Czy ktoś z was używał autofotelika na stelażu zamiast gondoli?

nie podejrzewam, by jakakolwiek matka używała fotelika dłużej niż 2-3 godziny dziennie a ten okres jest dla dziecięcego kręgosłupa całkowicie bezpieczny (potwierdzałam u ortopedy)

Dzięki ngLka. :) Kto jeszcze?

ja używałam jak gdzieś jechałam z pannami zresztą to rozwiązanie dało mi niezależność z bliźniakami ale na spacery koło domu tradycyjnie bo najzwyczajniej w świecie ciasno było pannom w ich fotelikach

Ja tez uzywam fotelika od pierwszego dnia zycia mojego syna. Dodam, ze mieszkam w USA gdzie takiego czegos jak gondola nigdzie nie uswiadczysz. Fotelik jest bardzo wygodny, wpina sie go w baze zamontowana do samochodu, a potem wklada do spacerowki. Maly nie jest pozginany, jest mu wygodnie i bardzo mu sie tam podoba. Po prostu trzeba dobrac dobrac odpowiedni model fotelika. Synek rozwija sie w tempie blyskawicznym, ma piec miesiecy, sam siedzi i czolga sie po podlodze, jest okazem zdrowia. Pozdrawiam.

Woziłam tak, gdy dziecko skończyło 4,5 m-ca przez 2 następne. Nudziło się już w gondoli, a na spacerówke było za małe. Poza tym nadeszła wiosna i nie potrzebowało już ochrony gondoli. To bardzo dobra rozwiazanie.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi! :)

ja tez uzywalam fotelika zamiast gondoli. mialam travel system. tak jak kolezanki wyzej mieszkam w Stanach i kazdy uzywa foteliki. dziecko w gondoli widzialam raz. w sklepach pytalam i znalazlam mutsy z gondola (z tego co pamietam to taka malutka byla chyba z raczkami) ale cena ponad 3 razy taka jak travel system. spacery zaczelismy jak jeszcze bylo zimno. mialam spiworek do fotelika i bardzo nam posluzyl. maly nie wygladal by mu bylo niewygodnie, godzinami nie chodzilam gora poltorej godziny (zimno/chlodno jeszcze bylo). jak zrobilo sie cieplo przelozylam malego do spacerowki rozlozonej na plasko, mial wtedy jakies 3-4 miesiace. nie zauwazylam u niego zadnych skrzywien czy odchylen od normy i lekarze tez nic takiego nie zaobserwowali.

Ja też mam zamiar kupić dla drugiego dziecka fotelik PLAY do stelaża Mutsy zamiast gondoli. Jest to fotelik rozkładany na płasko, niewiele mniejszy niż gondola. Mój synek jeździł w gondoli i jak miał 3,5 mieś już się w niej nie mieścił, więc "przesiadł się" do spacerówki rozłożonej na płasko. Niemowlęta wbrew pozorom lubią przytulne sprzęty takie jak leżaczki bujaczki, kołyski, foteliki. Mój synek szału dostawał leżąc w obszernym łóżeczku, czy gondoli, a w foteliku czy na leżaczku momentalnie się uspokajał.

Ja też mam zamiar kupić dla drugiego dziecka fotelik PLAY do stelaża Mutsy zamiast gondoli. Jest to fotelik rozkładany na płasko, niewiele mniejszy niż gondola. Mój synek jeździł w gondoli i jak miał 3,5 mieś już się w niej nie mieścił, więc "przesiadł się" do spacerówki rozłożonej na płasko. Niemowlęta wbrew pozorom lubią przytulne sprzęty takie jak leżaczki bujaczki, kołyski, foteliki. Mój synek szału dostawał leżąc w obszernym łóżeczku, czy gondoli, a w foteliku czy na leżaczku momentalnie się uspokajał.

bardzo złe oceny w testach zderzeniowych ADAC, czyli są niebezpieczne w aucie podczas kolizji! Foteliki te są dołączane do wózków 4 firm: - Casual Play - Jane - Mutsy - Red Castle i są regulowane do 4 pozycji (leżącej, pół leżącej i pół siedzącej i siedzącej), przez co są delikatnej budowy (niedostatecznie osłaniają ciało dziecka przed ewentualnymi obrażeniami, są 'odkryte') by można było manewrować oparciem. ---> For further reference please go & visit the ADAC website.

Nie wiem czemu mi się tam wyżej emotikon wyświetlił... był tam raptem apostrof i nawias - ' ) - a zamieniły się w uśmiechnięty emotikon (???) hmm..

ja też używałam fotelika Maxi Cosi zamiast gondoli od pierwszych dni, udało nam się kupić taką ocieplaną "torbę" z rękawami i dziurką w okolicach krocza na przepięcie pasa - także uzywaliśmy tego zamiast kombinezonu i dziecko swobodnie sobie mogło ruszać nogami. Na trzygodzinne spacery co prawda nie chodziliśmy (max. 2h), ale za to zrobilismy ze dwa wypady po kilka godzin jazdy plus spacer i mały się nie burzył. Dziś ma 2 lata, jet prosty, a my następne dziecko też będziemy oprowadzać w foteliku. Jedyne co zauwazyłam ostatnio - mój brat kupił sobie wózek x-landera z ichnim fotelikiem i jak włożył małą to sama widziałam, że jakoś bardziej siedzi niż leży - po chwili sobie przypomniałam o specjalnej wkładce dla noworodków, której ten jego fotelik nie miał, ale rozłożyliśmy trochę pieluch i od razu było lepiej.

Masz tez gondole wpinane do samochodu ( jan, bebeconfort, redcastle...) ktore wpinasz do wozjka i po klopocie dziecko podrozuje w pozycji lezacej czy w samochodzie czy w wozku jak jest juz za male do gondoli i sztywniej siedzi to przezucasz sie na fotelik grupa 0.

fotelik ma jedną, zdecydowaną przewagę nad gondolami - jest stworzony tylko po to, aby chronić dziecko w aucie, a gondola musi jeszcze spełniać funkcję nosidełka w wózku. Na sieci można znaleźć bardzo dużo fotelików dla najmniejszych dzieci ( kategoria do 12 kg ), na przykład foteliki Recaro mają taką linię produktów, posiadają wszystkie wymagane certyfikaty i badania :] także jeśli nie musimy iść na kompromis, lepiej zainwestować w osobny fotelik do auta...

Polecam firmę Dorjan, mają atestowane wózki i foteliki, bezpieczne, nie jest to produkcja chińska która się po paru miesiącach zacznie rozlatywać. Jeśli chodzi o konkretne modele to ja mam creativo, ale na dorjan.com.pl jest pełna oferta, można sobie porównać modele a i telefonicznie można uzyskać informacje o wózkach.

W USA tez sa wozki z gondola, ale drozsze i tylko w lepszysz sklepach lub online. Ja uzywalam opcje fotelik plyus stelaz tylko na bardzo krotkie wypady i to bardzo rzadko. Na dluzszy wypad czy spacer -gondola. Ale to prawda, ze w USA ogromna wiekszosc dzieci jezdzi w fotelikach- wozek z fotelikiem kosztuje 200-300$ a z gondola juz 1000$.