Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katujesiemyslami

Co o tym myślicie,ja nie wiem co mam sadzic,macie tak?

Polecane posty

ale takie gierki niczego dobrego nie przyniosa. szkoda Twoich nerwow. sms nic nie da, bo juz na jednego nie odpisal. To Twoj facet i masz prawo do niego dzwonic. nie zmieni to waszych relacji. nie jestes natretna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
więc cytrynka pomóz mi sklecic smska .. dobrze? tak popadam w paranoje nigdy nie zdarzalo mu sie tyle nie dawac znaku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyyytryyyna
ja popieram figo...ma rację lepiej zadzwonić a jak go usłyszysz to w ogóle się uspokoisz...no i nie masz pewności może to on dzwonił? naprawdę nic nie stracisz a z smsami to różnie bywa i o nieporozumienie znacznie łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
mialyscie racje, mogłam zadzwonic a wyslalam sms no ale nie mam za duzo kasy na koncie :( . i nie odpisuje, bo napisalam ze nie wiem czy dzwonil i jak bedzie mial czas zeby dal znać. a tu CISZA. co mam robić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyyytryyyna
zadzwoń i powiedz żeby oddzwonił bo nie masz kasy a musisz z nim pogadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
cytrynka, nie zadzwonie juz teraz po tym sms. nie to nie, nie bede sie narzucać, kochana jestesmy niecale 4msce razem, on jest starszy, poznajemy się, ja poznaje jego reakcje i wogole zachowanie. po tym sms powinien choc odpisać, nie uważasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli jest ze znajomymi, to on tego smsa pewnie nie slyszal nawet. dlatego tez lepiej jest dzwonic. teraz juz nic nie zrobisz, chyba ze skoczysz po karte, albo z innego numeru zadzwonisz. i prosto z mostu powiedz, ze sie martwilas po prostu i co slychac. bez pretensji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyyytryyyna
ale nie masz pewności czy wie że dostał Twojego smsa. Gdyby go odebrał odpisałby nie sądzisz? może jest w jakimś głośnym miejscu i nie usłyszał...wiem że powinien o Tobie pomyśleć i napisać, ale wiesz...to tylko facet..oni czasami nie myślą, i nie potrafią postawić się w naszej sytuacji...chciałyśmy Ci zaoszczędzić stresu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno ja na prawdę nie rozumiem czemu nie chcesz zadzwonić? Przecież o wiele lepiej jest zadzwonic, niż pisać. Sms to może jako w jakimś stopniu flirt, a nie w ważnych sprawach i gdy się martwisz! Ja kiedyś też się tak zamartwiałam, a teraz jak on jest już moim mężem to jakoś olewam to bardziej. Wiem, że i tak sie odezwie i wróci do domu. Nawet jak się nie odzywa czasem cały dzień :) Kiedyś wielką awanture bym o to zrobiła.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
zadzwonił. kupił psa ;] dlatego nie dzwonił i nie odpisywał ale i tak mu napisalam ze na smsa odpisuje sie gora minute. wie ze jestem zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
LiterkoweLiterki-zazdroszcze ze masz MEZA- ja tez juz chciala bym zeby byl moim mezem, bo wariuje!!!!!!!! kupil psa, jeszcze powiedzial ze obce osoby zaczepiaja go ze wzgledu na psa, robi furore.ma wabik na kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze jest czego zazdrościć :) To już jest inne życie, zwykła codzienność :) Chociaż, aż tak bardzo narzekać nie mogę :D Widzisz tak się martwiłaś, a powodem jest pies, którego na pewno strasznieee polubisz :D A może to będzie prezent dla Ciebie :D :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyyytryyyna
ciesze się że już jest po stresie, i tak teraz możesz się trochę pogniewać, co to za zaniedbywanie! ale nie na zasadzie że nie będziesz się odzywałam pamiętaj że w związkach na odległość macie tylko to... a co do psa...bedziesz zazdrosna :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
LiterkoweLiterki- NAPRAWDE ZAZDROSZCZE ZE TO JUZ tWOJ MAZ,PRZYPOMNIJ SOBIE CO KIEDYŚ PRZEZYWAŁAS :) ja juz chciala bym miec spokoj i zeby był tylko mój :( Literkowe- nie, ja dziekuje za taki prezent- mam juz psa ;) naprawde wiem,ze to milosc mojego zycia dlatego ja tak wariuje! Kocham go do szalenstwa, dlatego doprowadza mnie do histerii takim swoim zachowaniem..a piesek? napewno piękny.On jest zachwycony- ale mam kolejny powod do zmartwien przez tego pieska- WABIK NA KOBIETY! KTORA Z NAS NIE LUBI PIEKNEGO MALEGO PIESKA Z KOKARDKA NA GLOWCE IDACEGO Z PRZYSTOJNYM MEZCZYZNA ? JUZ MOWIL ZE 2 OSOBY GO ZACZEPIŁY :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
