Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiem juz

co ja robie zle.

Polecane posty

mieso to udka biore sa skrzydelka i piersia skrzydelek nie uzywam zbytnio piersi az tak bardzo sie nie oplaca wiec biore udka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja+maż+2 dzieci
84,50 f + 3,75 f Iceland ,kupiłam ziemniaki,pizze tak dla odmiany,może dzieci przegryzą,bo ja nie kupuje na co dzień takich gotowców ,więc raz na jakiś czas im nie zaszkodzi i szynkę 500g za 1,75 f = 88,25 f Tak ja wiem że nas jest 4 ,meczy mnie myślenie o jedzeniu i kupowanie ,chyba nie mam do tego smykałki ,jak czytam co jecie ,to ja nigdy tego w ustach nie miałam,tak jak np. owoce morza, nawet nie wiedziałabym jak przyrządzić .Tak sobie myślę ze mojej jedzenie jest monotonne i jednakowe,ale z drugiej strony czasami jak chciałam zrobić coś innego to dzieci robiły bleeeee :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie wlasnie skrzydelka i udka nie przejda, bo moj maz stwierdzil ze nie lubi takiego miesa i koniec tematu, wogole z miesa to piersi, mielone, jakis steak czasami, a skrzydelka i udka u niego ie przejda. Zwariowal nie wie co traci ;) Mrozic bedziesz i potem co jakis czas robic tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owoce morza to belgijka :) Ona jest dobra, moglaby nam dac pare przepisow, to bysmy cos probowaly. Dzieci bierz na przetrzymanie, jak bylam mala tez mowilam bleee a mamcia mi odpowiadala : albo jesz to co dzisiaj zrobilam albo jestes glodna. Poszlam glodna pare razy to za 8 razem zjadlam ;) A smakow to chyba sie tez jednak trzeba nauczyc, z wiekiem. Ja dopoki nie przyjechalam tu to nie jadlam jedzenia indyjskiego albo chinskiego. Dopiero tu sie nauczylam :) Jedno wiem na bank - nie lubie krewetek ;) Albo mialam je dwukrotnie zle zrobione. Mam nadzieje ze ta paella sie obejdzie bez nich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka w Belgii
paelle kupuje najczesciej w lidlu, gotowca za 2.30 chyba i powiem szczerze, ze jedyne co musze do niej dodac to troche piersi z kurczaka bo moj mzaz ryzem i warzywami sie nie naje. ale w makro i chyba w innych supermaktach tez sprzedaja frutti di mare mix. kilogram roznych rzeczy kosztuje pok. 6 euro u nas i jak mam czas to robie sama. co do krewetek - polecam koktajlowe na poczatek. takie male i rozowe, obrane. wazne zeby dodawac na koncu gotowania bo im dluzej gotujesz tym sie robia gorsze. zreszta same krewetki maja malo smaku, bardziej zalezy co sie do nich doda. moj ulubiony przepis jest taki: na patelnie wrzucam posiekana jedna duza cebule - na 2 osoby. trzeba zeszlic na oliwie, dalej podlac pol szklanki wody. dusic cebule az zmieknie a w miedzyczasie dodac 2 posiekane lub zgniecione zabki czosnku, 2-3 papryczki chilli - zielone lub czerwone ale moze tez byc sos tabasco. nastepnie nalezy wlac pol puszki mleka kokosowego. w koncu dodac przyprawe curry i kurkume (po angielsku tumeric powder). jakbyscie gdzies znalazly korzen kurkumy w calosci i sobie rozbily w mozdziezu ... pachnie przez dwa dni bosko. niestety ciezko dostac. na samym koncu daje krewetki i smietanke i jesli sos jest zbyt rzadki to dodaje 2-3 lyzki wiurkow kokosowych. jesli ktos lubi eksperymenty to mozna dac kawalki anansa z puszki. najlepsze z ryzem basmati. mam tez latwy przepis z kuchni begijskiej, powinien kazdemu smakowac, nawet dzieciom. kolby cykorii nalezy ugotowac do miekkosci i odlac (woda po gotowaniu nadaje sie do zupy jarzynowej. trzeba dac luzeczke curu bo cykoria lubi robic sie gorzka). jak nieco ostygna to kazda kolbe zawijamy w pasterek szynki a do srodka mozna wlozyc pasek sera. w oddzielnym naczyniu nalezy przygotowac sos beszamelowy. zawiniete cykorie ukladamy