Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

witam brzuchole ja tez jeszcze mieszcze sie w swoja kurtke zimowa , gdy przestane sie dopinac pewnie wtedy pozycze cos od mamy ale narazie sie nie martwie :) a co do pielęgnacji bikini to oczywiscie jak najdłuzej bede robic to sama nawet przy pomocy lusterka a gdy juz naprawde nie bede dawac rady no cóz chyba bede prosic męza zeby zaopiekował sie :/ no bo co niby zrobic , no chyba ze wy jakies pomysły mi podsuniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o kurtkę to nie miałam na tą zimę więc kupiłam ją w październiku, oczywiście większa...no ale niestety coraz gorzej mi się dopina i zaczyna mnie martwić co będzie za miesiąc jeśli zima się nie skończy :) Jeśli chodzi o bikini to ja już mam problemy z tym żeby dojrzeć co tam mam ;) no ale jakoś sobie jeszcze radze :) No Fantasia to odważny Twój mąż że nie chce znać płci maleństwa:) ja i mój M to nie mogliśmy się dowiedzieć co będzie :) Daj konieznie znać jak już będziesz po usg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja już po USG!!! Dzidzia zdrowa i piękna! Rozwija się zgodnie z planem... przewidywany termin porodu wg OM 19,06, wg USG 20,06. I uwaga - mąż zdecydował się na znajomość płci!!! Kolejna dziewczynka dołącza :D Aleksandra ma na imię :D tak bym chciała żeby już była z nami...!! ale, ale !! niech się za bardzo nie spieszy i da się chociaż przygotować!!! :D Pozdrawiam dziewczyny, miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie kreseczki nick (wiek)......................cykl............termin.......................................płeć kruszynka173(24).............3.............08.06.2010.................................dziewczynka Poziomka0306 (21)..........2.............09.06.10 wg USG15.06.10.........chłopiec Fantasia1983 (27)...........1/2............19.06.10 wg USG 20.06.10........dziewczynka alakolo (32 już niestety)...2.............31.05.10......................................chłopiec kaktusowata(28)...............1.............06.06.2010..................................chłopiec Honka (34).......................5.............16.06.2010..................................chłopiec Agulla_xp (23).................3.............11.06(wgUSG 19.06).................dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, a ja też po usg :) Kubuś waży już ponad 700 g i wszystko ma prawidłowe :) czyli rozwija się jak należy :) szyjka 5 cm czyli "luzik" jak to określił gin :) hehe, ja już też mało co widzę "tam" u siebie, jeszcze jakoś daję radę "na wyczucie" a później zobaczymy, jak coś to mąż będzie musiał działać :) tak w ogóle to niewygodnie mi już robić jakieś wygibasy w wannie, jak siedzę to jeszcze w miarę, ale jak mam wstawać albo coś to boję się że się przewrócę... zresztą powoli robię się niezgrabna, np. jak leżę na plecach to mam problem wstać - jak chrabąszcz jakiś albo co :D no i mam zrobić test na glukozę, podobno niedobre to jest :o ale dopiero pod koniec miesiąca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam!!! Test "próba glukozowa" jest jednym z paskudniejszych jakie przeżyłam... mam nadzieję że wyniki są dobre bo nie chciałabym tego powtarzać. Jeszcze dziś po 4 dniach czuję w ustach smak tej lepkiej breji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bede miała test glukozowy pod koniec miesiaca ale słyszałam ze mozna do nazwanej przez was brei wcisnąć sobie cytryne :) moze chociaz w jakims stopniu zakłuci ten smak . ja napewno bede pic z cytrynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobitka u której robie wszystkie badania też powiedziała mi żebym cytrynę przyniosła, bo łatwiej jest wypić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też słyszałam o cytrynce i na pewno skorzystam :) najgorsze jest to, że po tym nie można jeść przez 2 godziny... jak ja wytrzymam tyle???