Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Sdee - to, że Twój M spokojnie jak co tydzień poszedł sobie na siatkówkę wiedząc w jakim jesteś stanie potwierdza tylko, że nie jest Ciebie wart a przede wszystkim Twojego zdrowia. Relanium to tylko doraźna pomoc a co będzie dalej? Boże co to za człowiek, który jednego dnia rujnuje życie Tobie a na drugi idzie sobie spokojnie pograć - gówniarz i wredny cham a nie dobry i spokojny chłopak jak to siebie samego określa. Wybacz ale puściły mi już nerwy. Porządna awantura przydałaby się również mamusi męża, bo kto jak kto ale ona dobrze wie jak czuje się porzucona kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagmaraa - przykro mi, może następnym razem :) Ale może to i dobrze bo odkąd ja odstawiłam swoich to choroby się nie kończą. Poczekaj aż będzie cieplej to i o infekcję będzie trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagmara nie od razu udaje się odstawić malucha od cyca, ale trzeba cierpliwości, mój synek choć chciałam dokarmić go przynajmniej do roku mając 7 m-cy pewnego dnia nie chwycił cyca i już, tak skończyło się nasze karmienie, a jeśli chodzi o córcię było troszkę gorzej Agal współczuje mężowi, mój też to przechodził, a rok w rok koło października dopada go rwa kulszowa, w tamtym roku do tego stopnia że dostał dodatkowo zapalenia zakończeń nerwowych kręgosłupa i nie mógł się ruszać :( Sdee 🌼 spróbuj porozmawiać, warto walczyć i nie możesz się załamywać, postaraj się normalnie funkcjonować dla dzieci, wierzę ze to chwilowy kryzys między wami, prawdziwa miłość przetrwa wszystkie burze, wierzę kochana że jeszcze będziecie się razem z tego śmiali, zajrzę po serialu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee-dziewczyny mają rację,.Nie możesz mu pokazać że tak strasznie cię zranił Ja wiem że to cholernie ciężko zrobić,ale jednak może poskutkować.Skoro on po tym wszystkim poszedł się "zabawić"czy odstresować więc nie jest wart twojego zdrowia i łez.Jest wrednym samolubem który myśli tylko o sobie i swoich przyjemnościach.Po prostu brak mi w tej chwili słów na niego.Nie jest ciebie wart. Wybacz mi kochana te słowa,ale coś z nim jest nie halo. Jestem z Tobą cały czas i mocno cię tulę.❤️ Trzymaj się kochana masz dla kogo.Masz wspaniałe dzieci i musisz być dla nich silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może trochę niena temat :(:(: Witam ostatni okres miałąm 10go lutego.15go marca robiłam test beta hcg wynik 36,66 dzisiaj robiłam owo badanie powtórnie i wynik wyszedl mi 336,31.Czy to ciąża?I czy prawdą jest że w ciąży z której powstaje chłopczyk przyrasta owo hcg wolniej?Sugestia pani laborantki.I czy nie przyrasta w moim przypadku zamało to hcg?A NA USG NIC :)Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAKIE SA NORMY BETA HCG tydzień ciąży 3 4 mlU/ml 9 - 130 tydzień ciąży 4 5 mlU/ml 75 2600 tydzień ciąży 5 6 mlU/ml 850 - 20,800 tydzień ciąży 6 7 mlU/ml 4,000 - 100,200 tydzień ciąży 7 12 mlU/ml 11,500 - 289,000 tydzień ciąży 12 16 mlU/ml 18,300 - 137,000 tydzień ciąży 16 29 mlU/ml 1,400 - 53,000 tydzień ciąży 29 41 mlU/ml 940 - 60,000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal- nie wiem jak długo będzie dobrze,na razie jest to wszystko na świeżo i dla tego jest jak jest,ale boję sie że po jakimś czasie wróci znowu do tego co było.Nie daje mi to spokoju,cholernie się boję:O Zobaczymy. Wracajcie szybko do zdrówka,piękna pogoda się robi a wy musicie biedactwa