Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosze przeczytaj-bardzoSmutna

udawalam orgazmy przez 3 lata, dzisiaj sie przyznalam

Polecane posty

Gość kekskleks
przyzwyczailas go do tego sama, trza bylo na poczatku reagowac i dawac domyslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje ulge, wiem ze sobie poradze. Jestem silna. Wszystkie moje znajome zawsze twierdzily ze tworzymy udany zwiazek, pozory myla jak widac. I powtarzaly mi zebym sie trzymala tego mojego faceta, bo ciezko znalezc kogos fajnego bedac singlem w moim wieku :P Wiec sie trzymalam, kochalam, wierzylam, ale ile mozna ? W gruncie rzeczy poza sprawami lozkowymi nie bylo az tak zle, ale sex jest bardzo wazna czescia zwiazku, nie mozna temu zaprzeczyc. I jak nie chce sie nad tym pracowac, to rezultaty sa jakie sa. Szkoda tych 3 lat, moglam to zakonczyc po gora roku....milosc jest slepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanki tez radze zmienic.. " czuje ulge, wiem ze sobie poradze. Jestem silna. Wszystkie moje znajome zawsze twierdzily ze tworzymy udany zwiazek, pozory myla jak widac. I powtarzaly mi zebym sie trzymala tego mojego faceta, bo ciezko znalezc kogos fajnego bedac singlem w moim wieku Wiec sie trzymalam, kochalam, wierzylam, ale ile mozna ?" skoro to taki swietny facet, to moze niedlugo zobaczysz jedna z kolezanek z nim. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahhahaha http://bitwa-na-sniezki.pl/780786 pierwszy wolny nick- wychodzi na to ze musze zmienic cale swoje zycie. A nawet jak zobacze jakas kolezanke z nim- chyba juz nic nie czuje, tylko obojetnosc. Mielismy jechac na wakacje w grudniu, kolejne moje zludzenia ze moze wszystko sie odmieni jak bedziemy zrelaksowani i bedziemy mieli mnostwo czasu dla siebie... Kasa przepadla, zwiazek poszedl sie ... heh Dobrze ze nie mamy zadnych zobowiazan wobec siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andyno
e tam to zaden blad z Twojej strony, czlowiek po to zyje zeby cale zycie sie uczyl :) ...bo życie jest po to, żeby spełniać swoje marzenia... W życiu piękne są tylko chwile, ale dla tych chwil warto żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadadda
on był z nią dla seksu ? śmieszne - z tematu wynika, że ona była z nim dla seksu. Nie ma orgazmów z nim więc go nie kocha. żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Myslalam ze porozmawiamy o tym jak dorosli ludzie, terapia itd." - być może byłaby na to szansa gdybyś sama zachowywała się jak dorosła osoba, najpierw udajesz, że wszystko OK a potem wyjeżdżasz z tekstem, że udawałaś orgazmy. Szkoda, ze nie dodałaś, że jest beznadziejny w łóżku i ma małego, miekkiego fiuta. Czy na pewno rozumiemy to samo pod określeniem DOJRZAŁOŚĆ? "Niestety moj chlopak dzisiaj oznajmil mi ze nie ma sily i zrywa. To co mnie najbardziej wkurzylo to co powiedzial dzisiaj : nie mam czasu i ochoty na godznna gry wstepne EGOISTA" - Ciekawe czego się spodziewałaś po tekście o udawanych orgazmach, myślisz że tylko Tobie wolno kogoś ranić? Matko Tereso, sama go tego nauczyłaś i masz do niego pretensje? Jak nazywa się osoba, według ktorej sama jest niemalże ideałem a wszyscy wokół beznadziejni? Oprócz mnie oczywiście, mam na myśli bardziej ogólne określenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby nie powinnas udawac... ale gdybys pewnie raz drugi zworciła mu uwagę ze za szybko kończy - to pewnie były foch, i wielka braza majestatu. Widocznie koles nie umie, nie chce i nie potrafi inaczej. Gdybys mu o tym wtedy powiedziała, to albo byscie sie szybko rostali albo oboje nie bylibyscie zadowoleni z tego seksu. Ktos tu napisał, ze trzeba było od