widze ze polubila ten silikonowy kapturek i masaze, moze wiec to zabki hm... milego dnia majowki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Moja niunia uwielbia spać na brzuszku potrafi przespać nawet 5 godzin ;) Jeśli chodzi o wit.D3 to mi lekarka powiedziała, żeby nie dawać skoro karmię butelką. Upały już nas wykańczają w domu nie do wytrzymania, chociaż Olcia zauważyłam więcej śpi. Wczoraj byliśmy z malutką pierwszy raz nad jeziorkiem spała w wózku, wózek oczywiście musiał się cały czas ruszać bo inaczej klops :) Za to starszak woda to jest coś dla niego niema mowy o wyjściu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,a nie boicie się pozwalac waszym pociechom spać na brzuszku?Ja jakos nie potrafie pozwolic zeby moja mala zasnela na brzuszku/Klade ja kilka razy dziennie zeby cwiczyla podnoszenie glowki i tyle. Mam faze na temat śmierci łóżeczkowej.I dzisiaj znow mnie dopadla:-((((( Jak mala spi to co jakis czas chodze i sprawdzam czy oddycha... Jestem nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoł:P;) u nas ulżyło, teraz jest 24st, w południe po wichurze, z burzą, i gradem było nawet 20st, ufff, nareszcie, okna na szerz i świezy luft :P a nie gorąc chłopaki już dawno śpią, monsz w pracy a ja się obijam, bo nikt mi bałaganu nie robi;);):D:D:D:D, Florianek leżenie na brzusiu znosi ale to też zależy od chęci, i byle nie za długo:) tzn min najwyżej:D:D:D, kurcze za tydzień lecę do polski, ale ten czas leci, dzieci się starzeją bo ja nie:):D:D:D miłej nocki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) mój już też odpadł:D wreszcie, bo nie dość, że upały, to mały śpi po 3 godziny za dnia więc ja nie wiem jak się nazywam;) noo, ale to właśnie jest fajne, że w dzień jest z niego taka pierdółka ale po kąpieli, najedzony kima w te pędy:) dziś po prostu zamknął oczy gdy go położyłam, bez zbędnych ceregieli:D nooo, ale wasze dzieci przesypiają prawie połowę nocek - mój jest głodomorem i magicznej granicy 4godzin snu ciągiem nie przekroczy, bo budzi go Mr. Duży Głód:D raz kimnął na 6 godzin, 2 razy na 5:) no ale lepsze 4 godzinki niż nic:D kasiah - nie schizuj się śmiercią łóżeczkową, bo słyszałam o takich przypadkach niezależnie od pozycji w jakiej dziecko kimało.. na to zazwyczaj nie ma się wpływu, niestety. a mojej szwagierki synek, zaraz po urodzeniu miał operację i spędził w sumie dwa pierwsze miesiące życia w szpitalu, gdzie wszystkie dzieciaki kładzione były właśnie na brzuchach. do dziś to jego najulubieńsza pozycja:) no i skoro wykształcony, fachowy personel tak kładzie dzieci - nie może być w tym nic niebezpiecznego:) mój mąż mi przesłał mmsa z tej cholernej chorwackiej wyspy - zazdrość punkt kulminacyjny!!!! ja się kurde smażę w katowicach (dopiero wyjeżdzam w góry za dwa tygodnie:() a mój mężulek łazi se po wyspie i wydłubuje piasek spomiędzy palców:D kuriwa:D no ale on taki biedaczek, w praaaaaaaaacyyyyyy:D spadam się myć, bo mam tak czarne stopy po dzisiejszych wojażach, że szkoda gadać:D może se zapodam jakiś filmik:) hmmmm:) słomianowdowstwo nie jest takie złe:D narka szparka nudne baby;) p.s. mnie też pearl jamu żal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moj tez w miare szybko odpadl :) po kapieli ino na chwile cycek i juz mial lot :D dzis zaliczylismy jeziorko, Mlody siedzial w cieniu tzn lezal, robil krotkie drzemki za to w domu padł na brzuchu i kimał długo wiec sie martwilam o zasniecie na noc ale niepotrzebnie :) Za to w domu sauna, Kirsten daj ta burze :O Gryfnofrela ja caly czas zapieprzam na boso, w domu, na dzialce, efekt non stop brudne stopy i codzienne ich szorowanie i pumeksowanie bo ten brud ot tak nie schodzi :D ale