Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

minidou

Polki zyjace we Francji

Polecane posty

Chyba Rebeka mozemy sobie reke podac z tym samopoczuciem :O Dlatego tak pisze o tym lenistwie ale tak naprawde to mam ochote godzine po przebudzeniu z powrotem polozyc sie i spac, spac, spac... do wiosny... Sama nie wiem czy to normalne, wcinam dodatkowo witaminki, hektolitry wody, jaPka.. To chyba starosc nadciaga :D :D :D A propos starosci i tych emerytur, to ktos kto pracowal w Polsce ma prawo do polskiej (za lata przepracowane w Polsce) i francuskiej (za lata przepr. we Francji) - prawa do emerytury nabywa sie na podst. lacznych lat przepracowanych tu i tu. Zuska czegos nie kumam, pisalas, ze za 20 lekcji chca 70 PLN a teraz za calosc 1500PLN? Moze to za 3 etapy - podstawowy, srednio i zaawansowany? Ale to i tak cos drogo... O SITA slyszalam, czytalam ale nie znam ani jednej opinii za lub przeciw. Poszukaj przez internet EMPIK - co rusz przysylaja mi propozycje nauki z prywatnym lektorem przez internet. Hmmm... Widze Rebeka, ze tez jak zostajesz sama na gospodarstwie to zanika potrzeba gotowania? M. wie, ze kiedy go nie ma, ja nie gotuje i jem beleco, wiec kiedys przed wyjazdem ugotowal specjalnie dla mnie i schowal do lodowki :D Biedny, nie przewidzial, ze to dla mnie za duzy wysilek, zeby tam zajrzec i ugotowalam sobie tradycyjnie kostke rosolowa z makaronem :D (profanacja rosolu) Ale byl na mnie zly po powrocie... ale sie i usmial zdrowo. Moniaa 🌼 rok przeleci.. najwazniejsze ze z Malenka jest lepiej a jesli to tylko rok a potem ma byc tylko lepiej i lepiej, to WARTO czekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot no a dziedziczenie emerytury wspolmalzonka? Tesciowie nie maja takiej hmm... opcji? Minidou... co ty bido tlumaczysz takiemu co to nigdy nie pracowalo, nie wie co to rodzina, milosc... to tlumaczenie gluchemu brzmienie i glebie muzyki, slepemu barwy jesiennych Bieszczadow... Daj spokoj - niech zgnije pomarancz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniakkk
Minidou BRAWO,ale doladowalas do pieca:) Atam_cokra ma juz 2,5 roku trakeo, wiec sie do tego przyzwyczailam i zawsze mowimy ,ze to diamencik naszej corki :) Dziewczyny co do wysylowych kursow jezykowych osobiscie nie mam przekonania,teraz w ksiegarniach jesst tak duzy wybor slownikow lacznie z plytami ,ze naprawde jest z czego wybierac, a na dodatek mozna zawartosc takiego slownika Ja nawiecej nauczylam sie w czasie pobytu z corka w szpitalu,pielegniarki pokazywaly mi dany przedmiot lub czynnosc,a nastepnie mowily po francusku(oczywiscie poprawnie)a ja to zapamietywalam Kto maochote na herbatke ????????,,, (_)? (_)? (_)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hder
Uuuu, chyba to twoj czuly punkt:D Ale wiesz co, w sumie rozumiem dlaczego tak boli:) Chyba cholernie trudno zyc we Francji ze statusem kury domowej, w kraju gdzie kobiety sa aktywne zawodowo praktycznie cale zycie, a urodzenie nawet 4 dzieci nie jest powodem, aby rzucic prace i siedziec w domu. Nikt tu nie docenia gospodyn domowych, wiec rozumiem frustracje🖐️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zretuszowana modystka
hder pochwal sie swoim zyciem zawodowym :) dowal z grubej rury, zdołuj wszystkie kury domowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zretuszowana modystka
hder podejrzewam, że wiele byś dała/dał (?) , żeby znaleźć się na francuskiej ziemi, nawet gdyby to miał być zywot kury domowej. i dlatego tak cię boli, że inni mają Francję przed oczami co dzień, że mówią po francusku, piją francuską kawę, a ty siedzi w polskim szarym wielkopłytowym bloku i rośniesz mogąc nabluzgać anonimowo na szczęśliwą kobietę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hder
