Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

Gość Stopro
Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się, znaczy nigdy się nie zaczęło. Gdyby prawdziwie się zaczęło, nie skończyłoby się. Skończyło się bo się nigdy nie zaczęło. Cokolwiek prawdziwie się zaczyna, nigdy się nie kończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to mam nadzieje ze ten frajer to tylko odłożył nasz powrót na pózniej ale wygląda na to że przyspieszył tylko odejście... Kurde dalej mam wrażenie że gdyby nie on to byśmy się zeszli..po co było to przytulanie całowanie??? no po co?? I naprawdę dobry dla niej byłem zresztą sama to mówiła po rozstaniu.... i skoro mówiła nawet po tym rozstaniu że kochała to jak to mogło tak minąc szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
sluchajcie.. ja juz wymiekam jednak.. powiedzcie mi bo ja juz sie gubie.. 1. facet ze mna sie rozstal 2 mies temu 2. nie wykasowal do tej pory naszych wspolnych zdjec z grona 3. odzywa sie co jakis czas 4. napisal mi tego sms "dobranoc" no zesz kurwa?!!?! co on ode mnie chce>? czy on sie ze mna bawi? pisze ze chce sie spotkac.. do spotkania do tej pory nie dochodzi.. co mu siedzi w glowie?? bo ja jzu naprawde nie wiem, nie mam juz sil na to.. chcialabym wiedziec na czym stoje.. tylko tyle.. a tak naprawede.. niby ok nie jestesmy razem ale jednak te jego zachowania czasem daja mi nadzieje.. mezczyzni, wypowiedzcie sie prosze i mi powiedzcie.. moze zle robie ze calkiem milcze? moze jednak powinnam sie przelamac? tylko tak mysle ze jak facet potzrebuje czasu to go potrzebuje i kobieta odzywajaca sie moze tylko go odrzucic.. co robic? bo juz sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juuu ja już nic nie rozumiem, nie rozumiem czemu mój związek się skończył skoro był dobry, skoro ona wie jak ją kocham, skoro jej nie krzywdziłem nie rozumiem tego co stało się po rozstaniu, nie rozumiem tego nic nie pomogę... sam nie daje już rady Może odezwij się tak co słychać u niego, tak niby po koleżeńsku? nie wiem ja to chciałbym wolne chociarz, bo teraz nie wiem jak sobie poradzę z tym wszystkim... nigdy nie potrzebowałem wsparcia ex jak teraz zawsze to ja ją wspierałem a teraz jestem sam :(;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Hej hej.Mam prosbe powiedzcie mi dziewczyny i chlopaki jak mam myslec i co robic.Wychodze z silowni dzwonie do niej ze skonczylem co slychac czy sie pouczyla itp.Mowie ze szkoda ze nie zobaczymy sie w tygodniu bo bedzie mi jej brakowalo a ona ze w weekend tez nie bo sobie zostaje u kolezanki bo nie oplaca jej sie wracac do domu itp.Wiecie mi sie wydaje ze ona kladzie lache na to wszystko serio traktuje mnie jak kogos z kim moze sie spotkac gdy ma wolna chwile i szczerze mam tego dosc rozmawialem ze znajomymi o tym nawet i powiedzieli zebym zlal ja bo mi zalezy a ona tylko sie bawi w czasu potrzebuje a jak cos to sobie jedzie do kolezanki na imprezke.Co wy myslicie o tym wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
olej ją. Ty jesteś niepozbierany i ona też, nie wyjdzie wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleś ty głupi
jaj nie masz czy jak?! Zabierasz się za nią jak jajko za kurę :P weź ją na poważną rozmowę, przyciśnij, niech powie jak to widzi. To co teraz wyprawiacie to śmieszne jest po protu. Co z Ciebie za facet jak się rozmowy szczerej boisz, a reszta ciot, która tu z Tobą pisze to też...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Czlowieku jak masz pisac takie brednie nie pisz wcale.Myslisz ze nie chcialem z nia gadac powaznie myslisz ze nie pytalem?Nie chodzi tu o wasze wrzucanie mi bo mam to gdzies ale chce rady ludzi ktorzy moga mi powiedziec co robic jak juuu czy takiooton czy judyta itp a wy pajace wejdzie sobie na nasza klase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsneo
no właśnie widać jak przyjmujesz rady :O jak Ci ktoś słodzi to ok, mówi to co chcesz to jest cacy a jak mówi to co myśli, ale daleko odbiega od tego co masz w głowei to ałć Nic z tego nie bedzie, daj sobie spokój bo ona to już zrobiła, i się jej nie dziwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Moze i dala moze i nie ale chce poznac opinie osob ktore wymienilem a nie twoja pajacu,wszedles sobie i a co napiszesz gosciowi bo jestem anonimowy kurwa rozwalaja mnie cwaniaki tacy jak Ty.Przyjmuje krytyke ale napisales dwa zdania pewnie chuja przeczytales caly temat nie wiesz co sie dzialo itp a wielce chcesz dawac rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Zreszta nie ma sensu sie dochodzic bo po co ty nie znasz mnie ja CIebie.I moze i masz racje dac sobie spokoj i tyle bo jednak nic z tego nie bedzie.Napisalem jej o co mi chodzi a ona tylko tekst aha fajnie Dobranoc.Widac jak jej zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Mowilem ze wroce do was jako juz nie majacy nadziej po rozstaniu i tak sie stalo wczoraj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietro, nadzieja zawsze w nas będzie. dopóki kochamy te osoby nadzieja w nas będzie czy tego chcemy czy nie. my tylko musimy ją jakoś zdusić w sobie, nie myśleć i odkochać się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Wiem lecz po wczorajszym juz nie mam nadziej takiej jak wczesniej teraz w sumie ciekaw jestem czy sie odezwie bo jesli nie to mialem racje nie zalezalo jej tak jak mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olekso25
Pietro nie wiadomo w sumie co Ci powiedziec moze zrobiles dobrze bo jesli ta sielanka trwala by dluzej a ona caly czas mowila ze potrzebuje czasu meczylbys sie bardziej.teraz jesli sie odezwie po tym wszystkim po twoich slowach i bedzie chciala porozmawiac moze zateskni to przekonasz sie ze jej zalezy a jesli nie masz jasnosc juz.Musisz czekac na jej krok jesli go nie zrobi przypuscmy do konca tygodnia do widocznie miales racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Wrocilem z zajec a tu jakos pustko chyba wszyscy jeszcze na uczelniach;-b Olekso sam nie wiem wydaje mi sie ze dobrze postapilem bo jesli bym tego nie zrobil nie przekonam sie czy jej zalezalo.Zaczynalem sie czuc jakbym to ja zerwal i staralem sie jakbym mial naprawic z mojej winy cos a to ona zerwala powiedzialem ze chce sie zmieniac dla niej lecz nie kosztem tego ze ja sie staram a ona mnie olewa bo tak bylo podczas spotkan super serio fajnie sie bawilismy ale na odleglosc smsa czy cos sam musialem napisac bo ona by sie w zyciu nie odezwala jeszcze ten weekend u kolezanki przelal czare goryczy bo ja specjalnie mialem nie jechac na urodziny kumpla by tylko sie z nia spotkac a ona bez niczego jade do kolezanki i zostaje na weekend widac jak wiele czasu potrzebuje by przemyslec haha chyba u niej idac na impreze jakas.Trudno skonczylem ta farse i jak mowie jesli sie odezwie cos znaczy ze zalezy jej jesli nie to mialem racje poraz wziasc sie w garsc bo tak zyc nie mozna.Wiele ludzi mi mowi ze zasluguje na lepsza dziewczyne a ona troche pogrywa wiec zobaczymy jak sie rozwinie teraz wszystko ale nie przewiduje niespodzianek moim zdaniem nie odezwie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
wiesz.. ja tez chyba stracilam nadzieje.. nie odzywa sie mimo iz mial sie odezwac a ja pierwsza nie chce.. boje sie.. zreszta gdyby chcial to odezwalby sie.. biorac pod uwage fakt ze bylam w szpitalu to dawno powinien sie odezwac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Masz racje i ja Tez widzisz takiooton czy ty mowiliscie ze jestem w najlepszej sytuacji a okazalo sie ze ona nie bierze tego tak powaznie jak ja.Nawet nie odezwala sie by mnie wyprowadzic z bledu czy cos.Mialem racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to wczoraj miałem doła, zrobiłem smutny opis i ex sie odezwała popisalismy troche, ze bedzie dobrze i takie ze przyjazn zawsze bedzie nami itp ale ja pózniej nie wytrzymałem i powiedziałem co myśle o tym że kogoś miała itp poleciały też słowa których żałuje, no i nic teraz to już spaliłem wszystkie mosty za sobą... pierwszy raz tak sie na nia wkurwilem... i dupa nie mam dziewczyny przyjaciólki zostałem sam jak palce ;D w chuj zaległości wszędzie ona już raczej nie wróci a po tym co jej powiedzialem to ona raczej się nie odezwie i ja też nie;/ Kurwa a dalej chciałbym z nią być :( Jak wczesniej miałem choć jeden proc szans to teraz mam minus sto procent Czemu ja wczesniej o nie nie zapomnialem, teraz same kłopoty przez to mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Takiooton kurde ziomek wiem ze jest ciezko ale nie zostales sam masz pewnie znajomych nie jestes sam.Widzisz ja Tez moze zle zrobilem napisalem jej wczoraj troche ale przynajmniej udowodnie sobie czy ona chce byc ze mna szczerze czy nie...Okazuje sie ze nie.Nie pisze nic nie daje znaku zycia znaczy ze po prostu mialem racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie chodziło mi o to ze tak az sam... no ale jednak szkoda mi tego wszystkiego.... Heh a wczesniej to mówiła ze nigdy sie na mnie nie obrazi itp to chyba musaił byc ten pierwszy raz bo troche jej dopiekłem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRZ
Mi taka sytuacja zdarzyła się 2 raz i jakoś mi już odchodzi ból znowu dobrze jest mieć przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Ale jaka sytuacja co sie dzialo u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRZ
Poznałem kobiete nad morzem byliśmy 4 msc może nie długo ale zajebisty czas. I ona mi mówi że nie czuje chyba tego co ja, że może się nie nadaje do związków i że musi być sama i moż się wyszaleć bo tak jest zawsze jak kobieta przechodzi z jednego związku i po krótkim czasie w drugi. Niestety to działa bardzo schematycznie. Troche sie balem ze to sie wydarzy bo wczesniej mialem podobna sytuacje. No ale cóż jakoś sobie radze. Nie pić wódki i nie wydzwaniać pijanym. Ogólnie lepiej zając się czymś przyjemnym nie pisać do niej. Z Wiosną przejdzie zupełnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to chcialbym czuc sie tak jak zaraz po rozstaniu... wszystko mi wychodzilo a teraz to kurde kapa niezłą... choć już powoli sie ucze ale mozolnieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
A ja nie patrze kto ile z kims byl.Powiem szczerze bardzo podobnie jak my pewnie przezywasz badz przezywales.Wiesz u mnie byla duza szansa spotkalismy sie po miesiacu i zaczelismy tydzien sie spotykac ona mowila ze potrzebuje czasu aby przemyslec czy chce byc ze mna mowie ok ale widac bylo inne moje podejscie niz jej ona mnie olewala gdy nie spotykalismy sie po prostu na jej smsa bym sie nie doczekal itp...Wczoraj dzwonie mowie szkoda ze nie bedziemy sie widziec w tym tygodniu bo masz nauke a ona ze w weekend tez bo zostaje u kolezanki i nie bedzie czasu tez miala.To przelalo gorycz bo ja do kumpla juz dzownilem ze na urodziny nie przyjade bo dla niej weekend chcialem zostawic a ona olewka na maksa wiec napisalem ze chce z nia byc ale chyba to bez sensu skoro ona tak do tego zupelnie inaczej podchodzi niz ja dawalem z siebie wiele a ona tak jakby sie fajnie bawila a efektow nie bylo coz juz nie wrocimy do siebie ona nie pisze nic nie odzywa sie wiec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi tez niepotrzebnie dawala szanse i kurwesko mnie zabolal jej ten nowy zwiazek... ale tak bywa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRZ
Nie no zależy jakie one były naprawde. Bo ja dziękuje bogu że pierwsza dziewczyna mnie w taki sposób zostawiła. Mówiła że jestem za dobry i faktycznie dla niej byłem. Jak mi przeszło zupełnie wydzwaniała i płakała mi do słuchawki, groziła zamobójstwem. Tym się nie ma co przejmować tylko 2% się zabija naprawde ;p. Jedyny minus że musiałem nr tel zmienić bo mnie nawiedzała. Jakieś chore akcje. Więc dobrze się stało. Jak będzie teraz to nie wiem bo rozumiem tą dziewczyne. Napewno nie chciał bym jej znienawidzić bo na to napewno nie zasługuje. A żadnym przyjacielem nie potrafie być wole zerwać kontakt zupełnie. Bo jakbym zobaczył ją z innym to by mnie rowaliło więc lepiej nie widzieć wogóle i pamiętać tylko te dobre chwile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Ja to samo powiedzialem widzisz spotykalismy sie teraz jak koledzy ale ja tak nie potrafie i jej powiedzialem a ona czasu potrzebuje dobrze ok Kocham ja dalbym jej ten czas zebym widzial ze ona tez sie stara ze chce jakies spotkanie w weekend chociaz godzine zeby sie zobaczyc a tu sie okazalo ze ma w dupie.Ciekaw jestem czy sie odezwie albo zateskni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam z jednej strony to chciałbym zeby moja teraz takiej obsesji na moim punkcie dostała... ale z czasem to ja już chyba nie będe chciał, i też słyszałem jaki byłem dobry itp ale no cuż niby miłość wygasła.. nie wiem trochę to jest zagadką dla mnie, może jest jeszcze młoda chciała by spróbować z kimś innym, nie wiem ale powrotów nie będzie choć po tym co przeżyłem to nie ma rzeczy niemożliwych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×