Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

a no chyba same zostałyśmy, choć wątpię żeby alakolo 2 tyg wytrzymała bez forum ;) no to super że wesele się udało :) ja mam straszna chęć na jakieś wesele, ale jakoś póki co nic się nie zapowiada... my planujemy wyjazd na za tydzień i ponoć od 14 sierpnia mają być upały, więc bardzo się ciesze :) No i muszę pochwalić Gabi że właściwie od wczoraj nie używa rąk do czworakowania, a pięknie chodzi na nóżkach w te i z powrotem ;) i nawet już bez podpórki potrafi stanąć na nóżki :) chciałam żeby do urlopu biegała no i chyba się uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No popatrz.. tu zaczęła w sumie tak nagle dreptac, tu ząbki :) Brawo:) Ali sie juz ta pierwsza czwórka cała przebiła - taki ładny duzy ząbek juz widać :) kolejne 2 czwórki juz widac, ale nie całe.. I chyba przez te zęby sie budzi w nocy i do nas przychodzi, albo przez brzuszek, bo ostatnio Ala tak miesza i ma chyba przez to zaparcia i dziennie robi z 4 kupki [takie małe, a twarde;/]. Ale też zjada duzo owoców np. jagód co powinno działac przeczyszczająco.. hm A powiedz mi jak wygląda dzienne menu Gabi, bo pewnie sie troche pozmieniało odkąd ostatnio sie o tym pisało?? Hmm.. a Wy juz macie zarezerwowane wakacje nad morzem? Czy jedziecie w ciemno? I dokąd zdecydowaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co jedziemy w ciemno, bo stwierdziliśmy że rezerwując wcześniej płaci się więcej, a jedziemy do Międzyzdrojów :) więc tak naprawdę z alakolo będziemy blisko siebie ;) a jeśli chodzi o jedzenie to jest tak: - ok 8 jak wstanie 240ml mleka - ok 10 śniadania (kanapka, parówka jajecznica, kaszka) ok 12 idzie spać i w zależności o której wstanie to między 14 a 15 je obiadek - ok 18 zjada jakaś kanapkę, lub parówkę - po kąpieli po 20 zjada 210-240 ml mleka.... no i oczywiście w między czasie je chrupki kukurydzane, wafle ryżowe i owoce, aha i wypija dziennie ok 250 ml wody, czasem przy upałach więcej... ogólnie rzecz biorąc to Gabi jest straszny głodomorek i mogłaby jeść non stop :) w jakim sensie Ala miesza?? w sensie jedzenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sensie jedzenie tu np. ogórka, zaraz jakies ciastko, potem maliny, jagody, zas ciastko.. Czasem ledwo zje obiad, potem ciastko.. Jako tako w domu tak nie miesza, ale jak u dziadków jest, i jednych i drugich to miesza;/ I własnie jak by mogła to by cały czas coś żuła ;p To u nas mniej wiecej posiłki wyglądają tak samo: 7 - mleko 180ml, potem jak sobie robie śniadanie to podjada ze mną, ale kanapek juz nie chce.. woli samą szyneczke;) - w między czasie jakis biszkopt, owoce, 11 - kaszka na rzadko w butli 150ml/5 miarek [tych z mleka] - spanie 13-14: obiadek [jak nie mam jeszcze gotowego obiadu, albo mam obiad nie dla Ali to grzeje jej parówki, albo jajecznice zrobie], potem koło 15ej jeszcze z Tatą podje conieco - w między czasie jakies pozołdy tj. ciastko, owoc, ewentualnie serek danio 19-20: mleko 210ml hmm a z piciem jest rożnie, ale min. 100ml dziennie wypija i tez daje samą wodę, albo robie jej herbatke z bobovity np:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe :) akurat jakoś dzisiaj nie umiałam sie zabrac za pisanie tu :), a po południu zakupy i takie tam :) No dzieci chyba tak mają, że jak widzą coś dobrego to muszą jesć.. bo np w domu jak nie mam nic na wierzchu to Ala sie nie upomina o nic dobrego. A wiesz Dziadki sami "wpychają" :) Chociaz Ala lubi bardzo zwykłe płatki kukurydziane te do mleka:) i mam je na dole w szafce i czasem je sama wyciągnie i chce, zeby jej dać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wyczytałam ostatnio w gazecie, żeby na wieczór dziecko duzo nie jadło, bo wtedy w nocy organizm to trawi i dziecko może przez to spać niespokojnie. To juz pilnuje, zeby Ala raczej na wieczór sie nie objadała zbytnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Co tam u Ciebie? :) Ala spi, a ja gotuje leczo :D obiad z głowy na 2 dni :) Hmm.. zaczęłas Gabi uczyc korzystac z nocnika? .. bo Ala juz nawet ladnie sie załatwiała, potem jakos sie bardzo zniechęciła do nocnika i nawet na sekunde nie usiadła.. I kupiłam jej nakładke