razu mowic - mowiłaś, ale koles uwazał ze to zbędne - czyli tak naprawde nie liczył sie z Twoimi uczuciami. Tak jest egoistą... powiem tak - ciesz się, ze masz już tego faceta z głowy. Tak, zal 3 wspólnych lat ale po 10 latach zal by Ci było nie tego ze juz z nim nie jestes a tego, ze tyle czasu tkwiłaś przy kimś kto nie dawał Ci szcześcia. Nie sądzisz, ze to najlepsza rzecz jaka ten facet mogł zrobic? zachował sie jak gówniarz... zamiast porozmawiać wysłuchac puścił focha i sie obraził. No i chwała mu za to :) znajdzie sobie taka ktora toleruje 5 min seks i brak orgazmow i bedzie szczesliwa... a Ty? znajdziesz sobie faceta ktory bedzie dbał o to by na 1 miejscu to Tobie było dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko chciałaś dobrze i chwała Ci za to ale nie wyszło więc głowa do góry,zapomnij chłopca i żyj dalej bo szkoda Twego czasu na rozmyślania nad kimś na kogo tego czasu -jak widać- zdecydowanie szkoda. Powodzenia. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadadda
To co mnie najbardziej wkurzylo to co powiedzial dzisiaj : nie mam czasu i ochoty na godznna gry wstepne - to jest też podpowiedż, czyli pewnie nie raz pieścił i kochał się tobą długo pewnie i tak bez rezultatów. Problem leży w autorce. Nie dziwię się facetowi, że nie chce jemu się rozgrzewać jej przed stosunkiem bo to pewnie i tak bezcelowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Nie dziwię się facetowi, że nie chce jemu się rozgrzewać jej przed stosunkiem bo to pewnie i tak bezcelowe'' sadadda- nie wykluczam ze problem lezy takze we mnie, 3 lata udawania musialo jakos wplynac na psyche. Do Twojej wiadomosci: najdluzszy nasz stosunek w ciagu calych 3 lat trwal ok 20 minut (razem ze wszystkim). Pozostawiam do Twojej oceny czy az tak sie meczyl i probowal wszytskiego. " on był z nią dla seksu ? śmieszne - z tematu wynika, że ona była z nim dla seksu. Nie ma orgazmów z nim więc go nie kocha. żenada" ja z nim nie zerwalam, ja go poinformowalam o problemie- wiem ze za pozno. Brak orgazmow to nie jest problem nr 1, tylko fakt ze udaje przed nim, sama soba, juz nie moglam, musialam sie przyznac. "Ciekawe czego się spodziewałaś po tekście o udawanych orgazmach, myślisz że tylko Tobie wolno kogoś ranić" malo stanowczy- informujac go o tym ujelam to w sposob bardzo delikatny, cala wine wzielam na siebie. Nie mam zadnych pretensji za to ze on szybko dochodzi, ale dlatego ze nie bylo praktycznie gry wstepnej, chociaz prosilam go, tlumaczylam przez dlugi czas. Wiem ze nie powinnam udawac ale stalo sie, to wszystko wymknelo sie spod kontroli. Powiedzialam mu, bo liczylam na pomoc, nie na kopniecie w dupe. xyzed, virdine20- dzieki za slowa otuchy. przez ostatnie kilka dni obwiniam sie, zastanawiam sie jak powinnam to rozegrac, ale niestety to ja jestem tu ofiara. Udawalam bo go kochalam i nie chcialam go starcic bo wiedzialam jak na tym punkcie jest wrazliwy :( Glupia bylam, ale jak to ktos wczesniej napisal milosc jest slepa. on jest bardzo wrazliwy, nie chcial nawet wczesniej o tym rozmawiac :( nie wiem dlaczego. Mowialam mu ze problem wczesnego wytrysku mozemu rozwiazac, net, seksuolog itd. Poszedl na wizyte ale mi nawet nie powiedzial jak przebiegala rozmowa z lekarzem :( Ehhhhh, zamknal sie w sobie, zachowywal sie egoistycznie a teraz oswiadczyl ze dluzej nie moze. meska duma okazala sie wazniejsza niz 3-letni zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhhhh, zamknal sie w sobie, zachowywal sie egoistycznie a teraz oswiadczyl ze dluzej nie moze. meska duma okazala sie wazniejsza niz 3-letni zwiazek to juz jego problem jesli nie potrafi sobie poradzić... nie chce Twojej