Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bmblondyn

historia miłości czystej ale niestety minionej

Polecane posty

zresztą jak się ktoś spodoba fizycznie bo to przecież zauroczenie fizyczne... a nie zgadzacie się charakterem to trzeba się odkochać, olać osobę i czekać aż przejdzie. Dwudziestokilkuletni chłopak powinien wiedzieć, że np.: nie pasuje mu skrajna religijność więc to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ja postąpiłem inaczej.....szanowałem jej zasady i odszedłem od niej, , a że nie zdrobiłem tego na drugi dzień, no wybacz, ale chyba musiałbym mieć coś gorem , jak mówią Poznaniacy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się kogoś kocha
Samo to co tutaj wypisujesz o niej i jej światopoglądzie świadczy o twoim braku szacunku do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to się mówi
"widziały gały co brały", a jak brały to powinny szanować i akceptować to co wzięły a nie oczekiwać, że się zmieni i dopasuje, bo ja tak chcę. Dziewczyna była uczciwa, nie obiecywała seksu przed ślubem i tego seksu faktycznie nie było. Za to ty pewnie obiecywałeś, że nie będzie seksu a seks był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się kogoś kocha
"powinieneś ją olać wcześniej a nie dopiero jak przeleciałeś inną. W życiu bym się nie spotykał z osobą skrajnie religijną i zauroczenie nic by tu nie pomogło albo skrajną imprezowiczką." - i o to właśnie chodzi z uczciwością i szacunkiem wobec partnera, czego tobie autorze zabrakło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wiem to samo, ale jak napisałem był to spontan, majowy wieczór, dziewczyna z którą chodziłem niedostępna..... a tu trafiła się dziewczyna chętna, ja uważam , że miałem szczęście, i że pewno bym do dzisiaj..... mamrotał: Noc minęła nadaremnie , była dupa , ale ze mnie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty to dopiero masz zasady
jak się nawinie dupa, to ją pukasz, żeby samemu nie wyjść na dupę. A nie daj boże jakby się koledzy dowiedzieli, że nie skorzystałeś z okazji. Dziewczynę trzeba było zostawić od razu jak wiedziałeś, jakie ma poglądy a nie odstawiać taką farsę. Dupa jesteś nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakbyś był np za granicą
przez kilka miesięcy niedostępny a żonie trafiłaby się okazja w piękny majowy wieczór to też powinna skorzystać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewno i tak jakby się koledzy dowiedzieli....no, no, pewno bym wyszedł, na cieńkiego Bolka, a jeśli chodzi o żonę to wybacz, ale tu już obowiązują inne zasady. Moja pierwsza żona zachorowała i byłem w celibacie przez wiele miesięcy i nawet mi do głowy nie przyszło, by ją zdradzić.......sacrum zobowiązuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może mi mała tamta pannica, wykorzystała mnie instrumentalnie, nie zauważyłaś tego???? , dziewczyny, nie mają swojej seksualności, tylko chłopacy, to zbóje co czychają na dziewczęcą cnotę?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się kogoś kocha
Widzę, że najważniejsze było zdanie mamy i kolegów a nie dziewczyny. Dziewczyna miała tylko robić tak jak chciałeś, a że nie chciała i miała inne zdanie niż mama i koledzy to automatycznie i jednoznacznie świadczyło o tym, że była głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiesz mi mała sacrum, nie trzeba być katolikiem, by uważać niektóre sprawy za sacrum....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ ja nie powiedziałem, że głupia, miała inne zasady, i nie było nam po drodze.....mam nadzieję, że znalazła sobie partnera o podobnych poglądach i jest szczęśliwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się kogoś kocha
No tak, twoje sacrum lepsze niż jej sacrum, które przewidywało seks po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się kogoś kocha
Pisałeś kilka razy, że była głupia, nie wykręcaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałem na myśli, to, że jak przyrzekam komuś, czy przed urzędnikiem, czy księdzem, pastorem, jest to świętość, i trzeba to przestrzegac..... a ona, miała w sobie poznańską asekurację, ze mną nie wyjdzie, to przyszły partner, będzie myślał, że była porządna i to też , bardzo dobra sprawa, ale jak mówiłem, nie było nam po drodze. Cóż, pomyślałem sobie, czy ktoś uruchomił link w mojej stopce z piękną piosenką Wolna Grupa Bukowina, wspomieniem tamtych cudownych czasów.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystrzeganie zasad wiary, każdej wymaga szacunku. O ile nie jest to wiara jakaś dziwaczna i nie narzucana na siłę komuś, kto nie chce jej przyjąć. Dlatego kradzież napisu , jest świętokradztwem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie o co wam chodzi