w zaroodpornym naczyiniu, zalewamy sosem i posypojemy serem a nastepnie zapiekamy az sre sie roztopi i zrobi sie chrupiacuy. normalnie uzywa sie goudy ale mozna dac gruyere dla oryginalniejszego smaku. Przyznaje, ze jak tu przyjechalam to balam sie usiasc do stolu z rodzina meza bo tesciowa chciala mi dogodzic a mnie sie kiszki przewracaly na widok muli, kalmarow, krewtek, langustynek. zaprostestowalam dopiero przy homarze. Ale teraz lubie najbardziej wlasnie krewetki. Bardzo dobre do salatek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ja niedouczona jestem, bo serwowano mi paelle dwa razy i dwa razy z owocami morza. Wspomniane dwa razy rownierz zawieraly wlasnie krewetki. Dlatego mi sie wydawalo ze paella to tylko z owocami morza. A jednak nie, wychodzi ze to ryz i warzywa i spoko. Czyli poszukam gotowej, albo poczytam,to moze jak to ryz i warzywa to sama umiem ;) Z kurczakiem jednak u mnie tez przejdzie. Choc chetnie te dziwne rzeczy porobie :) Krewetki...nie wiem czy sama je bede probowac robic ...;) Ale moze :) Samemu to i lepeij wyjdzie :) Swieze czy mrozone? Mozna jakos inaczej bo ja nie przepadam za kokosem? Chociaz maz sie uciesz to i moze ja sprobuje...A propos w jakim dziale szukac kukurmy? Cykoria? Nie jadlam... Dziewczyny, mamy tu mistrzynie kuchni zdaje sie :) Za niedlugo jak tak dostaniemy pare jeszcze takich przepisow to gotujemy jak dla szlachty :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka w Belgii
dzieczyno, nie nazywaj mnie mistrzynia kuchni. Ju pisalam, ze na poczatku malzenstwa jedlismy glownie makaron i pizze, gotowce i kebaby bo w ogole nie umialam gotowac. paelle jest z kurczakiem i owocami morza ale wiadomo, te trzeba lubic zeby to zjesc. w tej z lidla sa kwalki kalmarow, muli, krewetek, ryby i kurczaka wlasnie. krewtki kupuje mrozone jak i wszystki owoce morza. swieze sa okropnie drogie, normalnie masakra. no i oczywiscie mozna bez kokosa ale polecam, smakuje ... niebo w gebie. chociaz moze to nie twoj smak? uwaga, ja nie dodaje soli praktycznie do niczego ale oczywiscie mozna. a na zwolnieniu siedze bo mnie grypa dopadla. u mnie na obiad dzisiaj jednak pizz, dawno nie bylo niestety ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka w Belgii
wlasnie przyszlo zamowienie z yves rocher. udalo mi sie po znosnej cenie kupic dobre zele pod prysznic z serii swietecznej, zamowilam od razu 10 :D bede miala na pol roku za 20 euro. calkiem niezla opcja jest to, ze trzeba zaplacic w ciagu dwoch miesiecy ;) i warto czasem skorzystac z promocji. chociaz ja i tak sporo kosmetykow woze z polski bo nigdzie nie moge znalezc roznie dobrego kremu jak ziaja calma HLC. polecam, chyba najlepszy jaki mialam a kiedys kupilam nawet jakis shiseido za 55 euro i to w promocji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robie przwaznei udka pieczone w szklanym zamykanym naczyniu w piekarniku sa mieciutkie smaczne wytwarza sie sosik podczas pieczenia, czasami kupuje pomysl na kurczaka ten w woreczku ale maz stwierdzil ze woli jak robie w tym naczyniu bo bardziej mu smakuje. młoda bardzo lubi mieso wiec naprawde duzo potrafi zjesc oczywiscie udka mam tez do zupy czy jak robie mieso dodaje noge z indyka troszke wołowiny i jest rosól 1 klasa. dzisiaj nie wydałam nic wiec nadal jest 64 az nie moge wyjsc z podziwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja owoców morza nie lubie ale maz lubi czy moze ktoras z was wie jak sie robi spaghetti z owocami morza lub z tunczykiem ??? maz jadl we wloszech i czesto o tym wspomina wiec chcialabym mu zrobic ale potrzebuje sprawdzonego przepisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis robie pizze na obiadek, a jesli ktos chce moze