w domu siedzieć.Duuuuuuuuużo zdrówka dla was:) Patinka-a kiedy idziesz do lekarza?? Bo z tego co piszeszto nie jest dobrze z tobą jeszcze. Mam nadzieję że kazał ci lekarz dużo pić przy tym.Trzymam kciuki za ciebie:) Dorianko-jesteś wielka,każdego podniesiesz na duchu❤️ Goba-jak tata?? Reszta dziewczyn gorąco pozdrawiam i przesyłam buziaki😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja potrzebuje sposobu na zgagę dodam że tabletki typu rennie, maloox odpadają bo nic nie dają , migdały ani mleko też nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ambrozja
sok żurawinowy rozcieńczony z woda podobno pomaga(bynajmniej mojej przyjaciółce pomógł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuśki🌼 Sdee-jak nocka?? Trzymaj się kochana❤️ Agal-lepiej dzisiaj?? Nocka spokojniejsza?? Ja sobie na dzisiaj zaplanowałam generalny porządek u dzieci w pokoju ale nie wiem co z tego mojego zapału wyjdzie bo wczoraj wieczorem dostałam @ i dzisiaj czuję się koszmarnie:( Pogoda piękna się znowu robi więc pewnie zamiast sprzątać to przesiedzę na polku z Patrykiem;) Dziewczynki pozdrawiam was cieplutko😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuśki :) wpadłam się tylko przywitać, włąśnie dzieciaki koncza sniadanie, a ja zaraz pościel zmieniać będę A na 15 ide do fryzjera poprawić sobie humor :) tylko jeszcze dokładnie nie wiem jaką fryzurę chce :p Agniecha odpocznij trochę do pomarańczki-dziękuję i wypróbuję, bo wszelkie inne sposoby zawodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje Drogie🌼 Wczorajsza rozmowa: mowilam mu wiele,ze to kryzys ,ktory przechodzi wiekszosc,ze mamy malutkie dzieci,ze to ogrom pracy i nowych problemow,ze czesto mezczyzni nie potrafia podolac humorom zon w tym ciezkim okresie,ze nawet jesli bylam dla niego niesprawiedliwa,wynikalo z mojego zmeczenia,frustracji jakie towarzysza wychowaniu takiej gromadki,ze bylam z tym sama,wiec te wszystkie obowiazki doprowadzily mnie do takiego nerwowego stanu,ze potrzebowalam jego pomocy a jego nie bylo,ale teraz to juz nie jest mi potrzebne,dzieci sa starsze i bedzie mi coraz lzej,a on niech sprobuje wyjechac gdzies z kolegami np. na rajdy,ktore lubi,jakies mecze,na snowboard,niech odreaguje,wtedy wroci zadowolony do domu i bedzie mial dla nas wiecej optymizmu,szczerze powiedzialam,zeby zadbal o siebie,aby zeszlo z niego to napiecie,aby ten kryzys bylo mu latwiej przejsc...zrozumial,a przynajmniej tak mi sie wydaje. Powiedzial mi,ze jest zalamany tym co sie z nami dzieje,ze teskni za tym co bylo kiedys,za inna mna. Ze chce to ratowac i bedzie sie staral,ale najwazniejsze,ze on musi 'to' czuc (czym mnie na nowo zalamal),nawet gdy mnie przytula czy nawet cmoknie w policzek,wyczuwam ,ze za bardzo tego nie chce,jakby robil to na sile:( Dzis-wstalam rano na nowo rozdygotana,chodzilam po pokoju w ta i w tamta,zadzwonilam,ze cos jest nie tak,ze nie mytrzymam tego napiecia,ze cos sie ze mna dzieje,przyjechal,krotka rozmowa,ze jemu zalezy na dzieciach i nie chce skreslac naszej rodziny,ze mamy to zostawic i normalnie funkcjonowac i zobaczymy co bedzie....tyle,ze mnie zabija ten jego chlod,tego nie moge zniesc najbardziej,bo ciepla zjego strony potrzebuje wtej chwili najbardziej,jego calego...mysle jednak,ze jesli juz dostane to cieplo to dlugo bede musiala na nie czekac. Dziewczyny wybaczcie,ze nie odwolam sie do Was,ale moje mysli sa daleko,nie potrafie oderwac sie od problemu,ktory nami