Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paskudnaaaaa w ciazy

Juz nie moge na siebie patrzec,wygladam jak potwor

Polecane posty

Gość greenland
xxxx-nie rozumiesz, bo nie bylas w takiej sytuacji, ona po prostu jest w depresji, czuje sie zmuszona do kontynuowania ciazy, do porodu, wiec nienawidzi wszystkiego, co z tym zwiazane, traci wyglad dla dziecka, ktorego nie chce, to cos innego niz gdyby z utesknieniem na nie czekala, nie rozumiesz mechanizmu niechcianej ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitka.pl
Zaraz...zaraz...nikt nie mówi że trzeba się zachwycać. Ale też ja się nie chce dziecka to są sposoby żeby go nie mieć.Bo przeciez nikt nie decyduje tylko kobieta.Wiec jedno co ci moge powiedziec to współczuje ,że nie jestes zadowolona,ale też że twoj partner cię nie wspiera.Bo to straszne.Dlatego zastanów się,może ta depresja nie jest spowodowana ciązą ani hormonami,tylko złą sytuacją w domu.Spróbuj porozmawiać z partnerem.A jeśli to nie pomorze to postaraj sie iść do psychologa.Bo po porodzie depresja tylko sie pogłębi i wtedy dopiero będziesz "zdołowana".Nie potepiam Cię bo wiem ,ze wychowanie dziecka to cieżka praca.Dlatego życzę wszyskiego naj...Naprawde warto rozmawiać.A jak sie nie uda to zawsze możesz uciec...Tylko jesli teraz nie dajesz rady,myslisz ,że dasz rade całkiem sama???Przemyśl to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxx111xxxxxxx
Wiem co to jest depresja - sama przechodziłam - to się da wyleczyć i cieszyć życiem. Autorka natomiast ma zdecydowanie większy problem. Topik jej nie uleczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saeta22
Zrobiłas sobie dziecko to cierp,trzeba wcześniej było pomyśleć o zabezpieczeniu,w końcu siła Ci nikt dziecka nie zrobił!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] ntonierzadkość - współczuję ci... Takie rzeczy jak dzieci - to wszystko powinno się dokładnie omawiać przed ślubem. Powinnaś wysłać to dziecko razem z mężem za granicę, jak je chciał to niech się nim też zajmuje do cholery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnaaaaa w ciazy
do greenland,widze ze jako jedyna tutaj mnie rozumiesz,jednak nie ma skutku bez przyczyny.Gdyby on inaczej sie zachowywal ,ja tez mialabym inne nastawienie...ale tak nie jest,pewnie gdybym byla z kims innym,kto jak zapragnal miec dziecko,to okazuje to calym sercem...a ja jestem zupelnie sama,on zachowuje sie tak jakbym zrobila sobie dziecko z jakims innym facetem,a on z laski mnie przygarnal,zachowuje sie jakbym nie istniala,od miesiecy nie wiem co to znaczy przytulic sie,uslyszec mile,cieple slowo,za to doskonale wiem jak to jest byc kompletnie ignorowana,jedyne zainteresowanie,to co jest w garach na obiad,i zero slowa.Ubranka,i wszystko dla dziecka kupuje sama,i juz sama nie wiem jaki ma sens bycie z kims tylko po to zeby go obslugiwac,nie dostawac kompletnie nic wzamian,nosic jego dziecko,utrzymywac sie za swoje.Kiedy po dlugiej walce z nadwaga,zwyciezylam,moglam zaczac sobie ukladac zycie,on i ciaza wszystko mi zniszczyly.Wczoraj mu wykrzyczalam...,,po co to wszystko bylo,po co ci to dziecko,skoro zachowujesz sie tak jakbys go wogole nie chcial? jakby wogole cie ta sprawa nie dotyczyla,chyba jedynie dlatego ze nie mogles zniesc ze dobrze wygladam,i postanowiles mnie omamic bzdurnymi slodkimi klamstwami i zniszczyc,zebym przez kolejne kilka lat siedziala oszpecona i walczaca o swoj wyglad,zeby nikt mnie juz nie chcial i zebym nie mogla byc juz z nikim szczesliwa,,..oszukal mnie kolejny raz,wykorzystal i zniszczyl...Boleje nad utraconym czasem i mozliwoscia,stracona szansa na czlowieka ktory tego nie docenia i nie jest wart mojego poswiecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam piękną cerę i włosy w ciąży. Zero przebarwień, pryszczy. Włosy się nie przetłuszczały, ładnie się układały... teraz jestem 6 tygodni po porodzie, i już tęsknię do ciąży (na brodzie mam wielkiego pryszczola, a pod oczami sińce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnaaaaa w ciazy