uwielbiam boso chodzic :) No wlasnie ja tez czasem lubie taki spokoj, sama w chacie z Chrupkiem, najlepiej spiącym (Chrupek to nowa ksywa Kuby):) zastanawiam sie kiedy nadrobie zaleglosci filmowe ale podejrzewam ze juz nigdy hehehe :) Paulus jazdeczka z ta dziewczyna brata hehehe moze to szatan wcielony ;) Kasiah mi Kube polozyli w 1 dzien po porodzie na brzuchu, dlatego ze nalykal sie wod plodowych i niby tak bylo dla niego bezpieczniej, wiec juz nie wiem jak jest do konca z tymi pozycjami i powiedzieli mi ze spoko dziecko sobie poradzi i to wlasnie wtedy sobie glowke juz przelozyl na druga strone a ja bylam w szoku :D Kirsten no wlasnie ja tez sie nie starzeje heheh moja mama mowi ze porod jednak nic nie zmienil i nadal mam nierowno pod sufitem i ze dobrze ze Kuba nie jest swiadomy ze ma nienormalna matke :D oczywiscie niby zartem ;) no wlasnie nudne jestesmy jak nie wiem, wiec spadam zjesc jakies lody :P do juterka.. ja jutro tez sama w domu ale mam plan wybyc na jakies zakupki z Chrupkiem, zobaczymy przynajmniej w centrach handlowych jest klima :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej-A nudne baby:-) Jestem w szoku!Maly dzis totalnie inny:-) Jo już go nie czaje:-) SPal jak zwykle cala noc oczywiscie wybudzalam na żarcie Nakarmilam go o 8 rano i pospal jescze do 9.30 potem przebieranko i chwilke odczekalam i dostal mliko a potem zabawa na macie na kanapie i zauwazylam ze juz sie meczy wiec hop bec do wózia na boczek i pojechalismy w cien gdzie jeszcze o dziwo wial wiaterek:-) Uwaga uwaga wóżek stal w msc a moj szanowny kierownik spal do godz 14 gdzie wybudzilam go na jedzenie i znow zabawa zabawa and zabawa i od 15 spal do 17:-)bylismy w ogrodzie gdzie dostal mleko i jeszcze chcial spac! prawie do 19 szok!!!!!!!!:-) Potem o 19.30 kapiel.mleko o 20 zabawa i maly tak od razu nie zasnal ALE ALE ALE JEST DOSC DUZE ALE musial nieźle poleciec skalą!!!:-) Darl sie i nie moglam go uspokoic wiec zrobil to mąż-czyli wziąl go na rece odczekal jego darcie papy gdy zauwazyl ze maly szuka didola to mu go zapodal wstal i doslownie 5 razy pobujal i maly zamknal oczy ale musial odczekac az maly polknie śline bo maly po beczeniu nie o drazu polknie sline i nie mozna go takiego do lozeczka przeniesc bo zaraz sie wybudzi.maz chwile odczekal az maly przelknie i elegancko o 21.30 polozyl go i maly spi spokojnie. Sprawdzalam Paulus nie ma twardego brzucha.Wiadomo ze jak sie drze to pręzy miesnie ale jak robi przerwe to brzuszek miekki.g mysle ze gdyby byla to kolka maz by go za ciula nie uspokoil.Robi kupki,pierdzi... Gryfnofrela moj polezy na brzuchu ale krótko:-)lubi na boku co zauwazylam dzis he he he bo spal tak 3 godz a na brzuchu po chwili stęka Ja podaje wit D3 i karmie butla...tak zalecila pediatra tylko nie daje wit K bo tą dają mamusie karmiace piersia tak? a i jeszcze jedno od 3 dni daje wit D3 prosto do buzki a wczesniej wyciskalam do butli z mlekiem ale jak czasami maly nie wypija calej butli to myslalam ze moze jej calej nie polknie?:-)nie wiem wiec daje do pyszczka i moze mu to w jakis sposob szkodzi?????hm mam nadzieje ze nie. spadam juz!:-) baju baj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) widzę że jak zwykle nudzicie;) Mój malutki też śpi smacznie tylko co jakiś czas trochę marudzi ale na szczęście się nie budzi a ja za to nie mogę spać z wrażenia bo dzisiaj byliśmy na szczepieniach i latam co chwilę mierzę temperaturę ... i tak jak kasiah sprawdzam czy oddycha tak z ciekawości pytam czy któraś szczepiła infanrixem (nie wiem ja to się piszę) i jak dzieciaczki znosiły szczepienia??? miałam szczepić tymi zwykłymi szczepionkami ale długo jeszcze rozmawiałam z pediatrą i