Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olka.P

Rok 2010 - damy radę D

Polecane posty

Najlepiej umyc w wodzie pupe po kupce... Teraz moj maly robi takie kupy ze szok,zawsze go pod kran i wszystko dokaldnie myje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trzeba miec też jakieś ścierki do mycia.... ja mam tylko takie płatki kosmetyczne a tym to sie chyba idzie zamachac :D :D na razie nie kupie jakiś wiekszych płatkow, zobacze czy mi te chusteczki beda odpowiadac, może tylko przy nich zostanę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myjki takie z frotki lub bawełniane ? to jednak ne dla mnie :) bo trzeba później się bawić w pranie a ja wole uzyć i wyrzucić i zapomnieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak sie pierze ubranka itd a taka myjke zawsze mozna wrzucic do prania i nie ma problemu,ale kazdy robi jak mu wygodniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ J p[ojechal po mleko dla Gabiego wiec mam chwilke:P Witaj Smile:) co do wody w organizmie po cc to u mnie nadal to zalega powiem ci szczerze bo puchne czesto... minelo juz ponad pol roku ale i tak dupa.. ja nawal mialam dlugooooo... ale malego przystawialam co 2 3 godz na cyca i nie bolaly jedynie 3 doba po cc to byla tragedia bo myslalam ze pekne i laktator to byl moj cud:) ja tez mialam tak ze maly wolal prawa piers i tylko ta karmilam w szpitalu w ogole to mama mi pomagala bo bym udusila malego takie mi cyce wywalilo:( alle w doomu juz maly ciagnsal z dwoch:P moj Babelek juz polubil zabek ktory rosnie baaaardzoooo szybko i gryzie wszystko:P jak ziewa to mu lsni ta jego jedyneczka dolna:) no i poklocil sie z mlekiem... woli herbatke, soczki, musy i deserki... no i zaczal pieknie obiadki jesc bez krzywienia sie:P w ogole sie zmienil:P taki mezczyna przy j sie zrobil:P obnizylismy lozeczko na full bok tez i mam go nizutko:P oczywiscie pomagal dzielnie trzymal sie szcebelkow i sam stal!!!1 mowie wam puscilam go i stal potem podskakiwal:P moj silacz!! A HopeU co do skrzepow to i tez lecialy jak maly ciagnal dlugo:P ale szybko sie oczyscilam przy wypisie po zdjeciu szwow po badaniu gin lekarz powiedzial ze ladnie zeszlo i macica super sie obkurczyla:) Banmon ciekawe kiedy Ty? no i w koncu jak ur bo wszystko wyszlo na opak wiec i moze Twoja mala wyskoczy "tamtedy"😘 no i ciekawa jestem imienia:P Smile a jak Maksiu?😍 kiedy Ci zdejma szwy? czy juz?[i mialam racje ze nie boli?] no i jak kregoslup? buziaki:P Ola:P a Twoja Lilianka jak tam? ilen juz wazy?:P ciekawe jak przyjmie rodzince w polszy:) ,Marta nic nie piszesz:( pewnie zajeta, jak tam synus? Marzenka Kacpero sie zmienilllllll:P podobny do Ciebie sie zrobil:) HopeU ja tak czekam na fotke:P ciekawa jestem drugiego Gabrysia:P Amerie:P buzi dla Was😘 Asia co tam u Was sluchac? jak Lenka? :P Marzena czyli dowiemy sie jutro kto tam kopie Mamunie:P Sisetka kiedy wizyta? Joasia jak tam odpoczynek przebiega?😘 Gogunia czekam na fotki:) obiecane!!!! buzi dla Misiunia:P Dagus jak Asiulka? ale z niej Laleczka:P i bardzo do taty podobna:P a te jej wloski::) Malutka?:P jak w nowej pracy? kiedy z M sie zobaczycie:) buzka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ode mnie właśnie siostra pojechała, poopowiadała o porodzie i tak dalej, aż mi głupio było bo my w sumie nigdy nie miałyśmy dobrego kontaktu, a tu mi opowiada o rzeczach tak intymnych.... I dalej utrzymuje że jak będę chciała to mi pomoże na początku, w sumie to jej pomoc jeszcze jakos zniosę, bo wiele negatywnych rzeczy moge o niej powiedzieć, ale chociaż wiem, że bedzie umiała zachować się taktownie i nie narzucać w razie czego Agnes - mleko jest dla dzieciaków, a jak Twój Gabryś ma już ząbka to się poczuł jak gość :D teraz tylko czekaj, a dziewczynę przyprowadzi do domu niedługo :P Ja sie umówiłam jutro na 9.45.... I tak chyba wstanę o 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cisza dzis... Agnes marzena ma racje skoro Gabiemu wyszedl juz zabek to mleko ma gdzies hehe:) duzy