W moim zyciu zawodowym najpiekniejsze jest to, ze istnieje:D Co do popijania kawki, to gdyby nie fakt, ze takowej nie pijam, to byl(a)bym(nie zaspokoje ciekawosci kurek domowych:D) codziennym gosciem kafejki przy Place de la bastille, ktora codziennie widze z okna:) Zastanawia mnie tylko dlaczego stala bywalczyni topicu pisze do mnie z pomaranczowego nicka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hder
Widze minidou, ze nie jestes nawet w stanie sensownie zripostowac, ale tak to jest jak sie siedzi w garach codziennie i nie ma zadnego kontaktu z ludzmi. Wyjdz do ludzi, bo niedlugo nawet na kafeterii bedzie ci ciezko pisac(juz jest patrzac na razace orty):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zretuszowana modystka
nie jestem minidou, ale jeśli prościej ci z takim przekonaniem żyć, to mnie za nią uważaj :) no i co ty takiego napisalas, do czego mozna by sie odniesc? nic opisz swoje zycie zawodowe , pokaz ideal, o ktorym kury domowe moga jedynie pomarzyc no więc? mieszkasz we Francji iii...........? co osiągnęłaś , pochwal się :) słuchamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zretuszowana modystka
ups, zapomniałam, wiemy o tobie jeszcze coś mieszkasz przy rzeczonym placu, masz zycie zawodowe, ale widocznie do szczescia ci czegos brakuje skoro podpatrujesz wątek twoich rodaczek na forum i rzucasz w nie mięsem, oskarżając o to, że nie żyją tak, jak ty :) widzisz, gdyby nie było takich wstrętnych kur domowych, ty nie mogłabyś czuć takiego zadowolenia i poczucia wyższości, doceń to :) a teraz słuchamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tin-Tin
Nie ma się chyba co zastanawiać czy bycie kurą domową jest gorsze od bycia kobietą sukcesu, bo to jak zastanawiania się czy lepiej być mateamtykiem, czy biologiem - co kto lubi :) _ _ http://tanie-latanie.net/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tin-Tin
Zamiast się kłócić, lepiej na spokojnie powymieniać się doświadczeniami z obu "opcji" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwiekszym osiagnieciem zyciowym tejze istoty (niewatpliwie plci zenskiej) jest siedzenie i gapienie sie przez okno na kafejke przy niezbyt fascynujacym Placu Bastylii. Wyrazilas swoja opinie i wystarczy. Nie tobie oceniac czyjes zycie - w koncu ono oceni ciebie. Mozesz sie zdziwic. Pokazalas sie z jak najgorszej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hder
To jest po prostu niesamowite:D Pisze do minidou i nagle pojawiaja sie jakies obce nicki, ktore nigdy nie braly udzialu w dyskusji na tym forum, tak trudno pisac pod wlasnym nickiem, kolezanko Margot czy tez reszto czlonkin TWA?;) Atam, droga konserwatorko powierzchni plaskich, napisz gdzie ty w takim razie mieszkasz, skoro tak swietna lokalizacja w Paryzu jest dla ciebie nieciekawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zretuszowana modystka
"To jest po prostu niesamowite Pisze do minidou i nagle pojawiaja sie jakies obce nicki" ---------------- i w tym momencie w twoim mózgu nastąpiło kilka nowych, nieznanych ci połaczen neuronalnych :) piszesz znowu hder i nadal nie chwalisz sie swoimi osiagnieciami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - oby to tylko byla ta dluuuuga zima, bo jeszcze tydzien, dwa i zapadne w sen zimowy;) Z tym dziedziczeniem, to trzeba popytac ale w Polsce to juz dziala - jesli zmarly wspôlmalzonek mial wyzsza emeryture, to pozostajacy przy zyciu moze ja przejac. Ale zabezpieczenie sie na przyszlosc na wlasna reke nie zaszkodzi. Zuska w WE zajrze na te stronki, bo teraz sama wiesz.... SPRZATACZKA - nie wysilaj sie, jestem sprzataczka. I nie mow do mnie - droga. Dla ciebie zawsze zbyt droga. Nie stac cie. I daj juz spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zretuszowana modystka
