Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lutowa mama

LUTY 2010

Polecane posty

Gość Baska****
11021985 - serdeczne gratulacje, ale super ze mala jest zdrowiutka i masz juz to za soba :) Nie spie juz od 5.00, czekam az mezulek wstanie i jakies sniadanko dla 2paka przygotuje, a niech chłop tez sie troche pomeczy rano. Ja gotuje i sprzatam w tygodniu :) Z tym spaniem to cholery mozna dostac - dzis dwie pobudki 24.15 i 5 rano, ale juz sie nawet tym nie przejmuje. Dzis u nas straszny mroz,a le chyba bedzie słoneczko bo zaczyna switac i niebo jest niebeiskie, wiec licze na przypływ pozytywnej energii :) Milego poranka dla wszytskich !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ;) gratulacje dla kolejnej mamusi ;) widze ze wiekszosc ma problem ze spaniem noce sa dla mnie koszmare ale dzis postepy tylko 2 razy wizyta w wc ;) maluszek strasznie sie wierci moze juz niedlugo wyjdzie ;) znow mi sie snilo ze zaczynam rodzic i sie obudzilam a tu jednak nic.. chcialabym miec juz malenstwo przy sobie ale z drugiej strony strasznie sie boje rodzic u mnie tez dzis zimno -16 stopni ale za to piekne sloneczko swieci ktore podziwiam z domku ;) ide troche ogarnac domek ... milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Najwieksze gratulacje dla 11021985 !!! Zazdroszcze kobietkom, które mają porody za soba i maluszki przy sobie. U mnie, gdyby miała być córeczka, także byłaby Olą :) A dla chłopca nadal nie mamy imienia :D Być może zostanie Adasiem albo Tomkiem U mnie noc nieprzespana w ogóle. Wstałam w tak podłym nastroju, że mąż zszedł mi z drogi. Wstawałam 4 razy na siusiu. Kolejne tyle razy wybudzał mnie mój M, który po tygodniu pracy zawsze taaak strasznie chrapie. Grr jak tego nie lubie, mimo ze nikt nie robi tego specjalnie.Ale wypiłam 2 kawy, poszłam na dwór i przeszła mi złość;) Swoją droga, pikena pogoda! Dzis zabieram sie za poważne porządki - mam w domu az 3 pietra, planuje wymyć wszędzie podłogi.W przyśpieszenie porodu już nie wierze, wiec chociaz zrobię coś pożytecznego. Na razie znikam i życzę udanej soboty!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lutóweczki :) Mnie przeziebienie rozlozylo na dobre, wlasnie wrócilam z zajec i popijam herbatkie z miodem i cytryna. Byłam w aptece to pani poradzila tylko wode morska i paracetamol... Dzis doszlam do wniosku, ze jednak dobrze z brzuszkiem zaliczas sesje... moglam sie w ogole nie uczyc a i tak by 5 byly :D jeszcze tylko 2 egzaminy i moge rodzic :):):) Gratulacje dla naszej kolejnej mamusi Ja spadam spac, bo nocka nie nalezala do najlepszych, zapchany nos, bolace gardlo, czestomocz i lazienka na parterze to wszystko o czym moze marzyc ciezarna :):):) pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka1989k
Witam lutuweczki. Chcę się pochwalić wiadomością iż 21.01.2010r o godz 3.10 przyszla na świat moja córeczka. Od dziś jesteśmy w domku, mala zdrowiutka. Wszystko jest dobrze i jestem ogromnie szczęśliwa. Pozdrowienia dla Was wszystkich i gratulacje nowym mamusiom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka1989k
