Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

toa

2010 rok nalezy do mnie!!!!!!!!!!

Polecane posty

tak sobie postanowiłam - teraz nie odpuszczę, schudnę i zacznę cieszyć się życiem, zamiast wiecznie na coś czekać. Pozbędę się kompleksów przysłaniających mi piękno życia. a zaczynam już dziś :-) Jeśli któraś z Was podpisuje się pod tytułowym hasłem, to zapraszam :-) nie ważne, czy zaczynacie dziś, jutro, po świętach czy też po nowym roku :-) nie ważne, ile i jak chcecie zrzucić !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 166 cm wzrostu i ważę (stan na wczoraj :-)) 59,2 kg. Marzy mi się ok.50 kg i mam nadzieję osiągnąć to do wiosny :-) a dokładnie do końca marca ( oo dziś równe 100 dni ) Potem utrzymać wagę i cieszyć się życiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz już w głowie jakiś zarys swojej diety? Ja próbuję już schudnąć od dłuuugiego czasu, widocznie motywacji starcza tylko na tyle, by ciągle zaczynać od nowa = p Koorvitza za przeproszeniem mnie strzeli niedługo . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plandiety 01
pl owsiane zupa obiad podwieczorek - mała słodycz kolacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zacznę od razu po świętach - choć juz teraz staram się mniej jesc Moja wymarzona waga to 54-55kg - teraz waze 61 przy wzroscie 170cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :-) bardzo się cieszę, że jesteście zainteresowane tematem i mamy wspólny cel - odmienić siebie w 2010 r. :-) co do zarysu mojej diety, to planuję jeść 3 posiłki dziennie ( w bardzo awaryjnych sytuacjach będe przegryzać jakieś warzywko np. marchewke jak dziś :-)), - na śniadanie głównie owsianka z owocami, - obiad to warzywa na parze/na patelni lub zupa, czasem jakieś mięsko dla urozmaicenia, - kolacja to nabiał/mięsko/owoce, czasami z pieczywem ryżowym. Do tego zielona/czerwona herbata, kawka i woda 9 rezygnuję ze smakowej :-( ). I będę ćwiczyć 1-2 razy dziennie po min. pół godzinki na orbitreku + jakieś ćwiczenia na brzuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie można cieszyć się życiem i ważyć trochę więcej:) Oczywiście żartuję wiadomo,ze jeśli jest się zdrowym i szczupłym życie wydaje się piekniejsze. Oczywiscie będziemy promować tylko te zdrowe diety- żadnych głodówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no gdyby to było zależne ode mnie, to pewnie bym mogła :-) ale w praktyce to chociaż bardzo chcę, to niezadowolenie z siebie często przysłania mi codzienne radości. Jak duża zmiana w nastawieniu do życia może zajść wraz ze spadkiem kilku kg przekonałam sie kilka lat temu i bardzo chciałabym to powtórzyć - tym razem mądrze i na trwałe :-) bo teraz?? niby fajnie, bo jestem na ukochanych wakacjach, ale kurcze nie mogę sie cieszyć nimi w pełni, bo nie wyskoczę w stroju kąpielowym do ludzi :-O niby fajnie, bo szykuje się zabawa sylwestrowa, ale ja mam problem, bo nie mogę dobrać sobie kreacji, która ukryłaby wszystkie moje mankamenty.... eeehhhh.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się jakoś dało nie zaszaleć przy stole wigilijnym, a Wam?? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahoj:) Można się przyłączyć?:))) Ja też dzisiaj trzymałam się dzielnie...Czuje się prawie jak na diecie. Jutro rano natomast zatopię zębiska w jakimś fajnym placuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wigilię jakoś przeżyłam. Zjadłam 10 uszek z barszczem, rybkę i 2 kawałki sernika. Jak na moje możliwości to malutko więc jestem z siebie zadowolona ;) Jutro pierwszy dzień diety bo wracam już do domku, wieczorem seksik i spalę dzisiejsze kalorie ;) Powodzenia w odchudzaniu bo.... ROK 2010 NALEŻY DO NAS!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cel 45kg
Ja też zaczynam od 2010 teraz waże 55kg.wzrost 168 i chce schudnąć 10kg ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOim zdaniem bedziesz zbyt chuda - zachowaj coś dla męskich oczu ;) No i będzie trudno - zmien cel na 5kg w dół ;) Swoją drogą to ja ważę teraz 60kg i chciałabym mieć 55 ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
