Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***** lega *****

Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy

Polecane posty

no,no i że jeszcze przecież pisał:O a patrz kurwa zapomniał jak dzwoniłam żeby do dziecka przyjechał:O on nie odróżnia nic czy jak?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mhm...no...........on teraz widzi swoje problemy..on jest pokrzywdzony!!! a to ze ty zostalas sama z dziecmi........mhm......w tym wypadku skrzywdzilas go...i musi odpoczac:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne,ze nie koniec świata,ale on w każdym zagrożenie widział...długo tak było:) stwierdził,skoro oni sie ślinią na mój widok to jego w tym głowa by ich rozpędzić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci mysla ze jak maja kobiete- to niestety jest ich wlasnoscia!!!! pewnie. nikt nie chce aby twojego/ twoja partnerke/a podrywiali.......ale takie sa realia!!!!!jak jestes atrakcyjna kobieta/ a jestes/...mus sie z tym liczyc...ze faceci beda uznawac cie za atrakcyjna kobiete....i powinien byc z tego dumny!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak fanta dokładnie on teraz cierpi bo tak go raniłam,rozumiesz? tak się zawiódł i ma ogromny żal. a powiedz mi dlaczego nie reagował wcześniej tak jak powinien tylko stroił fochy i dąsy a później uciekł w swój świat...to co on myślał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on uciekl i ma swiety spokoj............ nikt mu nie marudzi, moze robic co chce.........a ty?! nie interesuje go to...jak ci przejdzie........to moze wroci!!!! jego myslenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się kur.. grubo myli:D swoje wypłakałam ale teraz już mam inna postawę! niech wróci to zobaczy dopiero jaka jestem okrutna.:) przecież to co zrobił jest niewybaczalne!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz on się chyb trochę zdziwił moją postawa,bo olałam i dodatkowo jasno mu dałam to do zrozumienia,ale mówiłam------ u mnie przejebał sobie równo!!!!!!!!!! moze myślał,ze się pochlastam,albo bedę go błagała????pomylił się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak latwo mi sie mowi...ja ustalilam w domu tez reguly "gry"---nie skutkuja!!! znaczy sie..to byl jego pomysl!!!!! laltwo sie komus doradza.............sama czasami nie moge zapanowac nad moim zwiazkiem!!! ale u mnie dochodze do wniosku...ze powinnam sama wszytsko olac.......chce jesc....prosze zrob sobie.......chcesz grac..graj...ja wychodze!!!!musze mu sama pokazac........ze nie moze robic sobie co chce!!! jest w zwiazku..i ma jakies obowiaki tez co do mnie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz moze sie zorientowal..i teraz mu glupio!!!!myslal ze bedziesz miekka....i zrzucisz z tonu!!!!! ateraz nie wie jak ma to odkrecic..i podwija ogon twierdzac ze to ty zawinilas!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle,że był tak pewien swoich racji,że myślał sobie że tym zniknięciem z domu cos zmieni...tak zmienił..bo jeszcze wszystko pogorszył... rozczarował się jeszcze bardziej,ze nie błagam,nie płacze nie proszę..... a mozemyślał,że ma taką rację,i był tak tego pewien ,ze jak nawieje to ja zgodzę się na wszystkie jego warunki aby tylko wrócił??:O a u Ciebie rzeczywiście ---dac odczuć co gierki robią z Waszym życiem....że nie są obojętne i na każdym kroku dać mu to odczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mhm mam wlasnie taki plan!!!! bede wychodzic z domu........a jak bedzie juz pozno...to bede wychodzic biegac!!! ah..ten twoj maz? jest naprawde nieziemski!!! nie wiem co mam ci jeszcze doradzic!!!!...... nie wiem czy cos sie jeszcze zmieni..jak bedziesz dalej czekac...........a on jeszcze nie zmiekl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)biegaj biegaj:) zobacz w poniedziałek będą trzy tygodnie od tego kurewskiego dnia...niezły jest. przecholował jak nic. aż mi się mówić o tym nie chche..naprawde,bo ile moz na gdybac i stac w jednym miejscu? niezłe żarty:O fanta lece spać bo rano mam zryw(nie to co on):O:O pa pa dobranoc i do miłego🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam Was dziewczynki w ten jakże wyjątkowy dzień........... Moje byc albo nie byc:o ja pierdziule,ale się boję.................. Niby umiem dużo więcej niż ostatnio, ale...wiecie jak to jest-strach ma wielkie oczy:o Mój luby spi wlasnie obok, dostalam zakaz dotykania go dopóki się nie nauczę:P i nie zdam... No i tak-no o 11 wielke wydarzenie, mam nadzieję, że mi się to uda:o:):classic_cool: No nic-lecę co jeszcze powtórzyc, jaaaaaaaaaaaaaaa.... Trzymajcie kciuki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahaaa byłabym zapomniala-dowiedział się skądś, że nie powiedziałam mu...:o i nie wiem skąd:o Ależ się musialam natlumaczyc, ale chyba zrozumiał......bo tylko jakąś godzinę był obrażony:) Ale