zdecydowałam się na skojarzoną ,miał 2 wkłucia ale i tak myślałam że mi serce pęknie i płakałam razem z nim. dodatkowo wzięłam na rotawirusy ale jestem w szoku że tyle kosztuje,u mnie 300 zł . gryfnofrela---mój jest Marcin :D ale też lubi leżeć na brzuchu szczególnie na moim albo tam gdzie są cycki :D jak go położę na łóżku to ze 3 minuty wytrzyma i zaczyna krzyczeć ponawiam jeszcze pytanie o herbatki, Tymek piję już normalnie bo mojemu coś przestały smakować i zachowuję się tak jak Ty wcześniej pisałaś. Pił by tylko mleko i nie wiem czy to przez ta pogodę ale potrafi jeść co 2 godziny po 120 ml ,mały głodomorek w 7 tygodniu waży 5460 hehe a no i dostałam receptę na nutramigen bo też mu się robiły pryszcze na policzkach a z tych pryszczy takie czerwone łuszczące plamy to samo na uszach no i ta krew w kupie ,od jutra będę mu dawać zobaczymy co z tego będzie dziewczyny po jakim czasie przestało wam się wszystko oczyszczać bo mi nadal lecą jakieś syfy do lekarza idę w czwartek ale już mnie kurwi%(?#0-ca bierze od tego Chyba będzie wesoło w nocy mały w łóżeczku stęka a duży gada przez sen że mam iść głowice prostować????!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaa jeszcze jedno no moze dwa:-) macie kobity czasem takie wrazenie ze jak Wasze pociechy rycza a Was to wkurwia i np idziecie wieczorkiem do lazienki i mimo iż przestaje plakac Wy nadal ten placz slyszycie???????:-) Ja dzis kiedy to maz go przejął poszlam do lazienki i odkrecilam na pyde wode z kranu i slyszalam malego gdzie on juz wcale nie plakal:-) No a dwa to czy z czasem nocne wstawanie nie jest dla Was uciązliwe??? Ja na poczatku git a z czasem masakra.Jak lece np o 2h w nocy zrobic mleko i odmierzam 120 ml wody w butli masakra.Jedno oko mam otwarte i jeszcze szczypie bo zaspane drugie zaspane.Stoje wygięta bo nie widze tej miarki,w stanikuu bo spie w nim by cycki nie zamienily sie w uszy jamnika i tak stoje i sie bujam-masakra!!!!!!!!!!!!!!!!!:-) A moje sny to tez czasami masakra!snilo mi sie ze przewijam malego i zapomnialam zalozyc mu skarpetki aon przemowil grubym meskim glosem i wali do mnie"a skarpetki?!"...brrrrrrrrrrrr uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jutro z moją Olcią jade na szczepienie. U nas na rotawirusy nie takie drogie,na recepte z ubezpieczeniem niecale 11euro... Troche sie boje tego szczepienia bo to pierwszy raz i nie mam najmniejszego pojecia co bedzie potem. Mała śpi juz od 19.30 i musialam ja budzic na kapiel:-(((( Od razu cyc i śpi dalej,az sie boje pomyslec co bedzie w nocy. Tydzien temu bylam u pediatry alergologa i stwierdzila,ze mala prawdopodobnie ma alergie pokarmowa,wiec mamusia ma diete:-((( Miala drobne krostki na twarzy i ramionkach,tylka od ponad miesiaca nie moglam jej wyleczyc a najgorsze bylo to,ze za uszami porobily jej sie ropniejace ranki.Ale juz jest lepiej,uszy zagojone,krostek jak narazie prawie nie ma i tylko jeszcze troche pupcia nie taka jak trzeba,ale moze i to w koncu sie zagoi. Kolorowych snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) again:):):) ja dalej się szwędam po necie - nadrabiam zaległości. miałam coś napisać ale A SKARPETKI? mnie tak rozwaliły, że zapomniałam co miałam na myśli:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bueheeeeeeeeheheee :) dobre dobre to prostowanie głowicy (od gramofonu? :))) i "a skarpetki" niezła jazdeczka :D mi sie za to snilo ostatnio dziecko (ale dziewczynka) z takimi demonicznymi czarnymi oczami brrrr nie wiem co to mialo znaczyc ale mimo upalow obudzilo mnie takie zimno a siora mi powiedziala ze to duch mnie odwiedzil :( Karina ja tez mam ze slysze dziecko pod prysznicem, albo ciagle slysze ze mi