Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izabelka etc.

20+ latki pamietacie zabawy w podchody, zbieranie karteczek z notesow itp?

Polecane posty

tata a Marcin powiedzial, ze jego tata powiedzial...pozniej ten chlopak gral jeszcze w smacznego telewizorku, a teraz o nim cicho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohohohooo
jak bylam mala to nosilam spodniczki i modne byly takie obciske mini na gumce :) i lakierki oczywiscie czarne albo biale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA rocznik 87 ....
i jeszcze jedno...ale to jak bylysmy bardzo male oko 4 lat... byly modne skarpetki z taka falbana do gory...heheheheh jak ja je lubilam nosic (biale do czarnych lakierkow)....biale buty b yly modne jak mialam okolo 7 lat... mialam takie na 1 dzien w szkole... w ogole zajebiste zdjecie mam...biale sznurowane buty (nie lakierki) czarne rajstopy (wtedy to juz sie dorobilam takich z lycra)czarna spodniczka biala bluzka, biala opaska we wlosach (plastikowa heheh jak wiekszosc ozdob z tych czasow) wlosy we wsszystkie strony swiata i usmiech taki pelny od ucha do ucha i najlepsze....brak gornej lewej jedynki....hahahahahahhhaha kocham to zdjecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA rocznik 87 ....
i jeszcze jedno....zauwazylyscie ze wtedy wszystkie dziewczyny chodzily w mini a zadna sie nie przejmowala ze ma grube nogi albo tylek....i to nie tylko w poczatkowych latach podstawowki u mnie tak bylo do gimnazjum....potem kolo 2 klasy gimnazjum jakis taki wstyd był i w ogole ze mini to juz nie modna i ja jakos tak do teraz mam taka blokade mimo ze juz 22 lata na karku...ze mini nie modna...i nie chodzi o kompleksy ale jakos tak zostala ta niemodna mini w glowie (i nie chodzi tez o gumke ;p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge...
a mi sie przypomniała retmika w zerówce! Przebieraliśmy sie w stroje gimnastyczne, ćwiczyliśmy i śpiewaliśmy, siadaliśmy wkoło pianina i pani retmiczka nas uczyła piosenek! : "jechał, jechał wóz, smaczne rzeczy wiózł! tur, tur, tur turkotał, smaczne rzeczy wiózł..." :D:D:D Pamiętam to jak dziś, tylko całej piosenki nie mogę sobie przypomnieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba RYTMIKA
Od rytmu co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge...
TAK, sorcia, pomyliło mi się :P RYTMIKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mi zostalo w glowie ze
mini jest niemodna i nie nosze krotkich spodniczek hehe. Ale kiedys dzieci nosily spodniczki, stroje kapielowe nawet jak grube nogi sie mialo. A teraz nawet dziewczynk w przedszkolu patrza zeby byc chude...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Kochani za głosiki :) 🌻❤️ niestety nie mam dziś za bardzo czasu żeby posiedzieć na forum no ale może jutro będzie go więcej ;) miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tu pisalam
hejka no kurcze te buty biale u nas mowilo sie baletki na nie :) pamietam "tata w marcin..." chleb ze smietana i cukrem, szukanie kwiatow bzu o najwiekszej ilosci platkow, kosciol- bo byli fajnie ministranci :), sks, kurcze byly super lata !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! modne byly spinki do wlosow z takim tiulem zwisajacym, czekoladki jak sie zjadlo byly puzzle i mam do dzis obrazek w ramce sliczny ze sw. mikolajem rowery karlik i koraliki na szprychach, legginsy krotkie kolorowe na wf zelowe dlugopisy byly frajda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tu pisalam
jeszcze byla gazeta dziewczyna! dzwony babcia mi robila wstawiajac trojkaty z materialow innych ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przed świętami zawsze się spotykałyśmy i po kolei, u każdej w domu ubierałyśmy choinki. ojcowie (albo starsi bracia, nie zapomnę jak przez kilka lat kochałam się w bracie koleżanki z wyższego piętra) wieszali lampki, a my robiłyśmy resztę. czasami z rozpędu wpadałyśmy ubierać choinki do sąsiadów. szczególnie lubiłyśmy pomagać takiej starszej sąsiadce, która zawsze częstowała nas świątecznymi pierniczkami ;). a na wielkanoc zawsze wszystkie pięć, wystrojone w najlepsze sukienki, wstążki we włosach i inne takie, szłyśmy święcić jajka. a później, już starsze, już w gimnazjum i ogólniaku, spotykałyśmy się zawsze wieczorem, każda z kawałkiem opłatka... i biegłyśmy na pasterkę. a potem przez pół nocy odprowadzałyśmy się do domów, żeby jeszcze pogadać, pokomentować i pośmiać się. a czasami żeby zwyczajnie zorganizować wojnę na śnieżki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikkaaa
a pamietacie tomagotschi?? czy jak to sie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelka etc.Witam wszytskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość breathe slow
fajne było robienie figurek z kasztanów i żołędzi lub zbieranie kolorowych liści jesienią albo innych roślin do zielników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys zbieralismy kasztany
zoledzie i makulature w szkole :) i szkola mila kase, kazd przynosil ile mogl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co do pokemonow
to nigdy ich nie lubilam hehe wolalam ogladac Dragon Bool :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zladziewczynazladziewczyna
zawsze chcialam miec karteczki ze spice girls, ale nikt sie nie chcial wymienic :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moje dziecinstwo kojarze
z serialem "Domek na prerii", "Autostrada do nieba" :) Karteczki tez zbieralam, moialam caly zeszyt A4 z nimi :) pamietam jak sie wymienialysmy z kolezankami. Pamietam rowniez jak na przerwach sakakalysmy w gume :) i w ogole na przerwach zawsze w cos gralismy. bylo super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietam autostrade do
nie ba i uwielbiama podroz do Ziemi obiecanej. Pamietam takze wszytskie czesci Blekitnej Laguny - cos pieknego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja jeszcze taka refleksja,kilka dobrych lat temu,pewnie z 10 kiedy jeszcze nie miałam vivy to kolega mi nagrywał teledyski na kasety VHS i w domu sobie to non stop ogladałam i mi się nie nudziło i jak po kilkanaście razy oglądałam Dirty Dancing,cudo ;) do teraz lubię ten film ;) buźka,zbieram się do spania pomalutku ;) Dla wszystkich u których jeszcze nie był a także dla tych u których już był http://srv0204-05.sjc3.imeem.com/g/p/59e24ec7ae69d8c297f2a5458e567e8e_web.gif dobranoc Kochani ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietam ze jak mialam ok
10-11 lat to czekalysmy z kuzynka rpzy radiu z uszykwoana kaseta do nagrywania zeby nagrac piosenki, ktore nam sie podobaly. Czekalao sie godzinami na ulubione piosenki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, jestem w znów w domu, musiałam najpierw nadrobić czytanie, bo trochę przybyło ;) Na pokoik oddałam głos :) Pamiętacie spódnico-spodnie? ja nie moge...>>> piosenka o wozie szła tak: Jarzynowy wóz muz.: E. Pałłasz, sł.: N. Szypowska. Ref. Jechał, jechał wóz smaczne rzeczy wiózł tur tur tur turkotał smaczne rzeczy wiózł Tu marchew czerwona, kapusta zielona, rzodkiewek różowe kuleczki, w kolorze słonecznym słonecznik Ref. 2. Tu strączki/grządki fasoli i bobu do woli, szpinaku zielona tam góra i burak pąsowy/czerwony jak burak. Ref.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też pamiętam to nagrywanie na kaseciaka :D Potem się słuchało kaset z nagranym kawałkiem zdania prowadzącego, bo ciężko było trafić "stop" :D:D:D Pamiętam jak pojechałam do dziadków na wakacje (miałam 11 lat chyba) a że akurat w sierpniu miałam imieniny to dziadek obiecał mi kupić magnetofon "jamnika", taki to był wypas wtedy, na dwie kasety i z radiem. Ale jakoś zaczęłam się tłuc z bratem (jak zwykle ;)) i dziadek powiedział, że za karę nie kupi mi nic! Faktycznie, cały dzień imienin mijał i nic... ryczałam tak, że pół wsi mnie słyszało :D. A następnego dnia jak się obudziłam... zobaczyłam mojego "jamnika" na stole, przewiązanego wstążeczką!!!! W dodatku wszyscy mieli czarne a mój był... CZERWONY!!! Nikt takiego nie miał - tylko ja:) Boże! Jak ja kochałam mojego dziadziusia 😍 tak mi go brakuje strasznie teraz :(:(:( No ale ten magnetofon będę pamiętać do końca życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietam ze jak mialam ok
hehe pamietam spodnico spodnie :) bardzo modne byly, albo czarne rybaczki pamietacie? i jeszcze dzwony z takiego materialu lekko lsniacego nie pamietam jak sie on nazywa i oczywiscie buty na koturnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×