facet juz z niego:) A u was widze rodzinnie wszystko robicie:) pewnie,korzystajcie ile mozecie:) Zaskoczylas mnie tym ze Kacpero jest do mnie podobny,bo nikt mi jeszcze tego nie powiedzial,wszyscy mowia ze caly K. Ja dzis nudze sie w domu,bo deszczowo jest:( Chce juz wiosne. K dopiero wraca pod koniec miesiaca...masakra umre z tesknoty:( Marzena...pewnie znasz juz plec wiec pochwal sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam od lekarza i od razu do komputera się pochwalić :) Miałam dokładnie wymierzoną dzidzię, wszystko ładnie rośnie, wiec sie uspokoiłam na trochę :) to najważniejsze I na 99 % będzie chłopak :D a jeszcze rano mówiłam o Malwince, byłam przekonana że bedzie dziewczynka, ale lekarz powiedział że mamy jajka i siusiaka, mina R. była bezcenna :) no i dostałam fajne zdjecie na którym w końcu wyraźnie wszystko widać... Jestem taka podekscytowana że wszystko w porządku... Oby tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena to gratuluje! Widzisz przeczucia czasem sie nie sprawdzają. Dobrze ze babel sie ładnie rozwija :) A mój mały już ładnie głos wyrobił, piszczy tak głośno. I ciągle mi ulewa :( kurcze noszę go żeby mu sie odbiło i nic. Wczoraj to nawet nosem mu mleko polecialo. Dopiero go przebralam i już ulane. Albo za szybko je albo nie wiem co. Czytałam ze to niby normalne. No i jak leży to potrafi tak z 40 min sie rozglądać i leżeć spokojnie. W nocy wogóle miałam shize bo szukałam go w łóżku i nie mogłam znaleźć, przestraszylam sie ze go przygnietlismy a on spał w koszyku. I śniło mi sie że drugi raz miałam rodzić bo nie do końca dziecko urodziłam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw byłam pewna, że nie jestem w ciąży, później, że to dziewczynka - oj, coś mi intuicja szwankuje :P Luteinę dalej mam brać ze względu na te skurcze szyjki... No i nospę jak będę czuła te skurcze Co do tych zasłabnięć to kazał mi zrobić ekg u lekarza rodzinnego, żeby sprawdzić z sercem, bo jeśli wszystko bedzie w porządku, to nic się nie poradzi na to, wkurzyłam się bo na miejscu okazało się, że muszę mieć skierowanie od ginekologa i prywatnie zrobić to ekg Z wielką łaską mi w końcu zrobili, ale bez opisu co sie okazało, paranoja, nasza polska służba zdrowia No i w przychodni spotkałam położną, która przychodziła do mojego brata :P i zapisała sobie moje dane i powiedziała, że przyjdzie w kwietniu - zdziwiłam się, po co położna w czasie ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Marzena tak myślałam że będzie chłopak - bo byłaś pewna dziewczynki :P Jak nie Malwinka (swoją droga świetne imię ) to kto to będzie? A co do przeczuć to się tutaj jeszcze nikomu nie sprawdziły. Najpierw miała być Ania od Agnes, potem Marietta Marty, Mój Antoś, Jeremi Banmon no i Nadia Hope :D Hope nie wiem co ci doradzić z ulewaniem, z tego co pamiętam to Amerie i Agnes też miały ten problem :O A my przedwczoraj byliśmy na kolejnym szczepieniu i tak bidulek nasz płakał :( Na szczęście tylko kilka minut, potem były już śmiechy i piski. I w końcu doczekaliśmy się dyżuru konsularnego w Bristolu i teraz nie będziemy musieli po paszport dla Pchły jechać do Londynu :) Teraz będzie dwa razy bliżej no i nie trzeba będzię męczyć się klucząc po Londynie. A może i będzie przy okazji mała wycieczka do Ikei ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola alez ty masz pamiec. Dobrze że udało wam się załatwic tą sprawe paszportową bo jechać do Londynu to cała wyprawa i pewnei jeszcze z pół dnia w mega kolejce trzeba by stać, bo interesantów pewnie sporo maja. Marzena gratuluje chłopca, móiwłam że data przyjścia na świat zobowiązuje i to mały piłkarz byc musi :D Hope między naszymi szkrabami bedzie prawie miesiąc róznicy - a miały byc mniej wiecej w jednakowym terminie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena a jednak upragniony synek będzie :) super! Agnes gratuluje ząbka :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ mamy dzisiaj piękną pogodę, znowu sypie snieg, jest