United 55 kilogramów to dla mnie marzenie;) Ważę teraz z 63 kilosy mam 175:) Jaką dietę stosujesz? Rok 2010 musi należeć do NAS:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie to MŻ i mało węglowodanów To już jutro! ;) A Ty - Justine - co zamierzasz robic? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie to co TY:) plus siłownia i dużo dużo ćwiczeń fizycznych jeśli wiesz co mam na myśli:) A ile teraz ważysz? Chyba już niewiele Ci brakuje do upragnionego celu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soniczek90
Ja tez tak mówiłam ,dlatego przebudowałam sobie cała kuchnia ,łacznie z garnkami.Kuchiła philipiaka i mam nadzieje w nowym roku sobie zdrowo podjesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justine - na wadze dzisiaj 61kg - kiedy 75 bleeee Ja planuję sobie kupić jakiegoś orbitreka a na wiosne zacząć biegać bo mam świetny park koło domu ;) Kiedy zaczynasz swoją diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratuluję, 61 brzmi już super;):):) Ja planuję od poniedziałku ostrzej zacząć. Teraz też uważam na to co jem, chociaż właśnie wpuliłam kawałek torcika czekoladowego... No ale co tam, są święta więc jakieś grzeszki mogę popełnić. Dobrze, że nie żrę jak wieprzek:) Orbitrek jest super, sama marzę o nim. Mam jednak mało miejsca w mieszkaniu i zainwestowałam w karnet na siłownię... Będę trzymała kciuki za Ciebie i za wszystkie inne osoby walczące z nadmiarowymi kilogramami:) Tak mi się marzy zobaczyć na wadze 55:) Jednak to cholera więcej pracy kosztuje, takie doszlifowanie figury:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratuluję, 61 brzmi już super;):):) Ja planuję od poniedziałku ostrzej zacząć. Teraz też uważam na to co jem, chociaż właśnie wpuliłam kawałek torcika czekoladowego... No ale co tam, są święta więc jakieś grzeszki mogę popełnić. Dobrze, że nie żrę jak wieprzek:) Orbitrek jest super, sama marzę o nim. Mam jednak mało miejsca w mieszkaniu i zainwestowałam w karnet na siłownię... Będę trzymała kciuki za Ciebie i za wszystkie inne osoby walczące z nadmiarowymi kilogramami:) Tak mi się marzy zobaczyć na wadze 55:) Jednak to cholera więcej pracy kosztuje, takie doszlifowanie figury:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenche
Hey Dziewczyny! Przylaczam sie do Was! Mam nadzieje ze w 2010 wkoooooncu uda mi sie dojsc do wymarzonej wagi! Teraz jest ok. 65 kg przy 167 cm (28 lat). A celem jest 53-55kg... Nigdy nie udalo mi sie schudnac do wagi mniejszej niz 59kg... Mam nadzieje, ze tym razem. Narazie sie ograniczam w swieta, po swietach startuje z ostra dieta :) Pozdrawiam Was serdecznie i zycze weolej koncowki Swiat! :) A sobie i Wam POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dołączam sie do was .Mój cel to 50 kg .Postanowiłam sobie że jak nie teraz to kiedy? Nowy rok nowe szanse .Mam już wstępny plan i mam nadzieję że się w końcu uda.:) Pozdrawiam i życze wszystkim powodzenia .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zaglądałam tu przez święta i proszę... ile nowych koleżanek dołaczyło :-) cieszę się bardzo, bo wiadomo- razem raźniej :-) U mnie 21 grudnia było 59,2 kg. Dziś mamy 27 grudnia a na wadze 58,3 kg :-) cieszę się że w święta udało mi się zrzucić troszeczkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciezdaszradę;) witamy i kibicujemy:) Toa gratulują sukcesu, byłaś w świeta bardzo dzielna...:) Ja mam nadzieję, że nie przytyłam podczas świątm starałam się uważać, ale żeby jeszcze schudnąć? Chyba nie jestem na tyle wytrwała:) Ja zaczynam akcję zorganizowaną juz od jutra.. Dzisiaj zjem warzywa z kurczakiem i bedę się szykowała psychicznie na dietę cud;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny tak jak sobie obiecałam wstałam i się zawzięłam musze dojść do wymarzonej wagi czyli 50 kg .Wiem że łatwo nie będzie ale licze na wsparcie . Mam tylko pytanie czy ćwiczycie i jaki rodzaj aktywnosci fizycznej? Pozdrawiam i trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×