wyglad,to faktycznie pryszcz,jesli sie ma kolo siebie normalnego faceta,ktory wesprze,pogada-jest przyjacielem i partnerem i oboje z radoscia czekacie na dziecko.Koszmar jest wtedy gdy ktos jawnie cie ignoruje,wrecz czujesz ze sie ciebie brzydzi,nic go nie obchodzi,a jak ma ochote na sex to w najlepszym razie idzie sobie zwalic przy kompie...czy cos wiecej gdzie indziej-nie wiem...a ja siedze jak ta cielna krowa,puchne,brzydne i czas mi ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieje
że autorkę jak i jej obronczynie ich wlasne matki nazywaly gównami, traktowaly jak najgorsze ścierwo i wypominaly kazdy rozstep i kilogram od dnia poczecia. Nie chcesz dziecka-ok-oddaj je, albo skocz z dachu to bedziesz miala problem z glowy. trzeba bylo myslec glową a nie dupą. Dziecko nie jest winne temu, że sie nadstawiłaś, bzyknęłas z męzem i "stało sie". Wiec nie wyzywaj bezbronnego dziecka od "gówiem" szmato bo ono na to nie zasłużyło. Sama jesteś sobie winna tych rozstępów i kilogramów. A nie dziecko, które sie na świat nie prosiło i samo się nie zrobiło a któremu potrzeba miłości i ciepła. do obrończyń:Jak dziecko się urodzi i nie daj Boże zapłacze, to ona je*nie nim o ścianę i zabije, a wy bedziecie sie na sto procent roztkliwiac nad gazetą w której to opiszą. Szkoda tego dziecka. mam nadzieję że nie będzie musiało oglądac swojej "kochanej mamusi", tylko trafi do ludzi, którzy bedą je traktowac jak nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieje
autoreczko, ja jestem sama, czekam na dziecko, i jakoś nie użalam się nad sobą tak jak ty. Też nie mam nikogo przy sobie, i co, z tego powodu mam sobie w łeb strzelić?Weź się zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pieprzycie laski
głupoty za przeroszeniem. Dziewczyna ma jakiegoś doła. Hormony szaleją i widzi świat na czarno. Też tak miałam w ciąży z 2 dzieckiem. Czulam się brzydka niekochana i niezrozumiana. Miałam ochotę popełnić samobójstwo razem z tym czymś co mi wszystko zniszczyło (mimo ze ja to dziecko zaplanowałam!). Ciągle płakałam i wyobrażałam sobie, że jak się urodzi to go zostawiam ojcu a ja pakuje starsze i się wynoszę do innego miasta. Jak urodziłam to wszyscy się zachwycali jakie piękne a ja widziałam małego potwora. Rozczarowałam się zupełnie bo myślałam, ze może chociaż ładne będzie, ale nie było. Drażniło mnie jak się nad nim rozpływają i zachwycają. Wszystko robiłam bez żadnych uczuć i słuchałam jaka to jestem wstrętna i niesprawiedliwa ze kocham tylko jedno a drugie odpycham od siebie. W końcu mnie matka zaciągnęła do psychologa. Po kilku spotkaniach zaczęłam inaczej na wszystko patrzeć. Myślę, ze nie tyle psycholog pomógł co czas bo psycholog zdiagnozował depresje i wysłał do psychiatry. Psychiatra przepisał leki, ale ja ich nie wykupiłam postanowiłam pokonać to cholerstwo. Dzisiaj uwielbiam drugie dziecko. Uważam, ze jest piękne, ciągle je przytulam i całuje. Jak oglądam zdjęcia z okresu noworodkowego to zastanawiam się mi na mózg siadło, że nie widziałam jakie moje dziecko było piękne. Mam tylko straszny żal, za każdą minute, którą przegapiłam z jego życia. Doskonale Cię rozumiem autorko i naprawdę polecam specjalistę bo potem będzie ci szkoda, a czasu nie cofniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnaaaaa w ciazy
