CHCĘ MIEĆ DZIECKO 2010

Basiula to nie wiem co to z Toba... A moze sluz byl wewnatrz i nie wyszedl na wierzch...? No a ja w koncu na tylku siadlam:) samochod sprzatalam - blyszczy, juz nie bede sie wstydzic wsiadac do niego;) w srodku tez czysto i pachnaco, az milo sie jezdzi:) ale jaka woda byla brudna po myciu to glowa mala... No i odkrylam pare rdzawych ognisk:( w sumie czemu sie dziwic, w tym roku mojemu czerwonemu byczkowi stuknie 14latek... Spacerek tez dzisiaj zaliczylam, teraz po jedzonku chwile odpoczne i trzeba w domu posprzatac bo jutro do szkoly... Potem chwila nauki i czas na relaks:) bede sie bawic algami, jakas maseczke na twarz naloze, masaz stop sobie zrobie i spac, bo od 4 jestem przytomna...

http://www.papilot.pl/article/7948/Przetestuj-sperme-swojego-faceta-Czy-nadaje-sie-na-ojca.html

Hej ho kobitki!!! U mnie bez zmian: -@ brak - cała twarz w syfach - brzusio czasem zaboli -ogólne rozdrażnienie -wilczy apetyt -biegunki brak...co dziwne -zapachy już czuję z kilometra Podsumowując- wszystkie drogi prowadzą do @:P Lecę Was poczytać bo żeście się rozszalały z postami:)

hej Paula! skoro nie ma biegunki i czujesz z kilometra te zapachy to moze,moze... strasznie bym sie cieszyla:)

o rany, znów się niepotrzebnie nakręcacie... przecież objawy ciążowe tak szybko się nie pojawiają, potrzeba parę ładnych tygodni by coś zaczęło się dziać z naszymi organizmami... to tylko wyobraźnia, nic więcej. wiem co mówię. takim nakręcaniem tylko sobie krzywdę robicie, bo rozczarowanie jest 100 razy gorsze niż zwykle. po co krzywdzić siebie jeszcze bardziej...

Do "znowu" przeczytaj dokładnie!!! To są objawy jak na @ a nie na ciążę, matole!!!! I po grzyba się odzywasz jak Cię to nie obchodzi!!!!!!!??????????

znowu- jakis problem???? skoro tu weszłaś to sama doszukujesz sie objawow ciąży:) Paula zapachy i brak biegunki no no:P nic nie chce pisac poczekam jescze:D ale ja jestem pewna:):):):):) no i te brak plamien:)

Jak widać lubimy się nakręcać i zadręczać:P Proponuję opuścić wątek jak treść się nie podoba! Brakuje odwagi cywilnej żeby użyć prawdziwego niku?

Widze ze bylo male spiecie na linii... Ehh... Ja juz po moim wieczornym zabiegu:) skora przyjemnie wygladzona:) mniam:) tylko zapach taki sobie, mimo ze dodalam olejek kamforowy... Ale co tam, dzisiaj spie sama, to moze mi smierdziec;) w sumie to spi ze mna jeszcze moj rudy potwor, ale ona na mojej pierzynce pod swoim kocykiem takze nie powinna czuc, chyba:) A moj kulfon za to sie od popoludnia nie odzywa i chyba mu sie zbierze za to w niedziele...

a ja chcialam dzis psa wykapac,ale jak juz wszystko przygotowalam to przypomnialam sobie,ze ma szew po kastracji i nie powinnam ryzykowac! wiec "pachniemy"nadal :)

Moja Sonia, czyli ten maly rudy potwor byla sterylizowana 2 lata temu, biedulka miala halucynacje jak sie budzila z narkozy i uciekala, na ile mogla, przed kaloryferem, pamietam to jak dzisiaj:) wtedy mi nie bylo do smiechu, a wrecz ryczalam ze ja pozbawilam mozliwosci bycia mama... Ale wolalam zrobic to niz sie pozniej zastanawiac co z malymi... I moja pieknosc trafila do nas przypadkiem, ktos ja chyba wyrzucil, bo blakala sie po naszej wioseczce az trafila do nas, a wiedziala dobrze gdzie ma przyjsc i Bog ja wyposazyl w atuty ktore pomagaja jej zaskarbic sobie sympatie ludzi:) i tak, juz w lutym, minely 2latka jak spi sobie z nami w lozkach:) Ale jest przekochana, uwielbia sie tulic, czasami wyglada wtedy jak maly czlowieczek:) i jest piekna:) nie wiem jak ktos mogl takie chude bezbronne cudo zostawic na mrozie...

znowu- żal mi Ciebie;/

czesc dziewczynk:) juz na kawce jestem:)

hej Basiulek ja też już na kawce:) Mamy wieczorkiem gości...muszę coś przygotować pysznego, poza tym mieszkanie wysprzątać bo masakra jest, a na dodatek do 14 w robocie jestem:( Czy ja się wyrobię w ogóle? Trochę za późno się dowiedziałam, bo wczoraj wieczorem, tak to już bym coś zrobiła...aaaaa....i jeszcze zakupy!!!! No to świetnie:) M mi pomoże i jakoś damy rade:P

Wczoraj już mi się nawet pisać nie chciało przez tego pomarańczowego...nie lubię takich mądrujących się anonimowych głupio-mądrych...

