Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyśka24

Jak zdrowo się odżywiać i żyć- kto ze mną?

Polecane posty

Acha ,bo mnie glownie chodzilo o to jakich platkow owsianych dodajecie,bo ja wlasnie najzwylkejsze platki owsiane gorskie sie nazywaja,myslam ze moze sa jakies inne o ktorych ja znowu nie mam pojecia...........co do owocow,niestety mnie tak zima nie smakuj,ze hej......wiec jem tylko jablka,banany,i czasem kupie sobie czerwony winogron,jest masakrycznie drogi ale uwielbiam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozne platki owsiane jem - w znac zeniu, ze roznych firm i z roznych miejsc pochadzace - w tej chwili mam szkockie - wiec sa troche wieksze niz angielskie - ale w smaku wszystkie sa takie same a owoce wkrajam do nich juz po ugotowaniu, wiec owsianka ciepla a owoce zimne :) ide po herbatke i wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez po gotowaniu wkrajam owoce dopiero.......ja wlasnie wypilam kawke,na obiad mam to co mielismy wczoraj czyli mam dzisiaj luz bluz.......a u nas znowu śniezyca,od wczoraj sypie ja diabli,sniehu po kolana......ach nie znosze zimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas na szczescie wszystko sie stopilo :) ale zapowiadaja, ze znowu bedzie sypac chociaz, prognozy pogody tu sie najczesciej nie sprawdzaja, wiec mam nadzieje, ze i tym razem sie nie sprawdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie w necie szperam i szukam nowych przepisow na osianke,ale wlasciwe wszedzie jedno i to samo,nie wiem co mnie tak naszlo na te smaki,ja chyba jak bylam dzieckiem to jadlam ostatnio owsianke i to jeszcze na sile,.........ale przeczytalam gdzies ze sa jeszcze zytnie,musze poszukac w sklepie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie spotkalam z innymi przepisami na owsianke - ale jak znajdziesz cos ciekawego to wrzucaj na kafe :) ja zaraz sie zabieram za 2 sniadanko - mini banana i 2 male jablka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,ja owsianke robie tak,wsypuje 3/2lyz platkow,zalewam troche woda,jak sie wygotuje to dolewam stopniowo mleka,odrobinke sole.Czasami mam ochote na gesciejsza a czasami na rzadsza,ta gesta bardzo syci i nie moge jej nigdy calej zjesc,dlatego teraz zawsze juz bede robila z 2lyzek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm...niestety wszystkie przepisy jednakowe,ale ja nie mam ochoty na owsianke rano tylko zawsze wieczorem,ale to chyba niczemu nie przeszkadza??? jak myslisz??? a tak w ogole co powinno sie jadac wieczorami???? wiem wiem wiem najlepiej nicccccc, ale ja jakbym zjadla ostatni posilek tak jak sie powinno o 18 to bym umarla,ja nie wytrzymuje do rana wtedy,ani nawet nie mam takiej mozliwosci zeby zjesc o 18.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj znalazlam zdjecia jak wazylam ok 65kg,myslalam ze sie przewroce.Unikalam w tym czasie robienia zdjec i bronilam sie jak moglam.Mam ochote je spalic ale z jednej strony chyba je zostawie i schowam gdzies gleboko:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie powinno sie jesc wieczorem jesli ma sie ochote,3-4godz przed snem.Jesli Kalina chodzisz spac ok 23 to smialo mozesz jesc pozniej.Owsianka jest w miare ok,powinno sie przede wszystkim jesc bialko,np kawalek chudego miesa ...pomyslow niestety nie mam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na wieczor oprocz chudego mieska polecam np bialka jajek ze szczypiorkiem i pomidorami, serek wiejski z dodatkami, a co do zdjec - ja te zdjecia na ktorych wazylam 62 i nosilam rozmiar 40-42 teraz niby waga podobna ale na szczescie jest 38-40 - tez za duzo :( dobra juz nic nie pisze bo sie dolowac zaczynam :( ide po wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tu jest pies pogrzebany.....bo o to chodzi ze jak ja zjem serek wiejski np to sie tym nie najem i pozniej co chwila otwieram lodowke i podjadam,straszne to bo po cwiczeniach wieczornych ,tak jesc to glupota.....ale jak wlasnie zrobie sobie taka gesta owsianke to mnie trzyma caly wieczor!!!! Ja wlasnie wcinam jablko,dzisiaj spokoj nie mam napadow szalu (papierosy) i nawet od soboty z mezem sie nie popsztykalam,to juz jest cos.........mam takie kruciutkie momety ze mam ochote zapalic,ale szybko sie czyms zajmuje i to zaraz mija......och ale glupota bylo zaczynac palic,nie wiem ze czlowiek taki glupi byl,teraz jak nie daj boze kiedys moje dzieci beda chcialy zapalic,(oby nie!!!!!!) to jak ja palaca kiedys mam im tego odrazic,juz nie pisze zabronic??? powiedza a ty palilas i na tym sie skonczy moje kazanie...............ale mam nadzieje ze one beda modrzejsze...