żaluję, że mu nie powiedziałam...i to bardzo! Kłamstwo ma krótkie nogi-zbyt krótkie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po:D I cos czuję, że bęęęęęęęęęędzie ok:) Ale niestety wszystko nie moze grac-mój men mnie tak wkurwił, że głowa mała:o zastanawiam się teraz czy jechac w ogóle do Niego na weekend, ale... Idiota:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdałam:) nawet na 4:p czyli nie jest ze mną aż tak źle:P A co nawyprawiał no cóż...:o Nie mówiłam Wam, bo ostatnio nie mialam do tego głowy, że ta Jego koleżanka z roku, ta ktora kiedys chciala nas poróżnic itp. zaczęła pisac ostatnio do mnie dosc obrazliwe e-maile:o Oczywiscie nie reagowalam, bo nie chce sie znizac do Jej poziomu debilistycznego, ale powiedziałam o tym Jemu... Chcial Jej odpisac, ale mowie daj sobie spokoj i w ogóle...no to nie odpisał... Ale dzisiaj sobie przyszlismy na zajecia tzn ja na to cholerne kolokwium a on mial jakies wyklady, ja poszlam do swojej grupy on do swojej...........i tak nagle patrze, ta szmata przychodzi-siada kolo niego a on nic:o niby nie rozmawiali...ale sam fakt, że siedzial obok osoby ktora tak po mnie jedzie i w ogóle mnie rozwalił... Ale przemilczalam.......dusilam w sobie, bo nie chce wracac do starej siebie i robic mu jakies jazdy, juz nie! Teraz jak bylam po wyniki to sie z Nim spotkalam...i mowie że mnie to wkurwia i nie podoba mi się to... Stwierdził mi że to ona sie do Niego dosiadła i co miał zrobic...:o no tak biedna chłopczyna... 😠 ehh no kuuuurde...zła jestem trochę na siebie, trochę na Niego... Nie chcę mu robic jazd tak jak kiedys, ale denerwuje mnie ta panienka:o Nie jestem o Nią zazdrosna, tylko po prostu wkurwia mnie jak kręci się koło Niego, bo jest wredną suką a ja takich nie trawię... Oczywiscie jadę do Niego...;) Muszę zapomniec o tym wydarzeniu bo przecież nic ono nie znaczyło... Tylko moja chora wyobraźnia... Najwazniejsze ze nie zrobiłam mu chorej jazdy jaką mogłabym zrobic kiedyś... PISZCIE co u Was...ja się odezwę w poniedziałek....;) 👄 miłego weekendu...👄🖐️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochana, gratuluję:) co do Twojego faceta i jego znajomej - faceci nie lubią sobie komplikować życia ani odrobinę ;) a wstanie żeby się przesiąść już byłoby robieniem sobie problemów ;) pomyśl, co by było, gdybyś zobaczyła ich uśmiechniętych, zatopionych w miłej rozmowie! to dopiero byłby powód do zapytania, co jest grane! Udanego weekendu!:D były jest typem osoby która musi być w centrum uwagi i czarować wszystkie ogłupiałe panienki:P nienawidziłam gdy gadał jakby nigdy nic z pewną osobą z mojego otoczenia, której nie trawię. Ale ostatnio już tego nie robił więc w sumie nie mam powodów by mieć do niego na tym tle jakiś żal ;) Fanta, penelope, co u Was? Oddycham, co u Ciebie????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****lega ****
TAK WRACAJAC DO TEMATU TOPIKU Czy sa jeszcze jakies osoby ktore zastosowały to przsłowie i sie w ich zyciu sprawdziło? Czy po pewnym czasie da sie stworzyc udany zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelope, jestem:) jak u Ciebie?? Fanta, kiedy wracasz do siebie? Oddycham pewnie pojechała na tę imprezę i na pewno będzie miała dużo do opowiadania, jeśli zechce:) Lega, opowiedz, jak Tobie wyszło zastosowanie w praktyce tezy z tematu topicu:d W moim przypadku efekty nie są złe, były odnosi się do mnie dużo łagodniej i z większym szacunkiem, czego nie mogłam się doczekać będąc z nim na codzień. Często pisze i to miło. Obawiam się jednak, że chodzi mu tylko o seks, dlatego przytrzymam go trochę bo mnie bynajniej nie chodzi o jeden numerek i potem znów czekać aż się łaskawie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
zakochana wariatka - co tym razem nie tak ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja już nie mam sił do tego człowieka...:( Jeszcze weekend, było fajnie, nawet bardzo fajnie, wszystko tak jak powinno byc... Wczoraj nie chciał się ze mną kochac, chociaż wiem, że ostatnio ma ciężki jakis okres i mu się nie chce, za co mnie strasznie przeprasza i w ogóle............przytulał więc, mówił, że już niedlugo wszystko wróci do normy, że kocha i w ogóle w ogóle............. Dzisiaj rano już mu coś odjebało, jak trzeba było isc na uczelnie, był zimny nieczuły cham, który o wszystko ma pretensje...... NA wykład nie poszłam, bo siedzialam na uczelnianym kiblu i ryczałam jak pojebana, bo znowu mu coś nie pasuje............... Nienawidze go takiego....zmienia się jak kameleon.....z cudownego faceta, po ktorym widac, że mu zalezy zmienia się w zgorzknialego chama, ktory wyzywa się na swojej lasce...:( Nie czaje go, nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem...... Czyżby znowu tydzien chłodu mnie czekał????????:( ja już nie mam sił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×