Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość nie do końca pewna

Tabletki antykoncepcyjne YAZ - opinie

Polecane posty

Gość Spanikowa_dama
Ja jestem w połowie drugiego opakowania Yaz-u. Przez pierwszy tydzień było mi niedobrze, miałam lekkie załamanie i piekło mnie w żołądku (nie, to nie zgaga). Pierwszy miesiąc miałam plamienia, które ustąpiły zaraz po miesiączce (po 3 tabletce placebo). Dziś pozostał mi tylko ból piersi, które urosły lekko, ogromna ochota na seks i brak apetytu. Mój jedyny problem to to, że ja wiecznie się boję, ze jestem w ciąży, że tabletka nie działa. Możliwe jest przy systematycznym stosowaniu, braku innych leków, biegunki i wymiotów, że tabletka faktycznie nie zadziała i będę miała dzidziusia? Panikara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brałam je jako 3-cie po Cileście i Logeście, w celu ograniczenia wzrostu wagi. Niestety nie udało się. Po ok. 18 miesiącach brania tabsów przytyłam prawdopodobnie ok. 20 kilo, nie wiem dokładnie, bo od 65 kg (158 cm wzrostu) przestałam się ważyć :( :( Teraz, po dokładnie roku od odstawienia wszystkich tabletek mój system hormonalny się NIE zmienił i nadal tyję w tym samym tempie! STĄD MÓJ APEL - JEŚLI ZAUWAŻYCIE JAKIEKOLWIEK EFEKTY UBOCZNE, ODSTAWCIE NATYCHMIAST STOSOWANE TABLETKI, SPRÓBUJCIE SZYBKO INNE, A JEŚLI SIĘ NIE ZMIENI, ITD. ZOSTAWCIE TO CHOLERSTWO! mi to zniszczyło banię, moje zdrowie zaczyna szwankować, bo jakiekolwiek próby schudnięcia kończą się na niczym. ;( pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariol
Witam posiadam kilka opakowań Yaz ;] Jeśli któraś z was potrzebuje proszę o kontakt moje GG 8116373 . Ważne do 2015 oryginalne POlskie po prostu mi już nie służą i chcę pozbyć się zapasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie, Sprzedam 2 opakowania Yaz (jedno ofoliowane, z drugiego folia jest zerwana, ale oczywiście nic nie naruszone) kontakt gg 9973470. Pozdrawiam serdecznie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jestem nowa. Opisze jak to bylo ze mna. Ja biorę Yazy, jestem w 6 dniu drugiego opakowania. Początkowo przez 1 tydzien brania tabletek zle się czulam tzn bol glowy, ogolne oslabienie i nerwowosc ktora wciaz mi towarzyszy. Ogólem mam rozne humory, ale i tak wydaje mi sie ze tak silne wahania spowodowane sa braniem Yazu jak i ciagle zmeczenie.. Poza tym nie widze zmian skornych ani na + ani na - . Okres mialam krotki, zaczal sie od plamienia. Mam ochote na seks, nawet chyba wieksza niz normalnie .. i niestety zwiekszyl mi sie apatyt ! :( boli mnie glowa i ostatnio tez brzuch co mnie niepokoi .. a i jedyna cieszaca mnie rzecz to to ze urosly mi piersi :D a chcialam spytac, nie wiecie jak yaz "reaguje" z antybiotykami ? jestem przeziebiona, mam antybiotyk i nie wiem czy nie zmniejsza to skutecznosci yazu ? .. pomozcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) ja kiedys bralam yaz z antybiotykiem i mnie bolal po polaczeniu brzuch i ja bylam niepewna ze jest wszystko ok. najlepiej zapytac sie lekarza czy bedzie slabsze dzialanie yazu. zawsze lepiej sie zabezpieczyc dodatkowo i sie nie stresowac. Ja mam inny problem. Mialyscie moze krwawienie wczesniej niz powinno byc?. Wczoraj wzielam ostatnia rozowa tabletke a od wczoraj lekko plamie z krwia. nie wiem co sie dzieje. zawsze bylo wszystko ok a teraz takie cos ;/ pomoze ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laretka1