sprubowac paelli mojego przepisu:) porcja na 4 os: 4podudzia,250 g dlugoziarnistewgo ryzu,1 cebula, 2z czosnku, 1 czerwona papryka,1 luzeczka osterj papryczki,2 pomidory,kostka rosolowa,paczka szparogowki(100g), 150 g zielonego groszku, 200 g duzych krewetek(lub mieszanki), 1 cytryna posiekac cebule, rozgniesc czosnek, papryka w paseczki,fasolka na pol, pomoidory na cwiartki i na pol-- w duzym rondlu obsmazyc na zloto podudzia, wyjac, zebrac nadmiar tluszczu, zeszklic na tym cebule i czosnek dodac pomid i ostra papryke, zamieszac ok 1 min dodac ryz zamieszac wlac 450ml wodyzmieszanej z kostka, wlozyc kurczaka przykryc i gotowac jakies 20-30 min, potrzasajac od czasu do czasu, wrzucic papryke,fasolke i groszek(fas mozna wczesniej letkko obgotowac), przykryc i znow jakies 10 min, na koniec wrzucic krewetki przykryc i dac im jakies 5min, podawac z czasnkami cytryny pycha:) pamietam jak moj brat powiedzial ze nigdy sie nie tknie krewetek hahah zrobilam makaron z warzywami i krewetkami podpieczony z serem zjadl i podobno bylo baardzo dobre i nawet nie chcial uwierzyc ze tam byly krewetki jak ktos lubi krewtki to polecam jeszcze cos takiego:1 paprykaczerw, 1 marchew,20 dek pieczarek, 1 cebula, 4 zabki czosnku pokroic na paseczki zeszklic na patelni na masle z oliwa ok 10 min dodac krewetki 1 duze +1op malych w razie potrzeby podlac lyzka wody na koniec doprawic sosem z czerwonych ostrych papryczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis robie pizze na obiadek, a jesli ktos chce moze sprubowac paelli mojego przepisu:) porcja na 4 os: 4podudzia,250 g dlugoziarnistewgo ryzu,1 cebula, 2z czosnku, 1 czerwona papryka,1 luzeczka osterj papryczki,2 pomidory,kostka rosolowa,paczka szparogowki(100g), 150 g zielonego groszku, 200 g duzych krewetek(lub mieszanki), 1 cytryna posiekac cebule, rozgniesc czosnek, papryka w paseczki,fasolka na pol, pomoidory na cwiartki i na pol-- w duzym rondlu obsmazyc na zloto podudzia, wyjac, zebrac nadmiar tluszczu, zeszklic na tym cebule i czosnek dodac pomid i ostra papryke, zamieszac ok 1 min dodac ryz zamieszac wlac 450ml wodyzmieszanej z kostka, wlozyc kurczaka przykryc i gotowac jakies 20-30 min, potrzasajac od czasu do czasu, wrzucic papryke,fasolke i groszek(fas mozna wczesniej letkko obgotowac), przykryc i znow jakies 10 min, na koniec wrzucic krewetki przykryc i dac im jakies 5min, podawac z czasnkami cytryny pycha:) pamietam jak moj brat powiedzial ze nigdy sie nie tknie krewetek hahah zrobilam makaron z warzywami i krewetkami podpieczony z serem zjadl i podobno bylo baardzo dobre i nawet nie chcial uwierzyc ze tam byly krewetki jak ktos lubi krewtki to polecam jeszcze cos takiego:1 paprykaczerw, 1 marchew,20 dek pieczarek, 1 cebula, 4 zabki czosnku pokroic na paseczki zeszklic na patelni na masle z oliwa ok 10 min dodac krewetki 1 duze +1op malych w razie potrzeby podlac lyzka wody na koniec doprawic sosem z czerwonych ostrych papryczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 papryka czerwona, 1 cebula, 1 marchew, 4 z czosnku to w paleczki, 20 dek pieczarek w plasterki wszystko na patelnie doprawic delikatnie sol/pieprz podsmazyc na 1 lyz masla i 1 lyz oliwy ok 5 min dodac 1 op duzych i 1op malych krewetek wymieszac zostawic na 5-8 min na koniec doprawic sosem chilii pycha:) moj brat tez mowil ze nigdy nie zje krewetek bo to takie robaki wiec zrobilam makaron+warz+krewetki+ser zjadl i jak mu powiedzialam co tam bylo to stwierdzil jedynie ze dobre:) u mnie dzis pizza na winie(czyli co bylo pod reka) sie piecze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 papryka czerwona, 1 cebula, 1 marchew, 4 z czosnku to w paleczki, 20 dek pieczarek w plasterki wszystko na patelnie