Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

Gratuluje pierwszych minusowych kg :) Oby tak dalej.. A grzeszyc czasem mozesz, nie przesadzaj aż tak z odmawianiem sobie dobroci ;) Tez chcieliśmy sie wybrać do zoo, ale to jest jednak pare dobrych godzin chodzenia, a w ciązy to bym tam padła chyba, wiec kiedy indziej :) Alakolo, a jak Kuba w żłobku? Był dzisiaj, czy jednak od Pon zaczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczyna od poniedziałku ale trochę się przestraszyłam bo dzisiaj tam byłam zanieść rzeczy żeby w pon nie nosić tyle no i te dzieci tam darły się nieziemsko :O kurczę martwię się że Kubuś jak zobaczy że te dzieci płaczą to też zacznie :O:O:O bo to że ja idę do pracy to się nie martwię bo jest przyzwyczajony ale że te inne dzieci mogą go zestresować... no ale podobno zawsze jest tak na początku... i do tego miałam dużo pracy w pracy, i jeszcze w domu kończyłam (no właśnie skończyłam) i mam dość - dobrze że jutro sobota :) Kruszynka dawaj co jadłaś bo mi by się właśnie jakieś 2 kg przydały do spadnięcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzę że ktoś tu spać nie może ;) no niestety trzeba przeżyć płacz dziecka zostawiając je w żłobku, czy przedszkolu, bo mało które dziecko chodzi do niego zadowolone od początku..... nie martw się na pewno Kubuś da sobie radę ;) Agulla do Zoo pójdziecie za rok jak i Szymon będzie mógł z tego skorzystać, a Ty będziesz w formie ;) Alakolo jak chcesz to daj meila to Ci napiszę całą dietę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Dzisiaj mija termin porodu a tu dalej nic :) Powiem Wam, ze nie spieszy mi sie az tak bardzo jak to było z pierwszą ciążą, tylko zmęczona juz jestem tym brzuchem i tym wszystkim. Na 11 ide do lekarza (innego, bo moja jest na urlopie) - troche sie stresuje tej wizyty.. ach:) Pozatym.. zmieniłam Ali pampersy na dady (tak jakoś wyjątkowo, bo akurat sie nam skonczyły i na szybko potrzebowalismy) i przeżywamy teraz koszmar z jej pupką :( Na drugi dzien korzystania z tych pampersów Ali pupa cała była czerwona. Bylismy akurat na działce u rodziców i Ala zaczęła nam tak strasznie płakać - akurat nie wzielismy smoczka i myslalam, ze przez to bo cmokała, ze chce i płacze i na rekach nawet nie chciała byc i sie zwijała. I szybko do domu, dalam smoczek i zasnęła - chyba z tego płaczu. Potem jak wstała nie umiała w ogóle chodzić i płakała i jak zobaczyłam jej pupke to az szok. Nie dosc, ze te pampersy to jeszcze było ciepło to pupka sie dosłownie sparzyła. Nawet usiąść nie umiała:( - o zamoczeniu pupki podczas kąpieli tez nie było mowy. Wieczorem chodziła na golaska, żeby skróa pooddychała. Teraz juz jest troche lepiej, ale każde przebieranie pampersa i smarowanie pupy to jest przeraźliwy płacz. Nie sądziłam, ze pampers moze tak uczulić :( - pozatym kiedys juz je raz czy dwa razy kupowałam;/ Kruszynka jak juz wysyłasz to mi tez możesz:) agnieszka-sk@o2.pl Bede wiedziała o czym rozmawiacie;) Pozatym tak mysle, ze jak karmi sie piersia to tez stosuje sie pewna diete.. bo raczej nie je sie smażonego, tłustego itp :) Dobra, zbieram sie.. Odezwe sie wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj no ja dady jeszcze nie używałam - ale pampersy, huggisy i happy były ok :) Kuba dzisiaj pierwszy dzień w żłobku - zobaczymy jak będzie przy odbieraniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj biedna Ala..... ja używam od jakiegoś czasu babydream z rossmana i jestem z nich bardzo zadowolona... No i jak po pierwszym dniu w żłobku??? dieta wysłana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My od razu kupilismy pampersy i mysle, że juz przy nich zostane :) bedzie najbezpieczniej. pupka sie nam goi.. zużyłam juz prawie cały sudocrem - ale pomógł. Dzisiaj juz nawet Ala pupke zamoczyła chociaz widac było, ze sie boi usiaść w wodzie. Powiem Wam, ze naprawde szok, ze mozna tak pupke sparzyć.. ajj Kruszynka, dzięki za diete.. tak ją przejrzałam i mysle, ze trzeba sie do niej w pelni zmobilizować i nie wiem czy dałabym rade jesc tak dokładnie jak piszą.. zobaczymy.. :) Kruszynka, trzymam kciuki za Ciebie:) I jestem po wizycie.. lekarz zrobił takie badanie, ze teraz troche krwawie, ale to podobno normalne.. w ten sposób próbował zaindukowac w poród i wywołac bóle.. No i mam skurcze, ale nie są one regularne, ale tak bolesne, że zwijam sie z bólu;/ i jak sobie przypomne jak to bolalo za pierwszym razem to az zaczynam sie bać tego wszystkiego:( Wezme ciepły prysznic, połoze sie spać i zobaczymy czy mi przejdzie.. ajj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ciekawe czy Agulla już urodziła???? zawsze rano się odzywałaś.... no ale skoro wczoraj już miałaś skurcze to pewnie w nocy wszystko się rozkręciło.... No nic mam nadzieję że Szymonek już jest z Tobą i jesteś szczęśliwa :) Alakolo a co tam u Ciebie ?? bierzesz się za dietę, czy też uważasz że jest dla wytrwałych ??? Jak Kubuś w żłobku sobie radzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej odpisuję w chwilce przerwy bo tyle roboty że nocami chyba będę siedzieć... wszystko chcą na koniec tygodnia :O no ale szybko - mi też takie badanie w szpitalu zrobili że co prawda nie krwawiłam ale plamiłam i ten czop śluzowy zaczął schodzić - i w 2 dni później zaczęło się na dobre... no ale Agulla ma już "przetarte szlaki" to powinno szybciej pójść :) Kubuś w żłobku bardzo fajnie podobno, ładnie jadł, i podobno mało płakał :) ale dzisiaj jak go przyprowadziłam to znowu płakał jak go pani zabrała ale myślę że nie długo bo jak z nianią zostawał to też tak płakał... w ogóle to M ma lepiej bo on go odbiera a wiadomo łatwiej go odbierać niż zostawiać - no ale cóż, ja mam później do pracy a on wcześniej wraca... dziękuję za dietę - jak będę miała czas to ją przejrzę :) na razie nie mam bo jak wracam z pracy to chcę jak najwięcej czasu spędzić z Kubusiem i w ogóle to posprzątać by się przydało - muszę się w końcu zmobilizować, cały weekend nas nie było w domu a teraz to chyba po nocy bym musiała... ehhh... no ale myślę że w przyszłym tygodniu się wyluzuje trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba Agulla jest już po wszystkim, skoro do tej pory się nie odezwała :) oj Alakolo ja bym chciała już pójść do pracy i mieć taki zapierdziel ;) ale obawiam się że nic z moich planów, bo do Gabi miała przyjść moja siostra, ale najprawdopodobniej dostała się na dzienne studia(będzie wiedziała na 100% do 12 września).... a na oddanie Gabi do żłobka nie mam odwagi. w razie czego wezmę sobie jakieś dziecko pod opiekę do domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tym dzieckiem do opieki to dobry