telefon dzwoni choc on nie dzwoni... to zmeczenie... kiedys jak duzoo pracowalam to ciagle tak mialam tylko wlasnie z telefonem :D a teraz albo dziecko albo telefon :D schiza na maxa... a z tym wstawaniem jak pisalam, pierwsza pobudka ok, druga w miare, ale pobudka nad ranem to dla mnie 6-7-8 - kosmos!!!! nie wiem w ogole nie ogarniam nawet tego czy karmie czy to mi sie sni ze karmie i mimo ze tez notuje co i jak to tu zwykle zasypiam zanim zdaze cokolwiek zanotowac, z malym na cyckach, ile razy maz go bierze i odklada bo ja juz spie, czasem mnie budzi jebs głowa w sciane :D dobra nudziary dobranoc :) lece na lipcówki, sierpniówki i kwietniówki bo tu wieje nuda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina, skarpetki mi od rana humor poprawiły :) A mam ogólnie kiepski. Kupy brak. Byliśmy u lekarza, a ona kazała robić dokładnie to, co robie już prawie półtora tygodnia. Wrrrr.... Młody się męczy, a ja go nie chcę czopować non stop. Tylko mnie ta wizyta wkurwiła. :( Upał mnie dobija na maksa. młody leży z pitolem na wierzchui co chwile parkiet obsikuje, ale przynajmniej nie wydziera się okrutnie. zaczyna gdy tylko zblizam się z pieluszką :P Mój synek niedługo wyłysieje! Na bank! byłam dumna z jego bujnej czuprynki, a teraz się robi z niego Kojak! Włoski znajduje wszedzie! Wystarczy, że głowę mu oliwkuje, a moja ręka wyglada na okłaczoną :) Co do wydzielin pipuchowych. U mnie skończyły się tak w 5-6 tygodniu po porodzie, ale w wyniku seksowania sie regularnego, znowu cos tam płynie czasem. Moja dr na urlopie, więc póki co niech sobie płynie :) Spytałam się znajomej położnej, dlaczego nasze szkraby zaczęły nas terroryzować i wymuszać branie na ręce. Powiedziała, ze to normalne, tak w trzecim miesiącu zaczynaja widzieć trójwymiarowo i wszystko ich ciekawi, a jak leżą to gówno widza, wola więc byc noszone : ot i cała tajemnica terroryzmu :) ja tam to kupuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojoneczka ---a co Ci lekarka kazała robić? jak u mojego była krew w kupie to stwierdziła że to zaparcia i kazała podawać lacidobaby i rzeczywiście robił kupy parę razy dziennie ale nie wiem czy to na zaparcia czy na krew ,zapomniałam :O chyba nutramigen sie u nas nie sprawdzi za cholerę mały po bebiko nie chce go w ogóle pić ale co tu się dziwić jak bebiko jest słodkie a nutramigen tylko powąchałam i mnie odrzuciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoł;);P piję trampki my mieliśmy szczepienie infranriksem czy jakoś tak, było w porządku temperatura podeszła do 38,3 i potem spadła, młody nie marudził, co prawda sama też się denerwowałam i co chwilę badałam czółko, mąż był w pracy ja sama, więc więc, a dzieci różnie reagują:):) sen ze skarpetami:D:D:D:D, ja tam mam bardziej takie al'a oszukac przeznaczenie:D:D:D:D nawet wam nie będę pisac co mi się dziś sniło, żeby wam na psychę nie weszło:P:P:P też podaję wit d3 i modyfikowane, starszy tez tak otrzymywał:):):) Kasia na ryzyko śmierci łóżeczkowej są narażone wcześniaki, takie bardzo wcześnie urodzone, takie dzieci łąpią bezdechy, i to wtedy trzeba kontrolowac:):):), bo nie umieją jeszcze tak super oddychac jak dzieci urodzone w terminie:):) Grynofrela ach jaki bidny ten twój mężulek, :D:D:D:D:D:D jeeejuuu dziewczyny ale mi pifffka brakuje i jakiejś dyskoteki:P:P:P:P, czy wogóle jak nad morzem, wieczorem się chodziło, :(:(:(:(, czuję się zapuszkowana na rok:D:D:D, bo za rok to nawet na basen z dwoma można już dybac dziennie, teraz ten młodszy za mały:(:(, a u nas taki fany brodzik, zakrytym daszkiem by bąki słońce nie poparzyło, z fonntankami, z łągodnym spadem że raczujące bzyki też mogą się chlapac:):):) ąż mnie suszy jak