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie po cwiczeniach serek wiejski jest super - regeneruje miesnie wkroj sobie do niego ogorka i rzodkiewke to mozna sie najesc :) a co do palenia masz racje - ja tez sie zastanawiam po co zaczynalam - no ale na szczescie juz sie od tego uwolnilam - chociaz co pare dni mam straszna ochote zapalic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ciezko dzieciom zabronic jesli samemu sie palilo - na szczescie juz coraz mniej ludzi pali, wiec miejmy nadzieje, ze nie zaczna ja ide po kolejna herbatke i wode a za godzinke do domu na lunch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie to jest najlepsze,ze powiedza Ci ze sama palilas,sama tak powiedzialam mojej mamie:Dmoze pokaz im jakies drastyczne zdjecia w necie jak wygladaja pluca palacza najwyzej? ja tez na wieczor nie oszukalam zoladka byle czym:okiedys jak mnie ssalo wieczorem to pilam cieple mleko z miodem lub kakao,czasami naprawde pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
healthy woman to chyba zalezy od osoby, ja sie naogladalam zdjec pluc zniszczonych itd, widzialam jak moj tata umiera - i nic, nadal palila i naprawde to nie robilo na mnie wrazenia az pewnego dnia sie obudzilam i stwierdzilam, ze juz wystarczy, mam 27 lat najwyzszy czas zmadrzec i zaczac dbac o zdrowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie Aniu z Toba,nie na kazdego dziala,moja kolezanka natkneta sie na artykul w necie jak sa przyzadzane kielbasy,wedliny i podroby,nie je tego od tej pory.Mysle,ze jak ktos pracuje w mleczarni to nie pije mleka,ktos kto w kfc to nie je tych kurczakow i tak jest ze wszystkim.Gdybysmy tak widzieli w jaki sposob jest przygotowywana zywnosc i w jakich warunkach to musielibysmy zyc o wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety ja sie staram nie jesc jedzenia przetworzonego, tez sie naogladalam programow o parowkach itd( plus program PETA o kfc,)ale jest ciezko - wedliny i kielbasy czy inne parowki juz odstawilam dawno, mcdonalda itd omijam z daleka, ale tak naprawde wszystko teraz jest faszerowane chemia, brakuje mi takich polskich bazarkow, gdzie mozna kupic owoce i warzywa z czyjejs malej uprawy takie jeszcze cale w ziemi hah - wtedy jest szansa, ze nie ma na nich chemikaliow no nic ja juz po obiadku :) do konca pracy jeszcze 3 godziny dzisiaj wracam do cwiczen po 4 tygodniach przerwy, wiec jutro bede chodzila obolala :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wrocilam z obiadku,jedlismy resztki wczorajsze,ja usmazylam sobie omleta i zjadlam z zielona salata,jakos nie mialam ochoty na dziczyzne.....no to chyba ja nie mam sie czego obawiac,dzika upolowal znajomy i chyba nie byl przetwarzany..hhihihihihih ....ja tez czasami nie mam ochoty na miesko,widzialam kiedys program o zabijaniu zwierzat i jak sa przygotowywne do sprzedazy,nie jestem jakos zagorzala obronczynia zwierzat ale ten program dal mi do myslenia.......a jeszcze wy tu piszecie takie sensacje...ale niestety to prawda,a parowki to najgorsze g....o jakie moze byc,przepraszam za wyrazenia,ale ja tez widzialm kiedys taki program i to byl dla mnie szooookkk......ale niestety nie wiem jak przekonac dzieci do moich racji,one uwielbiaja tylko jeden rodzaj parowek BOBASKI ---i niestety nic ich nie przekona,dalej jedza.....oj dziewczyny szkoda ze przy narodzinach dzieci nie dostaje sie instrukcji jak postepowac,przypuszczam ze wy jeszcze nie macie dzieci,ale mowie wam bardzo trudna jest rola rodzica...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja dzieciarni wlasnej nie mam, ale maz ma 2 z pierwszego malzenstwa wiec jestem macocha na dochodne :p staralam sie przez pewniem dzieci uczyc zdrowego odzywiania ale sobie dalam spokoj to co mnie sie udalo osiagnac w czasie weekendu bylo momentalnie niszczone w niedziele wieczorem, kiedy to ich mama im na powitanie dawala chipsy - starsza corka np do 12 roku zycia jedyne co pila to coca cola, na sniadanie jadla 2-3 paczki chipsow, pozniej zelki, batony itp a syn jadl tylko frytki - takie co sie w mikrofalowce robi i mini parowki w sosie pomidorowym - takie z puszki ja po prostu przestalam kupowac im takie swinstwa, ale niestety jakakolwiek proba podania im normalnego jedzenia konczyla sie histeria, wrzaskiem, a pozniej telefonem matki, ze ja i maz sie nad nimi