pomysł o ile dasz sobie radę :) ja nie wierzę we własne możliwości do mojego dziecka a co dopiero jeszcze jedno... a w żłobku już się uspokoiło - dzieci już nie krzyczą tak jak na początku, ale Kuba oczywiście zapłakał jak go pani zabrała... no i jakiś katar go męczył przez noc :O mam nadzieję że jakoś go zwalczy bo nie ma szans mu wyczyścić nosa - ma coraz więcej siły i wrzeszczy wniebogłosy jak próbowałam mu coś tam odessać :O Agulla na 100% rodzi albo już urodziła :) ciekawe jak tam malutki, no i jak poszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no myślę że na 100 % urodziła i to podejrzewam że już wczoraj :) mam nadzieje że do piątku się odezwie i opowie jak było i jak maluszek :) ponoć drugi poród zawsze jest łatwiejszy i szybszy ..... ale u nas dzisiaj brzydka pogoda.... zimno, niebo zachmurzone, tylko wziąć i iść spać..... no troszkę się boje jak to będzie jak bym wzięła te drugie dziecko.... no ale dopóki nie wezmę to się nie dowiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale u nas brzydka pogoda :( no ciekawe jak tam Agulla się czuje.... już się nie mogę doczekać jej relacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kruszynka ja mam wyjątkowo zajazd w pracy i pewnie w weekend będę siedzieć z laptopem... ale w przyszłym tygodniu mam nadzieję będzie większy luz... Kubuś złapał katar i chrypkę ma, ale jak na razie trzyma się - zobaczymy jak będzie przez weekend :) Agulla - jak tam? nie zapominaj o nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dzisiaj wyszlismy ze szpitala, mam chwile, bo i Ala śpi i Szymek śpi :) Wiec tak jak Wam pisalam w Pon wieczór miałam skurcze, i nie przechodziły.. i tak od 21 zaczęły sie co 5 min regularnie, potem co 3 min.. kolo 22.30 pojechalismy do szpitala, szybko zbadali i na sale porodową.. rozwarcie miałam juz na 6-8cm, ból niesamowity, darłam sie wniebogłosy, Mąż dzielnie był przy mnie:) Szymon urodził sie o godz. 0.01 czyli już 6 września - ważył 4kg - 59cm :) duzy chłopak. Obeszło sie bez nacięcia krocza, ani zadnych pęknieć. Czuje sie dobrze, pelna sił i energii :) Ala dzisiaj wstała lewą nogą i na przyjscie braciszka troche marudziła, tzn cieszyła sie, ze dzidzi i cały czas chce go dotykac. Mielismy problem ją połozyć spać jak zawsze - płakała i płakała, ale sie udało:) Zobaczymy jak bedzie :) W miare mozliwosci bede sie odzywać - póki co musze sie jakos zorganizować w domu, zeby bylo jak najwygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Agulla gratulacje :) ale duży chłopaczek..... czyli jednak prawda że 2 poród jest szybszy ;) No tak teraz już cały plan dnia się zmieni ;) także organizuj go sobie jak najlepiej i odzywaj do nas ;) no czyli Ala cieszy się z braciszka .... ale super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Pierwszy dzien Ali z Szymkiem ogólnie dobrze.. chociaz Ala jest bardzo marudna.. Poświecamy jej całe zainteresowanie, żeby nie poczuła sie odepchnięta. I cały czas chce do Szymka, podaje mu zabawki, swoje picie, ciastka i wszystko co mozliwe:) I robi mu ładnie "cacy", na początku delikatnie, ale zdarzyło sie jej mocniej - trzeba cały czas pilnować. Kładzie sie koło niego i razem tak leża:) Cudowny widok:) Kąpanie wieczorne nawet nam poszło, najpierw Ale, potem z Alą kąpalismy Szymka (siedziała i obserwowała). I z tych