piszę o wodzie:D:D:D:D Karina może Twoj bzyk ma problemy z wyciszeniem się:):):) poprostu nie umie spokojnie fazy załapac i musi se krzyknąc:):):) jest zmęczony, ale nie umie przejsc w stan letargu:):):) też tak mam że słyszałam dzieci jak ryczą obu, mój męzu też tak miał:D:D:D:D, Kasia w spółczuję z tą alergią, puki co ja szamam dosłownie wszystko, grilla, sałątki co tam mamuśki natworzyły, z pora itd i Florian wsio przetrawia, i wypierdza:D:D::) KOjoneczka to widzisz tak pisałam:P:P;) że nasze bąki są ciekawe świata, i nudą wieje z pozycji leżącej:D:D:D jak z naszego topiku:P:P:P:P mąż mi dziś pozwilił kupic se vichy kapusłki na linienie:P:P:D:D:D:D:D, bo zaczęłam liniec, i boję się to tak zostawic , jak z Olisiem bo zostało mi połowę, a koleżanka używała po ciąży i se chwaliła, tylko tyle że są z lekka drogie, a tu jeszzce fryzjerka w czwartek, podróż, i związane z tym magazynowanie, mleczka, bo dokarmiam Hipp, a wpl jak mi ostatnio brakło 3 lata temu to musiałam zamawiac w aptece:O, wiec , normanie z tasiami pójdzie, :D:D:D:D:D ale jak chce miec piękną zonę:P:P:P:P, to się trza :D:D:D:D:D poświecic miłego dnia:):):) ni=udziary:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuśki :) no wiecie co jak wy mozecie takie nudne farmazony tu pociskac i zanudzac czytajacych :P:P widocznie wszystkie mamy jakies nieciekawe zycie ze nie mamy porzadnych tematow do rozmowy. Swoja droga ciekawe czy to znowu nie ktoras z naszych mamus sie nudzi tutaj z nami. U nas też masakra z upalem maly caly czas w samym pampersie a leje sie z niego jak ze starego chlopa,a co za tym idzie potowka kolo potowki mu wyskakuje. Jeszcze na dodatek zauwazylam dzis u niego plesnawki :(:( jak wy sobie z nimi radzicie ?? Mi jeszcze na dodatek przyplatała sie @ i kisze sie w ten upał :( Gryfno właśnie zastanawialam sie nad tym pieluchowaniem ale jak poczytalam troche to zrezygnowalam i poczekam co powie specjalista. Mój na brzuszku tez nie specjalnie lubi lezec na brzuszku ale klade go zeby glowke cwiczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nudne majowe koleżanki :) Dziękuje za miłe słowa pod adresem Bartosza, dziś pani pediatra też go pochwaliła za tą główkę, że wysoko i ładnie trzyma. Zważyła go też i aż nie mogłam uwierzyć. Na 2 miesiące ma 6800, od ostatniego ważenia dwa tygodnie temu przybyło go niecałe 900gramów! w 2 tygodnie! Je to moje młode co 2 godziny, tylko cyca dostaje, czasem herbatką popije ale od wieeelkiego dzwonu. SZtucznym nie karmię prawie wcale, chyba że M mu daje jak idę na kurs. Dalej ma zaparcia, debridat niewiele pomógł. Lekarka powiedziała że chyba taka jego uroda, powiedziała że moge spróbować proboiotyku. Pije trampki jak twój tak kupy wali po tym lacidobaby to moze też spróbujemy. W każdym razie lekarka poleciła kupić socze jabłkowy gerbera i po kilka kropelek podawać. że niby ma to ruszyć jelitka. Zobaczymy jak będzie:) Kojoneczka może i ty spróbuj z tym soczkiem? Babeczki - ma któraś problem z ciemieniuchą? Bo jest super krem, z serii AA, mój miał lekka ciemieniuche i w zasadzie starczylo 1 nasmarowanie. Zdecydowałam się na zakup chusty i jestem zadowolona:) zwłaszcza jak ma kolki czy ogólne niezadowolenie to sie świetnei przydaje. Lżej dla kręgosłupa. Zbieram się bo za pół godziny zaczynam jazdy. Mały mniejszy i ten większy zostają z tatą. Wczoraj jak wróciłam to już był jeden wykąpany, drugi na wpół spiący, no żyć nie umierać:D Kirsten - w jakie regiony dokładnie jedziesz w góry? Bo ja w piątek też wybywam, na 2 tygodnie w okolice sącza. Z tym że ja do domu rodzinnego, ale i tak się cieszę jak głupia. Uciekam, miłego popołudnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×