pomocy, nie chce pomocy lekarza - jego strata. Jesli dla niego seks to tak drażliwy temat... no coż. jestes młoda masz szanse na coś lepszego. nie przejmuj się innymi i tym co mowią - to Ty masz być szcześliwa. I lepsze rozstanie niz zdrada, bo pewnie predzej czy poźniej i tak by do niej doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj poszlam z kumpelami na impreze, nocowalam u jednej w domu. Moj chlopak napisal dzisiaj rano po tym jak zobaczyl ze nie ma mnie w domu. Stwierdzil ze jesetm egoistka i ze nikt nie wytrzyma ze mna dluzej niz rok.... zabawne ze tak mowi. Ja sie potrafie przyznac do swoich wad i bledow ale on za cholere nie widzi swoich. Teraz siedzi u siebie w pokoju, ja u siebie. Powiedzialam mu wczoraj przed wyjsciem ze moze zabrac swoje rzeczy jak mnie nie bedzie, ze nie bedzie musial na mnie patrzec. Rzeczy nadal sa, nie wiem o co mu chodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
verdine20- wlasnie, zdrada....jezeli sytuacja nie uleglaby zmianie, mysle ze zdrada bylaby nieunikniona :( Zaraz sie pewnie posypia obelgi i epitety ale kto by to wytrzymal?? Kobieta zdradza jak nie jest zaspokojona, a facet jak nie jest w stanie zaspokoic kobiety. Wiec pewnie zadzialaloby to w obie strony Ja wytrzymalam 3 lata, nie zdradzilam go... ale swoja droga, jaki facet bylby z kobieta ktora nie zaspokaja go seksualnie nie majac przy tym kochanki na boku? tylko kobiety moga byc tak glupie... Smutno mimo wszystko :( Zaraz ide po butelke bialego wina a moze nawet dwie... i bede zalewac smutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale swoja droga, jaki facet bylby z kobieta ktora nie zaspokaja go seksualnie nie majac przy tym kochanki na boku? tylko kobiety moga byc tak glupie... Ty sie jeszcze zastanawiasz co by zrobil ?:D przeciez to oczywiste ze miałby inna na boku albo Cie szybko zostawił :P dobrze ze to zrobilas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wytrzymałabym z takim facetem. Taka prawda. Ile można sie meczyć? Seks jest bardzo wazny, rozumiem zostac zeby wspierać, pomoc (gdyby były jakies problemy) rozmawiać ale jesli facet nie wykazuje chceci poprawy no to sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on po prostu nie chce popracowac nad tym, postarac sie, pomeczyc, zawalczyc, sprobowac. Dlaczego nie chce? Chyba potrafie znalezc tylko jedna odpowiedz- bo mu sie zalezy. Dlaczego nie zalezy- bo nie kocha. Z tego wynika ze ja rowniez bylam oszukiwana przez kilka lat, tylko ze ja klamalam bo kochalam, a on klamal, ze kochal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z kolei współczuje facetowi i to baaardzo. Biedny. Przez trzy lata był utwierdzany w tym, że jest bogiem seksu i doprowadza swoją kobiete do orgazmu a tu nagle dostaje w pysk i okazuje się że to kłamstwo. Nie dziwię mu się, że z tobą zerwał. Beznadziejna kłamczucha :o. W przyszłości mów wprost czego oczekujesz..., aluzje w przypadku facetów nie są skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wlasnie nie wiadomo co gorsze - klamać by nie sprawić przykrości czy kłamać bo ma sie w dupie potrzeby partnera... Autorko, nie zadreczaj się tym. Kiedyś zobaczysz, ze ten związek nie miał szans. No chyba ze bedziecie chcieli spróbowac jeszcze raz i to jakoś naprawić. Moze facet oprzytomnieje... choć z tego co tu wyczytałam na kafe to mało ktory facet jest w stanie sie przestwić. Tzn maja już swoje nawyki i nic ich nie zmieni. Ja np dostaje szału w jednej sprawie. Mwiłam, tłumaczyłam mojemu ze uwielbiam pocałunki w kark... i naprawde rzadko kiedy mnie tak całuje. Kiedys powiedział, ze nigdy tego z zadna nie robił i cieżko mu sie przestawic. No i