Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiem juz

co ja robie zle.

Polecane posty

No wlasnie, a wiec tonie jest do konca tak ze wydajesz tylko 50-60 funtow na 5 osob, bo tyle wydaje twoj maz, jak do tego doliczysz chemia, ktora kupujesz ty. Tak czy inaczej 300 funtow na miesiac dla 5 osobowej rodziny to jak dla mnie malo bardzo wychodzi. mi osobiscie idzie jakies chyba 260 czy cos tak gdzies podliczylam a nas jest tylkod woje. Mowisz duzo produktow mam w domu - skad sie one biora? Farma czy jak ? co ja robie zle -------to : patrzac po cenach produktow ktore kupuje w Asdzie, niektore te z Icelandu, wydawaly mi sie dziwnie niskie stad moja opinia. Zreszta jak napisalam, nie znam sie, mam dosc daleko, a pozatym to raczej nie byla moja opinia wyrazona a raczej kilka pytan o jakosc tych produktow na ktore nie dostalam odpowiedzi. Ja kupilam ostatnio w polskim sklepei dwie grahamki za 85p kazda, a tu sie dowiaduje ze mozna kupic 50 bulek za 4 funty? Podobnie z tym papierem, daje za 12 rolek ok 4 funtow, dlatego wydawlo mi sie istotne zapytac jaka jest jakos tego papieru. 30 sztuk hamburgerow za 6 funtow, ok. w asdzie 4 sztuki kosztuje cos pod 3. Mam nadzieje ze wyjasnilam troche moje zdziwienie :D A propos o Farm sklepie nie slyszalam (to osobny sklep, czy tak sie nazywa stoisko w Icelandzie?) pytam z ciekawosci - jestem za granica bo moj maz jest niemcem, mieszkalismy w niemczech, ale mi sie nie podobalo, jemu z kolei w polsce. Dlatego 3 lata temu wyladowalismy tu. Z dala od rodzin i przyjaciol, zaczynalismy od nowa. Moja emigracja nie ma nic wspolnego z emigracja zarobkowa. Zarabiamy razem ok 3000 funtow, ale mamy domek z ogrodkiem, dwa auta, jezdzimy na wakacje, do polski 3-4 razy do roku. Jest na co wydawac kase, a to ze chcemy zaoszczedzic na jedzeniu bierze sie z tego ze wczesniej potrafilam ogolem 30 funtow tygodniowo wywalic do kosza, bo albo nie wiedzialam co z tym zrobic, albo zdazylo sie zepsuc? A ty ile Odkladasz - dziekujemy za wsparcie. Jeszcze jakies pytania? Chetnie odpowiem, ale nie dam sobie zniszczyc kolejnego topiku na kafe, bo komus sie nie podoba co sobie tu na nim piszemy. Wiec prosze albo nie czytac, albo dolaczyc sie do naszej dyskusji :) Nie wiem czy zauwazyli co niektorzy, ale tu nie tylko jest o oszczedzaniusamym w somie, raczej staramy sie dojsc ile miej wiecej powiinnismy wydawac, ay nie nazwac sie bezsensownymi rozrzutnikami kasy, co fajnego mozna ugotowac, jak ktos inny poda przepis, i jak sobie poradzic gy wydaje sie dwie stowy na jedzenie a w lodowce nic nie ma Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hymmm czy ja wyliczam sobie kazdego funta ? raczej nie, czasem sie zastanowie czy mi to naprawde potrzebne ale tylko pod tym wzgledem, w porownaniu do polski stac mnie na ladne mieszkanie(co prawda teraz wynajmuje ale przymierzam sie do kupna)auto wymieniane co roku(to akurat mnie nie cieszy tylko meza) stac mnie na wyjazdy(raz w roku konkretne wakacje) ale za to prawie co weekend wyprawy w anglie i co najwazniejsze nie mam dlugow i co miesiac moge cos odlozyc, nie mow ze w polsce moge tak samo zyc bo mam tam rodzine, znajomych i wiem jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam z ciekawosci....