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alakolo az taki apetyt masz? u mnie to jakos dziwnie tez jest z tym jedzeniem w zasadzie mozna powiedziec ze nie mam apetytu , jem bo np burczy mi w brzuchu albo wiem ze powinnam . nie mam tez zachcianek . nie tyje tez jakos bardzo tak naprawde to od poczatku tzn od pierwszej wizyty przytyłam dokładnie 1,3 kg a przed wizyta kiedy jeszcze nie byłam pewna na 100% czy jestem to 2kg wiec razem 3,3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 kg????? zazdroszczę ci, ja mam już 10 na plusie (z czego 3 to piersi...) :o chociaż nie wiem skąd mi się tyle wzięło, nie jem jakoś specjalnie dużo, ale rano zawsze jestem głodna i dlatego nie wiem jak to wytrzymam... zresztą nawet całego obiadu nie mogę zjeść bo po prostu nie mam miejsca :) jem raczej mniejsze porcje ale częściej... a co do wagi to trudno, co będzie to będzie, będę się martwić (tj. odchudzać) później, teraz i tak nic z tym nie zrobię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kaktusowata to faktycznie niewiele przytyłaś.... ja w poniedziałek idę na kontrole więc znowu sprawdzę wagę :) do 15 stycznia miałam +4kg, ale podejrzewam że przez ostatni miesiąc mogło dojść dodatkowe 2 kg, ale kto wie, okaże się. Jeśli chodzi o ważenie w domu to unikam tego, warzę się tylko i wyłącznie na wadze u lekarza, bo wiadomo każda waga inaczej waży.... jeśli chodzi o jedzenie to właściwie wogóle mogłabym nie jeść... jem bo wiem że musze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie myslicie ze powinnam zacząc sie martwic czemu nie tyje ? sama juz nie wiem chyba jakby cos było nie tak to lekarz zwrocił by na to uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaktusowata - Myślę że jeśli musiałabyś się martwić brakiem przyrostu wagi to lekarz na pewno by o tym poinformował! Ale jeśli nadal Cię to niepokoi to powiedz o tym przy kolejnej wizycie i tyle! Nie przejmuj się tymczasem szczęściaro... ja na wizycie w styczniu ważyłam trzy kilo mniej niż w lutym!!! Koszmar jak dalej będę tyć w takim tempie to nie wiem jak to zgubię... na razie jest ok 6 kg do przodu ale te ostatnie trzy (w 3 tygodnie) mnie przeraziły. Lekarz powiedział ze nie ma się czym martwić ale tyjąc dalej z prędkością kilo na tydzień za 18 tygodni w dniu porodu będę wielorybem!!! A poza tym to nie pamiętam czy pisałam ale już jestem znów na L4 :) Cieszę się bo te kłucia mnie niepokoją a lekarz nie zna przyczyny, mówi, ze widocznie taki urok mojej ciąży, ze mnie szyjka kłuje (bo to sprawdzone-a się nie skraca)i podbrzusze ogólnie. Na razie odpoczywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w poniedziałkowy poranek i zazdroszczę Wam które jesteście na L4... dzisiaj nie mogłam wstać do pracy :o ale póki co to przynajmniej się jakoś ruszam, jak bym siedziała w domu to bym już całkiem obrosła tłuszczem, co ja poradzę że tak mi się rośnie? :D jeść też w sumie bardziej jem bo muszę, z wyjątkiem śniadania bo TO MUSZĘ inaczej mnie żołądek boli z głodu (w zamierzchłych czasach, przed ciążą, w ogóle nie jadałam śniadań ale kiedy to było??? :) ) mój kolega z pracy przyniósł zdjęcia swoich świeżo urodzonych 4 dni temu bliźniaków, jakie słodkie maleństwa :) ale zazdroszczę jego żonie że ma już to za sobą :) a Kubuś kopie i kopie, chyba nie lubi jak długo siedzę w jednej pozycji :D zastanawiam się czy iść dzisiaj na zakupy czy basen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki dwie kreseczki nick (wiek)......................cykl............termin.......... .............................płeć kruszynka173(24).............3.............08.06.2010... ..............................dziewczynka Poziomka0306 (21)..........2.............09.06.10 wg USG15.06.10.........chłopiec Fantasia1983 (27)...........1/2............19.06.10 wg USG 20.06.10........dziewczynka alakolo (32 już niestety)...2.............31.05.10.......................... ............chłopiec kaktusowata(28)...............1.............06.06.2010.. ................................chłopiec Honka (34).......................5.............16.06.2010......... .........................chłopiec Agulla_xp (23).................3.............11.06(wgUSG 19.06).................dziewczynka izp (22)..................7................06.06.10( 06.06 wg USG)...............postawiliśmy na niespodziankę U mnie wszystko ok maleństwo kopie aż się brzuszek rusza. Na scianie zaznaczamy jak się brzuszek powiększa :) Ja na plusie jestem 