Skończyłam brać pierwsze opakowanie tabletek i jestem bardzo miło zaskoczona :) Mimo, że miesiączka w której zaczełam brać tabsy była dłuża, obfitsza i bardziej bolesna , przez 3 dni miałam mdłości to później nic mi nie dolegało ,nie miałam żadnych plamień jak u niektórych kobiet, żadnych zmian nastrojów ani bolów głowy. Zmniejszył się u mnie apety i mam nadzieję ,że nadal będzie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżo-ya
Koncze 4 opakowanie. Powinnam to rzucić od razu, ale ciagle czekalam, ze moze bedzie lepiej... Pierwsze opakowanie - bole glowy potworne, nudnosci, oslabienie. Drugie opakowanie mniejsze bole glowy, ale zwiekszony apetyt. Trzecie wzielam, bo mialam, a czwarte kupilam, bo boje sie nic nie brac (mam 2 dzieci juz). Podsumowanie: piersi rzeczywiscie fajne jedyny plus, celluit wszedzie, rece, nogi, brzuch - tragedia!!!, wiecej o 7 kg (zawsze bylam drobna), chustawki nastroju potworne, do ktorych doklada sie brak akceptacji wzrostu wagi i niemieszczenia sie w ciuchy :( To chyba nie jest dobry pomysl... postanowilam z tym skonczyc i juz nie kupowac 5 opakowania w oczekiwaniu na cud. Teraz z tym cellulitem bede walczyc wieki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyczyna celulitu
Otoz przczyna celulitu moze byc następująca ;] po tabletkach wzrasta poziom hormonow m.in estrogenu a estrogen wplywa na to ze powstaje celulit ;] wiec im wiecej go w organizmie tym wieksze prawdopodobienstwo zwiekszenia czy tez powstania celulitu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewellka
Witam!! Ja biorę Yaz już drugi tydzień i jest coraz gorzej. Plamienia, zawroty głowy, wahania nastroju, trądzik, jeżeli to można nazwać trądzikiem, bo w wieku dojrzewania tak nie wyglądałam jak teraz. Ale poczekam, może minie, mam nadzieję :/ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżo-ya
Przestałam brać, definitywnie, koniec! Lekarz zaproponował, żebym Yaz zmieniła na inne tabletki (też Bayer'a i nawet w bardzo podobnym wydaniu saszetkowym tyle, że droższe!). Powiedział, że to naturalne hormony, a nie syntetyczne, jak Yaz. No i wzięłam, jedną tabletkę i drugiej juz nie... po tej jednej tabletce spuchłam, wszystkie części ciała podeszły mi wodą tak, że ważyłam o 1,5 kg więcej. Czułam się fatalnie, myślałam, że eksploduję. Nie biorę więcej, mój orgaznizm po dwóch latach powiedział hormonom dość. Zazdroszczę dziewczynom, które mogą to brac bez skutków ubocznych, bo to naprawdę rewelacyjnie skuteczna i wygodna antykoncepcja. Lubiłam ten komfort psychciczny bardzo, ale nie daję rady, wykończe się biorąc to dalej :( Poza tym byłam nie do zniesienia. Po prau dniach nie brania czuję sie lepiej, czuje, że wracam "do siebie". Teraz tylko muszę wymyślić inną antykoncepcje i skłaniam się do spirali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anar
Kupię 2 lub trzy opakowania YAZ, kontakt: nickczemna@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda29
hejka, biorę pierwsze opakowanie tabletek i mogę powiedzieć jedna wielka MASAKRA chyba mam większość skutków ubocznych. Co dla mnie najwazniejsze i najgorsze to to że okres miałam ponad półtora tygodnia potem tyle samo odpoczynku i już przy 21 różowej tabletce znowu zaczęlam plamić, miałam straszne bóle pleców - myślałam że to zapalenie płuc nie moglam siedzieć długo w jednej pozycji, następnie miałam mdłosci a na jedzenie nie mogę patrzeć bo mi się podnosi. Nie mogłam dobrze spać w nocy, nie mówiąc już o mocnym bólu piersi i czułam że stały się większe bo obrzmiałe, nastrój mam taki że sama mogłabym się zastrzelić - raczej popadam w depresję niż jakaś euforia. Jedynym plusem bądź zwanym nie minusem jest to że popęd