Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

Gość Karolinkaaaaaaaa22
Chyba musze tutaj cos napisac :( Wczoraj rozstalam sie z chlopakiem,po 4 latach.Jest mi strasznie zle,smutne i w ogole - dol roku.Wpadam w jakas histerie,bo ciagle do niego pisze,mimo ze on mnie olewa. Poszlo o to ,ze wczoraj gadalismy o wakacjach.Obiecal ,ze pojedziemy do Bulgarii,a pozniej napisal,ze zartowal.Zdenerowalam sie,bo co roku siedzimy w domu,bo on nigdzie nie chce ze mna wyjezdzac.Napisalam mu na zlosc,ze w takim razie z kims innym sobie pojade,a on na to ,ze mam jechac,a jak pojade,to on z kolega na Sunrise.Wkurzylo mnie to strasznie. Pozniej sie nie odzywal(od rana),to sie wkurzylam i mu napisalam,ze jade sobie do miasta,skoro sie mna nie intereuje,i ze widze,ze mnie olewa(znowu)i w ogole o co mu chodzi?Nie odpisywal,to zaczelam dzwonic.Odebral,po czym od razu sie rozlaczyl(zdazylam uslyszec glos kolegi).Pisalam ,ze ma odebrac,bo jak nie,to koniec,bo mam juz tego dosyc,ze czesto mnie tak olewa.Zaczal odrzucac polaczenia.Pozniej napisal sms,,Pff pojechalas sobie do miasta,jak tam w miescie pf?ja tv ogladam''.A na bank nie ogladal,bo byl z kolega,przeciez dobrze slyszalam.Napisalam smsa,ze ma odebrac,bo jak nie to koniec,bo widze jak mnie olewa.Dzwonie,a tu tel.wylaczony.Nie ma co,olewka niezla i to juz nie pierwszy raz,gdy ,,go wkurze'' :(.Po 1,5 godziny wszedl na gg i napisal tylko tyle,,gram''.Ja mu wczesniej napisalam,ze to juz koniec,bo on na prawde przesadza,jak sie kocha,to sie nie olewa tak dziewczyny,ze widze,ze jak juz jest kolega,to ja ide w zapomnienie.Nic nie odpisal na to.Dzis wpadlam w histerie i pisalam do niego,ze widze jak kocha,itd.Wiem,ze siedzial na gg,ale nie odpisal.Jestem teraz strasznie zdolowana,nic tylko placze,masakra,ja nie wiem jak mam dalej zyc,chyba sie nie da ;(4 lata,dzien w dzien ze soba,klotnie owszem byly,to normalne,ale pozniej zawsze bylo dobrze,zawsze kwiatki na zgode,nawet jesli ja zawinilam ...A teraz tak po prostu koniec?Masakra ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Lenaaa dzieki za te slowa.Wiem wlasnie i nie boj sie juz nie jestem taki ze do grudnia dam jej czas czy cos.ma do niedzieli definitywnie przemyslec wszystko i na to daje wam obietnice ze jesli nie zdecyduje sie na nic zrywam kontakt juz na stale.Tu nie chodzi ze ona manipuluje mna po prostu powiedzialem po obozie a jest nie caly tydzien po obozie jak wrocilem do niedzieli ma czas nie to na razie.Jeszcze moze cos sie zmieni i postanowie ze dzis juz koniec haha bo jade z kumplami na impreze i jak wyjdzie fajnie to moze nie bedzie musiala sie zastanawiac bo sam podejme za nia decyzje:-) Lenaaa po to tutaj pisze by ktos czasem nawet mi przetlumaczyl jak krowie na granicy:-) Dziekuje.Dam rade spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
Karolinka... olej tak samo jak on Ciebie inaczej do barana nie dotrze.moze jak poczuje co traci to otrzezwieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaa
Karolina Tylko milczenie Ci może pomóc Pietro... :) Powodzonka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko kochana jaki babsztyl do nas przyszedł:O jeszcze chwila i bym ją wyprosiła! juu...słabo mi się robi na myśl o tej lasce ale z drugiej strony lepszy chyba zaspokojony instynkt łowcy nie wiem ,ja to chyba jestem nienormalna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkaaaaaaaa22
Dzieki,macie racje,oleje go ,ale jak ciezko ehh :( Nie wiedzialam,ze to bedzie tak zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Karolinkaaa kazdy Ci tutaj powie ze jest cholernie ciezko ale nie czarujmy sie sposob olewania jest najlepszy nie wiem czemu.Gdy ja sie nie odzywam do bylej tak jak teraz ona sama pierwsza pisze czy cos.Tyle ze to tylko do niedzieli tak jak wam i sobie obiecalem.Trzeba znalezc w sobie ta ukryta sile w kazdym z nas ona jest tylko trzeba mocno zawalczyc a ona sie ukaze i wtedy bedzie dobrze.Dasz rade spokojnie.Jak cos to pisz do nas cos poradzimy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszne są te nawroty,atakują z zaskoczenia, jak już myślalam że najgorsze już za mną:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
