Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewierzacy_niepraktykujacy

dziewczyna rezygnuje z powodu wiary?

Polecane posty

Gość aleo
poglady dotyczace seksu po slubie sa dla mnie nienormalne i ocieraja sie o fanatyzm religijny bo czym to argumentowac ? w sumie wiekszosc katolikow i tak uprawia sex przed slubem zreszta niech kazdy zyje jak chce to nie jest moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guchguch
miec w domu praktykujacego katolika to porazka,katolicy maja zryte lby bardziej zryte łby mają ateiści, którzy są antyklerykalnymi oszołomami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy przeciwnicy katolicyzmu
"ale glupoty gadasz, wlasnie widac jak trzymaja cnote, komu popadnie daja d..y przed sakramentem slubu.az sie rzygac chce na ta oblude." - ale mówimy o katolikach czy pseudokatolikach? Autor pisze, że dziewczyna nie uprawiała seksu, więc chyba nie dawała dupy komu popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy przeciwnicy katolicyzmu
"poglady dotyczace seksu po slubie sa dla mnie nienormalne i ocieraja sie o fanatyzm religijny" - czyli sam widzisz, że jednak może być tu problem, bo dla ciebie to głupota i fanatyzm a dla niej to coś ważnego, jeden z elementów jej światopogladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"poglady dotyczace seksu po slubie sa dla mnie nienormalne i ocieraja sie o fanatyzm religijny bo czym to argumentowac ? w sumie wiekszosc katolikow i tak uprawia sex przed slubem zreszta niech kazdy zyje jak chce to nie jest moja sprawa." No właśnie, niech każdy żyje jak chce. W ogóle to ja nie rozumiem, skąd taka nagonka na katolików. Znam paru naprawdę wierzących ludzi, i z tego co widzę są znacznie bardziej tolerancyjni dla ateistów niż ateiści dla katolików. Gdy spotykam się z moimi wierzącymi koleżankami, które są NAPRAWDĘ wierzące, jakoś nie potępiają mnie, że np uprawiam seks przed ślubem, nie próbują "nawracać", nie przekonują, że ich droga życiowa jest lepsza. Za to niewierzący uwielbiają wprost wykrzykiwać hasła o niedopasowaniu przed ślubem, o wypróbowaniu się i takie tam. Niech każdy żyje według swoich zasad i robi to, co uważa za słuszne o ile nie krzywdzi tym innych. Nie rozumiem tej świętej wojny, i tego zaglądania sobie do łóżek, no nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesio123
a co to jest poseudokatolik?nie znam takiego tworu, ja mowie o szerszym aspekcie a nie o potencjalnej kandydatce na dziewczyne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 letnia dziewica hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
try też mam takie obserwacje to wynika z tego, że tak jak kiedyś religia była w natarciu i zdominowała każdą sferę życia publicznego (co nie jest żadnym kuriozum) obecnie, nie tyle sam ateizm (on jest jedynie elementem) co ideologia liberalnej lewicy, której propagatorzy twierdzą, że nie ideologię chcą narzucić a jedynie tzw neutralność światopoglądową w wielu sferach życia społecznego i politycznego bardzo mnie to razi, chociaż jestem ateistą dobrze napisano tutaj autorowi ona traktuje pewną sferę poważnie i tego samego oczekuje od mężczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierząca niepraktykująca
Co się czepiacie faceta? To, że nie wierzy w Boga, że nie chodzi do kościoła nie znaczy, że nie może szanować katolicyzmu bo tym samym katolicy nie mogli by szanować innych wyznań a tak nie jest ( bynajmniej w większości przypadkach nie mówie tu bowiem o fankach O. Dyrektora :P) co do tego, że owa kobieta przestała się spotykać a nawet odzywać bo się okazało, że aytor ma inne wyznania jest co najmniej chamskie i nieuczciwe. Bo owszem jeśli szuka mężczyzny z taką samą wiarą jak ona to ok wolny kraj może szukać. Ale dobre wychowanie nakazywało by chociaż wytłumaczyć autorowi dlaczego się nie będzie z nim widywać czy że się nie odzywa. Zwykła grzeczność to nakazuje czego u owej pani nie dostrzegam. Natomias to, że na starcie odrzuca człowieka bo ma inną wiarę jest już kompletnym idiotyzmem. Bo nie wiara się liczy a to jakim kto jest. Może się jej trafić gorliwy katolik, któty przy okazji będzie ją bił bo żona ma być posłużna mężowi bla bla bla. Co do tego jak ktoś wspomniał święta etc. a kto od razu zakłada że autor nie będzie z nią spędzał świąt? Wszakże był wychowywany jako katolik (nigdzie się nie doczytałam że jest inaczej), a poza tym chcąc uszczęśliwić ukochaną osobę można zrobić wszystko. Osobiście nie widzę problemu jaki zapewne dostrzegła ta kobieta. Ale może moje zdanie nie powinno się liczyć bo jestem niepraktykująca więc trochę inaczej postrzegam niektóre rzeczy związane z religią :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
