zaraz się załamię. PRZEZ PIERWSZY TYDZIEN SCHUDŁAM 1 kg A TERAZ To...

to białko naprawde działa! wczoraj zjdalam mnostwo mięsa i twarogu a dzis 0,8 kg mniej ! zastanawiam sie tylko czy nadmiar bialka mi nei zaszkodzi... :( jak wyliczyc dzienne zapotrzebowanie na bialko?

oj, nie przypisywałabym samemu białku takiej cudownej roli ;) owszem, podkręca przemianę materii, ale i tak w pierwszej kolejności decydująca jest liczba karolorii (nawet 200g białka nie pomoże, gdy kalorii będzie np. 3 000 ;) Dietowi guru (Borsuk i Neit) piszą, że ok 1,5 - 2g na kg masy ciała (ale przy podaży węgli i tłuszczy, bo samo białka moze spowodować szkody)...jak się uprawia sport, to można i więcej tego białka. ale te 1,5/2 g bialka na kg to też duuuzo. ja waże 56kg, x 2 g białka to bym musiała ponad 100g białka wcinać :P jem połowę z tego, ok 40-50g i wiem, że przynajmniej sobie nie zaszkodze :).

ja wlasnie jem teraz okolo 100 g bialka dziennie... to za dużo jest. postaram sie ograniczac. 1. otreby+jogurt 200 2. nalesniki 450 3. mandarynka, jablko 50 4. drożdzowka 300 w planach: 5. nalesnik 300 6. twarog 250 razem 1550 :) białko: ok 100g. a nawet sie nie staralam specjalnie zeby go bylo az tyle... ps. wcinam błonnik malinowy i czekam na efekty :D

hej :) ja ostatnio jestem tak zalatana ze juz nie mysle tyle o jedzeniu co zawsze :P waga of course w dol :p staram sie jesc wiecej warzyw ,ograniczylam troche mieso i waga spada :):)

jutro uczta!

a ja sie bardzo ciesze z tej diety. przed dieta jadlam 1600 i wazylam 60 kg i ciagle przybieralam na wadze. a teraz jem sobie 1500 i chudne :D moze nie dużo, ale zawsze cos. musze powiedziec ze duzo sie nauczylam o odchudzaniu przez to pol roku. wczesniej moje diety opieraly sie na zredukowaniu ilosci kalorii. a ze lubie slodyczye to nawet to 1000 kcal to byly w wiekszosci slodycze.. bez zadnych wartosi ożywczych. balam sie tłuszczy, w ogole nie używalam masła ani oleju czy oliwy. orzechow wystrzegalam sie jak ognia, bo są strasznie tuczące. prawie w ogoel nie jadlam miesa. a teraz wiem ze wszsytkie skladniki są potrzebne w diecie. nawet tluszcze czy węglowodany. dlatego nigdy nie przejde na żadną mono diete ktora opiera sie na jedzeniu TYLKO bialek lub tylko węgli lub tylko tluszczy. wszystko jest potrzebne :D

sdss podpisuje sie pod tym co napisalas. Ja rowniez staram sie aby dieta byla urozmaicona,wiem juz co trzeba jesc zeby schudnac zdrowo i bez jojo. Juz nigdy nie bede sie glodzic,czy stosowac monodiet. Never. Odnotowalam spadek wagi - 1,5 kg w ... 4 dni :D ciesze sie ogromnie ;)

zaczernilam sie i dodalam stopke :D

teraz jest juz ok, mialam blad w dacie :p

brawo! ! ! Ciesze sie ze schudlas :D Oby tak dalej :)

rany jak ja chce wazyc juz ponizej 63 kg ! wtedy bedzie naprawde super ! dla was to pewnie waga slonia ale jak mowilam,licza sie wymiary a nie kilogramy :D

sdss a Ty jak czesto sie wazysz? ja tak mniej wiecej co 3-4 dni

ja ostatnio tez co jakies 3 dni. ważenie codziennie nie ma sensu. ja sie ważę kiedy nikogo nie ma w kuchni, bo zeby waga byla wiarygodna to musze sie wazyc bez ubrania, a jak ktos ciagle sie kręci po kuchni to sie wstydze. kiedy trzymam diete to wazenie co tydzien nawet by mi wystarczylo, ale po napadzie musze sie zwazyc zeby zoabczyc ile utyłam.. od tygodnia zero napadu i nawet nie mam chęci na niego :D

ohhh nie! ;( dzis waga pokazala 59,3 kg! TO NIEMOŻLIWE! :( wazylam sie kilka razy i ciagle 59,3... a jem ciagle tak samo. jak to możliwe zeby skoczyc z 57,5 na 59,3 trzymając diete? ;( :( załamka. i od razu mówie ze nie jestem przed okresem. co prawda wczoraj zjadlam zaledwie 60 g białka... moze to dlatego? :( :( :(

KCAL!!! I TO DOSC ISTOTNIE! TO OCZYWISTE, ZE PRZYTYJESZ PRZESKAKUJAC Z 1200 NA 1600KCAL (WIADOMO JEDNAK ZE TE UTYCIE BEDZIE ROZLOZONE W CZASIE, NIE Z DNIA NA DZIEN, DLATEGO PARE DNI WAZYLAS JESZCZE MNIEJ). BIALKO JEST WAZNE, ALE LICZENIE KCAL NAJWAZNIEJSZE!

