Noworoczne postanowienia - 10kg mniej. Kto jest ze mna??

stokrotka3333 nie wiem czy dobrze wyczytałam, ale chyba kiedyś wspominałaś, że jedziesz na wakacje z chłopakiem, a o ile pamiętam masz 17 lat, Twoi rodzice na to od razu się zgodzili? Pytam, bo ja we wrześniu mam 18, chciałabym wyjechać gdzieś z chłopakiem na kilka dni latem, ale obawiam się, że moja mama chętnie na to nie przystanie... Ja na kolację mam dziś jogurt z musli, więc skromnie i niezbyt interesująco :D

oliwka86 pytałam o wielkopolskę, bo gdzieś użyłaś słowa "zaś" a to w tym znaczeniu jest typowym słowem gwary poznańskiej, na przykład na śląsku znaczy już zupełnie co innego:)

oliwka86 pytałam o wielkopolskę, bo gdzieś użyłaś słowa "zaś" a to w tym znaczeniu jest typowym słowem gwary poznańskiej, na przykład na śląsku znaczy już zupełnie co innego:)

heheheheh a co oznacza to "zas" na slasku? zaciekawilas mnie:) u mnie to oznacza najprostsze "znowu" :)

Ja mialam dzisiaj bardzo intensywny dzien :) Bylam bardzo zajeta i jeszcze jak wrocilam to domu to gotowalam zupe i zapiekanke . Z milych wiesci to dostalam dzisiaj wczesny prezent walentynkow- perfumy. Troche mam wyrzuty sumienia, bo byly drogie, ale gratisowo dostalam naprawde fajniutka torbe. Mam juz tyle perfum,ze chyba zostawie je w spadku swoim dzieciom ;) Zaraz ide na orbitreka.

hej hej dziewczyny:) w koncu cos zaczyna sie dziac w zwiazku z moim doktoratem:D:D Odezwal sie dzisiaj kolo mejlem, ze zaciekawilo go moje podanie i odezwie sie do mnie niedlugo w sprawie rozmowy kwalifikacyjnej:):) No tylko tak troche mieszane uczucia mnie naszly (przyznam sie strach mnie lekki oblecial), bo ta praca by byla w duesseldorfie, na samym zachodzie niemiec. Ech....czasami sama siebie nie rozumiem. Najpierw sie do czegos zapale, zloze papiery bo mi sie strasznie podoba a potem dopadaja mnie jakies watpy (chociaz nawet na rozmowie kwalifikacyjnej jeszcze nie bylam). No nic dziewczynki...spadam sie spakowac, bo mam busa do polski o 20. 3majcie sie cieplo i dietujcie wytrwale, a ja sie odezwe jutro:) papapa

egocentryczna- tak 17 :) wiesz to jest w toku przygotowawczym zeby sie zgodzili hihi wiesz jak to jest jak sie truje truje i robi sie wszystko aby pozwolili;] oni nie maja nic przeciwko ale chodzi im wiecie o co boja sie żebysmy z niczym nie n wyskoczyi pozniej że ciąża czy cos;P chyba słabe zaufanie do mnie maja ;/ ale miejmy nadzieje że nas puszczą tymbardziej ze nie wybieramy sie na kocią łape tylko z wycieczką autokarem.. ja na kolacje zjadłam sobie odrobine serka twarogowego z jogurtem naturalnym pieprzem solą kawałkiem chleba i pomidorem

Ja wlasnie skonczylam 45 minut na orbitreku i zjadlam polowe banana. Na kolacje zjem serek wiejski z rzodkiewka i szczypiorkiem. Jak bylam na zakupach to kupilam sobie jeszcze dwie swietne ksiazki kucharskie. Przepisy wygladaja na smaczne i latwe w przygotowaniu. Sa tam tez fajne przepisy na niskokolaryczne desery :) Storktoka, jak ja mialam 17 lat to nawet nie bylo mowy o wakacjach z chlopakiem .Mam nadzieje,ze masz bardziej wyluzowanych rodzicow ;)