sedesową i nawet chętnie siada :) ale, żeby wołała to jeszcze nie.. Pare razy udało nam sie zdąrzyć z kupką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Gabi też właśnie usnęła :) powiem szczerze że tak za mną chodzi leczo już od dłuższego czasu, że w końcu muszę się wziąć i zrobić :) a powiedz jak Ty robisz, bo tak naprawdę są różne sposoby.... wiesz co Gabrysia nie chce w ogóle siadać na nocniku... więc na razie jej nie zmuszam... poczekam jeszcze troszkę i zacznę znowu próbować :) a jak tam torba już spakowana?? aha i powiedz jak tam Ali samodzielne spanie?? spadła już z łóżka czy nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leczo robie tak: 2 cukinie, papryke czerwoną pokrojone w kawałki podlewam woda i dusze, osobno podsmazam kielbase z cebulką, potem to łącze, na koncu dodaje ze 2-3 pomidory i to sie razem wolniutko gotuje, doprawiam, i niekiedy jak mi sie za rzadkie zrobi to zagęszczam mąka. Dla męza czasem gotuje osobno do tego 3 ziemniaki, zeby bylo bardziej syte:) Jeszcze ani razu nie spadła z łóżka i raczej nie spadnie, bo jak sie wierci to śpi w poprzek, a łóżko ma 190cm długosci, wiec raczej sie nie sturla :) Niestety budzi sie w nocy [zawsze coś kolo 1-2], i przychodzi do nas, i czasami ją juz zostawiamy, albo mąż idzie z nią sie położyc do jej pokoju. On wstaje 4.30 do pracy, wiec te 2h tam dośpi i potem Ala juz śpi do rana.. zazwyczaj 6.30-7 przychodzi mnie budzic:) A torba jeszcze nie spakowana, nie umiem sie za to zabrać heh :) wszystko mam juz w domu, wiec jestem spokojna - tylko wrzucic to do torby:) Mąz mnie dziennie pogania - chyba zaczyna sie stresować :) Dzisiaj mi sie zaczął 36tc.. jeszzcze tydzien i mogę spokojnie rodzic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no właśnie ja nigdy cukinii nie dodawałam i chyb tym razem zrobię tak jak Ty :) ja to jakoś nie ufam Gabi jak zaczyna łazić po łóżku, bo ona jest strasznie nieostrożna.... ale to co Ala wstaje na jedzenie, czy tak po prostu?? no jak będzie już Szymon to będzie większy problem żeby Ala też z wami spała.... jej jak ten czas szybko leci... dopiero co mówiłaś że zaszłaś w ciążę, a teraz to już czekamy na rozwiązanie :) Ala urodziła się w terminie?? nie pamiętam a nie chce mi się wracać do początków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala jest nauczona spać ze smoczkiem , i chyba przebudzi sie i nie umi go znalesc i wstaje i przychodzi do nas, wystarczyłoby pewnie isc na chwile sie z nią połozyc i by spała dalej, ale jak mąż sie juz tam kładzie to juz zostaje. Tak nagle z dnia na dzien oduczyła sie nocnego karmienia:) - to było jak jeszcze w łóżeczku spała. Ojj ja tez sie czasem boje jak Ala po łózkach skacze.. ona nie ma jeszcze poczucia wysokości i czasem tak stanie przy brzegu, że strach.. albo siada przy samej krawędzi.. Ala urodziła sie dzien przed terminem:) a jeszcze co do Szymona.. to bede sie chyba starała od początku odkładac go po karmieniu spowrotem do łóżeczka, żeby potem było łatwiej nam przyzwyczaić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tylko że jak jest takie maleństwo to aż miło jak się z nim śpi, z tym że później jest problem.... ja dzisiaj na obiad zrobiłam pulpety w sosie koperkowym, a jutro pojadę sobie na targ i kupie rzeczy na leczo, no chyba że będzie padać to mam awaryjnie pierś z kurczaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło, i wygodnie... Hmm jak to było na początku?? Karmienie co 2-3h? Jej.. jak ten czas zleciał.. juz nie pamietam :) heh Z dnia na dzien coraz bardziej nie mogę sie doczekać.. chciałabym miec juz to za sobą.. :):):) A mi sie tyle lecza narobiło, że chyba do piątku bedziemy jedli :) .. przynajmniej bedzie mi tyle lżej, że nie bede musiała przy garach stać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratunku.. Ala dzisiaj wstała po 5 !!! Ledwo stoje, co sie połoze to oczy mi sie same zamykają.. Ala zaczyna juz marudzic, a co próbuje ją połozyc to sie broni.. a ledwo chodzi, kładzie sie na dywanie ;/ Cos czuje, ze zapowiada sie ciężki dzien.. :( Pulpety w sosie koperkowym.. mmm.. Nie jadłam, nie robiłam a brzmi smacznie:) Podziel sie przepisem :) Nie dosc , ze wymieniamy