A ty ile Odkladasz Czy Twoim sensem zycia jest odkladanie??to wspolczuje.. naucz sie czytac ze zrozumieniem.... to po pierwsze... po drugie zastanawiam sie tylko jaki jest sens klepac biede za granica... jesli stac was na wakacje czy auto to ok ale mowie o ludziach ktorzy wiecznie nic nie maja, ani auta, ani wakacji ani nawet dobrze zjesc nie moga a mimo wszystko tam siedza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **jesli pisze ze tyle
wydaje to tak wlasnie jest. nie rozumiem po co mialabym klamac. A na farmie nie mieszkamy :) przeciez jesli kupie 2 l oleju czy paczke 5 kg ryzu to mam na conajmniej miesiac. Zawsze kupujemy wiecej podstawowych produktow, a reszte sie dokupuje. moje dzieci jedza przed wyjsciem do szkoly sniadanie na mleku (platki, budyn czy owsianke)i kanapke z dzemem , serkiem , czekolada.( Dlatego nie daje im slodyczy) W szkole luncz. Na wieczor robie (sama)duza pizze lub spagetti czy jakies zapiekanki ,cos na goraco.moje dzieci lubia nalesniki,pierogi, chinszczyzne, pulpety, rybe - mieso jest u nas co drugi dzien. jakies proste nieskompikowane dania ..to nie jest drogie. naturalny jogurt litr kosztuje 1F w asda- dr oetkera. dorzucam owoce,miksuje i mam deserki. czasem robie galaretki, kisiele,to tez nie jest drogie. co do chleba: kupuje serki cottage , ser zolty ,rybki w puszkach, kiszone ogorki, pomidorek, majonez..Ale my tak lubimy.czasem jakies mieso zmiksuje na pasztecik i tez pasuje. o chemi nie pisalam od poczatku :) tylko o jedzeniu,- plynow do plukania nie uzywam, kupuje proszek surf, ostatnio za 3 f 2.5 kg plyny do kapieli ,szampony ,pasty ,plyny do zmywania itp tylko to co konieczne w funciaku. Do sprzatania uzywam uniwersalnych z funciaka :)np uwazam ze kupowanie plynu do prasowania to glupota :) Nie inwestuje kasy srodki do sprzatania. kremy i inne kosmetyki raz na pol roku uzupelniam w miare potrzeb .Moze Wy kupujecie to co tydzien- nie wiem. Ale my naprawde duzo nie wydajemy...i nie uwazam zebysmy byli gorsi od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem.
po drugie zastanawiam sie tylko jaki jest sens klepac biede za granica... kto tu pisze o klepaniu biedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **jesli pisze ze tyle
ach nie napisalam ze NIE KUPUJEMY TEZ PAPIEROSOW ANI ALKOHOLU :) w ogole zawsze staram sie nie kupowac rzeczy niepotrzebnych bez ktorych mozemy sie doskonale obejsc lub zastapic je czyms :) mam mnostwo pomyslow, i czas wiec wiele rzeczy robie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze działo sie tutaj dzis. ja rowniez nie uwazam, abym klepala biede oszczedzamy na autko bo chcemy zmienic!!! a to, ze pisze na tym topiku nie oznacza, ze oszczedzam na jedzeniu. pisze po raz dziesiaty wyrzucałam mnostwo jedzenia i postanowiłam z tym skonczyc!!!!!!!!!! wydałam dzis 8 f w lidlu wiec jest 72 w tym tygodniu. pozdrawiam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **jesli pisze ze tyle
tak przeczytalam od poczatku to wiekszosc z was wydaje te 300f w miesiacu, u nas jest 5 osob, 3 doroslych 2 dzieci, ktore jedza malo. Ja nie wiem czy tak malo wydajemy, zwlaszcze ze wy liczycie do tego piwko, fajki, wode, soki, wedlinki w polskim sklepie...itp. My za to kupujemy inne rzeczy. :) na jedno wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jednak cos w tym Icelandzie nie tak jak sie kotlety bardzo kurcza, sa tluste i i bez smaku. Ale moze ktos sie jeszcze wypowie to bedzie mozna mniej wiecej miec jaks opinie na ten temat :) Z ta bieda cos tam - jak podlaczona uwazam ze nie wyliczam sobie