Nie ma na świecie takiej kobiety, której nie da się zniewolić...

ani kaczki ani ryby ani psa, ale uprawa moja kwitnie jak na drozdzach!

Baranino, uważaj, Ike może się na Ciebie obrazić...:)

owco jednego mnie :D

aaa, to przepraszam Ike ;)

"Autorytet kafeterii"... :-) Ike, tylko kobieta może być autorką tak cudownego paradoksu frazeologicznego. Chylę czoła.

tak wydrapię owcy oczy za kaczkę :)

aaa, to przepraszam Ike ;) kurcze blaszka, nie wchodza mi posty.

Pogadamy za parę latek, koleżanko. Zresztą, nie zamierzam Cię przekonywać, że zestaw: pieczona kaczka+czerwone wino+uprawa seksu, nie wytrzymuje porównania z zestawem: cipsy+kokakola+uprawa seksu. Co kto lubi...

Pogadamy za parę latek, koleżanko. Zresztą, nie zamierzam Cię przekonywać, że zestaw: pieczona kaczka+czerwone wino+uprawa seksu, nie wytrzymuje porównania z zestawem: cipsy+kokakola+uprawa seksu. Co kto lubi...

a co pwiesz na zestaw: salata, woda zrodlana i seks tantryczny?

Zadumałem się nad zdaniem mojego ostatniego wpisu i doszedłem do wniosku, że w pośpiechu moje przesłanie nie został właściwie wyrażone. Powinno być: Zresztą, nie zamierzam Cię przekonywać, że zestaw: pieczona kaczka+czerwone wino+uprawa seksu, nie wytrzymuje porównania z zestawem: cipsy+kokakola+uprawa cyberseksu. Co kto lubi... :-)

nie wysyłajcie podwójnych postów nawet ja wyskakuje wam błąd post się pojawi :) to rzekłam ja- naczelny autorytet kafe :D

Musiałabyś mi wyjaśnić, co należy rozumieć pod pojęciem uprawy "seksu tantrycznego". :-) "Wodę źródłową" Ci odpuszczam.

Ależ Ike, skoro Ci lżej na duszy, to ja nie mam absolutnie nic przeciwko temu. :-) Moje ambicje tykają czego innego. :)

dzieki Ike, Ty autorytecie nasz :) a wogole nie mozna upraw na glodno przeprowadzac, he?

bardziej w sensie ze zjednoczenie duchowe jest celem upraw a nie tylko zwierzeca rozkosz ;)

owco burczenie w brzuchu nie jest sexi:)

O wyjaśnienie "zwięrzęcości" nie proszę, Baranino. Ale czegoś na temat "jedności duchowej" chętnie się czegoś od Ciebie dowiem. A więc? Masz uprawę seksu z mężczyzną? I co dalej?

no fakt, wtedy przychodzi maly glod i po seksie... Rysiu, nie mam w tej chwili uprawy seksu z mezczyna. To jest rozmowa teoretyczna ;)

Oczywiście teoretyczna. Jakby rozmowa mogła być inna. Nie o to się rozchodzi, Baranino, czy masz aktualnie z kim tę uprawę seksu prowadzić, ale o sprawy dotyczące samego zjawiska uprawy i wszelkich związanych z uprawą seksu konotacji.

jak sobie teraz mysle o tym temacie.. teoretycznie... to jest tak; trudno mowic o tantrycznych uprawach, jesli sie sytuuje konsumpcje kacza przy, dajmy na to... owczej. trzeba do tego troszke subtelniejszego podejscia ;)

To je nakreśl.

z przyjemnoscia, ale to juz jutro bo musze uciekac dzis. milego.

A co ze strusiem ? :)

seks po kaczce bleeeeeeeeeeeee!!!Nie jadam płaskodziobych tłuste mięso fuj,nie ma to jak nażreć się i pobzykać tylko facet mógł to wymyślić

Kaczkę należy rozumieć w sensie niedosłownym. Kaczka symbolizuje smakowitą kolację przyrządzoną przez mężczyznę, zjedzoną przez oboje przy świecach, w tle pięknej muzyki, przed uprawą rzeczonego seksu.

jabluszkami z rajskiego drzewka plus romantyczny nastroj , rozdzieleni plomieniem swiec:P to sie pisze na taka uprawe

Jak napisałem, element kulinarny jest ważnym składnikiem całej układanki. Ktoś, kto tego nie rozumie, jest pozbawiony wyczucia oraz wyobraźni...

dostrzegasz. prawdziwy samiec, zapatrzony w siebie:D

Seks po kolacji jest przereklamowany bo jest nudny! Najlepsze bzykanko wychodzi ot, tak bez szczególnego powodu. Np. na kuchennym stole :D A w temacie: każdego da się zniewolić jeśli znajdzie się na niego sposób...ale po co komu niewolnik? a po czasie nawet niewolnik zorganizuje niezłe powstanie;) byłam kiedyś zniewolona....:(