pomyślcie, jaka ona musi być pokrzywdzona przez los ---------- żeby zniżać się do poziomu śledzenia osób, którymi gardzi, ech :) ja jej współczuję i tulę ją mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, niestety przeczytałam wpisy i az sie niedobrze zrobiło :-( Cala kafeteria jest zasrana takimi wpisami osob co sie w domu nudzą bo jak wiadomo kto ma najwieksze zale do innych, to osoba ktora nie ma perspektyw na dobra prace i zapiernicza za 800 zl i zazdrosci innym, ze kogos stac, zeby został w domu! Jakby w domu to praca nie była. Przy jednym dziecku jest kupe roboty, ale ta co go nie ma moze tylko takie cos napisac. A francuski ze pracuja przy 4 dzieci, to moze, ale slyszalam tez o ich podejsciu do dzieci... :-) dla mnie rodzina ponad wszystko!!! A prace moglabym miec taka, z ktorej moglabym wyzyc i byc szczesliwa,ze wracam do domu spedzic reszte dnia z rodziną. Niczego wiecej by mi dos szczescia nie trzeba bylo,nie potepiam karierowiczow, ja jestem po prostu z tych co zrobia swoje i chca szybko do domu :-) Ja jestem tez z dzieckiem w domu i gdyby mi finanse pozwolily bylabym jeszcze dluuugo i nie rozumiem wtykania nosa w nie swoje sprawy od pomaranczek, ktore sie nie przedstawia, nie opowiedza cos o sobie i nie zaloza stalego nicka :-O Tak jak obeicałam piszę: chcialabym wyjechac szybko tak jak zuska, niestety jestem w gorszej sytuacji poniewaz mamy kredyt na samochod do splacenia na kilka lat....:-( Tez mi sie nie usmiecha, ze jakies bezduszne zelastwo zabiera mi marzenia i musze odkładac "zycie" na pozniej... W sumie mozna by go spłacic szybciej(sprzedac dopoki sie nie splaci nie da ) tylko jeszcze trzeba zaoszczedzic,zeby z pustymi rekoma nie przyjechac...wiec to anpewno miesiace nie potrwa...:-( Zalujemy,ze wzielismy kredyt,ale czlowiek madry po szkodzie, gdybysmy coneli czas... w sumie dzisiaj rozmawialsimy i moze to mogloby byc zalatwione w dwa lata. Faktycznie 3 brzmi zbyt dlugo, dwa to juz zleci jak z górki :-) a mowicie, ze pesymistka hihi ;-) Margot- moj maz to mi mowi,ze ja bardziej zakochana jestem w tej Francji niz w nim ;-) wiec on az tak zeswirowany nie jets,ale to dlatego,ze ja jestem szczegolny przypadek i nie spotkałam jeszcze podobnego przypadku,to tak jak pisała Rebeca(jejku nie obraz sie jesli to nie Ty pisałas,tylko ktos inny z was,ale taka pamiec) o swoim bracie :-) Jedno wiem- zarazilam go ta miłoscia i codziennie sluchamy fr muzyki (przynajmniej przy niej czuje sie jak zamkne oczy, ze tam jestem :-) ) i widze jego zaparcie,ze tez bardzo chce tam pojechac, a co mamy bardzo wspolne- to on tez nie pała,mowiac delikatnie miloscia do uk. Dobija go tez ta pogoda tak samo jak mnie i tak samo uciekłby stad przy najblizszej okazji... Jezyk- oboje mielismy z nim wspolnego cos w szkole,on mial wiekszy problem z tym jeyzkiem,a ja po angielksu mowie gorzej, dla mnie franc. byl łatwiejszy, moze dlatego, ze przyjemniejszy i bla bla bla, wiecie jak to ze mna jest ;-) Eskk- mysle,ze to dobry wybor, ja mam wszystkie lekcje z jezyka francuksiego(w polsce) i mozna sie bylo z tych lekcji nauczyc, mysle,ze dobrze rozpisane, a moze dlatego,ze ja juz mialam z tym jezykiem stycznosc, wiadomo,ze zaczynac calkiem od zera bez korepetytora jest trudno. Pozdrawiam wasze dzieciaczki! Ps monoakk, dla Twojego szczegolne buzi. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniakkk
Upssssssssss ale goracy wieczornam sie zgotowal :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ho, ho, znow sie pomaranczowo zrobilo... no nic, przezylismy potop szwedzki ;-) ... Minidou - 😘 :-) Atam - ja sie posunelam krok dalej i po przecierane zupki z kartonow siegam :-D Masz racje, mozna zaliczyc lata pracy w Polsce ... zapomnialam o tym, bo moj tata przeszedl na emeryture za wzgledu na stan zdrowia... a wtedy automatycznie zaliczaja cala kariere, ale i tak placa tylko za lata przepracowane we Fr... Margot - zanosi sie na to ze zanim my pojdziemy na emeryture to bedzie trzeba pracowac do 70 lat ;-) ... Ale nic to :-) i tak lubie Francje :-D Le Titou - ja jedynaczka jestem ;-)... o bracie pisala Minidou :-) ..ale nie wazne :-P. Wiesz, kiedy ja twiedzilam ze M jest pesymista on mowil ze nieprawda, ze jest po prostu "optymista z doswiadczeniem" (;-)... i zaczynam w tobie takiego optymiste z doswiadczeniem widziec :-) Mala spi, kolacja zjedzona... carambarow juz nie mam, ale znalazlam w lodowce lody.... hehe, karmelowe rozki :-D... moge poczestowac ... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zretuszowana, Tin - piszcie moze cos o sobie? Jesli jestescie w Polsce, czy we Francji - wsio rawno przeciez i angielskie klimaty do nas zawitaly ;) Pytalam M. i powiedzial mi, ze jesli twoi tesciowie sa malzenstwem to automatycznie, jak w Polsce pozostaly przy zyciu deklaruje czyja emeryture bedzie pobierac. Zglupialam, ale sie czepilam tej emerytury. :P Rebeka, ja do tych przecierancow nie moge sie przekonac, to takie zmiksowane i ja nie wiem CO tam plywa :O i nie moge przelknac. Czasem jak znajda zeschla bagietke to sie pokusze na jajecznice - mniamniam.... Titou a nie macie szans na splate tego kredytu z Francji? No nie.. chyba cholera nie. To jednak spory koszt - przeprowadzka, mieszkanie, szukanie pracy... Pozostaje tylko ten optymizm z doswiadczeniem ;D a dwa lata rzeczywiscie przeleca. Moze tez w miedzyczasie cos sie poprawi na lepsze? Minidou - W Polsce kiedy bylam na wychowawczym sasiad powiedzial, ze jestesmy darmozjadami. Jak widac nie jestes jedyna. Nie przejmuj sie kochanie - to cel takich ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAWA NA STOLE !!! Komu, komu bo ide do domu !!! :-D Oj, chetnie bym sobie do domu poszla.... wstalam dzisiaj z nosem zawalonym katarem i z bolacym gardlem :-O... logiczne, zbliza sie week-end to przeciez zdroba byc nie moge 😠 Atam - w kostce rosolowej tez nie wiesz co jest :-P :-D... A tak na serio, to ja tam takich oprow nie mam... w knajpie tez czlowiek nigdy nie jest pewien co je ;-)... jakbym sie tym przejmowala to bym musiala przez caly tydzien bez obiadu byc :-D Milego dnia 😍 ... mam nadzieje ze bedzie spokojny bo nie mam na nic dzisiaj sily ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuska - nie zauwazylam Cie :-) Z kredytem we Fr nie ma ZADNEGO problemu... i to jest wlasnie problem :-O Ostatnio sie za to troche biora, bo ludzie sa strasznie zadluzeni. Kredyt jest tak latwo dostac (a w dodatku sa to najczesciej kredyty odnawialne tzw "revolving") ) ze dla osoby ktora nie ma w sobie "dyscypliny finansowej" sytuacja latwo sie moze wymknac spod kontroli i staja sie w ktoryms momencie niewyplacalni... A jesli chodzi o Twoje lata pracy w Polsce to beda Ci sie tutaj liczyly... ale tylko do "zaliczenia kariery" a placic Ci za nie beda w Pl... Francja Ci zaplaci tylko za lata przepracowane ewentualnie we Francji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - masz racje, ja sie czasami az glupio czuje ze mamy tylko kredyt mieszkaniowy :-D... Niektorzy patrza na mnie jak na marsjanina :-D Mamy znajoma ktora ktorej po zaplaceniu rachunkow i kredytow zostaje na zycie 150€ na miesiac... ale potrafi wziasc dodatkowy kredyt zeby na week-end pojechac, bo przeciez "ona juz nie moze i musi odpoczac":-O... Jak tam Twoje listy motywacyjne... no i jak tam po pierwszej "samodzielnej" jezdzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - a daleko macie na ta poczte ;-) Minidou - jak pracowalas to powinnas dostawac co roku wyliczenie punktow z SSi z "Arrco" (ewentualnie tez z "Agirc" dla cadres) ... kilka lat przed emerytura sie robi w CNAV relevé de carrière i ewentualnie jak sa jakies "biale plamy" (typu praca za granica) to sie dostarcza brakujace dokumenty. Tak samo z pozostalymi emeryturami (Arrco i Agirc) Praca fille au pair raczej sie nie liczy... bo malo kto zarabia 600€ jako Fille au pair... ale nie jestem pewna. Ale za to mozna sobie wykupic kilka trymestrow "za studia".. troche to drogo wychodzi ale moze sie oplacic... podobno im wczesniej tym taniej :-) Masz tu kilka stronek... nie po to zebys sie odczepila ;-) tylko