Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w potrzebie***

Jak odebrac sobie wlasny porod wrazie potrzeby???co robic??

Polecane posty

policji na tym zadupiu tez nie ma pewnie wiec jaki sens. no pochwaliam sie na maxa, te twoje studia skonczyc to pewnie zaden problem ale ja nie mowie o kursie odbierania porodu przez neta tylko o 5 letnich magisterkach! spox!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ja radze
sama se ciachnie - no właśnie trzeba przygotować nożyczki oraz igłę z nitką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do żołądkowej
żołądkowa czy ty właśnie wróciłas z monopolowego czy pod budką z piwem się za ciasno zrobiło??? naprawdę martwie się o ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten link to masakra
jakas co w nim było fajnego??ze kobita rodzi a obokl niej masa ludzi w tym kupa dzieci??porazka i zauwaz,ze ona nie jest tam sama :P a tu mowa o tym jak autorka będzie sama... ktoś zadał dobre pytanie co zrobisz kiedy będzie trzeba naciąc krocze a potem zszyć??nawet jak samo pęknie co jest mozliwe to potem i tak trzeba je zszyć nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale żołądkowa to padaka
żołądkowa napisała że ma wolne, bo przecież jest srodek tygodnia a ona po tych 2 kierunkach zamaist pracować to na kaffe siedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja radze
aha, a jak bedzie trzeba dziecko umyc i ubrac to ona wtedy bedzie się zszywała no roumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
skąd wiesz-a może rozkręciła tak zajebisty biznes że sam hula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakirra77
Autorko jak juz wczesniej pisalam ja rowniez mieszkam za granica i mam 2 dzieci.Rodzina jest w Polsce.Zenujace jest to ze wypisujesz ze obcy czlowiek ci nie pomoze,oczywiscie ze za ciebie nie urodzi ale bedzie przy tobie i to sa zawsze dwie dodatkowe rece. A ty prosisz kafeteriuszy zeby przyjechali i pomogli??????dziewczyno z toba naprawde jest cos nie tak.Mysle ze dobraliscie sie pod wzgledem nieodpowiedzialnosci z twoim mezem. On woli zebys byla sama bez zadnej pomocy z drugim malenkim dzieckiem w domu a ty tlumaczysz wszystkim ze nie bedziesz pukac do obcych domow i prosic o pomoc. SMIESZNE poprostu smieszne to jest.Wiesz mi rodzic w domu to normalnosc tylko pod okiem poloznej lub kogos doswiadczonego ale samej w towarzystwie malego dziecka jakos sobie tego nie wyobrazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawajcie jeszcze jakies linki i porady! moze wiecie tez jak usunac kamienie z woreczka zolciowego domu bo tesiowa chce sie do szpitala klasc! jak jej powiem ze wyczytalam na forum to moze we dwie damy rade+albo ona sama+ najwyzej zadzwoni w razie potrzeby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja radze
Do ten link to masakra No własnie też miałam to na myśli, a jestem jeszcze ciekawe jak ona tam dośiegnie sobie żeby co innego sobie nie sszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie potrafie zrozumiec
Ludzie, ludzie....Kto ja natnie??? A nikt. Sama peknie i tyle. Tylko w Polsce tna standardowo. Polozna, ktora odbierala moj porod mowila, ze moze dwa razy w roku zdarza sie jej sytuacja, ze musi rodzaca naciac. A kto ja zaszyje??? Pogotowie w koncu przyjedzie i lekarz ja zszyje jesli bedzie taka potrzeba. Poczytajcie kobiety troche o fizjologii porodu, bo choc wiekszosc z was podobno ma dzieci to wasze pojecie o porodzie jest niestety znikome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli w ogóle zadzwoni
po pogotowie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawde jest sporo sytuacji, gdzie kobieta nagle zaczyna rodzić, np. w taksówce, w samolocie, w domu itp. Nawet jeśli jest akurat ktokolwiek obok, to marna z niego pomoc :) zazwyczaj ta osoba która asystuje, w takiej sytuacji pojęcia nie ma o porodach. Jedyne co może powiedziec to standardowe "przyj" :) i o Jezu :):):): to w kwestii zatrudnienia niani czy koleżanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę przyznać, że ciekawy temat. :) Przeczytałam cały :) Rodziłam 5 tygodni temu, i przyznam, że jakiś czas przed porodem sama czytałam o samodzielnym odbieraniu porodu (z ciekawości... na wszelki wypadek). Przyznam szczerze, ze nie rozumiem całej dyskusji. Wiele z Was dało prawie "przepisy" jak urodzić w domu :) i wystarczy... po co drążyć temat? Z drugiej strony... nie ma dziś ciekawych wątków na cafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co, że będzie sama? przy tej babce też dużo ludzi a tylko się gapią, a ona sama się obsługuje ;) a po porodzie spokojnie wychodzi z wanny i idzie pod prysznic uśmiechnięta ja nie wiem, jakie były wasze porody, ale generalnie rodzenie dzieci to nie jest jakaś wielka filozofia i natura tak to zaplanowała, żeby kobieta sama dała sobie radę... a dzieci mam dwoje i starczy :) czas też mam, siedzę w pracy i się opierdalam no cóż, dyrektorzy mogą... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na marginesie - 29 lat temu moja mama prawie urodziła mnie w windzie szpitala (jestem 2 dzieckiem, poród trwał 20 minut) Marzyłam by rodzić tak, jak mnie moja mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×