sdss ,niewiem skad taki wzrost wagi...a powiedz mi, jak z ubraniami ? bo sluchaj,jezeli miescisz sie w te same ubrania co przy wadze 57 kg to moze po prostu woda zatrzymuje Ci sie w organizmie? niewiem naprawde czym to moze byc spowodowane. Ale nie poddawaj sie,bo jestem pewna ze waga sie unormuje w ciagu najblizszym dni :*

nie sądze zeby to bylo od zwiekszenia kalorii, bo juz na tym zwiekszeniu schudlam 1,5 kg ... w ubrania jeszcze wchodzę jako tako. ale czuje sie jakoś taka... pełna , napęczniała :(

''Odnotowalam spadek wagi - 1,5 kg w ... 4 dni '' I co myslsiz,ze zrzucilas 1,5 kg TLUSZCZU? w 4 dni? haha :P zabawne jestescie z tym obsesyjnym kontrolowaniem wagi

a ty wcale nie jestes zabawna z tym swoim cynizmem i zazdroscią. kazdy spadek wagi cieszy nawet gdyby to byla sama woda

http://www.vb.bunga.pl/?id=1265890547 - polecam ten biznes!!!!

a co zazdrosci ze ja chudne a ty nie ? :D coz przyzwyczailam sie,ze na tym forum duzo jest zlosliwcow i zlewam na nich :p Czuje po sobie ze chudne ,chociaz wazyc sie bede co 3-4 dni,juz nigdy wiecej chodziennie ! Wczoraj zjaldam ok 1200kcal, bylam 2 x na dlugim spacerze,staralm sie tez w domu ruszac,tanczyc zeby nie siedziec ciagle. sdss a moze zważ sie tak za 1-2 dni, napewno waga bedzie mniejsza.. a czujesz po sobie ze przytylas?

a sorry nie doczytalam- w takim razie pewnie woda Ci sie zatrzymala w organizmie...ale niewiem z jakich powodow.. laska nie lam sie,napewno za kilka dni wrocisz do swojej wagi :):)

nom, dzisiaj juz waga byla o 1 kg mniejsza :D :D :D znalazłam ciekawy artykuł: http://antyproana.blox.pl/2009/03/Eksperyment-Minnesota.html

ha ! widzisz :D ja zaraz ide sie szykowac na randke :D:D:D:D to nasze pierwsze spotkanie i juz sie nie moge doczekac ;) az mnie nosiiiiiiiiiii !

mam nadzieje ze randka udana :D

hej :) to byla najlepsza randka w moim zyciu !!!!!!! :D:D:D:D do domu wrocilam po ....4 ! haha :D dzis znow sie spotykamy. Nikt nigdy tak bardzo mi sie nie podobal jak on i czuje ze moze cos z tego wyjdzie :):) jestem tak szczesliwa jak nigdy !!!!!!

ooo, jak dobrze ze szczescie sie do Ciebie uśmiechnelo :D Teraz to dopiero mozesz byc happy :) Moze cos z tego bedzie

jak wam idzie odchudzanko? ja dzis sie wybralam do cukierni po kruche ciastko z owocami a nie bylo ich ;( co za żal :( :( przynajmniej nie przytyje. ale tez nic nie schudlam

sdss --> przeczytalam ten artykuł... jakby byl o mnie. ja tez przez ciagle odchudzanie wyksztalcilam w sobie kompulsy :( sa okropne. mysle ze nawet na diecie 2000 kcal to bym miala kompulsy bo i tak bym nie mogla sie najesc do syta.

dawno nie pisałam :) ja nadal jem sporo - jak na mnie - + ok 40-50g bialka (wiecej nie dalabym rady ;) ) w sob. bylismy na walentynkowej kolacji: zjadlam: pieczywo czosnkowe z oliwka z oliwek zupe cebulowa piers z kurczaka na sosie grzybowym (bez ziemniakow) i wzielam bialo ;) oczywiscie, szarlotka na cieplo w domu doprawilam eklerem i opakowaniem maslanych ciastek :). normalnie waga poszlabym mi ok 1,5 kg w gore na nastepny dzien, tu bylo tylko 0,4 :) od kiedy wiecej jem, jestem spokojniejsza, nie mysle tak o jedzeniu i lepiej sie czuje, jutro rano sie waze, zeby zobaczyc czy trzymam wage :) kompulsy tez nie sa mi obce - tyle tylko, ze u mnie sa to takie kontrolowane kompulsy -hehe, oksymoron ;) - tzn. juz sobie ustalilam ze co 2,3 tyg. sobie na nie pozwalam :). wyczekuje tego okresu im bluzej do niego:P - to pozwala mi unikac napado czestszych :) - no a ponadto, nie mam pozniej az takich wyrzutow sumienia...bo w koncu, tak sobie zalozylam (a wiadomo, ze przygnebienie i wyrzutu sumienia, tylko dodatkowo sprzyjaja obzarstwu :P ). panterka super ! zakochac sie na wiosne :D, wieczorne spacery, wypady, tance...nic, tylko gubic kg bez wiekszych wyrzeczen ;)