masz racje cos wraca ale jednak trzeba przynac ze czlowiek jakos potrafi juz sobie z tym wszystkim poradzic kiedys bylem bez sil i nei wiedzialem co robic.Teraz stapam bardzo mocno po ziemi i wiem ze jesli ona teraz powie mi ze sie boi i nie podjela decyzji jakiejs tam to powiem prosto i szczerze jej co i jak i pozegnamy sie.Bo od 11 listopada ukladam zycie na nowo jest lepiej i jest gorzej ale od powrotu z obozu i nawet przed wiem ze umiem zyc bez niej mimo ze gdy jestem obok niej i spedzamy razem czas jestem szczesliwy ale gdyby tego nie bylo tez bede.I nie stawiam tej niedzieli jako sadnego dnia ale po prostu jesli sie nie zdecyduje to juz koniec zabaw bo szkoda sie meczyc pora zaczac byc doroslymi ludzmi nie mozemy byc razem bo nie chcesz to ok idziemy w dwie inne strony i zyjemy bez siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietro nie wiem czy znasz moją historię...ale po rozstaniu z exem mielismy swietny kontakt,mówil ze jestem wciaz najwazniejsza, rozmawialismy czesto...jak sie spotkalismy było cudownie i wydawało mi sie ze jestem silna, ze juz jest ok, dopóki nie poznał dziewczyny z ktora zaczal sie spotykac.Wtedy umarlam po raz drugi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
No widzisz i to jest to wlasnie.Moja ex mowi mi ze jesli znalazlbym teraz dziewczyne to umarla by z zazdrosci i to glupie bo mowi mi ze nie wie czy chce byc ze mna a szczerze wie ze wlasnie umarlaby gdybym znalazl inna.To jest dziwne wydaje sie ze wszystko jest dobrze poki ta druga osoba nie znajdzie kogos na nasze miejsce.Moaj byla sprobowala z innym ale to dwa tygodnie trwalo nawet mniej i nie wyszlo mnie to zabolalo ale coz trzeba to przebolec i tyle.Zobaczysz jeszcze zza chmur wyjdzie slonce jak dzis piekny dzionek jest nic tylko sie usmiechac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :) Pietro my już przeżylismy spotkania naszych ex z innymi facetami wiec najgorsze za nami, bo z rozstaniem jest chyba faktycznie łatwiej się pogodzic, trudniej przecierpieć kogoś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o tym mówię...to że odszedł, okropnie było, strasznie ale wciąz był, wciąz mogłam z nim porozmawiac, pisał...a teraz...ma inną do której może pisać, to najbardziej boli że komuś innemu mówi te słowa które ja słyszałam, kogoś innego przytula, tego nie umiem znieść...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Dokladnie dla tego my mamy juz to za soba ja tam jesli ona teraz bedzie z kims innym to niech bedzie...Tylko niech da mi swiety taki magiczny spokoj juz:-) zobaczymy jak zycie sie potoczy do niedzieli haha.Smiesznie troche ale z drugiej strony nie ma juz ze daj mi czasu czasu czasu itp...W niedziele albo mi mowi ze chce sprobowac i rozmawiamy albo nie i zrywamy kontakt juz na zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecony
wiecie wazka dobrze mowila w sercu panika.. nie nie mozna tak nie mozna dopowiadac sobie nakrecac a jak sie boisz to tak wlasnie jest niestety ... niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka nie myśl o tym co ona z nią robi!!! kurcze takie myśli są najgorsze, musisz jakos przestać o tym myslec bo sie wykończysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
wazko, ja tez wlasnie przechodze prze to co Ty i postyanowilam ilac, nie odzywac.. nie bedzie mial mnie jako kolezanke, majac ja. nie ma opcji .. a ja wiem ze jestem strasznie uparta i jaks ei zawezme to tak bedzie, zero kontaktu :) tak wiec musisz i Ty znalezcz w sobie ta siłe i postanowic sobie: NIE JUZ NIGDY NIE ODPISZE TEMU DUPKOWI I NIE ODBIORE TEL OD NIEGO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak sie zawziac
A jak sie zawziac w sobie i nie odzywac sie jak sie razem pracuje, a on ma inna ? jak milczec jak on podchodzi i zagaduje ? chyba wole byc jego kolezanka jak czasami sie widzimy w pracy i przypadkiem oboje jestesmy bez znajomych to gadamy niz mijac sie z nim w nienawisci i bez slowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
ja bym chyba zmieniła prace.. za bardzo by bolało.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak sie zawziac
jak ze soba rozmawiamy normalnie to nie boli boli najbardziej jak sie na siebie patrzymy z nienawiscia :/ zdecydowanie wybieram "normalne" rozmowy z nim niz mijanie sie bez slowa :/ pracy zmienic nie moge niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
współczuje Ci w takim razie.. eh, ja bym nie mogla .. jakie plany na piatek? ja zaraz wybywam na melange :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety jeszcze w łózku, powoli wychodzę z choroby ale muszę dziś wyleżeć bo jutro wracam do pracy Macie rację - trzeba olać...i dziękuję Wam za wsparcie:*Kochani jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zela36