doprawic delikatnie sol/pieprz podsmazyc na 1 lyz masla i 1 lyz oliwy ok 5 min dodac 1 op duzych i 1op malych krewetek wymieszac zostawic na 5-8 min na koniec doprawic sosem chilii pycha:) moj brat tez mowil ze nigdy nie zje krewetek bo to takie robaki wiec zrobilam makaron+warz+krewetki+ser zjadl i jak mu powiedzialam co tam bylo to stwierdzil jedynie ze dobre:) u mnie dzis pizza na winie(czyli co bylo pod reka) sie piecze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prosze jak mnie kopiowalo i mi za kazym razem wychodzil blad polaczenia wrrrrrr co do makaronu z tunczykiem to ja robie tak: makaron, 2 pomidory, 3-4 z czosnku, puszka tunczyka ugotowac makaron al dente w osolonej wodzie pomidory sparzyc, obrac ze skorki i wypestkowac nastepnie pokroic, posiekac drobno czosnek i podsmazyc go na oliwie, dodac pomidory oraz odsaczonego tunczyka dusic ok 10 min, doprawic sola i pieprzem, makaron wymieszac z sosem i podawac posypany utarta skorka cytrynowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja juz nie wiem.....
Bo my wydajemy 50 -60f tygodniowo na 5 osob ...zakupy zywnosciowe robi moj maz ja mu tylko pisze na kartce co potrzeba. :) bo ja to bym wydala dwa razy tyle ..a tak to zastanowie sie co mi tak naprawde potrzebne i wysylam chlopa samochodem do asdy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hffgtjfj
no to musicie ladne g...jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czemu tak uwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprosze o liste co tam maz kupuje, i mniej wiecej menu, i gdzie robicie zakupy. Bylam w szoku na 4 osoby 55 funtow, ale na 5 to chyba nie uwierze, dopoki nie przeczytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekotre z was to chyba nawet
podstawowki nie ukonczyly, nie dziwie sie ze siedzicie tam w tej zimnej anglii i tylko klapiecie dziobami jak tu przyoszczedzic... a niekotre z was to nawet pewnie nie wiedza, co to jest interpunkcja? zal mi was..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuska - ja tez robie tak udka, ale zazwyczaj tylko jedno albo dwa, bo jak juz wspomnialam to tylko dla mnie. Dla meza miedzy czasie podsmazam piers i wszyscy zadowoleni :) I ja zgadzam sie z twoim mezem, jak sama sobie doprawie i robie, to jakos smaczniejsze mi wychodza niz te z pomyslu na, moze konserwanty albo cos? nie wiem. Choc generalnie lubie pomysla na rybe w sosie koperkowym bodajze i tam na jakies makarony. Dobrze sie twoj budzet trzyma w tym tygodniu :) Nic tylko podziwiac :D podlaczona - jak pizza wyszla ? ja chetnie zrobie ten makaron i paelle, zawsze bylam anty krewetkom itd ale chyba jednak sprobuje, co mi tam ;) Ten przepis na makaron z tunczykiem ( dla mnie niewyobrazalne, jedyne co jadlam z puszki to makrele w sosie pomidorowym ;)) Paella - sorki za glupie pytanie: co to sa podudzia? Udka sie znaczy? Ale sie topik rozwila, nie spodziewalam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektore z was - nie obrazaj nas, po co? Fajnty topik tu mamay, szkoda by bylo zeby ktos sie czepial interpunkcji, literowek... A oszczedzac troche trzeba, niektorre z nas kupily auta, niektore pewnie jada na swieta do Polski, a to kosztuje, niektore chca wakacji w przyszlym roku dla swoich dzieci. Wiec troche chcemy zaoszczedzic, a ze przy tym mamy swietna zabawe i nie marnujemy bez sensu pozywienia ? Cala przyjemnosc po naszej stronie :D Chcesz sie przylaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja ci napisze co moj maz