sie doświadczeniami związanymi z dziecmi, to jeszcze nauczymy sie przy tym gotować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Odkąd Ala przestała jesc w nocy to nie śpi dłużej niż do 7ej, w porywach do 7.30 i to, że czasem położymy ją później nic nie pomaga. Wczoraj np zasnęła dopiero po 21ej a i tak wstała dzis pare minut po 6 :) achh Pogoda u nas pochmurna ;/ - nic mi sie nie chce. Babcia własnie wziela Ale na spacer do sklepu.. a ja dycham :) Wy teraz w weekend wyjezdzacie, no nie? ;) to ja bede miała tydzien urlopu od forum, bo sama do siebie raczej nie bede pisac :) heh moze zanim wrócicie to juz urodze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my w poniedziałek wyjeżdżamy :) już się nie mogę doczekać :) a u nas dzisiaj cieplutko i pięknie słoneczko świeci :) w sumie racja jak wrócimy z alakolo z wyjazdów to może się okazać że Szymonek będzie już na świecie :) w razie czego daj znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahh ta moja Gabi... wczoraj ją troszkę wysypało więc pojechałam do lekarza, stwierdził chyba uczulenie, no to co ok, wróciliśmy do domu.... dzisiaj wstaje rano jeszcze więcej krostek no to co jadę do lekarza, no i znowu lekarz(ale inny) mówi że chyba uczulenie.... a ok 18 dostała temp no i pojechałam do szpitala na izbę przyjęć no i okazało się że to tylko jakaś wirusówka, ale jeśli temp będzie do niedzieli to mamy się pokazać to dostanie antybiotyk.... najgorsze że dzisiaj Gabi bawiła się z koleżanką swoją no i obawiam się że mogła się zarazić.... no nic Agulla trzymaj się cieplutko, bo pewnie w weekend już nie popiszemy... pilnuj żeby Szymonek nie przyszedł na świat jak nas nie będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj Mam nadzieje, ze Gabi przeszło do wyjazdu.. No nic.. zycze udanego i słonecznego urlopu :) I mam nadzieje, ze po tych urlopach wrócimy spowrotem do pisania :) Trzymajcie sie cieplo:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej to ja znad morza :) fajnie jest chociaż mogłoby być cieplej (ale z drugiej strony takie 22-23 stopnie nie są męczące... świnoujście piękne miasto ale wszędzie daleko, już mi kostka odmówiła posłuszeństwa :O więcej napiszę jak wrócę :) Agulla trzymaj się i nie rodź dopóki nie wrócę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Alakolo i oczywiscie czekamy na jakies fotki :) ja dzisiaj byłam u lekarza, zaczął mi sie 37tc, w sumie wszystko ok i nic tylko czekac na jakies skurcze. Dzidzius waży juz 3080gram. Jak nie urodze to kolejną wizyte mam w przyszłym tyg. w piątek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wam dobrze.. lezycie sobie na plaży :D A ja czekam i czekam.. az cos zacznie sie dziać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dalej nic :) .. chociaz ostatnio mam dziwne bóle.. i skurcze, ale te przepowiadajace, bo nieregularne i ustają po pewnym czasie.. Ach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dalej nic.. Chyba za bardzo sie nastawiłam, ze szybciej urodze i Szymek sie zbuntował i nie chce wychodzić :D [zaczął mi sie własnie 38 tc] :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem wreszcie w pracy i mam chwilkę :) urlop nam się w sumie udał - nad morzem było fajnie chociaż trochę męcząco bo Kubuś za cholerę nie chciał jeździć w wózku i trzeba go było nosić... a na plaży ciągnął cały czas w stronę morza i nie przeszkadzało mu że zimna woda - musieliśmy go co chwila łapać... i podchodził do innych dzieci i brał im zabawki i sypał piaskiem :D no ale to dobrze że miał kontakt z innymi bo od września żłobek to niech się uczy bawić z kolegami :) no i w weekend 2 imprezy jeszcze zaliczyliśmy - roczek mojej bratanicy i wesele - co prawda kawał drogi bo 300 km w 1 stronę ale wesele super, warto było pojechać :) a Kubuś był u babci i bez problemu wytrzymał :) nawet powiedziała że jak nas nie ma to jest grzeczniejszy :D no i tak minęło :) Agulla jak tam? jeszcze w całości czy już oddzielnie? :) Kruszynka to byłyśmy niedaleko od siebie - ale Ty chyba trafiłaś na lepszą pogodę... ;) ps. zdjęcia wrzucę następnym razem bo muszę je przegrać do mojego komputera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×