Witam wszystkich serdecznie. Jestem kobieta , ktora ma za soba nieudany zwiazek, obecnie jestem w kolejnym, bardzo kocham mojego faceta, ale ostatnio dosc czesto sie klocimy, godzimy i tak w kolko. Walentynki razem milo spedzone a we wtorek kolejna klotnia i od tego dnia moj ukochany nie dzowni, nie pisze. Jestem wyczerpana, czekam az sie odezwie i nic, tak zobojetnial? nie wiem co robic, doradzcie mi cos prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zela36
Jestesmy ze soba 2 lata, dlugo musial mnie przekonywac do siebie az w koncu pokochalam a teraz co? Chcialabym do niego zadzwonic, zapytac dlaczego mi to robi, moze ma kogos, moze nie kocha mnie juz i chce to zakonczyc w taki sposob? Ta niepewnosc mnie dobija. Z drugiej strony nie chce tego robic, w koncu on nawalil i pierwszy powinien odnalezc ze mna kontakt, nie jem i nie spie, mam wszystkiego dosyc(:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wieczór:) Pietro...załamujesz mnie:O I co ona myśli,że nie będziesz z nikim,a ona będzie mogła mieć cię na oku i łaskawie wrócić kiedy będzie chciała?:O W przyszłym tyg też dasz jej czas? Niby układasz sobie życie,a i tak za plecami masz cień byłej:O zela nie czekaj kto zrobi pierwszy krok,zamęczysz się:O zrób to sama i albo to zakończ albo walcz!nie marnuj czasu Ja już go nie marnuje:P conieco sobie z M.wyjaśniliśmy,nie jestem zachwycona tym faktem ale zależy mi na nim jak na człowieku więc jakoś to będzie... maciek jak tam?jakieś zmiany?kogoś znalazłeś?ktoś cie znalazł?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Niebanalna uwierz mi ze wiecej juz czasu nie dostanie i mozecie mnie przypalac ogniem.To jej ostatnia szansa i w sumie prawdziwie jedyna juz....Nie bede czekal na nia.W niedziele jesli nie dowiem sie co i jak bo ja tez z nia wyjasnilem juz wszystko i prosto w oczy powiedzialem jej ze jezeli nie powie mi co i jak konkretnie i prosto w oczy Piotrek nie chce byc z toba to zrywam kontakt i koniec z zabawami.Jestem twardy wiem ze moge bez niej zyc ale chce zobaczyc co ona powie mi.Nie bedzie ze daj mi wiecej czasu itp bo wiem ze koniec zabaw!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza1583
Zela- nie odzywaj się. Jak będzie chciał to sam się odezwie. Moze potrzebuje czasu do przemyślenia, a narzucanie się może tylko pogorszyć sytuację Ważko - bądź twarda :) Poboli, poboli i przestanie...z czasem. A jak ma inną to znaczy, że on nie był dla Ciebie. Głowa do góry :) Pietro - cieszę się, że już tak spokojnie podchodzisz do sprawy. Aż miło poczytać Twoje wypowiedzi. :) Juu- Twój ex nie zasługuje na taką fajną koleżankę także zaprzyj się rękami i nogami i nie odbieraj od niego ani nie odpisuj na jego sms-y :) A jeszcze Ci powiem, że ktoś nowy w dość szybkim czasie chyba wszystkich boli - czy to z sentymentu, czy z rozczarowania że tak szybko potrafili się pocieszyć, ale najgorzej jak boli z miłości - ale wszystkie te bóle przechodzą chyba najszybciej jak sami sobie kogoś znajdziemy i wtedy zajmujemy się budowaniem związku i nie myślimy o exach. Cieszę się, że coraz więcej z Was pojmuje, że na exach świat się nie kończy, że jeszcze będziemy szczęśliwi z kim innym :) Teraz coraz weselej na topiku się robi - i bardzo dobrze :) Jeszcze jak wiosna przyjdzie to w ogóle będzie szał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema niebanalna ;) u mnie nawet ok, choć dziś ciężki dzień powinien być ale jakoś leci. Pietro pogadaj może z tą swoja, bo ty ją kochasz :) to nie wiem czy akurat mam dobry pomysł ale powiedz jej że nie ma czego się bać, że jak nie spróbuje to się nie przekona... dla Ciebie i dla niej zejście się jest dużym ryzykiem, dla niej też nie jest to pewnie łatwa sytuacja uwierz mi że jej też nie jest lekko... no chyba że jest zimną suka, ale wiem że nie jest na pewno bo z kimś takim nie byłbyś 4 lata razem :) Ja też o swojej dużo złych rzeczy myślałem i stałem się bardzo krytyczny wobec niej, ale po tej mojej rozmowie z niej już na te rozstania patrzę inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza1583
Pietro- trzymamy cię za słowo - a jak dasz jej jeszcze raz czas to o ile spotkamy się na sabaciku to możesz się obawiać spotkania z nami - psychicznie chorymi babkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×