oliwka86 o, czyli to Twoje "zaś" jest śląskie ;d bo tam to oznacza 'znowu' a w wielkopolsce "potem" :) Np zaś to zrobie - potem to zrobie :D Ewelina1985 możesz mi te perfumy zostawić w spadku, nie mam ich za dużo :D jagienka24 Też tak mam, że się na coś bardzo napalam a potem się boje i mam mnóstwo wątpliwości. Na moją pierwszą prace w te wakacje się tak strasznie napalilam i nie mogłam się doczekać, a jak wróciłam do domu po pierwszym dniu to siedziałam w wannie godzinę i ryczałam, bo było ciężko i myślałam że sobie nie dam rady :D ale dałam:) stokrotka3333 moja mama ma to samo z tą ciążą:) Tylko tak naprawdę to możemy zrobić to wszędzie, wcale nie są potrzebne do tego wakacje :) Mi nie zależy na wielkich podróżach, chodzi tylko o to by pobyć na dłużej gdziekolwiek razem. Mnie i mojego chłopaka dzieli 300 km więc naprawdę nie jest dużo okazji by się po prostu nacieszyć swoim towarzystwem :)

Witajcie Dziewczyny! Mały ruch na forum. Ja też dzisiaj na moment tu zajrzałam. Dzisiejsze menu: 1.serek wiejski, połowa czerwonej papryki, 3 kromki chlebka fitness, 3 plasterki polęwicy drobiowej, szczypiorek, herbata owocowa 2. soczek marchewkowy, ciemna bułka 3. płatki fitness, połowa grejpfruta, banan, 3 mandarynki, garstka rodzynek - polane jogurtem naturalnym Nie za bardzo to wygląda, ale cały dzień spędziłam poza domem ;-/ Dzisiaj też bez ćwiczeń, bo chora jestem, napuchnięta i bez sił :( Nadrobić to muszę:P 3majcie się Kobietki!

Nienawidzę robić takich przerw w ćwiczeniach, bo potem wypadam z rytmu ;-/ w sumie ćwiczyłam regularnie od poniedziałku, także dzisiejszą niedyspozycję potraktuję jako czas na regenerację

mikoto, na pewno dzien przerwy dobrze zrobi Twojemu cialu :) Egocentryczna, nie wiem dlaczego mamy zawsze uwazaja, ze seks mozna uprawiac tylko w nocy albo na wyjazdach ;) :P

mikoto Faktyczie nic konkretnego dziś nie zjadłaś. Ale poza domem trudno:) Ewelina1985 Wiesz, to chyba nawet lepiej że tak myślą, bo inaczej nie miałabym już prywatności w swoim pokoju gdy jest u mnie chłopak :D

Hello kobietki :-) Czyżbyscie jeszcze spaly???? Powiem wam,ze ja z siebie wczoraj jestem bardzo niezadowolona...w sumie to nie moja wina...i nie,ze sie tlumacze czy uspawiedliwiam,ale jednak w nowej pracy,mniejsza z tym,ze jeszcze nie do konca pracuje,ale no,ekhm....troche glupio od razu odmawiac wszystkiego z tekstem "bo ja sie odchudzam i dziekuje"Tak wiec musialam zjesc pizzy dwa wielkie kawaly,wypic 2 piwa i jeszcze troche frytek....i ojjjj powiem Wam,ze cos mi sie wydaje...bedzie ciezko....Bo towarzystwo z tego co zauwazylam jest fajne i luzne,ale widac,rozrywkowe i obawiam sie ,ze oni maja jakas taka tradycje,ze zawsze w piatek po pracy na piwo i jakies zarcie sie idzie cala ekipa...znaczy Ci mlodzi wszyscy.Teoretycznie fajnie,lubie aktywnych i rozrywkowych ludzi,daja mi takiego bodzca,bo ja jestem bardzo zmienna osoba,znaczy czasem chce szalec a potem mi sie przestawia i nic tylko bym w domu siedziala....a tacy znajomi ciagna non stop czlowieka....Podobne klimaty mialam na studiach i bylo swietnie.Nawet kiedy mnie sie nie chcialo potrafili mnie zmobilizowac i wyciagnac gdzies co zazwyczaj konczylo sie hm....no co tu duzo mowic-"rozrywkowo" Poza tym piwem nieszczesnym i innym paskudnym zarciem,na ktore szczerez mowiac nie mialam wcale ochoty,no ale nie chcialam zeby mnie od razu za jakas zawiana odchudzaczke wzieli,w ciagu dnia wymigalam sie od hot-doga i czegos czego niecierpie chyba najbardziej na swiecie -wielkiej kremowki z tlustym margarynowym kremem-bleee.Chociaz tyle,ze jak sie mowi -nie lubie to nie namawiaja. Natomiast dzisiaj skonczylam juz kawe i chyba sobie zrobie jajecznice z pieczarkami na sniadanko :-)

