Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

Witam :D Ale mnie dawno nie było... U mnie nawet się układa. Nawet, bo dopóki moj luby nie określi się formalnie w postaci świecidełka na jednym z moich palców to przymykam oko. A ze jeszcze ma kredyt do spłacenia to sobie dałam czas na przeczekanie. I w ogóle całkiem nieźle jest. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
no Agus, prosze prosze :) fajnie ze sie uklada.. co do niebanalnej, ona ma wciaz zawirowania hehehehehehehe a u mnie? nie wiem co myslec.. wyjdzie w praniu ale spotykam sie z kims :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Hej:-) A ja zakochany po uszy:-) Normalnie odbilo mi na maksa poznalismy sie juz bardzo dawno jakis czas temu odnowilismy kontakt i jestesmy razem jest super jade do niej na weekend bo studiuje w innym miescie spotykamy sie ile mozemy bo caly czas nam malo siebie:-) Nie sadzilem ze tak sie zakocham:-) Rozstanie to najlepsza rzecz jaka sie przytrafila:-) Kochani swiat jest zajebisty zycie jest zajebiste:-* A moja byla szlak ja trafia ha ha dzwoni pisze do mnie itp...A mi sie smiac chce powiedzialem jej nie kocham Cie itp. Ale powiem wam szczerze ze ona ma tupet: umarla jej babcia to fakt wielka tragedia itp ale dzwoni do mnie gdy jestem z moja obecna i mi mowi chciala bym sie przytulic do Ciebie jest mi zle.No masakra.Powiedzialem jej ze wspolczuje jej ale nie wroce do Ciebie i w naszym zwiazku mialas kolegow wiec idz do ktoregos z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
wow Pietro ale fajnie :) powiem Ci szcerze ze i ja sadze ze rozstanie to najlepsza rzecz jaka mi sie przytrafila bo klapki spadly mi z oczu juz calkowicie i widze teraz jasno i wyraznie ze jednak to nie bylo to.. jednak czlowiek zakochany nie widzi wielu wad swojej drugiej połówki :) ciesze sie ze wam sie uklada :) ja tez mam nadzieje ze z moim mi sie tak samo ułozy, tzn tak jak wam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to tam nie wiem czy się jeszcze ułoży.. ;) Jak się tych oświadczyn nie doczekam to nie zamierzam czekać do menopauzy, o nie... Ale najważniejsze że od ok. 3 miesięcy zdołałam spełnić swoje trzy marzenia, m.in. skoczyłam na bungee, tak jak wam pisałam :) i mogę pochwalić się pamiątkowymi fotkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
ej Aga no to zajebiscie :) ja poprosze fotke, chce zobaczyc :))))) masz racje z tym czekaniem na oswidczyny, teraz to i ja wychodze z zalozenia ze nie bede wpedzac sie w lata z kolejnym facetem, wiec albo sie cos ruszy do przodu i bedzie dobrze albo jesli bedzie stało w miejscu to sie zegnamy.. bo ja nie mam zamiaru czekac do 50tki zeby dziecko urodzic.. chce jeszcze przed 30stka.. wiec mam na to 5 lat :D hehehehe ale wredna jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) 👄 ja Ci dam blondi zawirowania!:P:P już nie mam:P Pietro super!:):) w końcu nam się tu zaczęło coś układać:) pomyśleć ,ze jeszcze niedawno był płacz:P heh...ta Twoja ex to Cię prześladuje:O porażka Aguś-dzięki za meila.Właśnie przeczytałam:) hmmm....a coś już rozmawialiście na ten temat?? brylanta:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje kasik ja już też nie będe czekać latami na księcia, bo to same zaby:P:P żart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
nie ma co sie wpedzac znowu w lata bo my sie starzejemy a nie młodniejemy :P heh a teraz rynek coraz ubozszy.. wuiec trzeba traficv na odpowiedniego :) no mam nadzieje ze sie skobnczyly te twoje zawirowania bo w pewnym momencie juz goraco było :) :PPPp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj taaaak ,rynek ubogi teraz mamy:P to chyba po tych deszczach ich tak zmyło:D:D:D oj było gorrrrąco:D chwilowa słabość:D jak przeminęło z wiatrem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
Aguś, napisalam Ci maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chabrowa