"zdarzylo wam sie takie cos? nowo poznana dziewczyna na pierwszym spotkaniu pyta mnie czy jestem PRAKTYKUJACYM katolikiem.(...) czy nie uwazacie ze to chore? " Uważam że to bardzo rozsądne!!! jak najbardziej już na początku interesowania się kimś, powinno się zorientować czy to ma sens. Ja ZAWSZE na początku znajomości robiłam wstępne rozeznanie co do poglądów danej osoby. Nie chciałabym bowiem spotykać się przez brak danych z kimś kogo priorytety życiowe, zasady itp są obce moim lub wręcz kompletnie sprzeczne. Po co się zauroczyć czy nawet zaangażować jeśli poglądy danej osoby mierzą? Zakochasz się a okaże się że masz do czynienia np z rasistą, rzeźnikiem-hobbystą czy innym świrem i co wtedy? (I tak dla przykładu, odmiennnie niż ta dziewczyna, odrzucałam np mężczyzn deklarujących siebie jako głęboko wierzących i praktykujących.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa....
i nie zawsze możliwy jest kompromis. Skoro ta kobieta jest naprawdę wierząca, to również nie będzie chciała uprawiać seksu przed ślubem, a biorąc pod uwagę to, co napisałeś o niedopasowaniu, to u CIebie taka wersja by nie przeszła. Ona pewnie to dobrze wie i ucięła kontakt zanim któreś z was zdążyło się zaangażować. Może rzeczywiście powinna Ci wytłumaczyć dlatego... tylko widząc Twoją reakcję w postach, to pewnie byś jej powiedział, że jest nienormalna. Cóż- żadne z was nie jest nienormalne, ale ona przynajmniej nie obraża Ciebie i Twojego światopoglądu na forum. I to znów wskazuje na to,że podjęła słuszną decyzję- Ty nie dorosłeś jeszcze do dojrzałych relacji w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz za hipokryzja
Ona - "traktuje powaznie sprawe swojej wiary" wiec z zalozenia odrzyca niewierzacego. Nie ma znaczenie czy jest dobrym czlowiekiem. Liczy sie tylko to czy jest katolikiem. On - pyta dlaczego jest odrzucany czyli prowadzi nagonke na katolikow. Ale gdyby bylo odwrotnie to byscie go zjedli za nietolerancje dla religii. Dlaczego fanatycy religijni wycieraja sobie gebywznioslymi ideami tylko wtedy kiedy im samym jest wygodnie? A gdzie katolicka tolerancja i poszanowanie blizniego? Istnieje w ogole cos takiego wsrod katolikow? Przeciez wywyzszanie siebie a dyskryminowanie innych to czysty faszyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipokryzja...cos Ci sie pomieszało. Wszyscy, którzy rozumieją stanowisko dziewczyny próbują grzecznie wyjasnić chłopakowi dlaczego ona go nie chciała. To on zaczyna od tego, że ona jest nienormalna, mając takie a nie inne poglady, a następnie sypie się stek wyzwisk pod adresem katolików od pozostałych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hr. Rozpór-Trzepiekoński
masz szczęście autorze, że spytała . Uratowałeś się chłopie od niechybnej śmierci z nudów i z onanizmu byś sobie siusiaka, urwał, a poruchałbyś sobie tylko w celu prokreacyjnym, a na osłodę praca i modlitwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz za hipokryzja
Koloratka - nic mi sie nie pomieszalo. To wlasnie Twoje posty najbardziej swiadcza o tym co pisze wyzej. "wszyscy, ktorzy rozumieja te dziewczyne" - wszyscy fanatyczni katolicy, ktorzy tez odrzuca czlowieka , bo nie jest "jednym z nich" niezaleznie od tego jakim jest czlowiekiem? Wjechaliscie na autora duzo gorzej i wulgarniej niz on w swoich postach. Autorze - pomysl chwile - czy chcialbys spedzac swoje zycie z faszystowska fanatyczka religijna, ktora odtraca , odrzuca i dyskryminuje innych, bo nie sa z jej wiary? Skoro tepiono faszyzm niemiecki to moze pora zaczac tepic katolicki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inne wyznanie
Jestem chrześcijanką wyznania ewangelickiego i nie wyobrażam sobie budowania szczęśliwego związku ani z ateistą, ani z katolikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora ja jestem taka
nie za bardzo praktykuję bo uważam ,że kościół to instytucja na co Ci jakaś jebnieta dewotka?sam się zastanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty niepraktykująca
