Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Może wstyd się przyznać ale zupełnie zielona jestem na temat sterydów, wiem tylko, że się tyje po nich. Pamiętam jednak, jak mojej siostry córce lekarz przypisał coś właśnie wziewnego stosowanego przy astmie to drugi lekarz kazał natychmiast odstawiać i sprawdzić, czy dziecko nie jest na coś uczulone co wywołuje katar i kaszel. Ponoć ten lek był bardzo mocny i stosowany już przy zdiagnozowanej astmie ale nazwy nie pamiętam. Ostatnio Bartosz miał wziewnie Bioparox ale nawet nie przeczytałam ulotki i nie wiem czy też nie zafundowałam mu sterydów. 26 latka - wybacz ale dalej nie rozumie, bo nie wiem dla kogo jest ta info. Nie pamiętam, żeby któraś z nas pisała (oprócz mojego wcześniejszego postu w odpowiedzi na Twój), że panie w przedszkolu nie przebierają dzieci. Bez urazy ale mam wrażenie, że pomyliłaś topik, niemniej jednak miło będzie jak z nami zostaniesz bo widzę, że rodzinkę masz liczną a w zasadzie będziesz miała czyli dużo tematów do rozmowy :) Doriana coś ostatnio igra sobie z nami niemalże jak Ambrozja :D Gdzie się znowu podziałaś? Dobra bo maluchy marudzą - pora spać, będę później

Nie wiem dokładnie która ale któras pani napisała że musiałą jechać po synka i miał mokre majteczki to bylo odpowiedź na to, chociaż wiem że wsumie nie odpowiedź bo nikt mnie się nie pytał tylko się wtrąciłam.

Oki. widocznie przeoczyłam, że któraś z naszych to napisała :)

Cześć dziewczyny. Przepraszam,że ostatnio mniej się udzielam,ale zle sie czuje.Dziś niemalże cały dzień mdli mnie i czuję sie jakoś nie tak:(Piersi bolę mnie tak ,ze nawet Majki nie mogę dobrze do siebie przytulić bo czuje ból.Gdy Maja spała sama drzemałam.Potem karmienie,spacer i przyjechała mama Majki.Jestem rozdrazniona.Dzieci maja ferie,więc cała gromadka w domu,wiekszy hałas,wieczny bałagan.Jeszcze kolega przyszedł do chłopaków,więc gwar na całego:( Czytałam was na bieżąco,ale jak już pisałam te wszystkie leki,sterydy są mi obce.Do przedszkola dzieci też nie chodziły,więc odbiegam czasem od napisania czegokolwiek na ten temat-chyba rozumiecie. Do lekarza idę w przyszły piątek.Okres ferii ma urlop.Szkoda bo juz sama mam dosyc moich objawów.......jestem jednym wielkim znakiem zapytania-eh. Nie chce was zadręczać moimi problemami,toteż nie piszę często. Pa.......

Sdee-nie stety ja nie mam możliwości wyeliminowanie alergenu:( Fakt,faktem nie stosuję tego cały czas jak ma przepisane tylko przy kaszlu.Ale kosultowałam to z kilkoma lekarzami( bo ja w ciemno na dłuższą metę nie truję niepotrzebnie dzieci:)) i powiedzieli mi że te wziewne nie są tak szkodliwe jak doustne.Więc nie jest tak źle;) Agal-bioparox nie jest sterydem to antybiotyk o działaniu miejscowym.Tak że nie masz się czym martwić:) Ja sobie też nie przypominam.ale tyle tego już jest że może coś faktycznie umknęło:)

dopiero w przyszły piatek, doraiana ty juz przesadzasz ,, dziewczyno ty jestes w ciazy , i odwlekasz wizyty jak tylko mozesz

Tak dopiero w przyszły piatek.Niestety lekarza nie ma.Kwas foliowy biorę na wszelki wypadek.Czego wiecej mi teraz potrzeba(maleństwu)o ile jest. Ciekawa jestem kto tak się podszywa pod pomarańczowym wpisem i mnie dręczy.A,że napisałam ,że nie czynny lekarz w okresie ferii to nie zauważyliśmy??????????????????????