cytrynka- tak bede zazdrosna o pieska :( ja o niego wogole jestem zazdrosna strasznie :( ale probuje to kontrolować :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyyytryyyna
oooo maaatkoooo jak by siebie słyszała!! to odległość czy my takie już jesteśmy? tzn. wiem że jestem zazdrosna, ale czy odległość czasami tego nie zaostrza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhehehhehehehehe
solarium? pies z kokardka? toz to nie facet tylko gejek :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest pełno uroku w nie byću małżeństwem :) Już nie zamartwiaj się znowu na zapas, przez pieska :) Jeśli on czuje to samo do Ciebie, co Ty do Niego to nie masz się o co martwić :) Troszkę więcej zaufania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
Cytrynka- odległość napewno to potęguje,jestem tego 100% pewna,dlatego własnie takie związki są trudniejsze... obie strony bardzo musza dbać o związek... cytrynka a powiedz,czemu jesteście "na odległosc" jaki jest powod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
literkoweliterki- ale jest też mnóstwo plusów w byciu małżenstwem :) a tym bardziej ja tak sadze,mając mojego P.raz na dwa tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyyytryyyna
szczerze? mam nadzieję że już niedługo, do tej pory przyczyną były moje studia w innym mieście teraz już nie studiuję....czekam aż zaproponuje wspólne mieszkanie...myślę że się szykuje bo wyprowadził się z domu i remontuje mieszkanie które kupił...więc jeszcze troszkę...i jak zamieszkamy razem to będzie prawdziwy sprawdzian dla naszego związku. jak się ludzie widują w weekendy np. co 2 tyg, to szkoda czasu na kłótnie i te dni zawsze są super, dlatego ciekawa jestem co będzie jak będziemy mieli siebie codziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha hamiłosć mojego życia
masz 15 lat????facet na solarium,może jeszcze codziennie robi sobie makijaż...nie odpisuje na sm....Boże!to ma być partner(ka)kto tu portki nosi?do szkoły uczyć się małolaty!o miłości i prawdziwym partnerstwie dopiero bedziecie mieli lekcje!żal czytać takie brednie wyegzaltowane!depresji dostaniesz!załozę się że to nie przetrwa!!!!na bank!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
cytrynka- a ile jestescie razem? 1,5 roku? my jestesmy daleko, bo poprostu poznalismy się na wakacjach.. ja nad morzem mieszkam, on 300 km ode mnie... jezdze do niego bo ja mieszkam z rodzicami. to nasze poczatki alle juz teraz wiem,ze chciala bym z nim byc juz na zawsze...On tez tak twierdzi i bedziemy do tego dazyc.. ja poprostu szaleje z tesknoty i zazdrosci,ale kontroluje sie, zaciskam zeby i staram sie nie okazywac mojej frustracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
do haha milosc mojego zycia- ja mam 24 lata on 28. widac ze nie wiesz co to znaczy zwiazek na odleglosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyyytryyyna
ja też mam do pokonania 250km :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
a jak czesto się widjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
jak często się widujecie* ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:D hehe autorko widze,ze jestes chorobliwie zazdrosna o swojego faceta a taka zazdrosc do nikad nie prowadzi i tworzy same problemy i uwazaj abys nie osiwiala z tych zamartwien sie i dopisywania sobie nie wiadomo czego......hehee nie przejmuj sie tym ,ze zakupil sobie psa i,ze ten pies to wabik na kobiety,jak sama pisalas!:P Ty tez masz psa i co z tego..?:):):):) Pewnie klupil sobie psa bo chce sie do kogos przytulic a ,ze ma Ciebie iles tam km,.od siebie to do futrzaka sie poprzytula w samotne wieczory:P:P:P Ja tez zylam w zwiazku na odleglosc ale Ja bylam w PL a On za granica...i to trwalo 4 lata ale juz nie jezdzi sam chyba,ze do pracy w PL ale to juz inna odleglosc:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on bardzo dużo pracuje, ale staramy się co 2 tyg. teraz już częściej mam sporo czasu,pracy szukam i tu i tam u niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×