zawladnal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawał skurwysyna.........:O Sdee za dobra jesteś,chociaż rozumiem,że chcesz walczyć,ale to Ty powinnaś wyjechać,rozpieszczasz go,on pomyśli,że warto takie sceny Ci robić,bo zaraz miękniesz a on wywalczy nowe przywileje, zrozum on Ci nie robi żadnej łaski,że jest z Tobą jesteś piękna i mądra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wiecie a ja cię sdee rozumiem bo wazniejsza jest rodzina dla ciebie dzieci i mąż niz wszystko dookoła ja myślę ze tez bym tak postąpiła jak ty.ja cie za to wcale nie potępiam wiem ze facet to powinien dume i ego schowac głeboko do kieszeni i to w jego w tym momencie jest gescie jest walczyc o rodzine ale dziewczyny pomyślmy ze oni juz tacy są.momo ze ich wina to my mamy ich pocieszy przebaczać i wszystko co jest zwiazane w tym momencie z litością nad jego osoba to my bierzemy jako matki i zony yen ciężar i wine na siebie. ja mam nadzieje sdee ze mimi wszystkiego co was teraz teraz spotkało ułoży wam się i jeszcze bedziecie szczesliwi wierze w to bo ty zasługujesz na to aby miec piękna i w pełni rodzine. a mój tatop dzisiaj na tomografie a wyniki w poniedzałek beda i zobaczymy czy sa przezuty czy nie i na jaka chemie sie kwalifikuje wiec do poniedziałku znowu wyczekiwanie lece sprzatac bo jest tak pięknie ze czekam zaz sie pranie wypierze i na dwór z nim :-) a potm po wiki i wizyta kolezanki i tak zleci dzionek bede wieczorklie pozdarwaim was wszystkie i całuje mocno sdee jestm z toba trzymaj sie kochane moze juz teraz z górki :-)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszystkie, Sdee - to w sumie dobre wiadomosci, przynajmniej jest duza szansa na to, ze Wam sie uda pokonac te problemy!!! Tylko teraz musisz byc madrzejsza od niego (co nie ulega watpliwosci!! ;)) Nie placz i nie rozpaczaj, bo nie warto, a ponad to moga przyniesc odwrotny skutek... On musi Cie zobaczyc taka ,jaka bylas kiedys, zeby zdal sobie sprawe z tego, co moglby stracic... Jestes fantastyczna babka, uwierz w siebie i badz silna!!!:):) I nie placz przy nim!! im mniej bedzie zdawal sobie sprawe, jak bardzo Ci na nim zalezy , tym lepiej!! Przepraszam, ze tak Ci tu pisze, ale my przeszlismy przez podobna sytuacje i po prostu trzeba w ktoryms momencie skonczyc rozmyslania, zapomniec co bylo i zaczac od nowa!! Moc serdecznosci dla Ciebie kochana, trzymaj sie!!! ❤️ Ambrozja - mnie na wszelkie dolegliwosci zoladkowe pomagal imbir, starty swiezy imbir, szczypie troche , ale dziala super!!! Goba - trzymam kciuki za tate!!! Patinka - kurcze, szkoda, ze ciagle cos Cie neka! Bedzie dobrze!! :) Ja dzis musze pozalatwiac wszystko na jutro, bo rano musimy byc juz z Misiem w szpitalu, zostawie dzieciaki na caly dzien w szkole i beda jadly na stolowce, a tesciowie ich odbiora o 17. Troche sie boje jak Lucas to zniesie, bo nigdy nie zostawal w przedszkolu na caly dzien , zawsze przychodzil do domu na obiad.... W ogole zestresowana jestem potwornie...Mysle, ze wpadne jeszcze wieczorkiem, ja jesli nie to pozdrawiam Was wszystkie!! Milego dnia!!! 