MAMA............WIEK...............TERMIN............... ..........PŁEĆ gulka83...........26..............17.01.2010............ ...........synek 11021985........25................27.01.2010............ . ........córka domi883..........26...............1.02.2010...........sy nu ś i niespodzianka KAROLINA27090..19 ...............4.02.2010.........................synek Paola8019.........29................4.02.2010........... ..............synek Aśka1989k.........20..............4.02.2010............. ...........córeczka Lutowa mama.... 30................7.02.2010........................ synek Mari-posa1986.....23...............7.02.2010............ ............synek ania25lat ....... 25..................8.02.2010........................synek Baska****.........27.................8.02.2010.......... ..............córka aja33.............36...............10.02.2010........... ...............synuś pyszczek 27.....27..............12.02.2010.......................... córka kicccia...........21...............18.02.2010........... ...............synek micuszita........28...............18.02.2010............ .............córka łapa...............36...............21.02.2010......... ...............chyba synek yudash-bulka.....24.............21.02.2010.............. .....chyba córka iskierkaaa.......27..............23.02.2010............. ..........synek Blask..............24..............26.02.2010........... .............??????? maliszna..........23..............26.02.2010........... ..............córka madzia590.......27...............27.02.2010............ ....chyba córeczka Qanchita.........26...............27.02.2010............ ............Córunia riterka...........29...............28.02.2010........... .........dziewczynka NASZE DZIECIACZKI MAMA.......DATA UR........TC......CESAR/NATUR....WAGA......CM....IMIĘ gulka83..... 23.12.2009.....36?.......... cc .........2660........ 50 ...Karol aja.........23.12.2009.... 32tc........cesarka.......2,300......49.....Wiktor Stanisław Darianka......25.12.09....34/36.....sn......2860......52 ......Anna Aleksandra domi883......06.01.2010....37.......cc.....2600/50 Aleksander i 2300/48 Jakub 11021985......17.01.2010...38......sn.......3470...55... Aleksandra Aśka1989k...........21.01.2010.....38........sn......3550....61cm......Maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale się mamulki rozpakowują :)::):):) Aśka GRATULACJE 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jejku Asia, GRATULACJE!!!!!!! Wlasnie kłade sie do łozka i narzekam, ze nasze dzieci nie chcą się rodzic a tutaj prosze:) Dziewczyny- jak bedziecie miec siły i czas, napiszcie wiecej o Waszych porodach . Tymczasem dobranoc wszystkim- ciężaróweczkom, mamom i ich dzieciom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka1989k
No ja mam czas . Moja malutka śpi śpi i śpi. Dziś wrócilyśmy do domku. Mąż wlaśnie pojechal do apteki po laktator bo Masakra z tym pokarmem. Jak dzidzia rzadko je tak jak moja to przekichane. Piersi bolą bardzo. Ściąganie do pieluchy nie zdaje egzaminu. A co do porodu - boleśnie zrobilo się okolo pólnocy a o 3.10 mala już byla u mnie na brzuszku. Jak chcecie coś wiedzieć dokladnie to pytajcie bez krępowania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia enz
Tak sie zamierzam od kilku dni dołączyc do waszego grona, lutowe mamusie i wkoncu sie za to zabieram :) Na początek gratuluje wszystkim juz 'rozdwojonym' i przyznam ze troszke zazdroszcze rozwiązania :) Jak widac i mi bezsennosc nie jest obca, choc dzis wyjatkowo mimo wczesnej godziny jestem wyspana, udalo mi sie przespac cale 6 godzin! :)) Termin mam na 16.02, ale moja córeczka bardzo sie spieszy na ten swiat i pewnie zobaczymy sie wczesniej :) Moja gin stwierdzila ze mam za szybko zwiastuny porodu (bole podbrzusza,takie jakby miesiączkowe, bole krzyzowe, obnizona glowka) i zalecila mi lezec i nic nie robic, by czasem nie przyspieszyc pojawienia sie malenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska****