seksualny pozostał bez zmian, lecz to śmieszne zeby się cieszyć że mi libido nie zjechało - choć przy tych wszystkich skutkach ubocznych nie powiem żebym miała aż tak wielką ochotę :-) odradzam odradzam odradzam, byłam u swojego lekarza i powiedziałam że chcę zmienic tabletki nawet nie spytal o powód tylko zaraz przypisał inne super zadowolona byłam z mercilonu. Ciekawe dlaczego lekarz prowadzący mnie przez ponad 5 lat tak wcześniej zachwalający te tabletki bardzo szybko mi je zmienił... naprawdę odradzam przede wszystkim na okres i zmianę nastrojów jedna wielka męczarnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak najbardziej
Witam! Ja biorę Yaz od ponad roku. Wcześniej brałam Novynette i miałam straszne migreny co skłoniło mnie do zmiany tabletek. Po Yaz skutki uboczne występowały tylko przez 1 miesiąc. Później ustąpiły. Jestem z nich bardzo zadowolona. Owszem czasem boli mnie trochę głowa w czasie okresu ale jest o niebo lepiej niż przy poprzednich tabletkach. Zero przybierania na wadze, problemów żylnych nie ma. Akurat dla mnie te tabletki są super! Widać ile organizmów tyle opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka122@wp.pl
Kupię pilnie tabletki Yaz na terenie Lublina lub Warszawy, bądź też za pośrednictwem poczty. Proszę o kontakt na adres mailowy: migotka122@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonek2010
Witam! Jeśli chodzi o moją przygodę z Yaz to pokrótce wygląda to tak... biorę Yaz jakieś 7 miesięcy (zaczęłam od razu po urodzeniu dziecka), kilka lat wcześniej brałam Minulet....Po tych paru miesiącach nie widzę żadnych plusów związanych z braniem tych tabletek - jedyne co mnie aż tak bardzo nie martwi to to że urosły mi piersi ale niestety związane jest to po prostu ze wzrostem wagi, nie wiem dokładnie ile ważę ale od razu po urodzeniu dziecka wyglądałam lepiej niż teraz (a nigdy nie byłam szczupła!!!), no i to co mnie najbardziej wnerwia to brak miesiączki, kończę brać białe tabletki i następnego dnia mam lekkie plamienie tak że wystarczą tylko wkładki i następnego dnia już jest po okresie, co prawda nic mnie nie boli ale nie jestem do końca zadowolona z takiego obrotu sprawy, następny minus to zerowe libido a nawet poniżej zera..., no i na koniec cellulit. Czytając ulotkę napotkałam się z takim stwierdzeniem że po kilku opakowaniach wszystko powinno wrócić do normy ale z mną chyba tak nie będzie, zastanawiam się czy nie iść do gin. żeby zmieniła mi tabletki, ahaaaaaaa i ostatni minus to cena....ja za Yaz płacą 48zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynka90
Przeczytałam prawie wszystkie Wasze posty i postanowiłam opisać swoje doświadczenia z braniem YAZu. Zacznę od tego, że były to moje pierwsze tabletki i biorę je od 1,5 roku. Początkowo wszystko było w porządku. Widzę, że organizm wielu z Was miał problem z przystosowaniem się do tych tabletek, ale ze mną było inaczej. Widziałam plusy: -nie przytyłam, czego bardzo się obawiałam, jak większość z Was -moje krwawienia stały się regularne, aczkolwiek pojawiały się późno, zazwyczaj po spożyciu ostatniej tabletki placebo -miesiączki stały się nadzwyczaj krótkie, moje pojawiały się na 2-3 dni -stały się mniej obfite, z czym zawsze miałam problem -a co było dla mnie najważniejsze w tej kwestii - stały się mniej bolesne -zniknęły także problemy z dosyć bolesnym dla mnie jajeczkowaniem, bo jak wiadomo, owulacji w czasie brania tabletek antykoncepcyjnych nie ma -moja cera znacznie się poprawiła, zniknęły problemy z okołomiesiączkowymi niedoskonałościami i z