ja nei rozumiem czemu się tak czepiacie , że ktoś pisze na pomarańczowo a nie na czarno? jesli zaczernie sobei nick i napisze coś do was to zrobi różnicę? bez sensu... forum czyta mnóstwo ludzi, nie wiem czemu doriana sądzisz, że jedna "się podszywa" i cię nęka - to normalne wnioski, ja też bym tak pomyslała i gdybym była na twoim miejscu to bym już z 10 testów zrobiła dla pewności, nie rozumiem tego czekania i zamartwiania się - ale twoja sprawa 26 latka - nikt o majtkach mokrych nie pisał na tym topiku - agal a rację, coś ci się chyba pokickało a jesli któraś pisała, to powinnas zacząć post od tego KOMU odpowiadasz, bo tak się robi zamieszanie i każda sie zastanawia czy to do niej :o patinka - gdzie mieszkasz, jeśli mozna wiedzieć? też mieszkam w anglii i jest bardzo spokojnie, policja robi obchody wieczorami, sąsiedzi sa pomocni, samochód mozna zostawić otwarty na noc...może pomyśl o przeprowadzce? mąż pracuje daleko, więc chyba nei ma różnicy gdzie mieszkasz, a sama pomyśl, będziesz sie tak stresować do końca zycia? a dzieci ci podrosną, będą wychodzić, a ty sie będziesz modlić i zamartwiać... mnóstwo jest takich huligańskich dzielnic, ale jeszcze więcej spokojnych miasteczek, okolic, gdzie mozna zyc spokojnie, nie rozumiem po co mieszkać w takim miejscu, zwłaszcza z małymi dziećmi i się narażać?

Doriana - najwyraźniej widać, że masz jakąś fankę :) i to niecierpliwą mocno :D Agniecha - dzięki, ale obiecałam sobie, że nie będę czytała ulotek bo zawsze mam po tym jakiegoś schiza. Nauczyłam się tylko, żeby nigdy nie podawać dziecku nowego leku na noc. Może to nieodpowiedzialne (to z ulotkami) z mojej strony ale lekarka już zna na tyle maje dzieci, że wie które leki są dla nich bezpieczne.

kolorowo bardzo..............nie chcę i nie mam ochoty komentować tego co napisałaś.........Jeżeli to cię ucieszy to ...ok masz rację-zadowolona????????????

Doriana :D Ty faktycznie masz fanów,nie przejmuj się nikim,olej to, sama wiesz najlepiej,co i kiedy masz zrobić :)Będzie dobrze :) Pozdrawiam

Dzięki Ida282........nie przejmuję sie:)

Każdy wpis na tym temacie skierowany bezpośrednio do którejś z was zaraz jest opatrzony etykietką "ale masz fanów". To forum publiczne i to ze wy ciągle na nim piszecie nie oznacza, ze ejsteście tu same. Ja czytam to forum prawie od początku. Czytam codziennie każda jedną odpowiedź, czasem zdarzy mi sie wyrazić swoje zdanie. To że mam pomarańczowy nick i nie udzielam się każdego dnia nie znaczy że mam jakieś złe zamiary. Zauważyłam, ze inne podczytywaczki też nie chcą zrobić nikomu przykrości i nie wiem skąt takie traktowanie nas jakbyśmy były gorszym gatunkiem. Osobiście bardzo chciałabym mieć czarny nik ale nie mogę go sobie zarejestrować bo mam coś popsute w laptopie i wychodzi mi błąd wczytywania strony. Jesli wypisujecie na publicznym forum swoje troski, radości i kłopoty to liczcie się z tym, ze czytają to różni ludzie i czasem ktoś w dobrej wierze zechce coś podpowiedzieć lub wyrazić swoje zdanie. A jeśli chodzi o Dorianę to czasem konstruktywna krytyka jest lepsza głupiego przytakiwania. Też zgadzam się z poglądem, że powinnaś jak najszybciej udać się do lekarza. Jeśli jeden test wyszedł ci pozytywny, a teraz negatywny a okresu nadal brak to może to być poronienie wstrzymane i koniecznie trzeba to sprawdzić bo może to zagrażać twojemu życiu! Mam nadzieję, że to tylko zwykłe zablokowanie się okresu, ale uważam ze twoja postawa jest niezbyt dobra. W końcu jesteś matką powinnaś uczyć dzieci i dawać im przykład że z chorobami i problemami medycznymi udajemy się niezwłocznie do lekarza a nie czekamy na znak z nieba. Amen