kazdego funta i raczej jak mam na cos ochote to poprostu to kupuje. A to ze nie marnotrawie kasy na pierdoly to nie oznacza klepania biedy.Dodam ze naszym prawie ze hobby jest jedzenie w restauracjach wiec i to kosztuje, czy wydajac 40-60 funtow w jeden wieczor na kolacje dla dwoja myslisz ze klepie biede? Dodam ze dosc czesto nam sie to zdarza, wiec nie sadze. Ale to nasz wspolnie spedzony czas, tylko ja i maz i wiesz co? Nie szkoda mi na to ani jednego funta. Maz na fiola wiec zmienia samochody czesciej niz ja torebki, ale co nam tam? Kiey ma to robic, jak bedzie dziadkiem 70-cio letnim? Tez marzy nam sie domek swoj, tez narazie wynajmujemy, ale za namowa advisora poczekamy troche i zobaczymy co sie na rynku dzieje. Piszesz tez jaki sens jest klepac biede za granica. Zadna z nas na tym topiku jej nie klepie z tego co czytam - jestem pewna. Ale jesli juz ktos jest biedny, to mozna odbic pileczke pytajac: a co za roznica czy klepie ja w kraju czy w UK? jesli stac was na wakacje czy auto to ok ale mowie o ludziach ktorzy wiecznie nic nie maja, ani auta, ani wakacji ani nawet dobrze zjesc nie moga a mimo wszystko tam siedza... Skomentuje to: na tym topiku nie tych ludziach mowa, wiec bez sensu zbaczac z tematu i robic nie mila atmosfere, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka w Belgii
Ale tu nikt nie pisze, zeby sobie wszystkiego odmawiac tylko zastanawiamy sie jak przyoszczedzic na niektorych rzeczach. U nas wczesniej szlo 400 euro miesiecznie na jedzenie, jak nie wiecej. Cotygodniowe zakupy to minimum 75 euro plus jeszcze to co wydam w tygodniu na chleb, slodycze i rzeczy, ktorych kompletnie nie potrzebuje jak czwarty serek, ktory otworze a potem nie zjem bo mam w domu trzy inne plus swierza wedline, ktora zeschnie. uwazam, ze jem lepiej niz w Polsce i nie gorzej gdy wydawalam niemal dwa razy tyle na jedzenie a potem wyrzucalam. 150 euro miesiecznych oszczednosci to 1800 euro rocznie a za to mozna pojechac we dwoje na full wypas wakacje albo kupic sobie cos konkretnego. odkad nie wydaje tyle na zarcie wreszcie moglam kupic sobie aparat foto za 600 euro i nie zalowac sobie na rozne pierdoly bo wczesniej wydajac mnostwo kasy na zapelnienie lodowki polowa ladowala w koszu. spokojnie moge powiedziec, ze w koszu znajdowalo sie conjamniej 100 euro miesiecznie jak nie wiecej. teraz wydaje misiecznie na 2 osoby 250 i tez glodem nie przymieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
**jesli pisze ze tyle - pozazdroscic jak tak dajecie rade. bo mi sie ciagle wydaje, ze to jednak barddzo skromnie. Ale gratuluje pomyslowosci :D Chemia - ja plynu do plukania uzywam, uwielbiam taki swiezutki zapach :) I nawet wczesniej nie slyszalam o plynie do prasowania ;) Kosmetyki tu stane po twojej stronie - ja tez malo uzywam, a to tylko dlatego ze mam skore naczynkowa, i jesli np wychodzac na imprezke mocno sie nawet pomaluje, to mam na nastepny dzien tak "wybroczyny" tak to nazwe. Wiec podklad, kredka pod oko, tusz, roz i koniec :) Ah, i napewno nie jestescie gorsi od innych, nikt tak nie powiedzial :) A ja tylko szczelilam ze zdiwienia karpia ;) Aha, my tu nie doliczamy fajek, alkoholu, bo sumy poszly by fest do gory ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polka w Belgii, mamuska 0123 :) Czesc :) Mamuska, co tam w Lidlu dzisiaj? Polka - powiedzialabym dokladnie tak samo. Moja mama jak byla u nas na wakacjach i zobaczyla ile ja rzeczy wyrzucam, to myslalam ze mnie zywcem zabije ;) Nie za sam fakt, ale mowila: dziecko ty wiesz ile mozna par butow za to kupic ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem juz ----------czesc :) w lidlu dzis serki ziarniste chleb do tostow dla malej cukier losos w sosie pomidorowym frankfurterki banany i szynka. mi juz wyszlo 265 a jeszcze 3 tygodnie nie minely wiec na pewno mi nie wyjdzie 300 za miesiac jesli pisze tyle---------ja nie wliczam papierosow i alkoholu do tych kwot ktore wpisuje a jesli ja kupuje wedline a ty cos innego do kanapek to chyba jest to samo kazdy lubi kanapki z czyms innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli pisze tyle-------naprawde gratuluje mało wydajesz moze tez do tego dojde ale na pewno nie bede sobie odmawiac tego na co mam ochote ale tez widze ze nie wspominasz nic o dwoch daniach na obiad u mnie musi byc zupa i drugie wiec jakby nie było wiecej na ten obiad idzie. słodyczy kupuje mało duzo owoców lubie miec w lodowce wiekszy wybor np teraz mam ogorek pomidor serek ziarnisty rybka w puszcze szynka kielbasa swojska ser zolty laska zywczajnej jajka ogorek kwaszony pasztet uwielbiam jesc kanapki na ktorych jest mnostwo rzeczy i moj M tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze sie przyznac ze nadal wyrzucam jedzenie oczywiscie nie w takich ilosciach ostatnio wyrzucilam troche ziemniakow zapiekanych z miesem taka mala jedna porcje dzis chyba z 6 pierogow z miesem moja wina moglam wczesniej zamrozic i troszeczke bigosu bo odmrozilam co mialam w pojemniku i nie zjadlam wszystkiego i troche zostalo w garnku i dzis wyladowalo w koszu ale naprawde sie staram. nie wyrzucam juz szynek kielbas i serkow co wczesniej mi sie czesto przytrafialo. nie potrafie powiedziec o ile mniej teraz wydaje bo nie wiem ile wczesniej wydawalam na jedzenie ale około 30-50 na tydz mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **jesli pisze tyle
No u mnie zupka tez-podstawa. dzis gotuje fasolowa :)pozniej beda placki z jablkami. Wiesz jak mam czekac do 5 z obiadem to zglodnieje wiec jem sobie zupe wczesniej a reszcie podgrzewam.:) zreszta moj maz pracuje w roznych godzinach, ja mam swoja prace w domu, maluchy wracaja o 4 corka o 5....wiec obiad wieczorny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli pisze tyle-------to naprawde gratulacje jesli udaje ci sie 200-250 miesiecznie wydawac na jedzenie bo ja to w niecałe 3 tygodnie 265 wydalam z tego niech 20 na chemie poszło i jest nas 2 plus dziecko nie wiem juz---- ja tez uwielbiam kiedy pranie pachnie moim ulubionym lenorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie gadaj ze w lidlu sa serki ziarniste? A jest moze taki ze slonecznikiem? Boze, kiedys byl taki w polsce u nas w miasteczku w jednym tylko sklepie. Taka kostka serka topionego z slonecznikiem. Byl byl i jakos potem zniknal, wogole nie moglam go juz potem nigdzie znalezc! A propos, u mnie tez nie zawsze sa dwa dania ale i tak mi wychodzi duzo wiecej niz jesli pisze tyle. Zapomnialam zapytac: pisalas ze dzieci jedza cos na mleku rano, lunch w szkole a potem wieczorem obiado kolacje. A jak dorosli? Ja tez lubie miec wybor, i czasami robie sobie w sobote niedziele mega kanapki ;) Ale na codzien to dla meza i tak mam teraz, szynke wisniowa, krakowska sucha, poledwice sopocka (wszystko pokrojone w plasterki z polskiego sklepu zamkniete w plastikowym pojemniku) do tego otwarty ser zolty. Ale i salate, pomidor, ogorki korniszone. Wiec sporo tego ale to akurat tak na tydzien. Czasme mezowi sie nuddzi z wedlina to robie z jakims pasztetem albo serkiem. A wogole: pamietam kiedys dostalam bigos od mamy i pierogi. I taka koncowka