dlatego ze to ciezko w dwoch zdaniach wytlumaczyc 😘 http://www.info-retraite.fr/ http://www.agirc-arrco.fr/ https://www.retraite.cnav.fr/portal/page/portal/Y_GP_NAT/Y_P_NAT_TECHNIQUE/Y_P_NAT_ACCUEIL I baw sie dobrze na tym spotkaniu kolka rozancowego (hehe, Margot, spodobalo mi sie :-D ) ... OBY NIE !! Nie ide dzisiaj na obiad... zamowie pizze :-D... co chwile pada, nie mam zamiaru jeszcze przemoknac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Minidou - jeszcze jedno... za wychowanie dziecka dostaje sie 8 trymestrow (czyli 2 lata) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minidou - ano daja :-)... to znaczy nie masz za nie kasy ale licza sie jako przepracowane bez skladek :-) Margot - tez sie mam zamiar zainteresowac tymi studiami ... zaczelam prace baardzo pozno (juz po 30-tce) i moze mi troche lat brakowac ;-)... a w dodatku nie wiadomo co nas jeszcze czeka ;-) Organizacji polonijnych nie znam ... to znaczy znam, o tyle ze wiem ze istnieja (przy Ambasadzie w Paryzu jest Stowarzyszenie Inzynierow i Technikow Polskich we Francji ) ale ... jakos mnie nie ciagnie... Pizza zamowiona :-)... savoyarde, mniam, mniam :-) ... mam slobosc do tego regionu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojadlam :-) Margot - z czym (z czego) ta Twoja zapiekanka ? Jak Ci zostanie to ja chetnie kawalek ;-) ... :-D Moje zezowate szczescie :-O... jak tylko postanowilam ze dzisiaj nie wychodze i zadzwonilam po pizze to wyszlo slonce ... A ja w sumie nie lubie jesc w pracy... jak nie wyjde w poludnie to mi sie dzien strasznie dluuuuugi wydaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zretuszowana modystka
cieszę się, że dziś spokój na topiku i nie muszę wyciągać tarczy i miecza :) atam prosiła bym napisała coś o sobie: mieszkam w Polsce i żyję miłością (może nie jakąś ogromną i bezwarunkową, ale takim stałym podkochiwaniem) do Francji - francuskich książek, piosenek, języka, marzę, żeby kiedys tam pojechać, a na razie podczytuję, z jakimi problemami borykają się Polki przebywające tam :). to ja wczoraj pytałam o emeryturę :) i zapytam jeszcze Rebeki: czyli 5 lat studiów w Polsce jest wliczanych we Francji, jako okres pracy nieskładkowy? dobrze zrozumiałam? czyli jeśli ktoś będzie miał 35 lat okresu składkowego i 5 nieskladkowego to otrzyma pelna emeryture?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam popoludniowo! jesli jeszcze za wczesnie na kawe to stawiam cappucino ;-) > > > > > > Ale tematy sie na porobily-emerytury :-D , choc faktycznie przydatne. Czy orientuje sie ktos czy przepracowany czas w uk wlicza sie do wyplacanej emerytury we Francji? czy jest ta sama sytuacja, ze tylko liczą sie lata przepracowane we Francji? Oj, to ja tez bede miec ciezko i do 70 tki :-D A z tym przejeciem emerytury to jak to jest zastanawiam sie w przypadku gdy np ktos nie nabyl do niej prawa to przechodzi po smierci męza emerutura na druga osobe czy sie umiera z glodu? :-D Wybaczcie za pytania, tak mi sie nasunelo bo to ciekawe jak sobie radza te kobiety ktore np cale zycie zostaja w domu. To co wtedy. A u mnie pogoda do bani, wczoraj caly dzien i dzisiaj w nocy padało. Mindou- czy u Ciebie jak sie wtedy zapowiadalo te 18 stopni to bylo tak ? :-) Sorki za tego brata, faktycznie pisała to mindou, pomyłka. Splacac kredyt we Francji byloby mozliwe, ale nie chce wyjezdzac zostawiajac za sobą długi, bo nie wiadomo jak szybko/pozno znajdziemy prace we Fr wiec lepiej byc na "czysto". Ciesszy mnie fakt, ze moja cora skonczy juz 3 lata i bedzie mozna zaprowadzic ja do przedszkola, (ktore czytalam gdzies jest obowiazkowe i niemal bezpłatne,placi sie jakies 15euro na rok ? Chyba tak jakos jest nie?) i wtedy bedzie mozna bezstresowo szukac czegos. teraz ide obiad dokonczyc, u mnie dzisiaj typowo po polsku: krupnik i placki ziemniaczane :-) Milego popoludnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×