Asia gratulacje :) Ty miałas termin na 4.02, a wiec jest nadzieje ze 8.02 tez niedługo zacznie sie rozpakowywac :) Napisz czy bardzo bolało, ile godzin rodziłas i czy brałas znieczulenie?? Witam na forum nową Luoweczke :) Dzis nocka u mnie przespana - 3 razy bylo siku ale odrazu zasnelam. Niedługo wybieramy sie z mezuskiem na spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka1989k
Do szpitala pojechalam o 15 z lekkimi skurczami nieregularnymi na ktg. Mialam 3 cm rozwarcia i kazali mi zostać. Mimo to pojechalam do domku na kolacje bo teściowa polożna w tym szpitalu to mnie puścili. O 20.00 wrócilam i tu niespodzianka bo zero skurczy. A że teściowa się nakręcila na wnuczkę w dzień babci to mnie rozkręcili. I tak lada dzień bym urodzila. Do pólnocy skurcze byly ale malo bolesne. Kolo pierwszej zaczęlo się robić boleśnie. Przy 5 cm rozwarcia. Potem najggorsze 2 cm. Jak bylo 7 cm przebily pęcherz plodowy i za jakieś 10 min malutka byla przy mnie. Ogólnie bylam nastawiona ze nie chce znieczulenia ale prawie nie przytomna o nie poprosilam jednak nie zdążyli bo urodzilam. Ale widzialam dziewczyny po zniaczuleniu. ODRADZAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia - dlaczego odradzasz znieczulenie ?? U mnie w szpitalu daja kazdej , która prosi i ja sie nastawiam, ze wezme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) 11021985 i Aśka1989k ---->>>> gratuluję Wam ogromnie :) Super, że macie już maluszki przy sobie :) U nas jakoś się kula :) Mała Ania jutro kończy miesiąc :) Nie wiem kiedy ten czas zleciał :) W ubiegłym tygodniu byliśmy u pediatry, malutka przez tydzień przybrała 290 g, więc nawet powyżej średniej co nas bardzo cieszy, bo ona generalnie nie jest łakomczuchem, a tu taka niespodzianka :) We wtorek idziemy znowu, bo na początku wizyty dosć częste no i jestem ciekawa jak tym razem wypadnie wagowo :) Pozdrawiam Was gorąco i całuję w brzuszki ;) No i buziaki dla mam oraz ich pociech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
hej podstawa to dobra położna ja z mojej jestem bardzo zadowolona sprawiła sie na medal pozycje do porodu miałam różne parłam na boku oraz na klecząco jak był skórcz to kazała opuszczac tylek jakbym chciała siąsc na pietach to mi bardzo pomogło miej boli i ciesze sie ze meza przy mnie nie było bo to jednak nie jest zbyt przyjemny widok a co do lewatywy to zrbiłam sama w domu przed wyjazdem do szpitala jak macie pytania to smiało pytajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia enz
Ja mam pytanie co do lewatywy.. tez planuje sobie przed porodem sama zrobic z domu bo w moim szpitalu (w praktyce) nie wykonuja lewatywy. Nigdy nie robilam tego 'zabiegu' i obawiam sie jak to bedzie wygladalo czasowo, czy zdaże..? ile ten roztwor znajduje sie w jelitach zanim sie wyproznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu gratulacje :) twoja corcia dosc dluga sie urodzila zazdroszcze rozpakowanym, ze juz maja swoje maluszki przy sobie reszta w swoim czasie :):):) pozdrowka brzuchatki i juz mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka1989k
Witam. Mi robiono lewatywe w szpitalu i tam plyn trzyma sie tyle czasu ile sie tylko da. im dluzej tym lepiej. Dziewczyna ktora byla po porodzie z ktora rozmawialam wziela znieczulenie. lekarz podchodzil do prawidlowego wklucia 4 razy. mowimy o znieczuleniu w kregoslup czyli taki zastrzyk jest bolesny. po nim przez 6 godzin nie mozna wstac z bolu glowy, nawet by dZiecko zobaczyc bo bol nie do wytrzymania. kapac sie trzeba isc z tym ogromnym bolem glowy. ponoc nie ciekawe wrazenia po. ale to kazdego indywidualna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia - ale CI zazdroszcze, ze masz to wszytsko juz za soba :) I piszecie o tym porodzie tak spokojnie. Chciałabym byc w Waszym gronie wkoncu! Czasem mysle , ze mialam ciaze zagrożona , leżałam w szpitalu i brałam tabsy, to teraz przenosze mojego pimpusia.Na razie nic nie wskazuje na poród- boli mnie tylko rozchodzenie spojenia.J Jutro już 25 stycznia, coraz bliżej tego luetgo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