Witajcie, mam nadzieję że nie macie nic przeciwko że sie przyłączę do tego topiku. Rozstałam sie ze swoim chłopakiem po roku bycia razem 2 tygodnie temu. Co prawda to ja zerwałam bo go przyłapałam na kłamstwie ( którego on sie do te pory wypiera), ale on nawet nie walczył a jeszcze mi dowalił na koniec że poczułam sie jak nic nie warta...Poszło o pewna dziewczynę, myślę że nie walczył bo cos było na rzeczy tak jak mi intuicja podpowiadała. Ostatnio widziałam ich razem. Powiedzcie jak poradzić sobie z tym okropnym uczuciem, które rozrywa od środka gdy ktos kto was zapewniał że kocha tydzien później prowadza sie z inna i tak po prostu odpuszcza? Czuje sie jakbym to ja została porzucona, odstawiona na boczny tor. Gdybym nie zerwała kto wie czy tak by sie nie stało predzej czy pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chabrowa musisz zagryść zęby, wypłakać swoje i najnormalniej w świecie przeczekać. gwarantuje Ci, że Ci przejdzie. nawet największa miłość przechodzi. czas leczy rany - to jest najprawdziwsza prawda aha i unikaj exa i jego nowej panny, po co się narażać na niepotrzebne stresy i to jeszcze w taką piękną pogodę?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chabrowa
to prawda, pogoda jest piekna. Bede ich unikac, mysle ze malo prawdopodobne ze sie na nich bede natykac. ale mysli pozostana. Kazdego dnia lapie sie na tym ze czesto mysle i wyobrazam sobie ze sa razem i on dobrze sie bawi, ze patrzy na nia tak jak na mnie na poczatku, ze porownuje ja ze mna i ze ona wychodzi w tych porownaniach na plus:(. Watpie ze to jak mowil ze kocha , jak mowil cokolwiek, to mowil prawde... A ja sie zakochalam, pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chabrowa
a zeby uscislic to oni chyba jeszcze nie sa para, ale mysle ze cos tam sie klaruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
zgniotka, co tam u Ciebie? dawno tu nie zagladałas.. :) chabrowa, zgniotka ma racje.. kazdy tutaj z tym walczyl i jak widze kazdemu sie udało :) wychodz jak najczesciej ze znajomymi, naprawde pomaga.. nie myslisz tyle o tym.. wyplacz sie , wygadaj kumpeli a jak nie masz komu to tutaj na forum, pomoze Ci to.. a z wlasnego doswiadczenia powiem ze nic nie dziala lepiej niz nowy facet.. u mnie podziałało :) zobaczysz, niebawem Ci przejdzie i jeszcze bedziesz sie z tego śmiała.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chabrowa
staram sie jakos wypelnic sobie czas, poki co jest to troszeczke robione na sile ale czasem pomaga choc na chwile nie myslec...nie mysle o innych facetach... u mnie jest jeszcze kwestia tegoi ze jestem troche niesmiala i bywam wredna czym zrazam do siebie potencjalnych kandydatow hehe:P widze ze tutaj sa ludzie ktorzy przeszli rozstania po kilkuletnim zwiazku i teraz sa szczesliwi wiec moze i do mnie sie szczescie usmiechnie. Tylko jak zaufac drugi raz komus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juu:) zaglądam zaglądam od czasu do czasu, ale nic nie piszę:) co u mnie? po ponad półrocznych męczarniach wyleczyłam się z exa, od 2 miesięcy spotykam się z super facetem, jesteśmy obydwoje bardzo w to zaangażowani:) i cóż mogę powiedzieć? jestem bardzo zakochana i szczęśliwa dzięki niemu, znowu:) mój ex ciągle jest z tym koniem dla którego mnie zostawił (widzę jego miłosne opisy do niej - jak dziecko z podstawówki, wszystko wali w opisach, taka max pokazówka, nie wiem tylko dla kogo, dla niej? chyba jej to sprawia radochę;d co mnie śmieszy) zgadzam się z Tobą, że najlepszym sposobem na rozstanie jest nowy facet. nawet jakby nic nie wyszło,fajnie jest być znów adorowanym, czekać na smsy od niego.. pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
Aga, ja tez juz odp i fotki wkleiłam :) zgniotko ciesze sie ze masz juz za soba etap po rozstaniu :) chyba wszyscy maja juz go za soba, tak mi sie wydaje :) a co do faceta to prawda.. nawet glupie sms masz z kim popisac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
moja milosc wyjechala na 2 mies.. egh.. :( juz za nim tesknie mimo iz mienely raptem 4-5 dni.. na szczescuie jest takie cos jak skype :)i tel :) niech no juz to szybko mija bo zatesknie sie na smierc.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
no nie wiem.. troche sie boje bo to wszystko jest swieze.. nawet bardzo swieze.. niezly sprawdzian nei ma co.. ;/ on jest przyzwyczajony bo czesto tak wyjezdzal.. a ja pierwszy raz mam stycznosc z czyms takim .. i kuzwa strasznie tesknie.. brakuje mi go.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w piątek wyjeżdżam na miesiąc i chociaż wiem że będę tęsknić, mam nadzieję że on bardziej. Zawsze on w wakacje wyjeżdżał a teraz moja kolej, a on w pracy siedzi... Niech mu ta rozłąka da do myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
puk puk :) jest tu ktos?:> widze ze kazdy chyba odnalazl swoje szczescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×