hej paula ta laska była juz tak zdesperowana że musiała coś napisać :) ja miałam wczoraj gośći:) zrob szybko spagheti raz dwa i gotowe:P ja tak zrobiłam hehehe zdąrzysz:) a jak sie czujesz?? mam nadzieje że zadnych oznak @;)

cześć dziewcyznki. siedze w pracy. Paula trzymam za Ciebie mocno kciuki. u mnie dziś 15 dc, mierze sobie temp, skoku nie było jescze, śluz wczoraj straszni ciągnący taki przekrwiony, a testy owulacyjne nic nie wykazują poki co, dziwne bo w tamtym cyklu już w 12 dniu mi wyszły dwie krechy. Został mi jeszcze jeden na dziś, jak nie wyjdzie to chyba nie będę już kupowac następnych. No chyba że mialam owulację zaraz po @ tyle że z drugiej strony nie było skoku temperatury. jaka piękna pogoda dziś, od razu czlwoiekowi lepiej. Zaraz po pracy pójde sobie na ogródek, posadzić jakieś kwiatuszki żeby w lato ladnie bylo. Buduujemy z mężem domek i pomału pasowalaoby coś myśleć o ogrodzie, ale nie mam gdzieś koncepcji co i jak posadzić. Trzymajcie się dziewczynki i Paula czekam na dobre informacje od Ciebie.

lolitka dobrze że masz sluz ja go wogole nie mam:P sucho jak po okresie:P temperatury nie mierze sutki mnie tylko bolą szyjka nisko twarda i zamknieta wiec raczej bez owulacji w tym miesiącu:P

hej kobitki! ja tez dzis gosci przyjmuje,wrocilam wlasnie z zakupow,ktore mnie wykonczyly,bo ludzi od groma!wrrr a gosci przyjme zupa chmielowa,wiem,ze zawsze najlepiej schodzi ;) Basia na sluz lykaj w pierwszej fazie cyklu wiesiolek,albo przez caly cykl siemie lniane,mozliwe,ze masz sluz w srodku gleboko:) hehe milego dnia!

hej bureczku czekam i czekam na Ciebie kawka dawno wypita:P tez myslałam że że sluz jest wysoko w głąb:P ale tam sachara:P narazie nie swiruje mój organizm napewno jeszcze wraca po tabletkach bo strasznie długo brałam więc sie cudów nie spodziewam hehehe w sierpniu mam przyjsc na cytologie i jak nie zajde do sierpnia powiedział że mi pomoże:P

a ja ide prasowac bo z szafy juz wychodzi miłego dzionka laseczki:)

wybacz Basienka,ale najpierw goscie zapowiadali sie na ok 12.30,wiec od rana bylam na zwiekszonych obrotach,teraz wiem,ze beda ok.17.00,wiec mam czas ;) ale wiesiolek Ci nie zaszkodzi,albo glutowate siemie,ktore ja osobiscie bardzo lubie :)

no a powiedz mi ten wiesiolek to jest żeby była wieksza ilość a jak np nie ma owulacji to co?? tez bedzie/?:P

tylko w okresie plodnym bedziesz go miala duzo,a w innych dniach jakby co korkiem zatkasz ;)zartuje oczywiscie

buahahahah:P narazie nic nie kombinuje co będzie to będzie:P jakiego ja mam lenia wczoraj byli znajomi 2 piwa i zdycham dzis:P moj mąż mowi ze przynajmniej tania jestem brak slow ide juz wygoncie mnie:P

to Ty i tak lepsza ode mnie jestes,ja wypilam 3/4 piwa wczoraj i juz bylam ululana:)

hal halo, czy jest tu kto?? Czy któraś z Was miała wymrażaną nadżerkę, czy to pomoglo w zajsciu w ciąże?? Paula co z Tobą, jak się czujesz?? czekam niecierpliwie na dobrą wiadomość:)

witajcie...wrocilam ze szkoly fryzjerskiej z bolem lewej strony...ja chyba pojde na zwolnienie ...zawsze jak dlugo stoje z suszarka w reku to zaczyna bolec...no i te zapachy farb... czuje sie nie najgorzej..tylko w ciagu dnia mam tabletki dopochwowem ktore jak sie rozpuszczaja to czuje sie jakbym krwotoki jakies miala ...a potem mi sie przypomina ze tabletka sie rozpuszcza...smiesznie bo mam 2 tydzien a brzuch jak w 5 miesiacu...wszyscy widza mze jest ciaza choc nie powinno byc jej wida...to przez wzdecia mysle slaba przemiana materii...no i jestem blada jak sciana...kazdy mi to mowi..marze by zaczal sie czas ze bede pieknie wygladac w ciazy...kiedy to nastapi? mam nadzieje ze te 3 pierwsze miesiace sa paskudne bo mdli mnie czesto...nie mam energii,sily... a potem bedzie juz tylko lepiej...

lolitka jezeli jeszcze nie rodzilas a cytologia jest w porzadku to zostaw nadzerke w spokoju jak sie ja leczy-wymraza wypala to powsaja blizny-zgrubienia i potem podczas porodu mozesz miec problem z jej rozwieraniem no chyba ze jest tragicznie duza i cytologia podejrzana spytaj swojego lekarza i powiedz mu ze planujesz teraz zajsc w ciaze

jezeli tej nadzerce towarzyszą ciągłe przewlekłe stany zapalne to wiadomo , że utrudnia to żywotność plemnikom w poprzednią ciążę zaszłam zaraz po zakończonym leczeniu sanu zapalnego pochwy :P