Fairy, mysle,ze jak raz w tygodniu zjesz cos ,,wyskokowego,, to nie stanie sie taka wielka tragedia. Po prostu postaraj sie wiecej cwiczyc w sobote. Co do alkoholu to zamiast piwa moze pij wodke z cola light. Mniej kalorii i jednego drinka mozesz pic przez pol wieczoru. Oficjalnie prace zaczynasz w poniedzialek czy ciagle jestes na szkoleniu ? Ja tez na sniadanie zjadlam jajecznice z 2 plasterkami suchej krakowskiej i szczypiorkiem. Do tego kawalek ciemnej bulki. No i juz jestem po kawie. Musze Wam powiedziec dziewczyny,ze tym razem czuje sie naprawde swietnie na diecie. Do niczego mnie nie ciagnie, nie mam smaka na zadne slodycze czy chipsy pomimo,ze lezy tego tona u mnie w kuchni. Jagienko, ja juz sie wczoraj mialam Ciebie zapytac. Jak tam sprawy z bylym chlopakiem ? :)

hej;) egocentryczna- jejkus 300km??nas dzieli 50km i narze3kamy ze to daleko;P dzis juz jestem po sniadanku - 2kromki chleba z pomidorem mam dzis zrobic obiad zastanawiałam sie nad nalesnikami bo sa proste w przygotowaniu ale dosyc kaloryczne...macie moze jakis pomysł??? wczoraj szukałam skakanki ale gdzies wsiakła i niestety nie poskakałam ale reszte cwiczen zrobiłam:)

Witajcie. Dzisiaj późno wstałam bo w nocy głowa mnie bolała i nie mogłam spać i zrobiłam coś okropnego - zjadłam całą czekoladę. Pewno moja waga podskoczyła, ale wolę się nawet nie ważyć. Postaram się za to dzisiaj mniej zjeść, żeby wyrównać...Ale jestem obżartuch. Coś strasznego.

rene, na pewno jedna czekolada nie bedzie miala strasznego wplywu na Twoja wage wiec sie nie martw :) A ja na IIs zjadlam kawalek ananasa i kilka orzechow, zaraz bede jadla barszcz bialy a na obiado kolacje gyros z kurczaka tylko taka dietetyczna wersje :)

Ach już nie długo znowu będe mogła do Was dołączyć. Jak wiecie {bądź też nie :P} mam ferie, tzn końcówkę ferii. A u mnie przebywanie w większych ilościach w domu, bez żadnych konkretnych zajęć nie wróży nic dobrego. Trochę przeholowałam... ^^ Ale już od poniedziałku zaczynam od nowa. W grę wejdzie śniadanko rano koło ósmej bądź siódmej {zależy na którą będe miała do szkoły :P} O 11 na przerwie będę jeść drugie śniadanie i koło trzeciej/ czwartej po południu obiadokolacja. A na podwieczorek jakiś owoc, bądź jogurt. Zacznę się też przykładać do ćwiczeń na wfie. a oprócz tego w ruch pójdzie 6Weidera i absy na nóżki :) I pić dużoooooo wody. Panie dopomóż mi ;) bo już dłużej nie wytrzymam z takim ciałkiem ;P