do autoreczko....lepiej byc samemu i samemu cieszyc sie na dziecko,niz zyc z kims komu ciagle stara sie uslugiwac,nadskakiwac z nadzieja ze moze to cos zmieni...a ten czlowiek i tak ma to w doopie,zadowolony korzysta z gosposi za spluniecie.To on doprowadza do tego dola,a jednoczesnie nie pozwala odejsc...no bo jaka druga idiotka za takie zachowanie robilaby z siebie podnozek. I ja i on doskonale zdajemy sobie z tego sprawe ze ktos inny na rekach w tym czasie by mnie nosil, on nie rozumie ze ja potrzebuje uczucia,woli mi wywrzeszczec ze h..ja mi sie innego chce-atakuje,zebym natychmiast sie bronila ze to nie tak,ze chce kochac i byc kochana ,a nie traktowana jak scierka.groch o sciane! zeby mnie ponizyc ciagle mowi ze kurestwa mi sie chce,po to chce odejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka wsz
wspolczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieje
Dobrze---ale czy kłopoty z facetem to powód, żeby tak nienawidzić nienarodzone dziecko i nazywać je "gównem"? Mnie mój zostawił jak zaszłam, myślisz, że to nie boli? I wcale silna psychicznie nie jestem. Ale to też MOJE dziecko i je kocham mimo tego, co postanowił jego ojciec. Ja cię nie potępiam, za to, że masz doła i sobie nie radzisz. Bo to jest rzecz ludzka---po prostu żal mi dziecka, które nic ci nie zrobiło poza tym, że powstało jak się kochałaś z własnym mężem. Więc skąd tyle wrogości do niego? Rozstępy? Kilogramy? Słabe włosy? Masz już jedno dziecko-wiesz czym ciąża pachnie. Jedną przeżyłaś, przeżyjesz drugą. Dobrze ci radza-idź do psychologa, pogadaj, to ci bardziej pomoże niż siedzenie na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieje
A jeżeli tak źle cię mąż traktuje, to czemu z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacrimossa
do pani o nicku "Mam nadzieje" : czy ty sie czegoś napaliłaś albo nałykałaś w tej ciąży ????? !!!! plujesz jadem jak wstrętna żmija, i tylko " bo ja, bo ja...". i co z tego ,że ty jesteś sama?? nie znasz jej sytuacji( autorki) do końca, a prawisz jak sam Pan Bóg. współczuję twojemu dziecku- matki wrednej jędzy. ku'''a, najłatwiej skrytykować i zdołować na forum. i co , masz teraz satysfakcję szympansico , że pojechałaś bo kobiecie, która ma ewidentnie wszystkiego dosyć???. ona nie po to zakładała ten topik, żeby takie wredne torby tylko ją dołowały. a dobre rady cioci Gieni, typu "nie łam się , bądź twarda bo ja tez jestem "-to możesz sobie schować głęboko, tam gdzie ci słońce nie zagląda. gdyby powiedzenie sobie "muszę być dzielna" załatwiało sprawę , to na świecie smutni i zagubieni ludzie nie istnieli by już od prawieków. przyznam, że dawno nie wkurzył mnie już tak żaden post. co za egoistyczna małpa z ciebie. i możesz sobie pisać i tak ci nie odpowiem, bo na więcej linijek nie zasługujesz. bez odbioru. :( P.S.pozdrawiam i rozumiem autorkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieje
cały czas cię tak traktował? czy w drugiej ciąży? przecieżpisałaś, że na myśl o dziecku się cieszy, że "dumny zabierze je ze szpitala" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacrimossa
i jeszcze do autorki: może spróbu poszukać w Google , jakieś namiary na organizację lub stowarzyszenie wspierające kobiety w ciąży. może mają tam jakiś telefon zaufania, gdzie doradzą i pokierują , co zrobić by pomóc sobie , w tak trudnej dla ciebie sytuacji. albo udzielą bezpośrednio jakiegoś wsparcia, zawsze jest jakieś wyjście z trudnych sytuacji. trzymaj sie , pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieje
do lacrimosa---a co ja ją dołuję? Sama się dołuję, mówi jakie to ma rozstępy, włosy, cere, męża....no i tego ja nie krytykuję(każda przechodzi ciąże inaczej i ma prawo się czuć źle) jakbyś nie zauważyła"torbo" , wyraziłam swoją opinię na temat jej karygodnego zachowania w stosunku do dziecka---które jak już powtarzałam---znikąd się nie wzięło i samo obronić się nie może. Napisałam też że na to radę zna tylko psycholog---ty jej radzisz podobnie jak widze, hehe. Załóż proszę okulary i czytaj uważnie zanim coś napiszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kochana paskudnaaaaa w ciazy, ja w prawdzie nie jestem w ciaży ale mam ogromny problem z włosami, od 3 lat mi bardzo wypadają i też mam kiepsko na głowie. nie moge ich za bardzo farbowac, ani nawet pianki dac bo juz wypadaja takie sa wrazliwe. na te włosy polecam Ci falvit-witaminki specjhalnie dla kobiet w ciązy, ale ja tez je zazywam, a do włosów maske seboradin nano effekt, taka czerwona do kupienia w aptece. powinno byc lepiej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxx111xxxxxxx