całodniowych wrażen Ala miała problem zasnać wieczorem, bronila sie bardzo przed tym. Dopiero jak ja zamknełam sie z Szymkiem w sypialni, Ala sie wyciszła, i dopiero dała sie połozyć i zasnęla. Ogolnie radzimy sobie, ale nie ma lekko:):):):):):) Kruszynka, jak tam Twoja dieta? karmie piersią, wiec tez ograniczam sie i pilnuje z jedzeniem:)Mam nadzieje, ze pomoze mi to wrócic do wagi. Póki co po samym porodzie spadło od razu 10kg:D No i planuje od razu (tzn. po połogu) wziasc sie za brzuszek, nie jest on aż taki wielki, tylko flaczkowaty:D Kruszynka cwiczysz coś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulla gratulacje :) duży chłopak :) tak sobie myślę - jak oni liczą godzinę urodzenia? moment "wyciągnięcia" czy "wyjścia" dziecka? ja nie wiem bo przy cc to ciężko mi było spojrzeć na zegarek :D:D:D więc uwierzyłam im na słowo... :D jak już tak gadacie o brzuchach to mój też idealny nie jest... przydałoby się mu trochę ćwiczeń ale kiedy? ehhh... teraz oczywiście pracuję tzn. mała przerwa :) przyjechali teściowie to zajmują się Kubą a ja mam chwilę to mogę siąść z laptopem a, no i Kuba ma antybiotyk bo od tego kataru zajęło mu się uszko :( dobrze że w piątek mnie tknęło i poszłam z nim do lekarza po pracy - akurat jeszcze było czynne u naszej pediatry - no i to uszko mnie zmartwiło... ale dzisiaj już jest lepiej, prawie nie ma już chrypki, zakaszlał może ze 3 razy - tylko ten nieszczęsny katar... a ucha sprawdzić nie mogę ale myślę że też się poprawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Moja dieta pomalutku leci .... właśnie dzisiaj miałam chwile zwątpienia i stwierdziłam że ją kończę, ale jednak trochę jeszcze wytrwam.... spadło mi na razie tylko 2 kg :( ale w obwodzie brzucha za to ok 5 cm ;) no ja robię brzuszki codziennie.... ok 4-5 serii po 20-30 brzuszków... Super że Ala tak chce się zajmować braciszkiem :) musi to byś piękny widok.... czekamy wogóle na jakieś zdjęcie Szymona..... Alakolo i jak Kubuś??? wyzdrowiał już?? no i moja siostra dostała się na dzienne studia, więc teraz nie wiem co mam robić ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynka.. bądz twarda - dobrze Ci idzie:D 5 cm :O wow to bardzo duzoo - gratulacje:) .. waga później zacznie spadać. Co do pójscia do pracy to chyba pozostaje żłobek? Alakolo, jak Kubus? Ala zrobiła sie bardzo marudna i niegrzeczna, chyba w ten sposob odreagowuje te zmiany, i pokazuje zazdrość. Dzisiaj Szymona biła i zaczepiała złośliwie;/ - chyba, ze tak okazuje miłosc:) Wiadomo, Ala jeszcze nie ma poczucia siły np. jak ściska mu rączke. Ogólnie nie ma źle, ale nawet na sekunde nie mozna ich spuscic z oka. W ogole Szymon lubi spać [chyba po tatusiu].. jak poje to śpi 4h i nawet Ali krzyki go nie obudzą:) - z Alą było całkiem inaczej , jadła co 1,5-2h. Zobaczymy jak dalej sie to unormuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie jedynie żłobek mi zostaje, i teraz nie wiem co robić.... bo nie chciałam jej wysyłać nigdzie dopóki nie zacznie trochę mówić, żeby mogła mi powiedzieć jak by coś się działo..... Zdjęcie jak są we dwójkę są po prostu przesłodkie :) i są bardzo podobni do siebie :) ślicznie po prostu :) taki widok to chyba najpiękniejszy widok :) no w sumie taka prawda że Ala w inny sposób nie potrafi jeszcze okazywać swoich uczuć i emocji.... trzeba