I przepraszam za straszne błędy w mojej wypowiedzi.

Świetnie to napisałaś:):):):):):):):):):):):):)

W takim razie,jeśli nie możesz zaczernić nicku,to sobie jakiś ustal,będziemy Cię jakoś kojarzyć,a tak,nie wiadomo,kto pisze,czy "kolorowo bardzo" czy "dorianko" czy "nie rozumiem dlaczego",czy to jedna i ta sama osoba? To też wprowadza niezłe zamieszanie. Poza tym najłatwiej jest krytykować,nieważne czy krytyka konstruktywna,czy nie---w takim razie dlaczego nic O SOBIE nie piszesz,skoro nas czytasz,tylko komentujesz? :) Pozdrawiam

nic nie czytałam dopiero weszłam byłam u taty i niestety ale lekarz powiedział nam prawdę do końca niestety tylko dlatego ze operacja okazała się bardzo skomplikowana i ciężka ma wycięte :1/3 trzustki.przewody żółciowe,wszystko po kawałku żołądek,dwunastnice,węzeł bo był brzydki i chyba kawałek jelita wiec operacja bardzo rozległa tata ok.boli go nie może pic za dużo rurkę ma w nosie od żołądka żeby soki wyciekały do woreczka a nie zostawały tam bo mógł by wymiotować wyniki za 3 tyg potem za 6 tomograf i chemia guz na 99,9 % był nowotworem a węzły pokaze badanie. ja już mówię niech się dzieje co chce byleby tylko pożył długo z nami potem was poczytam biorę się za dzieci

3 i więcej dzieci.

ida, ja tu jeszcze nie pisałam, więc nei jestem żadna z wymienionych pomarańczek :p dlaczego uważasz, że wszyscy naskakuja i krytykują? nie rozumiem - jesli jedna z was pisze coś do drugiej, to dostaje podziękowania za troskę, jak pisze to ktos mniej znany dostaje w dupę za krytykę :o dla mnie to troche przesada tak się obrażać o każdy wpis... na poczatku było kilka wpisów chamskich do ambrozji albo do innych, na temat wielodzietnych rodzin i wtedy chyba jakaś pomarańczka się za wami wstawiła - nie każdy jest ustawiony negatywnie! mam wrażenei, że wy jesteście, nei wiadomo dlaczego i każdy wpis od kogos innego od razu traktujecie jak intruza... czytające was dziewczyny 9jak ja) często wam kibicuja, ale nie każdy ma ochotę pisac dłużej, nie każdy ma czas, nei każdy ma ochotę pisac o sobie - nie znaczy to, że nie można czasem wyrazić zdania na temat o którym akurat piszecie - zwłaszcza, że dziewczyny piszące na tej stronie pisza grzecznie i kulturalnie, więc te zaczepki i pyskówki z waszej strony są zupełnei niepotrzebne poza tym - forum jest publiczne, każdy ma prawo pisać i czytać, więc daruj sobei iga wprowadzanie jakichś swoich zasad, kto ma się przedstawiac a kto nie reagujcie na słowa, a nie na kolor nicka pomarańczowy też jest ładny ;-) pozdrawiam jako mama 4 chłopaków :D

goba trzymam kciuki za twojego tatę. Przede mną też najgorsze 3 tygodnie w moim życiu. Czekamy na wyniki badań u mamy. Trochę inne problemy niż u twojego taty, ale jej stan również nie za ciekawy i operacja, która miała być "pestką" okazała się bardzo poważna :( Mam nadzieję, ze te 3 tygodnie zleca szybko i usłyszymy same dobre wieści! Ściskam cię bardzo mocno bo dokładnie wiem przez co przechodzisz :( :*

