CHCĘ MIEĆ DZIECKO 2010

Hmm, Paula, to ciekawe czemu masz te wycieki... Chyba to troche dziwne przy normalnej PRL...? Masz tajemnicze piersi:)

weóciłyśmy ze spacerku z Pauliśkiem...mokro że nie ma jak chodzić:( buty, spodnie, rajstopy....wszystko mokre...Pauliśka żadnej kałuży nie przepuści:P

hehehe...Loonah!!!...a to dobre!!!!

wlasnie wrocilam z 1,5h spaceru w lesie!i wiecie co?? czuc juz wiosne w powietrzu:) nas czeka intensywny tydzien,w poniedzialek znachorka(marzy mi sie,ze dotyka mojego brzucha i mowi"ale pani jest juz w ciazy" :) ) potem badania nasienia mojego M.,ktory grzecznie podporzadkowywuje sie moim sugestiom:P tez kusi mnie by isc na zakupy,choc powiem Wam,ze polowe rzeczy trzymam u rodzicow,bo nie mam miejsca u siebie w mieszkaniu:)a mieszkajac w Londynie,zdazylam sie obkupic:) ale z drugiej strony zbieram wszystkie zaskorniaki na IUI,bo zamierzam podejsc do trzech:)wiec 3tys.musze wyskrobac!!!

superburek Ty masz tak blisko las? Ty szczęściaro!!! Też mi się marzy...moi rodzice mieszkali koło lesu i zawsze tam jeździliśmy pospacerować....a teraz się przenieśli do bloków...i bajka się skończyła...heh...spaliny, kurz, spaliny,kurz...i ludzie...od ltórych też mi się marzy odpocząć!!!!

a no mam Paula,kupilismy mieszkanie,nie wiedzac o tym:) a teraz codziennie z psem na spacer lazimy,bo to bylby grzech nie chodzic;)

Ale suuuuper!!!

ciekawe czy Kotka załatwiła coś z tym lekarzem...???

pewnie da znac wieczorem, teraz tylko my siedzimy tu jak dwa niedobitki;)

Ja tez mam las o pare krokow od domu:) ale laki cale sniegiem zasypane i nawet nie probuje przez nie przebrnac... Hihi, Superburek, fajnie sobie wyobrazasz ta wizyte u znachorki:) na moim pierwszym forum jedna kobietka miala IUI ale pisala ze placila 400zl za jedna a Tobie az tyle zaspiewali...?

Loonah>takie sa niestety ceny w stolicy! a moze ta IUI miala ona pare lat temu,co?

Paula i superburek... nie tylko WY dwie siedzicie :D

a no niedobitki:) Moje dziecko zaraz będzie miało odlot:) I muszę się wziąść za obiad...wiem wiem...już dawno po obiedzie ale nie u nas:) ja przez tą pracę nauczyłam się jeść późno obiady, bo inaczej nic ciepłego nie jadłabym przez cały dzień.M w pracy do 17...a Paulisiek już swoje dietetyczne żarełko dostał,więc wszyscy zadowoleni:P Loonah ty też masz blisko las? No nie!!! Jeszcze ktoś? a ja taki blokowiec totalny:( superburek to nadszarpniecie ładnie budżet...ale to nieważne!!! Grunt to żeby się udało:) Z całego serca Ci tego życzę:)

Nie, skad, ostatnie 3 miesiace! I teraz czwarty raz bedzie podchodzic nasza kochana... Ale ta stoleczna cena zawrotna...

o marika hello!!! Może kawki? Pomysł niezły bo zaczyna mnie przywalać...:P Ps. zniknęły kody!!!! zniknęły kody!!!! Ciekawe na jak długo!!!! hehe

dzieki Paula,wybacz marika:)(co siedzisz cicho i sie nie odzywasz???)

A ja za 20 minut do domku zmykam po pracy... Już się nie mogę doczekać jak po obiadku się zdrzemnę :)

Słoneczka moje kochane, czytam wszyściutko :) Ale odzywam się mało, bo w pracy jestem ;/ Klika razy dziś pisałam, ale Wy tyle piszecie, że mojego prawie nie widać hehehe

hehe a mnie roznosi,cos bym porobila,ale nie mam co;) rano zaczelam malowac komode,ale mnie maz przepedzil,ze mu niby farba smrodze i nie dbam o jego plemniczki,wiec musialam przestac!wrrr sprzatac mi sie nie chce,bo pies mokry,caly w piachu,wiec nie ma sensu;)

Paula, co z tego ze blisko jak sie boje sama chodzic... Jakis taki lek niewytlumaczalny, a jeszcze gorzej sie boje jak z moja psinka bym sie miala wybrac bo ona tak wszystkiego nasluch.uje ze az wlosy na glowie deba staja - raz sie z nia sama wybralam i nawet dobrze w las nie weszlam i juz do domu wracalysmy! A jak zamieszkam po slubie z moim Miskiem to bede miec las praktycznie przez droge...

niezle Loonah;)

no Basienka nieladnie,na nk buszujesz,a tu nie piszesz jak Ci poszlo?!

przeciez Basiula rozmowe ma dopiero na 19

Tak, ja sie zawsze wszystkiego boje... Naogladam sie horrorow, naczytam kryminalow a potem sikam w gacie!:) a moja laska jest z malych pieskow to nawet by sie jej nikt nie przestraszyl...

tak? zrozumialam,ze ma byc wieczorem:P

Loonah jak ja Cię rozumiem kochana:)

wrociłam...padam z nog ...obeszlam wszystkie sklepy..niestety czas sie skonczyl po malego do przedszkola musze wracac hee hee....ja jestem zakupocholiczka...wyobrazcie sobie ze uzaleznilam sie od allegro ...w zeszlym roku przeprowadzilam z 800 transakcji...kurierzy potykali sie w drzwiach o siebie..poznalaw wszystkich kurierow hee hee..ale naszczescie opamietalam sie... najgorsze jest to ze stanelam w h&m przed ciuszkami niemowlecymi i poplakaklam sie....to bylo takie wspaniale tam byc...i wiecie co napewno nie znacie drugiej takiej wariatki ktora w 5 tygodniu ciazy kupuje wyprawke dla niemowlaka....oby nie zapeszyc....ale taki slodki bodziak,spiochy,sliniak i czapeczka.... a najgorsze jest to ze w piwnicy mam tyle ciuchow ze ubralabym jeszcze 5 niemowlakow... ja wiem ze powinnam sie leczyc na te moje zakupy...ale ... od dzis obiecalam sobie ze w okresie postu nic nie kupie poza spozywka...

widze,ze nie jestem sama:) ja jestem uzalezniona od angielskiego ebay'a,ktory jest o niebo lepszy od allegro!

Hihi, Paula, podajmy sobie rece:) No Izulek, to masz mocne postanowienie:) ja sobie odmowilam slodyczy - ale tylko takich kupnych - nie mialabym serca gdybym sobie odmowila domowych ciast...

No a ja sie biore za sprzatanie domu, bo jutro szkola:( caly dzien, od 8.00 do 20.30, na zajeciach:( dobrze ze w niedziele tylko 6 godzin...