sylwia enz lewatywa działa zaraz po podaniu wiec jak bedziesz jechac do szpitala to juz bedziesz gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki Wpadłam tak na chwilkę z ciekawości a tu patrzę i mamy nowego dzidziusia!!! :) Asiu, serdeczne gratulacje!!! Tak jak reszta, zazdroszczę, że masz już to za sobą. Trochę sobie przez weekend odpoczęłam. Czasem tylko jak chodzę, łapie mnie taki dziwny skurcz na dole. W czwartek mam wizytę i usg, więc zobaczymy czy termin mi się przybliży. Mam do Was pytanie, czy któraś z Was zakupiła może kojec firmy Graco? Jeśli tak to proszę o opinie, bo ja również zamierzam zakupić. Wiem tylko, że trzeba strasznie długo czekać na jego sprowadzenie, bo drogą morską ze Stanów idzie jakieś 6-8 tyg. Muszę się pośpieszyć. Zmykam już do łóżeczka bo jutro do pracy. Buziaczki dla Was i Waszych maluszków :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewulae
Hej Kobitki:) Właśnie znalazłam te forum i od razu postanowiłam do Was dołączyć:) Ja mam termin na 2-go lutego. Już nie mogę się doczekać aż zobaczę mojego synusia. Lęk przed porodem jakoś mi już minął. Niestety bezsenność zawitała- zasypiam ok. 4 rano i śpię 5 godzinek- mimo że czuję się w miarę dobrze. Jedynie ciężko się poruszać-bo brzusio duuuży:) Ale co tam - wszystko da się znieść dla tego upragnionego maluszka:) Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia enz
Kobietki w 37tc i te ktore maja ten czas juz za soba.. mam pytanie czy w tym okresie mialyscie/macie juz bole takie podbrzusza, takie jak przy miesiaczce.. no i bole w krzyzu ? ja mam od okolo tyg i gin sie zmartwila ze to troche za wczesnie na takie syndromy. tak poza tym czekam dzis na wyniki moczu, by wykluczyc podejrzenie zatrucia ciązowego.. staram sie nie panikowac i nie martwic na zapas, ale to trudne. od kilku dni jestem bez przerwy opuchnieta(dlonie, nogi, twarz)i wczoraj cisnienie mi skakalo.. mam nadzieje ze ten wynik z moczu rozwieje moje wszelkie obawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska****
Czesc Dziewczynki Sylwia - ja mam skurcze od 34/35 tygodnia i bole kregosłupa w odcinku krzyzowym, przez to skrociła mi sie szyjka o 2 cm, lekarz zalecił mi lezec. A wiec lezałam a teraz mała nie bardzo chce sie pojawic, bo ostatnio bole ucichły. Tak wiec jest to zupełnie normalne, pewnie te bole w podbrzuszu to skurcze przepowiadajace, moga sie pojawic nawet 3tyg przed porodem. Jezeli chodzi o kwestie zatrucia ciązowego to moj gin mowił ze jak bede opuchnieta i cisnienie bede miala wyzsze nic 140/90 to zeby szybko jechac na izbe przyjec. Dobrze ze siebie obserwujesz i ze gin robi dodatkowe badania :) Ja dzis nie spie od 5.15 - zaraz jade na ktg do szpitala zobaczymy co sie dzieje u malutkiej, dam znac po powrocie. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Nie zamarzłyscie? U mnie - 25st ale jest całkiem przyjemnie.Słoneczko swieci i wole taką pogode mrozna niz pluche i ciagle padajacy snieg. Tak czytam was i widze ze wasi lekarze zlecają wam co chwila ktg juz pod koniec ciazy. Moja gin robiła mi ktg tylko raz,wyszło ok i jak na razie nie zleca mi wiecej. Tak w ogole to jakos tak u mnie z tymi badaniami spokojnie.Nie mam ich za duzo Mały siedzi wygodnie w brzuszku i chyba nie ma zamiaru za szybko wychodzic.Pewno dopiero zobaczymy sie az go sami wyciagną. Jeszcze ten tydzien i dwa nastepne i tak mysle ze bedzie juz czas na Filipka. 