niedoskonałościami w ogóle, choć jakiejś cery trądzikowej nie miałam Było także kilka minusów: -częste bóle głowy -nadmierna senność, potrafiłam spać nawet każdego popołudnia po przyjściu z zajęć -suchość pochwy, musieliśmy zainwestować z partnerem w żele nawilżające Ale kilka miesięcy temu pojawiło się kolejne, większe zmartwienie - grzybica pochwy. Zaczęło się od lekkiego świądu w okolicach intymnych. Z czasem świąd zaczął się nasilać i wystąpiło szczypanie. Podczas zbliżeń ból pochwy nasilał się. Śluz występował w konsystencji białego, lub żółtego "twarożka". Poszłam do mojej Pani ginekolog i przepisała mi leki, pomogło. Ale teraz wróciło ze zdwojoną siłą. W środę byłam u lekarki. Przepisała leki i trzydniową wtrzemięźliwość. Po zakończonej kuracji farmakologicznej dalej swędziało i szczypało, a do tego doszło uczucie nacisku na pęcherz. W niedzielę świąd i pieczenie pochwy przeszło, natomiast grzybica zainfekowała prawdopodobnie drogi moczowe. Chodziłam do ubikacji co 15 minut i wracałam jakby nie wysikana, choć wydusiłam z siebie ostatnie kropelki. Jednak przyszedł moment, że już nie umiałam wytrzymać, zwijałam się z bólu. Wtedy mój chłopak szybko zainterweniował. Kupił butelkę niegazowanej wody, syrop żurawinowy i Urosal. Po południu zaparzył mi jeszcze wywar z kory dębu, nad którym "inhalowały" się moje okolice intymne. Wszystko to pomogło. Dodam jeszcze, że w czasie stosowania kuracji antygrzybiczej stosowałam probiotyk Lacibios Femina oraz emulsję do higieny intymnej Lactacyd. I zamierzam stosować je nadal bo uważam, że to świetne preparaty i dzięki nim szybko doszłam do siebie. Po tym niedzielnym incydencie mój chłopak sam wyszedł z propozycją odstawienia tabletek. Powiedział, że widzi jak bardzo wyniszczają mój organizm i wpływają na moje zdrowie. Teraz jestem już zdecydowana, że chcę je odstawić i nie będę zażywać żadnych innych hormonów. Nie chcę żadnej z Was przestraszyć. Dużo z Was się wypowiedziało i ja też chciałam Was ostrzec. Z początku byłam zachwycona tą metodą i tymi tabletkami, nie odczuwałam żadnych poważniejszych skutków ubocznych. Chciałam do Was przede wszystkim zaapelować, że jeżeli bierzecie tabletki, jakiekolwiek, to pomyślcie także o dbaniu o higienę intymną. Jeżeli stać Was na tabletki, to zadbajcie również o to, żeby chronić się przed niepożądanymi intruzami, które zatruwają nam życie. Poczytajcie o wymienionych przeze mnie preparatach, szczególnie o probiotyku Lacinios Femina. A płyny do higieny intymnej kupujcie z uwagą, ważne, żeby w swoim składzie zawierały kwas mlekowy, który reguluje pH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynka90
Aha, zapomniałabym na śmierć, napiszcie czy u Was też wystąpiły tego typu skutki uboczne. Zaznaczam, że każda z nas jest inna i każda z nas reaguje inaczej. To, co napisałam, to wyłącznie moje przemyślenia moje doświadczenia. Jeżeli się zastanawiacie nad tą metodą i tymi tabletkami to się nie przestraszcie, zobaczcie jak zareaguje Wasz organizm, przekonajcie się same. Ja jestem ciekawa czy tylko ja miałam taki problem, bo żadna z Was o tym nie wspominała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Kończę właśnie 6 opakowanie YAZ i jestem zadowolona. Schudłam po nich 7kg, poprawiła mi się cera, mam krótszy okres i mniejsze wahania nastrojów. Skutki uboczne to ospałość i uczucie ciągłego zmęczenia przez pierwsze 2tygodnie brania tabletek i plamienia przez ok. tydzień przed okresem w pierwszych 3miesiącach. Jednak ostatnio pojawił się u mnie podobny problem jak u katrynki90. Żółto-biały, gęsty śluz i swędzenie okolic pochwy. Myślę jednak, że to nie wina tabletek tylko zwykła infekcja, które nie są przecież rzadkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345678ala