zostala, doslownie z 4 pierogi i moze z dwie lyzki bigosu i to zostalo po odmrozeniu. I tak mnie serce bolalo ze mi to mama zrobila a ja wyrzuce, ze na nastepny dzien mialam pierozki i bigos na patelni usmazone razem z cebulka ;) Normanie nie jadlabym tak tego razem, ale poprostu nie moglam, hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli pisze tyle: sorki zamotalam sie troche, to jest was dwoje i 3 dzieci czy troje doroslych i dwojka dzieci? malutko nie? Czyli ten koles od mojego meza moze nie sciemnial, im wyszlo 55 na 4 osoby na tydzien? U mnie nie przejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **jesli pisze tyle
Moje pranie tez pieknie pachnie. :) ten Surf ma w sobie jakies substancje zapachowe vanilia i orchidea -swietny proszek. a plynu kiedys uzywalam ale mi sie taki osad robil czarny w pralce:( wiec przestalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakis plyn do bani. Ja tez uzywam lenora jak mamuska i super pachnie i 3 lata i nic sie nie dzieje z pralka :) Polecamy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi chodzi serek ziarnisty czyli taki serek bialy w granulkach u nas taki w pl byl to sie nazywal ziarnisty on jest czysty nie ma zadnych ziaren

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **jesli pisze tyle
Jest nas 5* ja ,maz, 18 letnia corka i mlodsze dzieci 10 i 11. coreczka je tyle co kot;) . maz najwiecej z nas.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli pisze tyle-------- w jakiej cenie jest ten proszek surf ??? myslsiz ze dopierze ubrania po małym dziecku ja uzywam persila i jestem zadowolona ubrania sa bez plam wszystko doprane 28 paczek po 2 tabletki czyli 56 tabletek jest srodku daje sie 2tabl do pralki kosztuje 4 funty bo zawsze biore jak jest w promocji meza robocze jak piore daje 3 tabletki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy to robicie
prosze sie nie klocic!!! ja czytam, sciagam przepisy i mam motywacje zeby liczyc ile niepotrzebnie wydajemy, a jak sie poklocicie to topik padnie. macie racje ze kubusie maja duzo cukru, zaczelam walke z dzieckiem zeby pila wiecej wody ja na temat oszczednego kupowania nie wypowiadam sie bo nie umiem, ale z przepisow juz korzystam.dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Surf jest teraz w promocji
2.5kg za ok 3.20 w Willkinsonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, ja myslalm ze to taki topiony z ziarnami, to byb ylo i ze slonecznikiem. Jak ktoraz z was kiedys zauwazy, to prosze bardzo dac mi znac :) **jesli pisze tyle - no wlasnie bo gdzies ci sie pomylilo i napisalam na odwrot 3 doroslych i 2 dzieci i juz sama wkoncu nie wiedzialam. domyslam sie ze 18 latka malo je, w tym czasie to ja chyba wogole nie jadlam ;) Proszek - ja mam chyba DAZ on sie nazywa teraz, bardzo dobry, ale nie pamietam ile kosztowal, a ze sie konczy to chetnie sie dowiem co polecacie. Osobno macie do bialego, osobno do kolorow, czy jeden? jak wy to robicie - nie damy sie spoko, sytuacja opanowana :) Czytaj dalej i zapraszam do wypowiedzi jak jednak sie uda zaoszczedzic sie podziel z nami info :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli pisze tyle-------- w jakiej cenie jest ten proszek surf ??? myslsiz ze dopierze ubrania po małym dziecku ja uzywam persila i jestem zadowolona ubrania sa bez plam wszystko doprane 28 paczek po 2 tabletki czyli 56 tabletek jest srodku daje sie 2tabl do pralki kosztuje 4 funty bo zawsze biore jak jest w promocji meza robocze jak piore daje 3 tabletki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×