FairyGirl przecież jak zjesz raz w tygodniu pizze to nic się nie stanie :) Po prostu niech to będzie w ramach obiadu :) Fajnie że trafiłaś do takiego zespołu, widać że ludzie są zgrani i przyjeli Cię do siebie. Nawet ciężka praca jest super, kiedy pracuje się z cudownymi ludźmi:) Ewelina1985 mam podobnie, dawno się tak dobrze nie czułam :) Wydaje mi się, że to może też dlatego że trzymamy się razem, mamy wszystkie swoje wsparcie i tak jest dużo łatwiej. stokrotka3333 300 km to dużo, ale dajemy radę:) Dużo bym dała za to 50, naprawdę :) rene1212 jestem pewna że tak bardzo nie podskoczyła. Na pewno mniej niż gdybyś w środku nocy zjadła tłustego kurczaka z frytkami i pizze:) Przyłączam się Ok, ale może napisz coś o sobie? :P ediszon Też mam końcówkę ferii. I wlaśnie to było na plus dla mojej diety, teraz się boję po powrocie do szkoły zawalę, tam jednak więcej pokus...:)

A ja przeniosę sobie dzień ważenia na niedziele. Wracam do szkoły i trudno mi będzie się rano wyrobić ze wszystkim. Więc już jutro dowiem się ile mi ubyło centrymetrów i kilogramów:) Jej dziewczyny, w piątek poznam swoich "teściów"! Na dodatek będe tam aż do niedzieli, masakra, boje się :D

A ja wolę być w ciągłym biegu i poza domem. Bo w domu jak się tak snuję z kąta w kąt to zawsze znajdzie się coś smakowitego co można wszamać ;P hehe. A w szkole to z reguły zabiegana jestem i nie ma czasu ani na jedzenie ani na myślenie o jedzeniu. Hehe wychodzi na to, że jestem najmłodsza na tym forum ;D

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Może faktycznie ta czekolada nie odbije się na wadze, ale wolę się nie ważyć bo za częste ważenie też nie jest dobre. Egocentryczna na pewno świetnie wypadniesz u twoich "teściów". Ewelina 1985 - ale fajnie trzymasz dietę, podziwiam cię, bo mnie zawsze coś kusi złego dla diety.

Ja niedawno zjadlam obiad i dziewczyny jestem przyklade, ze na diecie mozna jesc naprawde smacznie. Zrobilam nam przepyszne kebaby, poprostu kurczaka usmazylam na suchej patelni, sosy zrobilam na bazie jogurtu nat i kupilam buleczki pita z brazowego przemialu. Egocentryczna, wiem co to znaczy stres przed spotkaniem z rodzicami chlopaka :) Zapewniam Cie,ze stres jest o wiele wiekszy, gdy rodzice chlopaka nie mowia w tym samym jezyku co Ty ;) Zreszta wydajesz sie mila, rozsadna, mloda kobietka wiec nie rozumiem dlaczego mieliby Cie nie polubic...tylko nie marudz przy posilkach ;)

rene, ja jestem dopiero 4 tygodnie na diecie Ty pewnie juz dluzej, dlatego mysle,ze Tobie latwiej sie skusic na czekolade, bo dluzej sie bez niej obywasz :)

hej ja godzinke temu wrocilam do domu, pomagalam znajomej wysprzatac dom bo go sprzedaje i potrzebowala pomocy (ma 52 lata), wiec coz nie odmawia sie:)))

jejkuś dziewczyny cos mi jest;[ ciagle rycze mam dosyc wszystkiego niewiem co mi jest .. nawet dzisiaj sobie myslalam jak by tu odejsc z tego swiata;P

stokrotko a co sie stalo? kazdy przez to przechodzi, kazdy zastanawia sie po co jeste na tym swiecie..aw ystarczy zapytac rodzine przyjaciol jak tak zrobilam i opieprzyli mnie ze jestem egoistka bo bardzo mnie kochaja i potrzebuja by zyc:) wiec glowa do gory. najlepiej isc na spacer:) uwierz mi bedzie lepiej

stokrotka, poklocilas sie z rodzicami a moze ktos Ci sprawil przykrosc ? Moze jestes przed okresem stad taki wiesielczy nastroj ? Wiem, ze to banalne, ale naprawde po kazdej burzy wychodzi slonce. A poplakac sobie kazdy musi od czasu do czasu w celach oczyszczajacych.