Śledzę topik od wczoraj i zastanawiam się skąd taka zmiana frontu u autorki. Wczoraj ubolewała nad swoim wyglądem i wyzywała nienarodzone dziecko dziś wrogiem nr 1 jest mąż, ton wypowiedzi też jakby łagodniejszy. Trochę rzeczy się wyklucza lub jakby ewidentnie zostały zmyślone. Dużo bym dała, żeby to była prowokacja, wstrętna aczkolwiek prowokacja. Szkoda, że nie ma nikogo kto by sprawdzał takie rzeczy, bo przy takiej historii w zależności od tego czy jest ona prawdziwa czy też jest zwykłą prowokacją adekwatnie autorka powinna otrzymać pomoc albo zasłużoną karę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnaaaaa w ciazy
do kotka,od wielu miesiecy stosuje rozne specyfiki polecane mi przez roznych ludzi,juz desperacko lapie sie kazdego sposobu,witaminy i mikroelementy oczywiscie jak najbardziej,dopiero od jakis 2 tygodni sprawa sie uspokoila,ale przez ponad pol roku co mycie wlosow,splukiwalam je garsciami,jak po chemii i nic sie nie dalo zrobic. Obciecie sie na jeza odpada,wygladalabym jeszcze gorzej,rozmawialam z lekarzem i tez stwierdzil ze ta metoda nie daje efektu,a jedynie obcina sie postrzepione wlosy. Dla kobiet takich jak ja aborcja i sterylizacja powinny byc wskazane,ale to nie ja ustanawiam prawo i nie mnie o tym decydowac.Sytuacja taka jak moja wskazuje ze,wszyscy na tym cierpimy i ucierpimy jeszcze wiecej,bo nikt przy zadnym rozwiazaniu na chwile obecna i pozniejsza nie bedzie szczesliwy w tym ukladzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnaaaaa w ciazy
do lacrimossa.........korzystalam juz z takich organizacji wspierajacych ciezarne w trudnej sytuacji zyciowej,i moge jedynie powiedziec ze to pic na wode,dzialaja chyba tylko dlatego ze U.E. wymaga zeby taki serwis istnial,reklamuja sie fantastycznie-z tego samego powodu...ale jesli juz sie do nich zglosisz,to hmmmm nagle sie okazuje ze nic nie wiedza,i poza spowiedzia ,ze tak sie wyraze poza uchem w sluchawce po drugiej stronie nie pomoga ci w niczym i nie zaproponuja niczego,masz poprostu gdzie sie wygadac...to tak jak tu,na kafe,ztym ze tam cie nikt jadem nie opluje....a tu czasem sie znajda osoby myslace i o otwartych horyzontach i wspolnie mozna brac sie za dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxx111xxxxxxx
Oddajesz drugie dziecko z pierwszym odchodzisz od męża. Jest mnóstwo miejsc, gdzie możesz skorzystać z pomocy. Są domy dla matek takich jak ty. Zamiast siedzieć na forum powinnaś poszukać adresów z takimi domami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnaaaaa w ciazy
do xxxx111xxxxx..........nigdzie nie wspomnialam ze mam meza-sama tworzysz fikcje. A kare to mam dostac za to ze zgodnie z prawem nosze w sobie niechciany plod??? czy moze za to ze sie nie ciesze???,od kiedy to powstal aneks do ustawy antyaborcyjnej,ze oprocz tego ze nie wolno usuwac,to jeszcze zmusza sie do radosnego oczekiwania na kruszynke?