3.5 kg więc chyba nie jest tak najgorzej. Pozdrawiam dziewczynki i życzę Wam wszystkim x2 zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellooo! jest tu kto? :) zastanawiam się dziewczyny do którego miesiąca można jeździć autem (jako kierowca oczywiście) bo chcę się przeprowadzić do M. i musiałabym wtedy jeździć 65 km do pracy... ale mam już dość mieszkania osobno i chociaż on ma kawalerkę a ja tu mam 2 pokoje to wolę mieszkać z nim... szkoda mi kasy na wynajmowanie jak on ma swoje tylko jak na razie nie odczuwam jakiegoś dyskomfortu z tego że jeżdżę, tym bardziej że mam auto służbowe, to nie wiem jak będzie później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) alakolo myślę że dopóki bedziesz w stanie prowadzić to nie ma przeciwskazań, choć w 9 miesiącu jeździć taki kawał to nie wiem czy to dobry pomysł??? a Ty do końca chcesz pracować?? W poniedziałek byłam na kontroli u swojej gin, posłuchałyśmy bicia serduszka mojego maleństwa:) Byłam w szoku jak stanęłam na wadze.. w ostatnim miesiącu przytyłam 3,5 kg, czyli prawie tyle co od września do stycznia :) póki co mam 7,5 kg na plusie, ale jak tak dalej pójdzie to będzie ciekawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to musze przyznać kruszynko że mnie pocieszyłaś z tą wagą :D a już się martwiłam że coś za szybko przyrastam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ale mnie ta waga wczoraj przeraziła ;) no ale cóż w ciąży się tyje, taka natura :) alakolo a Ty ile przytyłaś do tej pory?? nie moge poszukać bo mi się komputer zawiesa i nie chce zglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) ja przytyłam do tej pory 11 kg... Kubuś będzie miał gdzieś 800 g tak myślę to dycha moja :o za niedługo męża przegonię, a on jeszcze chce się odchudzać, bo przytył aż 1 kg i jest załamany... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, macie tak że tak jakby was "rozpycha" od środka w okolicach miednicy? bo ja tak mam właśnie od kilku dni i chociaż to nie boli jakoś strasznie to takie niezbyt przyjemne jest... tak jakby się kości rozchodziły... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewna nie jestem ale to moze być rozchodzenie się kości miednicy przygotowującej się na poród. Podobno może być/jest bolesne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej dziewczyny powiem wam szczerze że ja sie już zaczynam bać tych wszystkich próbnych skurczy itd. jeszcze mnie nic takiego bolesnego nie spotkalo, ale wiem ze jak mnie dopadna jakies bole to nie wiem co zrobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się nie boję bólu, co ma być to będzie, w końcu to nie boli tydzień tylko krócej... a na końcu jaka nagroda :) nie martw się kruszynka, jesteś silniejsza niż się wydaje, dasz radę :) kurczę dalej mi ta miednica dokucza... jak chodzę to ją czuję :o nie chcę cały czas leżeć czy siedzieć bo obrosnę tłuszczem... i co mam zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się to dopiero od jakichś 2-3 dni zrobiło, zobaczymy, może poczekam do wizyty kontrolnej chyba że nie będę mogła wytrzymać to pójdę... jak na razie to nie jest jakoś dokuczliwe, ale mogłoby tego nie być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... a mnie zaczyna przerażac to, że ten czas takk szybko leci.. :O po jednej stronie chciałabym mieć juz wszystko za sobą [chodzi o poród].. a z drugiej strony zaczynam sie bać tego wszystkiego.. Achh Na wadzę mam 8kg na plusie :D na szczęscie wszystko w brzuszek idzie.. :) i tak od tygodnia czuję takie mocne kopnięcia.. i brzuszek mi nawet fajnie podskakuje hihi :) i to nawet kilka razy w ciągu dnia.. :) mile uczucie.. :) Mała wiercipiętka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ja ostatnio miałam sen... że się zaczyna... i obudziłam się taka spanikowana że myślałam że nie wiem... dobrze że M. spał obok bo nie wiem co by było :o ale się mu nie przyznałam że miałam taki sen bo się wstydziłam :P wczoraj byliśmy na spacerze z pieskiem, zmęczyłam się porządnie aż mam zakwasy na nogach dzisiaj :) a Kubuś coraz mocniej kopie :) czasem przywali że hoho :) pozdrawiam i piszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×