Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dareck

Każda kobieta prędzej czy później się facetowi znudzi

Polecane posty

Gość dareck

Jestem facetem i coś wam napiszę. Choćbym nie wiem z jak piękną kobietą był, choćby nie wiem jak była inteligentna, mądra, zaradna, wspaniała... to i tak po pewnym czasie mam ochotę na inne. No bo ile lat można uprawiać seks tylko z jedną kobietą? Zawsze po pewnym czasie ma się ochotę potarmosić nowe cycuszki, wylizać inną muszelkę czy zamoczyć penisa w innych ustach. Natury nie oszukasz, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dareck
małrycyna - nie wątpię, ale akurat jestem facetem to piszę z mojego punktu widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego-zdradzamy??!!! To działa autorze w obydwie strony. Każdy chooj prędzej czy później, nudzi się niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś w tym jest, ja nie wyobrazam sobie być na stałe z jednym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dareck
Dlatego też uważam że dla zdrowia i psychicznego komfortu warto mieć kochankę lub (chyba nawet lepiej) od czasu do czasu wyskoczyć do agencji na seks. A już najlepiej to nie wiązać się na poważnie dopóki człowiek się nie wyszaleje i nie zazna przyjemności z różnymi kobietami/facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra.. rozumiem. Ale skoro Ty tak lubisz nowe panienki, to nie zdziw się jeśli na prawdę się zakochasz, a ta niunia Cię spławi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dareck
Ale ja już byłem parę razy zakochany. Tyle że po roku, góra dwóch latach stan zakochania mijał i ciągnęło mnie do innych kobiet. Ostatnio byłem z naprawdę śliczną dziewczyną, ale co z tego, skoro po 1,5 roku związku chemia się wypaliła. Nie zdradziłem, ale zakończyliśmy ten związek. Teraz znowu poznaję różne kobiety i jest mi z tym dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Ci dowalę. Na tym to polega, że nie wystarczy żeby kobieta była piękna musisz mieć o czym z nią gadać i co więcej żeby chemia nie wypływała potrzebne jest to co. Ja wierzę, że stara miłość nie rdzewieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dareck
No pewnie że nie wystarczy, żeby była piękna. Teraz akurat spotykam się z przeciętnej urody dziewczyną, a bardzo mnie podnieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona żona
Jezeli te związki konczyły sie po roku, to to nie była mój drogi miłość, lecz zwykłe zauroczenie. Mylisz pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dareck
To duże uproszczenie sądzić, że decyduje penis. Decyduje po prostu natura, chęć poznawania nowych ludzi, przeżywania ciągle czegoś nowego. Nie znam nikogo kto jest lub był w długim związku i nie tęsknił do tych chwil z początków związku, kiedy ludzi się poznają, są sobą zafascynowani. Potem jest już rutyna, przyzwyczajenie. I nawet jeśli ktoś myśli, że kogoś po wielu latach ciągle kocha, to i tak będzie go ciągnęło do innych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a takiego pięknego
jasne najławiej wszystko wytłumaczyć naturą,masz jeszcze rozum pacanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arkadiush
Kolego masz rację. Jestem po slubie 7 lat, zona praktycznie w ogole mnie juz nie podnieca. Zaniedbala sie, poza tym jej libido jest takie, ze seks moglaby uprawiac tylko raz na miesiac albo jeszcze rzadziej. Mowi mi ze mnie kocha, ale chyba jak brata albo przyjaciela. Mam kochanke od roku (tez w podobnej sytuacji jak moja) i gdyby nie ona, to bym pewnie zeswirowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam jestem idealistka i chciala bym zeby moj mezczyzna byl tylko ze mna- jak on to powiedzial, gdybysmy byli malzenstwem, wynajmowali bysmy sobie hoteliki na noc, szukali nowych rzeczy, urozmaicali sobie to wszystko i to by mu wystarczylo. pragne w to wierzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dareck
Do tego/tej co mnie od pacanów wyzywa - odpowiedz mi więc na pytanie - wyobrażasz sobie uprawiać seks do końca życia już tylko z jednym partnerem/partnerką? Bo ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzona niunia
Po prostu nie trafiłeś na swoją drugą cząstkę. Eksperymentuj, ale nie zrań tej drugiej osoby.Swoją drogą współczuję Ci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dareck
do sweet dreams - podejrzewam, że jesteście w początkowej fazie związku i wtedy ludzie sobie takie rzeczy wyznają. Potem gdy zauroczenie mija to człowiek zaczyna patrzeć na świat bardziej realnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee to tylko Twoja natura
sa zarowno mezczyzni, jak i kobiety, ktore nie lubia zmian, szybko sie przyzwyczajaja, od podnioslych emocji wola stabilizacje - i to jest wlasnie ich natura. to czy z chujem musisz latac po roznych dziurach zalezy od danej osobowosci, wiec nie mow, ze kazdy ma tak jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś w tym musi być...mój ex-mąż mawiał niby żartem "piękna jesteś, zgrabna jesteś, mądra jesteś..żebyś ty jeszcze obca była" :-p pozostaje mi więc mieć tylko nadzieję, że mój obecny partner myśli inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to Ty jesteś nudny, a kobieta to jest coś, przez co jesteś mniej nudny niż normalnie. Rok, nie mało, ale za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arkadiush
"gdybysmy byli malzenstwem, wynajmowali bysmy sobie hoteliki na noc, szukali nowych rzeczy, urozmaicali sobie to wszystko i to by mu wystarczylo." Fajnie jest byc idealista ;) Tylko ze rzeczywistosc wyglada tak - jest slub, zona zachodzi w ciaze, przy okazji sie zaniedbuje. Potem na swiat przychodzi dziecko, ktore jest dla zony najwazniejsze, maz i jego potrzeby ida w odstawke. Jak sie ludziom po slubach w Polsce powodzi to wiadomo - wiekszosc mieszka w wynajmowanych mieszkaniach albo latami splaca kredyt na zakup wlasnego m. Facet haruje jak wol od rana do wieczora, zeby utrzymac dziecko i zone. Jedyna rozrywka to wyjazd na pare dni nad morze raz w roku. I z czego tu sie cieszyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a takiego pięknego
ja zdecydowanie sobie to wyobrażam,dlatego też zdecydowałam się na bycie z kimś na stałe...nie można generalizować że zawsze kobieta prędzej czy później się znudzi, związek nie powinien być oparty tylko i wyłącznie na seksie,przecież jest masa innych rzeczy która powinna łączyć partnerów,poza łóżkiem...i wtedy nie ma chyba tego problemu o którym mówisz,bo chwilowy kryzys w sf.erotycznej można przeczekać skupiając się na innych rzeczach...człowiek nie kieruje się tylko naturą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dareck
No tak, ale nawet gdy istnieje ta cała masa rzeczy, które łączą partnerów, a nie ma już między nimi chemii, to taki związek nie ma sensu. Mi nie chodzi o to, że mam sobie taką zachciankę i robię skoki w bok. Chodzi o to, że w pewnym momencie związku chemia się totalnie wypala i nie ma już czego ratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×