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki Mimo wszystko nie usunęłaś...Mogłaś tozrobić,jechać ,uknuć plan,cokolwiek.Uległaś mężowi.Wiem, że piszę to tak,jaby to było prosciutkie,ale było do wykonania. I teraz już masz człowieka w brzuchu. Oprocz smierdzących kup,ryku,kolek to dziecko za 2 lata będzie mowic "mamunia" ,będzie się przytulac i ufać. Jest starsze dziecko,ktore kochasz. Tobiedne w brzuchu niczym nie zawiniło.Tojest cząstka Ciebie, ktorą jednak urodzisz. Wiem, że moja wypowiedz brzmi jak wypowiedz matki Polki,ale taka nie jest.Rozumiem Cie,nawet nie wiesz jak bardzo... Jednak czasu juz nie cofniesz. Wszystko zalezy od perspektywy z jakiej na daną sprawe spojrzymy. Twoja na razie jest straszna,ale zmieni się,nie wierzę,ze mozna kochac 1 dziecko,a 2 jak juz się Go pozna,jak skonczy ten rok,2lata,gdy pokazuje nam swoją osobowośc,ze nie pokocha sie tego gnojka. Jezeli chodzi o cialo-jedynie czas,praca i wysilek,kosmetyki,dobre ciuchy. dieta,silownia-czeka Cie duzy wysiłek jezeli nie chcesz być pasztetem. Na pocieszenie opowiem Ci o mnie,krotko,nie bede sie rozowdzic.3 m-ce po urodzeniu coreczki zaliczylam wpadkę-tez powaznie myslalam o aborcji.Urodzilam,ciaza byla kosmzarem a moje mysli o sobie uderzającopodobne do Twoich. A przy tym wszystkim nieodpowiedzialny mąz,czasem gorszy niz dziecko takinfantylny.Obecnie rozowdze sie.Zostaje z 2 i3 letnia dziewczynką.Mam wsparcie w rodzicach,ale przezywam koszmar.Maz pozaciagal dlugi,jest czlowiekiem ktory jest zdolny pod tym wzgledem dodoslownie wszystkiego.ale nie o tym mowa.Wiesz do czegozmierzam-ze gdyby nie dziecitobym dawno sie powiesila. One wcale nie sa bezproblemowe,cudowne w kazdej chwili itp....Jakby Ich nie bylo to moje zycie na tym etapie byloby o nieboprostsze.Ale są,są cząstką mnie,moją lepszą cząstka, boja sama zjebałam sobie zycie(bedzie lepiej,wiem,na razie jestem w kiepskiej formie psychicznej).W kazdym razie mimo tegowszystkiegoto One sa moim motorem napędowym,moją jedyna radością,Ich przytulanie tojedyna forma czulosci ktorą znam od ponad 2 lat.Oprocz kochanych rodzicow i siostry wiem ze są jeszcze 2 istotki ktore mnie kochają- i chociazby dlatego warto zyc...I chociazby dlategowarto zebys urodzila,zaakcpetowała i pokochała bo będzie na swiecie jeszcze 1 osoba,ktora będzie Cie kochała. Pozdrawiam głowa dogóry,3mam za Ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xxx111xxxx
ales wymyslila,sama idz sobie do przytulku. Autorka nie pisze ze zdycha w nedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
paskudna w ciązy-na prawde współczuje i cie doskonale rozumiem , ja juz chyba z 2tys, wydałam na te wszystkie specyfiki do włosów i lekarzy, ostatecznym rozwiazaniem jest zakup peruki, ma ta te dobra strone że kupujesz peruke jaka chcesz-długosc ,kolor możesz miec włosy o jakich marzysz. aaa polecam Ci jeszcze henne eld albo venite koszt 3zł lub 7zł) do włosów, wzmacnia o koloryzuje włosy. jest całkiem naturalna. jak sie farbiesz bedziesz sie czuła o niebo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnaaaaa w ciazy
Iza,brawo!!! To jeden z najkonkretniejszych postow jakie przeczytalam,wiesz jak moze zycie i facet dac w kosc...najgorsze ze w sumie wiele z tych rzeczy dzieje sie za naszym przyzwoleniem-bo nie robiac nic,z nadzieja ze ,ach tym razem sie uda...same zaryzykowalysmy nasze zycie i dolozylysmy klopotow-tu mam na mysli nie do konca powazne traktowanie antykoncepcji.Faktycznie,moja znajoma 2 razy,niemal w ciagu 4 miesiecy 2razy usuwala ciaqze farmakologicznie,gdybym miala jej odwage,nie mialabym teraz tego problemu.Ona zapowiedziala mi swoja wizyte,zastanawiam sie tylko po co?zeby zobaczyc jak spaskudnialam i upewnic sie ze dobrze zrobila,lub moze pochwalic sie soba na zasadzie,a patrz glupia!jak ja wygladam,jak sie ciesze,a ty przez swoje wpojone przez rodzine ognie piekielne za aborcje-teraz cierpisz i wygladasz jak kawalek g..na.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnaaaaa w ciazy
do kotka,mam juz upatrzony sklep w ktorym sa peruki,i faktycznie planuje sobie jedna albi dwie zakupic,niewazne ze sztuczne,wazne ze bede czula sie dobrze i bede dobrze wygladala,ale to juz po porodzie,bo teraz to i tak na nic,te 2 tygodnie jeszcze wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×