ale ten facet juz tu pokazał że nie szanuje katolicyzmu, poczytaj jego wypowiedzi, no i świadczy TO też o nim że z charakteru jest nieodpowiedni dla tej wartosciowej dziewczyny, widocznie ona po prywatnym spotkaniu dokładnie poznała się na nim jakie to z niego ziółko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz za hipokryzja
Nie dorabiaj opowiesci. Znali sie - bylo dobrze. Problem sie zaczal, jak sie okazalo, ze on nie wierzy. To ona ma faszystowskie podejscie a nie on. To ona odrzucila go bo nie byl z jej wiary. Nazisci tez segregowali nadludzi i tych gorszych. I tez wymagali dla siebie specjalnego sztraktowania i szacunku choc sami nie robili tego dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie on ma
a gdzie on ma napisane że jest dobrym i wartościowym mężczyzną....może na czole? Bo jakoś nam się pokazał nieciekawie, może nie jestem moherowa ale takiego faceta też nie chciałabym za nic, ten temat tutaj i jego wypowiedzi to jak rozmowa na prywatnym spotkaniu z nieciekawym osobnikiem, drugi raz bym się z takim spotkac nie chciała. Na tym świecie są bardziej godni mężczyźni. Nie dziwię się tej dziewczynie że od razu spasowała, to inteligentna kobietka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Randman
"nie za bardzo praktykuję bo uważam ,że kościół to instytucja na co Ci jakaś j**nieta dewotka?sam się zastanów" Jak to na co? Nieprzechodzona i ze zgrabnym tyłkiem to marzenie kazdego faceta. Poglądy to sprawa mocno drugorzędna wobec takiej radochy jaką jest mieć taką laskę na wyłączną własność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hr. Rozpór-Trzepiekoński
własnością idioto, to ona jest Boga Ojca, albo księdza proboszcza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z sekcji myślicieli
a ja tam mam ustalone poglądy dla mnie jest jasne że tylko małżeństwo realizowane na sposób katolicki według katolickich zasad i przysięgi ślubnej tylko takie małżeństwo ma sens i może byc trwałe i szczęśliwe a więc albo tylko takie małżeństwo albo wcale jedynie facet katolik o takich samych umotywowaniach jest w stanie realizować katolickie małżeństwo tak rozumiane a więc dla mnie w grę wchodzi tylko małżeństwo z wierzącym katolikiem inne związki nie wchodzą w grę każdy niekatolik odpada dla mnie niekatolik nawet nie jest kandydatem na mężczyznę i niemozliwe jest abym zainteresowała się nim w sposób damsko-męski lepiej pozostać wolną niż tworzyć niegodne układy z góry skazane na niepowodzenie i rozpad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipokryzja...nie jestem Koloratka, tylko Koralowa. No widzisz, jednak Ci się miesza. Oczywiście że było dobrze, jak sie tylko znali. Dlaczego miałoby być źle? Co innego koleżeńskie relacje co innego głębsze. Na stopie koleżeńskiej nie bedzie konfliktu o np. seks przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Protestant
Jako protestant (ocierający się o ateizm ale jednak protestant) uważam, że trudno by mi było być z osobą mocno religijną innego wyznania. Zwłaszcza z kręgu religii skrajnie fanatycznych (katolicyzm, islam, świadkowie Jehowy). Gdy natomiast osoba religię stawia na dalekim miejscu to nie widzę problemu - prawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Randman
"własnością idioto, to ona jest Boga Ojca, albo księdza proboszcza..." No to inaczej postrzegamy sprawy własności. Wątpie by bzykała się z księdzem, proboszczem a nawet Bogiem Ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Randman
"Jako protestant (ocierający się o ateizm ale jednak protestant) uważam, że trudno by mi było być z osobą mocno religijną innego wyznania. Zwłaszcza z kręgu religii skrajnie fanatycznych (katolicyzm, islam, świadkowie Jehowy). Gdy natomiast osoba religię stawia na dalekim miejscu to nie widzę problemu - prawie" A ja jako osoba bezideowa dla wspaniałej kobiety mogę się dopasować do jakiejkolwiek religii z szamanizmem włącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hr. Rozpór-Trzepiekoński
z księdzem proboszczem żaden problem, a po cóż tak genialny wynalazek katoli, jak konfesjonał, a z Bogiem, trochę fantazji przyjacielu, a skąd tyle świętych począwszy od dajmy na to św Brigidy, bo na akurat sobie nie przypominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×