znecami i nie dajemy jesc no dalam sobie po 3 latach prob spokoj - corka dorosla i juz sama z siebie zmienila diete - nie je chipsow, czekoladek itp a syn- je inne rzeczy ale nadal sa to smiecie niestety nic na to nie poradze no wyzalilam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i prosze widze ze znalazlam bratnia dusze.......doskonale to roumiesz,u mnie moze tak tragicznie nie ma ,posilki jedza tr ktore ja przygotuje,ale chipsy,czekoladki,zelki miedzy posilkami............juz powiem ci coraz mniej tego podjadaja,a starsza corka weszla w wiek kiedy juz widzi swoje kraglosci i slucha moich rad i wskazowek..........no ale zdaza sie ze chca,np frytki to wtedy im smaze w frytkownicy,w sobote mieli pypcia to im zrobilam,ale na takie rarytasy moga sobie pozwolic w np wekeend.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tak powinno byc]ja jak bylam mala to ciacha czy inne zelki byly jakas nagroda, czy czyms jedzonym od swieta , przy okazji itd a nie tak jak teraz czasem dzieciaki sie zywia takim jedzeniem sluchaj ja jak po raz pierwszy spotkalam sie z corka meza - miala wtedy 8 lat, robilam salatke i kroilam ogorka a ona do mnie z tekstem "co to jest" no myslalam, ze padne spytalam meza i sie okazalo, ze w domu warzywa i owoce nie byly wogole jedzone a teraz mala - no 14 lat ma nie taka mala :) wsuwa warzywa jak krolik w kazdy wtorek wychodzimy razem do restauracji wiec ja z mezem jakies steki czy cos takiego a mala saltki je z kurczakiem albo z tunczykiem, wiec przynajmniej ja mi sie udalo na zdrowe jedzonko naprowadzic - niestety nie moge jej oduczyc picia coli :p no ale i tak jest 100 x lepiej za to jak zostaje u nas na noc to wieczorami jak oglada tv juz nie ma chipsow i zelek tylko zawsze ananas, arbuz albo inne owocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, chciałabym dołaczyć :) Szukam swego miejsca, ciężko mi się odnaleźć w różnych dietach. mialam zakładać swoj topik, ale widzę, że mamy podobny cel. Ja chciałabym schudnąć jedynie około 2 kg, przy tym zdrowo i nie zależy mi szczególnie na czasie. Na diecie atkinsa schudłam w miesiąc 7 kg. Waże 61 i ciało zaczęło stawiać opór . buntuje się :P czuję się zmęczona i chce zmienić nawyki, zacznę od jutra , dziś zdałam egzamin na prao jazdy :) ;) :) i w ruch poszły batony oraz cola, po prostu musiałam :) , jutro zrobię zapasy i zacznę już jeść zdrowo. Pozdrawiam was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dy n nite hej, gratuluje prawka :) a baatony i cola Ci sie nalezaly hah od jutra juz grzecznie ja wlasnie skonczylam cwiczonka - leje sie ze mnie i nie moge chodzic - w trakcie 45 minut wypilam 4 litry wody ha :) teraz ide po shake'a proteinowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczor:) witaj day n,pamietam jak ja sie cieszylam ze zdanego prawka,tyle ze ja sie opilam totalnie ;):Dhehehe na kolacje zjadlam owsianke z odrobina miodu,bylam tez na spacerze tzn szybkim pol godzinnym marszu,bylam cala mokra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta owsianka z miodem brzmi niezle :) ja niedlugo musze do sklepu jechac bo mi sie owoce skonczyly :p a pozniej robie kolacje - tylko jeszcze nie wiem co ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki :) a co do coli i batona to zaluje i od jutra postanawiam poprawe :P zastanowie sie przed snem nad zasadami , ktrych chce sie trzymac. Jeszce pytanko do kazdej z was, ile stsujecie swoje zasady i czy mozna cos na nich zgubic (kg konkretnie ) :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
day n night to wszystko zalezy od tego ile bdziesz jesc - bo nawet jesli wszystko zdrowe itd, ale np 2500 kcal dziennie to wiadomo, ze nie schudniesz - wylicz sobie zapotrzebowanie kalorii i odejmij 500 i bedzie waga leciala :) plus cwiczenia to jeszcze lepiej tu mozesz wyliczyc zapotrzebowanie : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3224040

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszło mi ponad 2000, to chyba sporo co? w ostatnim czasie jadłam zdecydowanie mniej , i do dziś żołądek mam skurczony, myslałam o tym , żeby po prostu zmniejszyć porcje, te liczenie mnie dobija ( nie wiem ile ma plasterek szynki, czy masło poożone na chleb:P nie wnikałam w to . Wiem że zrezygnuje z pieczywa makaronu ziemniaków ( może raz na tydzień albo dwa mae porcje ) słodycze zupelnie. no i pytanko, co pic? soki i napoje to sam cukier... co wy dziewczyny pijecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×