Mlody byl i glupi. Inny juz po miesiacu rzucilby taka w cholere, bo wiadomo bylo, ze sie sprzeda dopiero jak matrymonialny interes ubije. Wytrzymal i tak dlugo. /Czego to sie nie wytrzymuje z milosci/ Zmadrzal , przejrzal na oczy i skonczyl to gowno. I dobrze. Poczytaj bmblondyn wpisy i idz na kolanach do Czestochowy , ze sie z taka nie zwiazales. Daj na msze, ze miales tyle rozumu zeby zdradzic i ze zyjesz z normalna baba. Wesolych swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to właśnie chodzi
że niepotrzebnie się z nią wiązał, skoro wiedział że bez seksu nie wytrzyma i nawet nie chce wytrzymywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njodnjasndasd
a ja miałam chłopa co tak do ślubu chciał czekać bo się ciąży bał (mamuśki chyba )... ja też początkowo chciałam czekać... potem się złamaliśmy...i było beznadziejnie... był tak kiepski, po wielu latach masturbacji miał problemy ze wzwodem. całę szczęście już się rozstaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie o co wam chodzi
On sie z nia nie wiazal. To nie zwiazek skoro ona nic z siebie nie dawala , tylko trzymala frajera co mial ja przez cale zycie utrzymywac i rachunki placic. Zwykla sprzedajna suka co patrzyla tylko na wlasny interes. Zwiazek to jak ludzie daja sobie wzajemnie a nie tylko facet placi rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W międzyczasie, jak mnie tu nie było, odwiedzili mnie ludzie myślący realnie. Nie potrafię zrozumieć, osobnika o nicku "offerma", skąd u niego tyle jadu i zawiści w każdym temacie. Nie dość, że posługuje się nickiem, co w języku polskim jest synonimem , nieudacznika, to z zazdrość, o to, że przeżyłem piękną przygodę, aż się z niego wylewa..... ciekaw jestem, który z panów, w takiej sytuacji jak ja byłem, nie skusiłby się na taką przygodę??? no, który... Przyznaję, miałem dużo szczęścia, i pierwsza moja dziewczyna, była ładna, mnie się podobała, a wzniosłe ideały....to ja sobie mogę o nich poczytać w powieściach. Ktoś, napisał na początku, że męskość, to walczenie z pokusami, możliwe, ale od tego są święci, a ja jestem zwykłym zjadaczem chleba, jak każdy z nas tu obecny....To był czas szukania sobie partnera życiowego, i chyba byłbym kompletnym durniem , by pchać się w toksyczne małżeństwo, w którym dopuszczony będę do łona , jaśnie pani małżonki w "nagrodę"......jakże mnie śmieszą z punktu widzenia dojrzałego męzczyzny, panienki, co to chciałyby, a boją się..... a potem płaczą po nocach, że mąż, ma kochankę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondyn ok, mogę zrozumieć, że zdradziłeś, że rzuciłeś, że nie dałeś rady. Spoko. Ale wytłumacz mi proszę czemu to tak długo siedzi w Twojej głowie??? Czemu chcesz jej dokopać ponownie, wysyłając zdjęcia panienek, z którymi ją zdradzałeś??? Dlaczego po latach chesz się delektować jej bólem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałem już wcześniej, że surfując po naszej klasie, znalazłem ich profile. I tak z głupoty, wpadłem na pomysł by po latach, skojarzyła sobie, dlaczego, zachowywałem się wobec niej trochę dziwnie i jakie były tego przyczyny. Oczywiście pomysł nad wyraz idiotyczny i nigdy go nie zrealizuję, bo nie jestem idiotą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli sprawa nie daje Ci spokoju... Wyrzuty sumienia??? "... tak to się zaczęło, gdyby to moje lube dziewcze, nie było głupio naiwne, że będę patrzył tylko w nią , nie doszłoby do tego..." Wiesz, ja lata mickiewiczowskiej młodości chmurnej i durnej mam raczej za sobą, ale nadal jestem głupio naiwna i mam nadzieję, że mój mężczyzna patrzy tylko we mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrzuty sumienia, raczej nie, wspomienia, i żal, że w tak głupi sposób zmarnowaliśmy sobie nawzajem 3 lata życia, młodości, marzeń...... Los i życie jeszcze tak mi się ułożyło, że moja żona dozgonna, ma takie samo imię i prawie takie samo nazwisko panieńkie.....że czasem, myślę, że ona była moim przeznaczeniem, ale los jest ślepy, a zarazem łaskawy dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę przemyślałem, i myśle, że nie można mówić o zdradzie w tym przypadku. Byliśmy para przyjaciół, dwuosobowym klubem dyskusyjnym, nie byliśmy kochankami, bo nie chciała. Ważniejsze były dla niej jakieś zasady, religijne, czy natury moralnej niż bliskość i miłość fizyczna z podobno ukochanym chłopakiem, więc uszanowałem jej zasady i odeszłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×