Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

naznaczona

chyba nie mozecie spać jak ja

Polecane posty

26. nie , po rozstaniu wrocilam do mamy, bo nie chcielam sama gdzies mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkawariatka
No to dobrze, ja bym też nie mogła sama mieszkać po rozstaniu. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co z tego, skoro nic mi sie nie chce. ogladac filmow, sluchac muzyki, nawet wychodzic z przyjaciolmi tylko siedze przed laptopem non stop co to za zycie sory mam dzis serio kiepski nastroj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkawariatka
Sun, musisz przejść swoje. 9 lat to kupa czasu. Zobaczysz, że wyjdziesz na prostą. Ja mam cichą nadzieje i wierze w karme, że naszych ex ktoś kiedyś potraktuje tak jak oni Nas ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno to co zrobilismy to do nas wraca. ja w to wierze, bo znam takie przypadki:) no wiem wiem, ja jestem bardzo silna, ale jakos mnie deprecha dopadla mam schizy ciezko zostawic swoja milosc, ale jak ktos krzywdzi to nie ma wyjscia ehhh nie wiem co za sentymenty mnie dopadly, sama w to nie wierze, musze myslec rozsadnie a nie o glupotach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkawariatka
Sun jestes mądra i rozsądna kobietka, nie to co ja. Potrafiłas go zostawić. Zasługujesz na kogos kto da Ci szczęscie, poczucie bezpieczeństwa, oparcie. I na pewno kogoś takiego znajdziesz. Ja życzę Ci takiego faceta z całego serca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczymy hehehe, ja po prostu nie jestem przyzwyczajona do bycia samemu ale nie wiem czy znajde, cos zaczynam watpic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkawariatka
Ja też nie jestem przyzwyczajona. Od zerwania z ex zaczal sie pogon za facetami. Spotykałam się chyba z milionem. :O To jakas choroba chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkawariatka
zaczela się pogon*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalna reakcja podobno. podswiadomie chcemy kims innym zastapic ja tez tak mialam, z trzema po kolei sie widywalam, potem przestalam, a teraz z nikim nie chce, bo zadnych fajnych nie spotkalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkawariatka
Chyba rzeczywiście musze zrobić sobie odwyk od facetów. Mloda jestem, mam czas. Ale jak z nikim sie nie spotykam to odczuwam dziwną pustkę... Brak 100% spełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MYSLE ZE za niedlugo sam zniknie, jak bedziecie mnie pocieszac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh ja tez nie potrafie byc sama.. u mnie to zazwyczaj tak ze jak juz jest beznadziejnie to pojawia sie cos ktos n ahoryzoncie.. to takei w sumie beznadziejne ale latwiej sie odchodzi.. ale w sumie tak bylo wczesniej jak bylam mlodsza.. teraz jakos chce walczyc o zwiazek chociaz ten zwiazek niesie ze soba tyle problemow.. np wiecie ze tak na prawde nie latwo sie pogodzic z tym ze nie bedzie sie mialo slubu koscielnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co mnie najbardziej wkurza? że on sobie kogos tak szybko znalazl a ja sama! no ale chyba to lepiej o mnie swiadczy.. i wkurza mnie ze wszyscy znajomi sa w parach a ja..no cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem czy chce slubu mialam slub brac i co.. wszystko sie skonczylo nie wierze w milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkawariatka
Sun, wiesz ja w sumie ciesze się szczęsciem innych, tych ktorzy są w związku. To mnie uświadamia troche, że ja też kogoś znajde, z kim bede szcześliwa, bo przecież nie jestem gorsza od nich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie ciesze, oczywiscie, ale nie zmienia to faktu ze wsrod samych par dziwinie byc samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkawariatka
No w sumie racja. Szczegolnie jak wszystkie koleżanki są ze swoimi facetami, a ja siedze sama w domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj u mnie tez juz wiekszosc pozareczana czesc po slubie.. dla nie to troche za szybko jak na slub.. tak mi sie wydaje . sun a przeciez ty wiesz jakie on ma wady ten twoj ex - ciesz sie ze to nie ty je znosic musisz. gdzies jest ten kto da ci szczescie czytalam wiele topikow na forum i tak dziewczyny opowiadajac swoje historie troche napalaly mnie optymizmem.. najgorsze historie zyciowe doprowadzaly wczesniej czy pozniej do wiekszego szczescia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh to juz nie powiem jakie to dolujace jak masz faceta a nie spedzasz z nim wieczoru bo cos tam.. po prostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkawariatka
Linoletka znam ten ból. Moj ex nie raz wychodzil sam na impreze a ja jak durna siedzialam w domu. Teraz jak siedze to przynajmniej bez nerwów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze historie zyciowe doprowadzaly wczesniej czy pozniej do wiekszego szczescia..-- to podaj jakies tematy bo ja takich nie moge znalezc. wszystkie sa dolujace no wiem jakie ma wady, wiem ze bylam nieszczesliwa, wiem ze w zwiazku czulam sie bardziej samotna niz teraz ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba nam to przetrwac dziewczynki, tylko ja mam dzis gorszy dzien.. musze sie oswoic i pogodzic z tym ze przeszlosc to przeszlosc ze jemu wcale sie nie chcialo walczyc, tylko potrafil gadac, a zero czynow. samotnosc tez jest potrzebna, trzeba samemu pobyc i pokochac siebie zeby potem stworzyc nowy zwiazek:")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkawariatka
Linoletka, czasem mam tak wieczorem ze jak zasiadam to moge zjeść konia z kopytami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkawariatka
Ja też to znam. :O Mój też potrafił tylko obiecywać. Obiecywał, że sie zmienic. I co? I zostawił mnie bo uznał, że się dusi. To chyba ja powinnam się dusić. Nie mowie ze jestem bez winy, ale ja moim zdaniem dawałam z siebie wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z reguly dobre kobitki daja z siebie wszystko i trafiaja na chamow.tak to juz jest.. heheh teraz przynajmniej wiem jakich typow mezczyzn unikac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×