zimno i generalnie najchętniej bym stąd wyjechała. Chcę wiosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon przyjdzie wiosna to bedziesz spacerować z maleństwem :0 u mnie wczoraj była pogoda super - słońce, 5 stopni i bez wiatru - fajnie nam sie spacerowało, ale później spałam razem z małym 2 godziny ;) dzisiaj słońca nie ma ale nie sypie i jest bez wiatru wiec ok, jest szansa że też pójdziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie byl snieg rano a teraz jest mokro i leje deszcz;( mam nadzieje ze do wtorku sie poprawi bo mam duzo zalatwiania i wszedzie z malym. Przed chwila nagralam piekny filmik z lobuzem jak sie denerwuje i strzela miny...bedzie mial kiedys niezly ubaw z siebie:) Marzena gratulachje na syna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to u nas już wiosna :) Od 2 tyg temp 6-10 stopni. Drzewa puszczaja pączki, kwitna krokusy i żonkile :D Postaram sie na spacerze porobić zdjęcia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola no to za dobrze macie ;) wolałabym żeby juz tego sniegu nie było. W ogóle dzisiaj mam jakis kiepsi humor, xle spałam a obudziłam się juz po 6. Wczoraj miałam cały dzień w locie, bo tzreba było iść do developera jakies pierdy nagłe załtwiac, po bankach sie bujac bo cos tam, noramlnie wszytsko sie zaczęło walić. Ale powoli sie prostuje chyba... tyle co ja sie wczoraj nadenerwowałam to juz dawno tak nei było. W weekend czekają nas też rajdy po sklepach bo trzeba powybierać jakies rzeczy do mieszkania. Przedostatni weekend przed pojawieniem sie Małej a ja znowu w locie będę. Tylko latam z tym brzucholem !!! ale juz postanowiłam ze w nastepny weekend mam wszystko w cztreech literach i nic absolutnie nic niebęde robiła tylko leżała (no chyba żeby gwiazdeczka wczesniej postanowiła się pokazac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon jakbys rodzila sn to taka bieganina nawet dobrze robi,bo jak masz wiecej ruchu to lzejszy porod:) prawdopodobnie:) Ola pozazdroscic takiej pieknej pogody,az chce sie zyc:) Ja mam od rana ubaw z malego bo ciagle sie skarzy i gada i zali sie...cos go chyba gryzie:) chyba to ze nie chce go nosic:) Ale postanowilam ze koniec z tym co Kacperek wymusza...bo jak pojawi sie drugie malenstwo to nie bede mogla robic wszystkiego co Kacper zazada wiec lepiej oduczac go wczesniej:) Wlasnie czytam forum ktore dziewczyna zalozyla ze wzgledu na ciaze rok po roku w 2006 r. tak sie wkrecilam w jej opowiesc ze szok...bardzo interesujaca i pouczajaco pisze.mozna wiele dobrych porad zaciagnac,dzisiaj jej coreczki sa juz starsze i smiesznie sie czyta jak bija sie o zabawki,jak musza kupywac po dwie takie same laleczki zeby nie bylo wojny.Fajnie troszke mnie to wsparlo na duchu i moze nie bedzie tak zle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasen że nie będzie źle bedzie inaczej tylko :) ja im wyżej w ciązy tym więcej biegam, zamaist odpocząć, jakoś się wyciszyć to tylko latam, już mam powoli dosyć. Tak wczoraj gadała z M i doszłam do wniosku że dobrze że ani jakoś ogromnie nie przytyłam ani nie puchnę i jestem w zasadzie sprawa. brzuch troche przeszkadza ale nie mam wyjścia i nie mogę sobie pozwolic na 'zasłanianie się ciążą' a chciałabym bardzo czasami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra to se pomarudziłam. Sorki ale wczoraj po prostu było apogeum wszytskiego i tu ciagle konca nie widac, i dzisiaj mnie złapał kryzys :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ze dobrze,ze jestes taka pelna enegrii,bo wiesz gdybys znowu nie miala na nic sily to dopiero bys byla zla,ze niejestes w stanie nic zrobic w domu ani kolo siebie... Ja przy Kacperku to w tej ciazy nawet nie tyje,nie wiem jak teraz ale z jakies 3 tyg temu schudlam pol kg. Mam tylko nadzieje ze nie przytyje tak bardzo jak przy Kacperku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że mniej teraz przytyjesz bo jednak masz sporo zajęcia z Kacprem, ta moja znajoma własnie w tej drugiej ciąży mniej przytyła niż w