Agniecha-to czy steryd jest wziewny czy w pigulce nie ma znaczenia,wszystkie dzialaja tak samo i jesli dziecko nie ma astmy nie podaje sie,chyba,ze doraznie,inaczej to dzialanie na wyrost. Ale szanuje Twoje zdanie,zrobisz jak uwazasz,ja od razu odsunelam wszelkie specyfiki i do dzis Jula jest bez lekow(odpukac w niemalowane):P Doriana nie denerwuj sie,ja wiem,ze w takiej sytuacji ciezko podjac wlasciwa decyzje,ale szczerze powiem,ze bardzo sie juz martwie o Ciebie,to niezwykle zagadkowa sprawa,ale cierpliwy wynagrodzony. A mialas robic bete i chyba zrezygnowalas,czy cos mnie ominelo,cos takiego pamietam...? Tylko skoro juz masz umowiona wizyte,to chyba nie ma sensu:) czekamy na piatek za tydzien:) Pomaranczki,to mile,ze nas podczytujecie z takim zapalem,wnioskuje,ze sytuacje rodzinna macie podobna,skoro zainteresowal Was nasz topik:) to mile....Wasze uwagi sa dla nas rownie cenne,ale moze bardziej spokojnie....mysle,ze Doriana i tak jest juz wystarczajaco zbita z tropu... Agal jak Twoja glowa,nadal boli czy juz lepiej?A jesli chodzi o problem z przedszkolem,z tego co czytam nie ciekawa ta placowka,nie mowiac o tym,ze nie dbaja o dzieci,bija linijka itd. Moje dzieci nie chodzily i nie beda chodzic do przedszkola,uwazam te instytucje za zlo konieczne,dziecko powinno byc z mama jak najdluzej,conajmniej do 4 roku zycia. Pozniej jesli wykazuje chec to oczywiscie,ale jesli sie skarzy...moze Bartosz jest rozbrykany w przedszkolu bo tak wyraza swa zlosc ,ze maluchy sa z Toba a on nie...jesli jestes w domu to dlaczego on chodzi do przedszkola? Moze bylby spokojniejszy? dla Was dziewczyny

Witajcie wszystkie, Anik - roznice kulturowe...to straszny temat, bo jakos tak drastycznych roznic nie ma, ale w codziennym zyciu wychodza rozne glupoty, ktore prowadza do klotni . Te roznice przede wszystkim sa widoczne w obchodzeniu swiat, tak Bozego Narodzenia, jak Wielkanocy...i trzeba wypracowac jakis zloty srodek, poza tym staramy sie czasami spedzac swieta w Polsce... Co dla mnie bylo najtrudniejsze to zaakceptowac fakt, ze moje dzieci beda sie uczyc w hiszpanskiej szkole, hiszpanskiej literatury i historii (jestem z wyksztalcenia historykiem ) i strasznie mi bylo szkoda, ze ich ominie polska edukacja... Agniecha - faktycznie godziny szkoly w Hiszpanii sa idiotyczne, od 9 do 12 lub 12.30, przerwa do 15 na obiad (do domu lub stolowka w szkole) i potem znow lekcje od 15 do 17, moje dzieci jedza w domu ,wiec ogolnie spedzam dzien na wycieczkach do i ze szkoly ;););) Ferii zimowych rzeczywiscie nie ma , ale chyba mamy troche wiecej wakacji letnich, bo rok szkolny konczy sie pod koniec czerwca, jak w Polsce, ale zaczyna dopiero okolo 15 wrzesnia :) Ida - cieplo nam jest, fakt, az za bardzo ;) Zimy mamy strasznie "zimne", najzimniejszy dzien w tym roku - ok. 0 stopni i nawet przez 15 minut padal snieg w moim miescie, ponoc po raz pierwszy od przeszlo 40 lat !!! ;);) Za to latem jest masakra!!! 40 stopni to normalka i ja po prostu sie wykanczam w tych temperaturach, wiec hiszpanska pogoda tez ma minusy, zwlaszcza latem...uufffff... Doriana - mam nadzieje, ze poczujesz sie lepiej i wszystko sie wyjasni :) Wszystkie mamy pozdrawiam i zycze milego wieczoru!! I przepraszam za gadulstwo...;);););)