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Sdee - tak się zastanawiam czy Twojemu M o to właśnie nie chodziło, żeby dla siebie jak najwięcej wynegocjować. Wybacz ale z tego co piszesz to Ty musisz dać z siebie jeszcze więcej niż do tej pory a on będzie decydował czy jemu to odpowiada czy nie. Jedyna rzecz która chodziła mi po głowie a o której nie chciałam pisać najprawdopodobniej nie istnieje - mam na myśli inną kobietę więc sytuacja dotyczy wyłącznie was obojga. Nie zmienia to faktu, że ma nad Tobą przewagę, przekonał się jak mocno Ci na nim zależy a teraz łaskawie będzie Cię informował czy "to" wraca już do niego czy nie. Szkoda, że trafiłaś na takiego drania Sdee - ja to wszystko rozumiem i broń Boże nie potępiam Cię i zapewne zachowywałabym się identycznie jak Ty tylko będąc z boku łatwiej ocenić sytuację bo problem osobiście nas nie dotyczy i nie ma tych emocji, które są w Tobie. Łatwiej nam wychwycić pewne sprawy i nazwać je po imieniu ale jakby tego nie nazwać to przed Tobą strasznie duże wyzwanie - ale czego się nie zrobi dla ratowania rodziny - chyba nie ma rzeczy niemożliwych. Całuję Cię i wierzę, że Ci się uda i doznasz jeszcze wiele tego ciepła, którego tak Ci teraz brakuje ❤️ A tak jeszcze na chwilkę - Kubuś już też dołączył do grona chorych 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potępiam Sdee,raczej na odwrót,ale dziewczyno,on Cię strasznie zranił,przy tym nie wygląda na to,żeby jakoś szczególnie się tym przejął. Najbliższa jest mi opinia Agal,bo ja znam dużo takich cwaniaczków,ale nie dajmy się zwariować! Bez przesady...my nie musimy być silniejsze,w tej sytuacji co to właściwie znaczy,że zgadzamy się na każdy warunek faceta,same nie stawiając warunków? Sdee też nie jest dobrze w tym związku,ona będzie miała nadal to samo,więc warto,żeby i ona miała coś do powiedzenia,nie tylko on...Ja wiem,Sdee,że go kochasz...pomyśl jednak,czy Ty w tym wszystkim w ogóle się nie liczysz?Mówię to dla Twojego dobra,on ma mnóstwo przywilejów,samotne wyjścia,do czego doprowadzą jego dalsze żądania i oczekiwania wobec Ciebie?Już wraca po 24,a teraz co? Krok dalej?Całe noce z kolegami?Jakie tu wsparcie dla Ciebie?On pracuje na rodzinę i to wszystko,na co go stać? Nienawidzę feministek,piszę teraz może jak jedna z nich,ale dziewczyny pomyślcie nad tym,to do niczego ich nie zaprowadzi. Jeśli jesteście wierzące,to nawet Biblia Wam powie: "Kochaj bliźniego JAK SIEBIE SAMEGO" To nie grzech samemu się kochać i szanować własną osobę! Ba,jeśli tej miłości własnej nie ma,jemu też szybko się znudzisz,on nie potrzebuje niewolnicy... Ech,Sdee,chciałabym,żeby to wszystko,co w ciągu ostatnich paru dni w Twoim życiu się dzieje w ogóle nie miało miejsca.Nie chcę Cię dołować,ale wydaje mi się,że on Cię "tresuje",nosz kuźwa,jego słowa: "jestem dobry i spokojny chłopak" to jakby z ust wyjęte jakiejś jego babci czy matki,tak mi się skojarzyło natychmiast.Może matka go buntuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,oby tylko te moje starania cos daly,bo wiecie na sile nie mozna z nikim byc,jesli przestal mnie kochac,nie zrobie juz nic,chocbym go ozlocila,taka jest okrutna prawda. Powiedzial mi jeszcze,ze przeciez dobrze go znam i powinnam wiedziec,ze on tez bedzie sie staral i dzieci nigdy nie opusci....ale za kazdym razem,gdy mowa jest o jego uczuciach w stosunku do mnie,on milczy jak grob,a to jest potwierdzeniem najgorszego...w glowie mi sie to wszystko nie miesci,to juz dla mnie za duzo,tym bardziej,ze stalo sie to tak nagle....a mimo wszystko darze go olbrzymia miloscia,zycia bez niego nie widze,nie mowiac juz jaka krzywde wyrzadzilby dzieciom,one go tak ubostwiaja. Wpadl teraz przywiozl mleczko,nawet nie przytulil mnie na odchodne,zapytal tylko gdzie sa dzieci ,bo chce je ucalowac,jak to boli,dziewczyny to tak boli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee,bardzo Cię polubiłam,dlatego to piszę,chciałabym,żebyś i Ty była szczęśliwa,płakać mi się chce,kiedy czytam,jak Ty cierpisz,podziwiam Cię...❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida masz racje,ale ja na 1 miejscu stawiam rodzine,pozniej siebie,rodzina to cos swietego,nie powinna byc naruszana,jesli nie ma ku temu wielkich powodow,jak alkoholizm,sadyzm,narkomania,zdrada,choroba psychiczna,to sa powody kiedy po nieudanej walce mozna sie rozstac,ale my funkcjonujemy normalnie,ale wydaje mi sie,ze on sie po prostu odkochal,szkoda tylko,ze zalozyl rodzine,skoro ma takie tendencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem tak bardzo zalamana,ze nie sposob znalezc slow by to opisac,umieram od srodka powoli i bolesnie,tak bardzo to rujnuje moja psychike,patrze na siebie i oczom nie wierze,jaki grymas przylegl do mojej twarzy,jakie zrozpaczone mam oczy,nigdy w zyciu nie bylam w takim stanie,juz widze ubytki na wadze,a ja naprawde jestem bardzo szczupla i boje sie ze za chwile bede cieniem czlowieka,a M jeszcze mowi do mnie uspokoj sie ,rozchmurz,sie,usmiechnij,a jakie on mi daje do tego powody????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufalam mu bezgranicznie,a co on z nami robi,przeciez to nieludzkie,podle,bezduszne,Boze drogi co ja takiego zrobilam,ze waza sie losy zycia mojego i dzieci,jak mam wykrzyczec ten bol i zal,jak ja juz oddychac nie moge ,bo brak mi sil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy nie uważasz czasem
że on czerpie satysfakcje z tego jak ty się zachowujesz? Ryczysz ciskasz się jakby to był koniec świata. Olej go, spakuj rzeczy , wystaw za drzwi i powiedz ze jak dorośnie to niech wraca tylko ty nie masz pewności czy do tego czasu ty sobie już życia nie ułożysz. Moim zdaniem takie rozczulanie się nad sobą i wpadanie w stany rodem z telenoweli tylko pogarszają sprawę. Jest dupkiem i tyle, ale Ty się otrząśnij i weź za siebie, za dzieci. Na dupku świat się nie kończy. Popłakałaś sobie, poużalałaś się to teraz czas na zamianę taktyki bo wiesz jak czytam o "grymasie, który przyległ do twojej twarzy", albo o "zrozpaczonych oczach" to mam wrażenie że dramatyzujesz. Dziewczyno nie umiera ci dziecko! Nie cierpi na ciężką chorobę! Nie zdiagnozowali u Ciebie raka. Twój mężuś chce się wynieść do mamusi. To nie jest aż tak wielki problem! Powiem Ci tylko jedno, że faceci nie trawią kiedy się żebrze o ich uczucia i odstawia melodramaty. Postaw sprawę jasno. Dzieci narobił to niech płaci na nie i zajmuje się nimi kilka razy w tygodniu. A ty zbieraj się do kupy bo dzieci na Ciebie patrzą i na pewno są w ciężkim szoku widząc taką rozsypaną emocjonalnie skamlącą u nóg tatusia mamę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O :O :O Kochana Sdee wydaje mi się,że on chciał z Tobą trochę pograć,a teraz sam się wystraszył,skoro mówi "Rozchmurz się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę widziałam Twoje zdjęcie Sdee,możesz mieć fajnych facetów na pęczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytywaczkaaaaaaaaaaa
Strsznie mi Ciebie żal kochana :(:( Boże.. jaki Ty musisz dramat przezywać ! Moze faktycznie on sie zgrywa ?? A próbowałaś po tym wszystkich zaciągnąc go do łóżka ? Zmieniło sie jego zachowanie podczas współżycia ? Do podobno pierwszy objaw tego, ze facet ma kogoś na boku lub ze sie odkochał !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×