pierwszej, bo o ile w pierwszej to wiadomo mogła sobie na lenistwo pozwolic tak w drugiej z małym brzdącem nie bardzo. A różnica u nich między rodzeństwem to rok i 1,5 miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogole powiem wam ze wczoraj zrozumialam,ze koniec z takim narzekaniem o kasie itd...Odezwala sie do mnie kolezanka,ktora ma coreczke 20 miesieczna iogolnie w domu jest ich 5. Wszyscy na kupie mieszkaja i nikt nie zarabia,ona tylko dostaje rente i zapomoge 287 zl.Ogolnie ma 1000zl na miesiac.Nie starcza im na oplaty a co dopiero na jedzenie.Dostaje jedzienie z mopsu ale to tylko na siebie i na mala a tam wszyscy chca jesc.I tak pisalismy a ona mi mowi...ide polozyc mala spac bo ciagle mowi ze chce am am...Normlanie sie poplakalam....To ja czasem narzekam tak...a co tacy ludzie maja powiedziec. Mowilam jej zeby gonila faceta swojego i braci do pracy a nie utrzymuje ich,ale oni niby ciagle szukaja i nic nie potrafia znalezc,glupie tlumaczenie...do UP by poszli,ale im sie nie chce;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to widac tacy Ferdcy Kiepscy, dla nich pracy nie ma a po prostu nie chce się pracować, fakt pewnei za małe groszę i pensja nieadekwatna do pracy ale skoro taka sytuacja to nie ma co sie obruszac tylko zapierdzielac i pracowac. Biedna ta twoja kolezanka .....a najgorsze że z takiej patowej sytuacji nie sposób sie najczęściej wyrwac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to sie tylko jednego boje...ze jak K wyjedzie po urlopie tacierzynskim to czy do lekarza czy do sklepu to niew iem jak to bedzie...bede musiala mame wzywac do pomocy,innego wyjscia nie widze,a teraz moja mama bedzie miala jeszcze dalej do nas bo autobusem do 2 godz... Sklep to pal tam licho...zrobie zapasu i nie bede musiala wychodzic...K przyjedzie na weekend to znowu zapas i bedzie ok...ale lekarz... A na podworko jak bedzie cieplo to jakos dam rade,male do wozka,Kacper za reke do piaskownicy go i bedzie ok,a jak nie to mamy duzy taras wiec malenstwo w wozku moze sie wietrzyc i Kacper na kocyku tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Banmon, Tobie brzuch przeszkadza? Po schodasz biegasz wiec nie wmawiaj nam takich bzdur :D Mogłabyś rzeczywiscie trochę odpocząć przed narodzinami Małej, no ale może chociaż w ten ostatni weekend tak jak piszesz w końcu się to uda :) Hope ale sie usmiałam z tego szukania Gabrysia po łóżku :) Marzenka na pewno bedzie dobrze, pewnie na początku łatwo nie będzie, ale z biegiem czasu lepszej różnicy między dziećmi nie ma Ola, a kiedy dokładnie ten wyjazd (ja nie mam takiej pamięci :P )? No i dobrze, że udało się ominąć Londyn- podejrzewam że troche czasu byscie zmarnowali na tej "wycieczce" :) Co do imienia to nie wiem, zastanawiałam się do tej pory poważniej jedynie nad żeńskimi ;) A moje męskie typy jak tu kiedys pisalam mojemu R. nie pasuja kompletnie - wczoraj jak rozmawialiśmy to jakimś tam kompromisem jest Aleksander, Seweryn i Olaf... Ale pierwsze robi się popularne, a ja jestem uczulona na to zeby moje dziecko nie było jednym z 5 takich w przedszkolu.... A znowu Seweryn i Olaf może być przegięciem w druga stronę :P no i Seweryn nie ma żadnego krótszego zdrobnienia... W ogóle jak wczoraj przegladałam kalendarz to spodobało mi sie imię Nikodem, ale odpadło na wstepie droga eliminacji przez R :P W ogóle wpatruje się cały czas w zdjecie z usg, pierwszy raz tak wyraźnie widzę wszystko, nosek, usteczka, żebra nawet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie ta logistyka przy dwójce małych dzieci jest najgorsza, kolezanka tez na to narzekała. Spacery to nadal ciężko jej ogarniać, z tym że ona i tak ma w miarę luksusową sytuacje bo mąż zawsze w domu, fakt że późno wraca ale jednak tymi popołudniami juz jest no i rodzina mozna powiedziec na miejscu, góra 30min i ktos może przyjść po pracy. Ale dacei rade, na poczatku na pewno bajki nie będzie ale znajdziecie swój rytm i jakos pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×