11 lutego mam ostatnią wizyte. A dzis moja córcia ma przedstawienie w przedszkolu wiec po poludniu wyruszam obejrzeć moją małą aktorke. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11021985, asia GRATULACJE!!! Lada dzień już większość z nas będzie miała dzieci przy sobie:) Jak narazie możemy wam tylko zazdrościć:P Witamy nowe forumowiczki i zapraszamy do tabelki:) (jest wg terminu). Ja ktg mam często, a w szpitalu miałam 2 razy dziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki U nas z rana było ok -29. Masakra. Jak rano wyszłam, to aż buchnęło tym mrozem. sylwia enz- jestem w 36 tc, a te skurcze i ból jak na okres pojawiły się jakieś 5 dni temu. Dlatego martwię się, że to trochę za wcześnie. Zobaczymy co w czwartek moja lekarka powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki ;) wiem ze ostatnio przewazaja tematy porodowe ale mi pojawil sie maly problem. otoz zauwazylam kilka malych rozstepow na biuscie i przy pępku ... stosuje codziennie krem i oliwke i jednak teraz sie pojawily ;( macie moze jakies rady czym je smarowac zeby w miare sie ich pozbyc albo cos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Asiu! Darianka-widać mała je ile potrzebuje, ja pewnie będę panikować czy mały nie je za mało choćby nie wiem ile jadł:D Madzia- niestety nie planuje kupować ani nie słyszałam opinii o tym kojcu więc niestety nie pomogę... ewulae-witam:) Mi niestety lęk nie minął i nie spodziewam się, że minie:) sylwia- ja też miałam takie bóle, zresztą, nadal mam. Ciśnienie ostatnio mam 130/80 albo 140/90, tak na zmianę ale wyniki moczu na szczęście w normie. łapa- mi też nie zleca na razie ktg, w ogóle ostatnio na wizycie już mi nie kazała robić żadnych badań. mari-posa- niestety mam od początku rozstępy. Teraz już tak dużo, że nawet wolę o nich nie pisać:( A smarowałam się już wszystkim chyba:( Mówią że takie geny, wszystkie kobiety u mnie w rodzinie miały... Podobno pomaga krem cepan na blizny, na pewno spróbuję, ale dopiero po porodzie. Dziewczyny wyszedł którejś już czop śluzowy? Ja w sobotę się trochę wystraszyłam, bo mi wypadł ale czysty, bez krwi. Teraz tylko czekam aż dostanę skurczy albo odejdą mi wody. Całą noc miałam taką niespokojną bo przez te upławy co chwilę budziłam się i sprawdzałam czy to czasem nie wody. Choć od odejścia czopu podobno jeszcze nawet 2 tygodnie można chodzić. Dzwoniłam do mojej pani doktor, kazała spokojnie czekać, no i 0 sexu :P Mężuś wczoraj czytał horoskop, pisało, że we wtorek otrzyma oczekiwaną nowinę:) Jak jutro coś się zacznie to zacznę wierzyć w horoskopy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha haha A ja postawiłam sobie wczoraj tarota w necie bo mi jakas reklama wylazła.Wyszło ze nowina i własnie narodziny dziecka.Nowosci nie odkryli hihi. Mnie czop jeszcze nie odszedł.Ale pamietam ze w pierwszej ciazy odszedł mi własnie jakies 2 tyg przed porodem ale juz po wyliczonym terminie. I własnie po nocy z mezem odeszły mi wody a akcji porodowej zero. Z tym sexem wiec to chyba prawda. A jak pytałam mame i siostre i czop to wielkie oczy robiły "co to takiego" One nic takiego u siebie nie widziały. Powiem wam jeszcze ze zaczełam ostatnio nie lubiec jak maluch ma czkawke. Strasznie mi wtedy podskakuje brzuch i nawet to boli,a potrafi tak byc z 5 razy dziennie. Musze sie wtedy mocno za brzuch trzymac. Kiedys było to przyjemne ale teraz juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×