Natretni rodzice chłopaka? jak się zachować?

jak patrzę na twoje nastawienie, to wcale się nie dziwię że tak powiedział, ja bym to zrobiła o 20 :O:O:O Młody szczyl jesteś i tyle.

koorestvo sie szerzy na skale masowa chodz do mnie ja ci pozwole na wiele wiecej :-D

taka jedna- wiesz co, nie ma w tym nic aż tak śmiesznego :O Chłopak mieszka u matki, ona go utrzymuje, więc jej świętym prawem jest zapytanie o lekcje (skoro dzieciak chodzi do szkoły jeszcze).

u nikogo w domu stosować swoich zasad tylko trzeba się dostosować, któś może sobie nie życzyć tego i musicie to uszanować a z komuną to nie ma nic współnego

"Ludzie No ale 22 to przecież nie jest środek nocy. Nie przeginacie???" Nie Tobie decydować co jest środkiem nocy dla WŁAŚCICIELI MIESZKANIA, W KTÓRYM PRZESIADUJE OBCA OSOBA! Może nie mają ochoty łazić w piżamkach i natknąć się na Ciebie? Może takie mają zasady, że po 22 nie siedzi się u obcych ludzi? A jak chcecie mieć więcej czasu, to pogadaj chłopakiem czy nie da się z nimi umówić tak, że po prostu zostajesz na tę jedną noc w tygodniu. Tylko musicie o to kulturalnie i grzecznie POPROSIĆ

No ok. facet ma 22 lata i nie może we własnym domu spędzić czasu z dziewczyną???

co może a co nie może

Nie we własnym domu, tylko w domu swoich rodziców. Zauważasz tę subtelną różnicę? Czy mamy Ci to narysować?

Jakim własnym domu??? Sam go kupił? Zbudował za swoje pieniądze? Więc nie pierdol, że we "własnym domu". Nie wiek świadczy o dojrzałości, tylko odpowiedzialność. Ale za smarkata jesteś i pewnie jeszcze długo będziesz, żeby to pojąć.

Nie wymądrzaj się tak. Tu nie chodzi o wspólne spędzanie nocy tylko wieczoru. Poza tym siedzimy tylko w jego pokoju i nie łazimy po dużym domu. A jeszcze poza tym to on pracuje i dobrze zarabia, bo jest współwłaścicielem rodzinnej firmy.

to skoro jest taki zamożny, to niech kupi wam dom i sobie tam przesiadujcie. A ty jesteś pyskata i krnąbrą dziewuchą nie dającą sobie nic przetłumaczyć. Popieram tych rodziców.

pusta dziewucho?Wypierdalaj do ksiazek to sie dowiesz a nie patrzysz zeby sie popieprzyc z chlopakiem

To jest wręcz żałosne, a nie śmieszne. Bo co z tego, że chłopak ma tylko 19 lat i mieszka z nimi? Całe wakcje ciężko pracował i potem przez pół roku nie wziął od rodziców ani złotówki, absolutnie na nic. Ok, zapytała, no w porządku, ale z takim tekstem i to przy mnie, że ma koleżankę natychmiast odwieźć?? No proszę was...;/ Ryczałam po tym tydzień i przez parę miesięcy u niego nie byłam....a miałam wtedy 21 lat....

nieprzejmuj sie jego ojcem i niektorymi kometarzami co tu ci napisali.Mozlie ze ten jego ojciec boi sie ze zostanie za szybko dziadkiem.

dom rodzicow to równiez jego dom i chyba facet powinien ustalic z rodzicmai ze dzieczyna bedzie wpadac i do jakiej godzin max moze byc to ze mieszka z rodzicami to nie mozna byc im całkowicie zaleznym bo pozniej jest nowy temat " mama nie traktuje mnie powaznie zawsze mowi mi co mam robic "

szkoda słów... Dziewczyno, po co w ogóle zakładałaś ten topic, jak teraz wyraźnie nie chcesz przyjąć do wiadomości, że to TY byłaś tą natrętną, a ojciec chłopaka chciał w ten sposób dać ci do zrozumienia, że już późno i powinnaś być, ale widocznie wychwycenie aluzji jest zbyt trudne jak dla ciebie.

Że Wam się chce jebać, to nie znaczy że wszystkim!!! Buraki tępaki!!!

Dziewczę. To Ty sięwymądrzasz na temat zasad panujących w cudzym domu. A 22.30 to już noc, a nie wieczór. No i nie powieszm i, że przez tyle godzin nie wychodzisz do łazienki, że wychodzisz z domu przez okno w pokoju Twojego chłopaka. I co, że zarabia? Płaci połowę za mieszkanie? Nie karmi go mama? Nie robi pranka? No i jesli tyle zarabia, to czemu się nie wyprowadzi na swoje, jeśli tak Wam rodzice przeszkadzają? A zaraz... Nie Wam, tylko Tobie. Ups.

Miało być: "powinnaś iść"

jakby moj syn mial taka dziewczyne to ja bym ja szybko nauczyla kultury :o

Współwłaścicielem, moja droga, został w prezencie a nie dlatego, że sobie to wypracował. Niech zostanie współwłaścicielem firmy u obcych ludzi. Gówno sam sobie zapracował, wszystko dostaje od rodziców, podane na tacy. Płaci swoją częśc rachunków, wynajmuje pokój od rodziców? Pewnie nie. Więc nadal jest to dom i pokój rodziców a nie jego własność. Ech, życie cię jeszcze nauczy, że z taką roszczeniową postawą daleko nie zajedziesz.

dobra rzygać mi się już chce od waszego pieprzenia. żegnam was i tak miałam rację i mnie nie przekonacie

a nie mowilem ze to zwykla koorva heheh

"myszka83 dom rodzicow to równiez jego dom i chyba facet powinien ustalic z rodzicmai ze dzieczyna bedzie wpadac i do jakiej godzin max moze byc to ze mieszka z rodzicami to nie mozna byc im całkowicie zaleznym" No to w tym przypadku nie ustalili widocznie. Jakby do mnie do domu przychodziła taka bezczelna dziewucha, to wychodziłabyś dużo wcześniej niż o 22 :O

Oczywiście. To cały podły świat się myli :D Paaaa! I jak Cię w końcu jego rodzice wywalą przex okno, zamiast delikatnie sugerować, to nie zapomnij machać rękami-mniej będzie bolał upadek :]

to po chuj zakładałaś ten topic, idiotko?

Tak, ojciec zachował się niewłaściwie. Powinien o tym porozmawiać z własnym synem i ustalić kwestie czasu przebywania u nich w domu. Nie zaszkodzi,żebyś i ty poruszyła z nim ten problem w rozmowie, żeby nie narażać się w przyszłości na podobne nieprzyjemności.

tak to jest, jak zakłada się bzdurny temat z nadzieją, że znajdzie się poklask. A tu kupa. Jak się okazuje, że wszyscy mają inne zdanie to autorka po prostu ucieka :D:D:D:D

Sami podszywacze tu. Do ///taka jedna/// Ty mnie rozumiesz prawda???

nie naraziłaby się na taaaaakie nieprzyjemności gdyby miała choć odrobinę wyczucia, taktu i dobrego wychowania. A jak widać to wszystko w jej przypadku kuleje.