witam! Proszę o pomoc. Zapomniałam wziąć 1 tabletki z nowego opakowania Yaz (dodam, że jest to moje 4 opakowanie). Biorę zawsze tabletkę ok. 19:00 a tę pominiętą wzięłam dokładnie 12 h później niż zwykle bo 0 7:00. Tydzień przed nie współżyłam. W ulotce jest napisane, że jeśli nie mineło 12 h to ochrona jest zachowana. Jak myślicie jak wygląda sytuacja w moim przypadku? Minęło dokładnie 12 godzin? Czy to więc traktować jako spóźnienie mieszczące się w granicach bezpieczeństwa czy traktować to już jako pominięcie? Proszę o pomoc i odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynka90
Tzn. powiem tak, jak byłam u Pani ginekolog to powiedziała mi, że grzybicza infekcja pochwy nie musi wynikać z tego, że biorę tabletki, ale że u kobiet, które stosują antykoncepcję hormonalną ryzyko pojawienia się infekcji jest znacznie większe. Jeżeli jeszcze nie byłaś u ginekologa z tym brzydkim śluzem, to koniecznie idź i się przebadaj. Jak to zaniedbasz to niestety może być coraz gorzej, bo infekcja może, aczkolwiek nie musi, spowodować inne problemy. Jeżeli będzie coś nie tak to ginekolog zapisze Ci odpowiednią kurację. Ale zawsze wspomagająco można zażywać probiotyk LaciBios Femina, bardzo dobrze wpływa na gospodarkę hormonalną pochwy, a zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi. I szczególnie w takich dniach zadbaj o higienę intymną. Stosuj jakieś płyny czy też emulsje do użytku codziennego. Ja stosowałam Lactacyd, do kupienia także w aptekach. Ważne jest też aby nie wycierać tych okolic ręcznikiem, tym samym, którego używamy do reszty ciała. Ja np. używam papierowych ręczników, bo mniej podrażniają i wiem, że nie przeniosę żadnych niechcianych rzeczy w okolice intymne. Na rynku są już też dostępne pojedyncze chusteczki do higieny intymnej zawierające w składzie ważny kwas mlekowy, co uważam za świetny i poręczny wynalazek np. do użycia w podróży, po stosunku, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynka90
Do @12345678ala: Ja już też nie raz miałam taką sytuację. Też zażyłam tak jak mówisz dokładnie 12 godzin później lub kilkanaśnie minut po upływie 12 godzin. Mnie nic się nie stało, a współżyłam nawet poprzedniego wieczora. Dla własnej pewności możecie dodatkowo zastosować przez pierwszy tydzień metody mechaniczne, tzn. prezerwatywę. Ale jeżeli bardzo Cię to martwi, to zadzwoń po prostu do swojego lekarza ginekologa, opisz sytuację, on na pewno będzie wiedział jak postępować. Lekarz powinien takiej porady udzielić telefonicznie, przynajmniej moja Pani ginekolog zawsze służyła radą. Pozdrawiam! P. S. I przede wszystkim zajrzyj do ulotki, tam są wskazane zalecenia jak postępować w takich sytuacjach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345678ala
Dzięki! W ulotne jest napisane, że jeśli pominie się tabletkę z pierwszego tygodnia i nie było wcześniej współżycia to należy stosować dodatkowe zabezpieczenie i tak też zrobię. Tylko trochę się obawiałam bo to 1 tabletka z nowego blistra, która została przyjęta 12h za późno zaraz po tej przerwie 4 dniowych tabletek placebo. Tak więc moja przerwa trwała prawie 5 dni i zastanawiam się czy nie doszło do owulacji. Tak czy inaczej będę stosowała prezerwatywy tylko dla własnej wiadomości chciałam wiedzieć jak to jest z tym czasem uwzględnionym w ulotce "mniejszym niż 12h", czy chodzi im o 4 czy 8 czy 10 