faktycznie... Wiec jesli Twoj postanowi cos z tym zrobic... to moze sie okazac ze predzej czy pożniej znów zacznie myslec tylko o sobie. (pisze gdybyscie mieli do siebie wrocic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z kolei współczuje facetowi i to baaardzo. Biedny. Przez trzy lata był utwierdzany w tym, że jest bogiem seksu i doprowadza swoją kobiete do orgazmu a tu nagle dostaje w pysk i okazuje się że to kłamstwo. Nie dziwię mu się, że z tobą zerwał. Beznadziejna kłamczucha . W przyszłości mów wprost czego oczekujesz..., aluzje w przypadku facetów nie są skuteczne. ale on nie mial 15 lat zeby sie tak zachowywac i myslec ze jest bogiem seksu. Z pewnością oglądał pornosy, wiedział/widział i czytał co sprawia kobiecie przyjemnosc... na dodatek autorka mowiła mu czego chce a on jakby był głuchy i slepy... zal Ci go? bo mi wcale. Jesli facet nie rozumie ze potrzeby kobiety sa rownie wazne to lepiej ze sie rozstali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się zebrało kółeczko różańcowe. Tak na pewno go kierowała, mówiła co jej sprawia przyjemność, na pewno rozmawiała o swoich potrzebach. Uprawiała z nim seks, raz pisze że "seks w naszym związku to porażka", następnie pisze że czasem było jej tak fajnie, że prawie by doszła. Ta kobieta ma jakieś rozchwianie emocjonalne. I wcale nie wierze w to co pisze. Jak można raz pisać seks jest beznadziejne a raz że "malo mnie dzielilo od orgazmu wiec bylo mi przyjemnie". Heloł, niech się zdecyduje. Ja jej nie traktuje poważnie. Sorry jak można traktować poważnie kogoś kto udawał 3 lata orgazm. Orgazm - czyli jasny sygnał dla faceta - szczytuje więc jest ok. Zmykam sta a wy dalej wspierajcie tą biedulkę od orgazmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można raz pisać seks jest beznadziejne a raz że "malo mnie dzielilo od orgazmu wiec bylo mi przyjemnie". rozumiem ze u Ciebie kazdy seks jest boski i zawsze masz 3 orgazmy ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieska chmurka- az tak w pysk nie dostal, bo powiedzialam mu ze od pewnego czasu udaje orgazmy, nie od poczatku. Powiedzialam mu ze sie wstydzilam i balam przyznac. Aluzje byly na poczatku, nawet prosby i grozby nie wyleczyly go z egoizmu. verine 20- dzieki. Widzisz to chyba beznadziejny przypadek i przyzwyczajenie niestety jest bardzo silne. Podczas gry wstepnej ziewal, widac bylo ze mysli tylko o tym zeby przejsc do rzeczy :( Wyobraz sobie : Dotyka mnie, ja sie rozkrecam, jest mi dobrze a on nagle wyskakuje: "to co robimy??" K****a mac !!! jak to co robimy?? ewidentnie, caly czas czkal az bedzie mogl sam czerpac przyjemnosc. Po takim czyms chyba zadna kobieta nie mialaby ochoty na wiecej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola________28
Ja mam teraz 28 lat, ale gdy mialam 19 lat, milam przez rok chłopaka z którym udawalam orgazmy. Nie wytrzymalam tego i przyznałam mu się. Płakał! Pamiętam jak siedział, miał twarz schowaną w dłoniach i płakał! Potem fakt - starał się bardziej ale ja i tak nie mogłam z nim dojść. Było mi go żal więc.... znów zaczęłam udawać mówiąc mu że teraz naprawdę dochodzę. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieska chmurka chyba nie rozumie ze nie kazda kobieta ma orgazma juz po 2 stosunku. Wyobraz sobie : Dotyka mnie, ja sie rozkrecam, jest mi dobrze a on nagle wyskakuje: "to co robimy??" mogłas powiedziec, ze najpierw on robi Ci dobrze a potem ewentualnie sie nim zajmiesz :) widzisz kazdy facet jest inny - jeden bedzie dbał bardziej o partnerkę niż o siebie - inny odwrotnie. Domyslam sie ze jestecie dla siebie 1 partnerami, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×