"do idy" nie wiem,czemu uważasz,że ustalam jakieś zasady własne,ja po prostu pytam dlaczego,to tylko moja propozycja,proszę Cię przeczytaj jeszcze raz mój post,który napisałam o 18:56 i uczciwie powiedz,czy ja kogoś zaatakowałam,wydaje mi się,że prędzej można powiedzieć,że to Ty mnie atakujesz :) Troszkę nieswojo się poczułam :) Poza tym możesz nawet prześledzić moje wcześniejsze posty i sprawdzić,czy ja "Pomarańczki" atakuję,czy są jakieś zaczepki i pyskówki z mojej strony? Musiałaś albo mnie z kimś pomylić,albo nieuważnie czytać

Pomaranczki-dobrze ze jestescie,cieszy mnie,ze dzielicie sie swoimi uwagami,gdyz kazda jest cenna...mysle,ze zadna z nas nie szuka zaczepki,cenimy sobie spokoj,zapraszam do dyskusji,ale juz w milszej atmosferze:) Goba,stan taty widze jest powazny,ale trzymam kciukasy za jego dobre wyniki i powrot do zdrowia...a jak Ty sie czujesz i mieszkaniec brzuszka???:D

Dopiero doczytalam.... Goba - trzymam kciuki za Was i przesylam moc serdecznosci!!!! :):):)

Hejka dziewczyny:) Do wszystkich pomarańczowych:) My jesteśmy przewrażliwione i dla tego naskakujemy na was.Spotykamy się ze sporą krytyką na temat naszych dużych rodzin.Masz rację to jest forum publiczne i każdy ma prawo sie wypowiadać:) Dziewczyny stają tylko w obronie swoich rodzin.Ja staram się nie dać wciągać w żadne pyskówki bo jestem za bardzo nerwowa i mogła bym napisać coś czego bym żałowała:P Nie musisz mieć 3 dzieci żeby z nami pisać.Jeśli masz ochotę z nami porozmawiać to ja zapraszam i myślę że dziewczyny się ze mną zgodzą:)

Aines-bylam w Hiszpani jakis czas temu w osrodku Oliva Nova Golf,w miejscowosci Oliva...moze kojarzysz,to byl koniec maja,bylo przepieknie,pogoda dopisala,ominely nas upaly bylo idealnie,wspominam bardzo milo.To bylo chyba obok Alicante:)

Aines apropos czasu nauki w szkolach,widze,ze macie podobnie jak we Francji,moj kuzyn tez jezdzi do szkoly w 2 turach,w zasadzie zajmuje to caly dzien,niezbyt komfortowe,ale chyba kwestia przyzwyczajenia:)

Goba ja też przeszłam przez to,co Ty,dlatego wiem,że to jest jakiś horror.Bliska mi osoba jest po operacji od paru lat...Na razie jest dobrze :) Głowa do góry

Sdee- masz racje, niezbyt wygodne, ale mozna sie przywyczaic :) Oliva, znam to miejsce, mieszkam w poblizu Alicante tylko bardziej na poludnie :) Maj to fajny moment na wyjazd do Hiszpanii, cieplo, ale jeszcze nie za goraco...