godzin i czy te dokładnie 12 h też wchodzi w tę ten czas "bezpieczny". Pytałam, bo może ktoś miał taką samą sytuację i zostala ona wyjaśniona przez ginekologa. A przy okazji zastanawiam się nad kupnem LADY - COMPA bo podobno ma taką samą skuteczność jak tabsy a nie niszczy organizmu. Kiedy mogłabym ostatni raz współżyć bezpiecznie przed odstawieniem tabletek i zmianą typy antykoncepcji? A może któraś z Was używała lub używa Lady Compa. Jeśli tak to co o tym myślicie? Pozdrawiam i dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzedam jedno opakowanie tabl.nie ofoliowane ale nie naruszona,gg 7548645,jaworzno,moge wyslac poczta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faithhopelove
Chętnie kupię tabletki YAZ jak najszybciej proszę o kontakt drogą mailową klaudzia@badury.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojatoja
Przyjmuję yaz od prawie trzech m-cy, generalnie jest ok. Ale mam pytanie z innej beczki. Zwykle przyjmuję pigułkę między 20:00 a 22:00. Wczoraj zapomniałam tego zrobić :/. Wstałam rano, dotarło to do mnie i zażyłam pominiętą tabletkę ok. godz. 6tej - z moich obliczeń wynika że tabletka nie została przyjęta ponad 12h za późno, bo powiedzmy minęło 9-10h. Co teraz - czy przyjąć,że jednak minęło 12h i postąpić zgodnie z instrukcją producenta z opakowania (przyjęłam za późno 15 tabelkę) tzn. dokończyć tabl. różowe,wyrzucić białe i przejść do następnego blistra? czy potraktować to tak jakby tego opóźnienia nie było i przyjmować tabletki normalnie. Co myślicie? Byłyście w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynka90
@jatojatoja: Ja miałam podobną sytuację wiele razy. Nie przejmuj się, bo postąpiłaś zgodnie z instrukcją, do 12 godzin nic się nie dzieje, nie ma powodów do zmartwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojatoja
Katarynko - dziękuję :) Generalnie nie posądzałabym siebie o to,że jestem w stanie zapomnieć ;) Wnioskuję,że tabsy mam przyjmować normalnie ---> tzn. wszystkie 28 razem z placebo? Ps. jeśli chodzi o moje odczucia co do Yaz to generalnie są ok. Ani nie przytyłam ani nie schudłam,cera bez zmian,samopoczucie może bardziej śpiące ale teraz zimaaaa więc licho wie czy to aura czy tabletki...Jedyny pozytyw,poza oczywiście zabezpieczeniem przed ciążą, jest taki,że boobsy mi podrosły o rozmiar :D U siebie zauważam pewną rutynę - 1 tydz. cyklu bez wrażeń, 2gi tydzień cyklu - bolesność piersi, 3 tydz. cyklu - pobolewanie brzucha tak jak kiedyś przed samym okresem /yaz nie wyeliminował mi całkowicie bólu miesiączkowego/, 4 tydz - wiadomo krwawienie... Pozdrawiam yazmenki!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Biorę tabletki Yaz od 4 miesięcy,wcześniej brałam Yasmienelle.I ogólnie dobrze czuję się po tych tabletkach,chociaż mam dłuższą miesiączkę i czasami zdarza mi się plamić,ale lekarz powiedział,że tak ma być.Ale mam inny problem.Mianowicie na początku stycznia brałam antybiotyk Fromilid 500 i wiem,że po skończeniu trzeb asię dodatkowo zabezpieczać,ale stosunek miałam 27 i 28 stycznia,bez zabezpieczenia dodatkowego i w tym momecie boję się,że mogłam zajść w ciążę.Krwawienie miałam jak zawsze podczas brania tabletek placebo,ale teraz od wtorku mam plamienia,a w zasadzie bardziej małe krwawienia i ból podbrzusza,a jestem w połowie kolejnego opakowania.u ginekologa byłam w czwartek na kontroli i o tym mówiłam i badanie miałam robione oprócz USG i pani doktor nic nie zasugerowała.i się martwię,czy może być to objaw ciąży.Co o tym myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×