po prostu uważać, w końcu się nauczy ;) no to ślicznie Szymek śpi.... oby tak dalej.... ja się właśnie zastanawiałam jak to jest przy dwójce dzieci, czy jedno drugiego nie budzi itp.... a powiedz jak nocki?? Ala do was przychodzi czy już nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Oj Kruszynka, rozumiem.. tez pewnie bym nie posłała do żlobka, no, ale jak koniecznie musisz isc do pracy to nic innego nie pozostaje... Wspominałas o opiece nad dzieckiem, ale czy ja wiem, czy duzo jest takich ogłoszen?? Z Ali nocnym spaniem róznie bywa, choc wiecej nocy jest takich co prześpi całe, czasem jej sie zdarzy w nocy nie tyle przyjsc, co zapłakać.. to wtedy mąż do niej idzie spać. No a z dwójką to narazie cyrki mamy, Szymon przy Ali nie zasnie [Ala jest za głośna], ale jak juz na spokojnie zasnie, to potem nic go juz nie obudzi:) Ala przy Szymonie nie chce isc spac, wiec jak jest pora na drzemke to z Szymkiem idzie sie do wózka i na spacer, wtedy Ala ma w domu spokój, wycisza sie i zasypia; a wieczorem ostatnio sie udało, ze Szymon spał, to Ale zdąrzyło sie wykąpac, nakarmić i spać położyc, potem zajelismy sie drugim:) Poki co maż ma jeszcze urlop, ale pomalu zaczynam sie martwić czy sobie poradze, chociaz do tego czasu Ala juz sie przyzwyczai do Szymona i bedzie znośniejsza:) Ale powiem Wam, ze czuje sie wykonczona.. wieczorem dosłownie padam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynka :) wysłałam Ci zaproszenie na n-k :) [dane Twoje na mejla przyszły razem z dietą].. znamy sie juz na tyle długo, wiec pozwoliłam sobie Ciebie wyszukać heh ;) przynajmniej bedziemy na bieżąco ze zdjęciami. Alakolo, a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś chciałam was znaleźć, ale nie miałam żadnych punktów odniesienia :) gdzie zdjęcia Szymonka?? no odpowiedziałam na jedno ogłoszenie ale nie pasowało im że z dzieckiem chce przychodzić.... także wysyłam normalnie CV i jak się odezwą to wtedy będę kombinować ze żłobkiem lub klubem malucha... i będziemy chcieli zrobić tak żeby Gabi jak najmniej godzin tam siedziała.... no właśnie alakolo.... nie dość że nie się nie odzywasz to jeszcze na nk nie da się Ciebie znaleźć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) żyję :) Kubuś już prawie zdrowy, ale jeszcze mam tyle pracy że nie daję rady spokojnie poczytać a co dopiero pisać... spróbuję wieczorem oderwać M od komputera to wrzucę Wam zaproszenia na nk albo linka do mojego profilu :) a teraz muszę wracać do roboty papapa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ach.. w koncu mam chwilke. Jedno i drugie śpi :) i zaraz za jakis obiad trzeba sie wziasc - dzis na szybko: ryż z jabłkiem:) Zdjecia nie dodałam, bo jakos nie było kiedy:P a jeszcze siedze na Facebooku i tam mąż dodal, wiec znajomi wiedzą:) Tez masz tam konto? :D Codziennie robimy sobie spacerek, trzeba wykorzystać ładną pogode. Szymon w wózku, a Ale wozimy w takim rowerku trójkołowym:) Nie kupowalismy drugiego wózka, bo stwierdzilismy, ze sie nie opłaca. Mam taką ochote na coś dobrego i słodkiego:D, ale sie powstrzymuje. Po pierwsze: że karmie, po drugie: ze chce szybko zrzucić kg:) W sumie z Szymonem przytyłam 17kg [najwiecej w ostatnich 2tc:O], po porodze zeszło 10kg, wiec zostało jeszcze 7:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×