seks analny a kończenie w środku

tak uwazam. nie mowie oczywiscie o calowaniu. ale petting, jakies zabawy nago to juz przygodny seks

rozumiem ze chodzi ci o seks w ogole,bo o stoosunku juz napisalam,tak zdarzylo sie,niestety:(

i wcale nie trzeba byc nago calkiem do tego :P glupia bylam,trudno:(

ale seks analny nie jest zwiazany z iloscia partnerow tylko do tego trzeba dojrzec i ufac tej drugiej osobie,nigdy w zyciu bym sie wczesniej na to nie zdecydowala, moze to zarbrzmi patetycznie, ale ja tylko jak kocham oddaje cala siebie komus, a ze kochalam tylko raz kocham nadal, to nie mam problemu ze spelnianiem roznych zyczen czy fantazji erotycznych, tym bardziej ze moj facet mi odplaca tym samym:D

ale jak to bylo w ubraniu to nic zlego. takie macanki w ubraniu i dotykanie sie to nic strasznego. gorzej jak to palcowki albo robienie facetowi dobrze reka czy przygodne robienie loda

no wlasnie o tym mowie, macanki przez ubranie sie dla mnie nie licza,mowie wlasnie o dotykaniu intymnych miejsc,piersi, palcówki itd. sam wiesz co bede pisac

chociaz przez ubranie tez sie kiedys kochalam i doszlam,wiec jest to mozliwe:)

a ty naprawde nie chciales nigdy sprobowac seksu analnego?

na razie nie, ale palec do pupy kobiecie wlozylem juz

to pozwól też jej włożyc do swojej,mowie powaznie, rewelacyjna stymulacja:) tylko trzeba naciskac na przednia scianke odbytu, moj facet tak czesto dochodzi jak jeszcze w druga reke wezma penisa, a raz doszedl tylko z tym moim palcem :D

a potem go oblizałem

spoko:D

nie podszywac sie. sam bym sobie kobiecie jej palca w moj tylek nie dal wlozyc, bo mam zespol jelita drazliwego i problemy z wyproznaniem sie do konca

moj tez ma to co ty,to nie jest zaden problem

jak sobie sam wlozylem palca to w srodku nie bylem pusty i sie ubrudzilem. mam ogolnie problemy z oddawaniem stalego kalu i przewaznie stolce sa mniej lub bardziej luzne

wiem na czym to polega,mnie takie rzeczy nie brzydza,bo nie robie tego z byle kim tylko kims kto jest czescia mnie, a jak ty sie krepujesz,to niech zalozy na palec prezerwatywe

albo gumowa rekawiczke

i tak by mnie to krepowalo. milego dnia zycze, musze uciekac, pozdrawiam :)

p********ie d****a to stan umysłu i tyle jak ktoś lubi sex to jego sprawa jedna ważna rzecz badajcie sie i jak coś złapiecie to oszczędzcie tego innym i wszystko będzie w porządku

"Takze po prostu na czas dojscia dochodzi w cipce" czyli brudnego fiuta z tyłka wkłada ci do pochwy? :-O W buzi też może skończyć ten anal? ;-)

Jak widać po zabobonach, tutaj nie można o niczym porozmawiać aby nie pojawiły się konkretne wpisy nt. smrodu, zapachu i kału - czyli kogoś kto nie miał styczności z analem nigdy. Nie możecie iść na forum RadiaMaryja? Tam zrobicie karierę. Co do tematu? Tak pozwalam kończyć mojemu facetowi w pupie, jak chce - bo ja chce. Czasami oblewa mi i pupę i cipkę, a czasami oblizuję i jakoś mnie nie odrzuca. Uprzedzę hejterów - jest bardzo fajnie i nie interesuje mnie taka zabawa z innymi, oraz nie pozwalam na to aby mi się zesrał na twarz.

O***t i pochwa kobiety mają identyczną budowę. Jednak wytrysk w pupie jest o tyle bezpieczniejszy że nie ma ryzyka ciąży (jeżeli się nie stosuje żadnej antykoncepcji). Prezerwatywa nie jest dobrym pomysłem, bo osłabia odczucia u faceta.

Jeżeli dana kobieta źle znosi wytrysk w środku o***tu, to najstosowniej jeżeli facet w ostatniej chwili wyciągnie i spuści się do husteczki higienicznej.

a analciąży się nie boicie? Przecież anal to nie jest tania antykoncepcja dla kobiety. Sperma wyciekając z o***tu zahacza o wargi sromowe i plemnik jak węgorz może zapieerdalać do macicy na spotkanie z jajeczkiem i cionrza gotowa!!! A o brodawczaku przemieniającym się w raka nie wspomnę. Analgłupki, kumacie jusz tera?

Ciąża w wyniku seksu analnego jest wykluczona. To się nie zdarza. Anal to, można powiedzieć, naturalna metoda antykoncepcji. I 100-procentowo skuteczna.

Zastosowanie hormonalnej antykoncepcji wiąże się z chemicznym okaleczeniem jajników kobiety. Z kolei spirala to nic innego jak metalowy drut którego umieszczenie w macicy utrzymuje stały stan zapalny narządu, w ten sposób powodując dysfunkcję macicy. To tak jakby zrobić w skórze nacięcie i umieścić w środku kawałek metalu celem utrzymywania stanu zapalnego. Anal to najbardziej naturalna metoda antykoncepcji.

pomimo wcześniejszego przygotowania lewatywką ze względów estetycznych i higienicznych nie stosujemy "powrotu" do cipki po rozpoczęciu penetracji analnej. W takiej sytuacji kończenie w "środku" jest częstą i naturalną praktyką - u nas. Oczywiście potem muszę myknąć niedługo do wc, ale to i tak jest częstą praktyką po seksie, więc nie przeszkadza. Żadnych nieprzyjemnych efektów obecności spermy w pupci nie odczuwałam, może również dlatego, że przedtem przygotowuję się lewatywą. Co wbrew krążącym opiniom nie jest ani tak kłopotliwe jak się uważa ani też przykre. W trakcie prysznica odkręcam słuchawkę i przykładam do otworu - nie wkładam tylko przykłada rozluźniając się nieco. Parę rund i jest ok. Nie jest to tylko element przygotowania do anala, ale po takim czymś czuję się po prostu swobodniej i lżej.

Wreszcie ktoś kto faktycznie bawi się analnie a nie fantaści :) Podobnie jest u mnie.

Nicolas Cage anal to nie jest metoda antykoncepcji, tylko forma seksu, która Ci odpowiada i tyle.A spirala to nie jest metalowy drut, doinformuj się ;-)