Kupuje. tylko art.spozywcze.nie licze chemi ktorej i tak uzywam malo. nie jadamy wedlin, gotowcow. nie kupujemy wody. slodyczy tez nie. 2 dzieci jada w szkole lunche wiec w domu mniej. kupuje przede wszystkim warzywa owoce mleko jogurt nat. chleb maslo ziemniaki ryz makaron jajka itp . Czasem kupuje cos raz w tyg. czasem raz w miesiacu. miesa tez jemy malo wiec malo kupuje. gotuje sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie liczysz chemii? To czym sie myjecie, czym wlosy, jakas odzywka, plyn do naczyn, w czym pierzesz? Bo to wszystko chemia i sporo kasy na to idzie, tak mi sie bynajmniej wydaje - bez obrazy oczywiscie, poprostu jestem ciekawa. Glupia pasta do zebow to juz 1 funt, a starcza na miesiac na nas dwoje, oby starczalo. Wiesz, zel pod prysznic, krem do buzki, nie mowiac o plynie do plukania... Napisalas nie jecie slodyczy, ok - ja kupuje dwie paczki ciastek na tydzien i to dla meza sama tez nie jem wiec rozumie. Nie jadacie gotowcow - spoko, na tym topiku rzadko raczej sie one pojawiaja. Najczesciej kazda z nas gotuje sama, pizza raz na jakis czas na wypadek braku weny tworczej w kuchni ;) Nie kupujecie wody - ok, ja kupuje 6 litrowych butelek dla meza do pracy, w domu mam filter, wiec tez nie kupuje do picia tak o. Nie kupuejecie wedlin - ale nie napisalas ze kupujecie jakis w zamain serek, ser zolty, bialy, topiony cokolwiek...z pomidorem wiec i maslem? Bo wymienilas do kanapek tylko maslo i warzywa. A dzieci i maz co dostaja na sniadanie do szkoly? Jogurt i jablko? Nawet jak jedza lunch w szkole to uwazam ze to malo. Mleko - do picia czy z platkami? ziemniaki, ryz, makaron? Podaj pare przepisow prosze, bo tak same ziemniaki,ryz makaron to pewnie nie jecie, wiec z warzywami tylko? sorki za tyle pytan, ale naprawde jestem ciekawa. I czym twoj maz sie najada? Co dostaje na obiad w domu, co na sniadanie do pracy? Dzieici ne jedza wiec obiadu w domu, ale sniadanie, kolacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podudzia to udka bez nozek tutaj thighs, ale moga byc tez nozki lub udka, z piersi nie prubowalam ja za makaronem z tunczykiem nie przepadam od czasu do czasu tak na jakas odmiane, czasem jeszcze zrobie zapiekanego ziemniaka z tunczykiem tzw jacket potato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ok.odpowiem Ci na pytania
Jak wroce do domu i zasiade do komptuera bo z komorki ciezko mi pisac. ale ok. chemi nie doliczam do zakupow ktore robi maz bo tego on nie kupuje a ja:) tak miesiecznie na ZYWOSC idzie ok 200-250funtow.na chemie moze z 50. To tak razem ok 300f . Duzo produktow mam w domu wiec co tydzien ich nie kupuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja robie zle------------to
Ja tez kupuje w Icelandzie i sa tam bardzo dobre produkty mozna sprawdzic na metce, tak jak sklep Farm wczoraj kupilam Lopatke za 2k zaplacilam 6 funtow. produkt wyprodukowany w Uk na farmach Angielskich, wiec moze nim wyrazisz swoja opinie idz do sklepu i sie wypowiedz a jak nie masz w poblizu to siedz cicho/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam z ciekawosci
Skoro musicie wyliczac kazdego funta to jakis jest sens waszego siedzenia za granica? nie dosc ze za wiele nie odkladacie (albo nic) to jeszcze musicie kombinowac z jedzeniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ty ile Odkladasz
Czy Twoim sensem zycia jest odkladanie??to wspolczuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys kupilam mieso w iclandzie i jedynie co moge powiedziec to to ze nie ma smaku i jest bardzo tluste, np skusilam sie na kotlety bo niby ladne, duze a po usmazeniu nawet polowa nie zostala, teraz czasem zagladne tam ale po krewetki i lody(nie wiem czy jeszcze sa bo byla to wersja limitowana ale 2l o smaku tofii po prostu pochlanialam) kiedys jeszcze warzywa mrozone(fajna jest mieszanka chinska)ale teraz nie chce mi sie specjalnie po nie chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×