Gość gość Napisano Lipiec 4, 2016 Ola masz rację dla niego nasz syn jest najważniejszy co udowadnia na każdym kroku ale wiesz jest to bolesne że teraz tak bezpośrednio nie mówi jak rok temu że to trzeba tamto i żeby kupił zwłaszcza że przez 7lat odkąd dziecko jej się urodziło on jest chrzestnym to kupe kasy włożył na jego utrzymanie co dla mnie jest nie do pomyślenia że nie jego a kasę wykłada. Ją też mam chrzesniaka fakt zostałam wcześniej mama chrzestną jak jeszcze się uczyłam ale dla małego prezenty robię czasem tylko i to nie drogie . A wiem ola że u ciebie też nieciekawie było w sensie z bratem męża o ile dobrze pamiętam że też wszystko mu kupował? Zresztą zostawiam to w spokoju znowu się czuje okropnie od rana bóle miesiączkowe bóle pleców a od niedawna doszły dresz,cze za chwilę jest mi gorąco ciągle chce mi się siku boli mnie głowa i wymiotuje tak jak w czwartek tylko silniej narazie nie panikuje ale mam nadzieję że to ciało się przygotowuje na poród i niedługo się zacznie. Asia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Lipiec 4, 2016 Tak Asia, miałam podobną sytuację. Tylko, że nie mieliśmy wtedy mieć dziecka, to niby inna sytuacja, ale trochę mnie to dziwilo. Jego brat teraz ma 10 lat, rzadko już się widzimy, ale np na święta, urodziny, kupuje mu bardzo drogie rzeczy. Ok, zarabia, niech kupuje, ale ciekawa jestem czy dla naszego dziecka będzie taki hojny... Bo póki co nie jest za tym, żebym chodziła prywatnie do lekarza, mimo ze wie, ze tylko wtedy byłabym pod bardzo dobrą opieką. A taka opieka jest przecież potrzebna po niepowodzeniu... Nie wiem sama co o tym myśleć, może już z nudów wyszukuje sobie problemy. Póki c kontaktuje się z tym lekarzem, ale też zapisałam się do tego, co robił mi łyżeczkowanie. W szpitalu dziewczyny go chwalily i jakos zaufania do niego nabralam wtedy, no i pracuje w tym szpitalu gdzie chciałabym rodzic bo opiekę tam miałam świetną. Tylko, ze on na nfz przyjmuje 40 km stad. Trochę bym musiała jezdzic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 4, 2016 No właśnie sobie przypomniałem co mówilas na ten temat. Wiesz ja rozumiem pomoc ale nie aż taka. A zwłaszcza jak ją chce coś kupić to mnie opamietuje że zaraz dziecko będzie że po co mi to że na dom zbierać i wgl a jak ta napisze to już propozycje jej wystawia jeszcze chwali się każdemu podwyżka a później mi narzeka że znowu kasę pożyczyć ktoś chce no zesz . A dajmy temu spokój . Olu a moze faktycznie na NFZ poszukam opinii w internecie jaki dobry lekarz? Ją jak chodziłam do faceta ginekologa był dobry ale jak z mężem zacselam się spotykać to robił wyrzuty że facet mnie bada i trafiłam na super babkę przynajmniej dla mnie jest taka a slyszalam opinie że ciążę koleżanki okropnie prowadziła ją jak szykowała się do ciąży to poradziła i wgl później jak wyjechałam i już byłam 2razy prywatnie to opieka super przed ciążą też badania cytologi co pół roku bo miałam problemy badania ginekologiczne za każdym razem wiec nie wiem czemu moje znajome ją tak oceniamy dla mnie jest super. Poza tym ty też zarabiasz i jak chcesz chodzić prywatnie to t ak rób dziecko jest ważniejsze a skoro ty będziesz spokojniejsza to ja bym radziła chodzić wiem że to drogo wyniesie ale raz na jakiś czas można poza tym spokój teraz jest tobie wskazany a jak masz się chodzić i denerwować po lekarzach na NFZ do których nie masz zaufania oo co ci to? Szczęśliwa mama to szczesliwe dziecko pamiętaj. Asia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Lipiec 4, 2016 Asia, raz na miesiąc ok, mogę pójść prywatnie, ale on mi kazał przyjść juz po tygodniu zobaczyć czy jest pęcherzyk. To nie może mi tego usg w przychodni prywatnie zrobić? Rozumiem jak trzeba dokladnie wszystko sprawdzić itd ale żeby zobaczyć czy pęcherzyk jest w macicy to ja mogę za darmo. Ten lekarz co mi robił zabieg przyjmuje na nfz w innej miejscowości a prywatnie u nas to może od razu mu powiem, ze jak będzie nagla sprawa to pójdę prywatnie a tak to będę tu jezdzila. Bo ten nawet nie dopuszcza myśli, ze mam chodzić u niego na nfz, straszne parcie na kasę ma, nawet jeden lekarz mi to mowil jak pytal do kogo będę chodzić... Podobno jedna dziewczynę nastraszyl, że cos nie tak z dzieckiem, kazał jej przyjść do swojego gabinetu prywatnie i okazało się, ze jednak wszystko ok. Z tymi lekarzami to porażka :/ Asia, to jak tobie każe oszczędzać, to podejrzewam, ze masz tak samo jak ja, ze obawiasz sie, ze rodzina w której sie wychowal zawsze będzie na pierwszym miejscu, ty na drugim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 4, 2016 Tak ola mam takie obawy że jego siostra jej dzieci będą na pierwszym miejscu mimo że bardzo kocha naszego synka i wiem że będzie miał wszystko co zechce ale jednak mam obawy. Pęcherzyk idź na NFZ zobacz . Nie musisz chodzić prywatnie na każdą ,yte do niego skoro na NFZ przyjmuje powinien tak samo cię traktować czy na NFZ czy prywatnie asia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olusia82 0 Napisano Lipiec 4, 2016 Zanim trafilam do kliniki chodzilam prywatnie do dr Nowaka, mialam zdiagnozowane PCO. u niego mialam 6 iui w tym jedna udana ale niestety, moje szczescie nie trwalo dlugo. Porobilam badania i wyszlo nieznaczny wzrost antyfosfolipidow, bralam na to aspiryne cardio. Reszte badan jak koagulant toczniowy, leiden itp wyzly ok, komorki na nk robilam rok temu i mialam 10,4% a norma pisalo do 10. Potem przezlam do kliniki i lecze sie w klinice GC, to byla moja 3 proba w programie rzadowym - dr Cz wystymulowala mnie dobrze ze mialam 20 dojrzalych pecherzykow, zaplodnilo sie 20 ale do 5 dobry dotrwalo 15.. mialam teraz transfer na cyklu sztucznym bo nie moglam podejsc wczesniej bo mialam hiperke.. na poczatku maja mialam transfer 2 blastusiow, w dniu transferu mialam podany Intralipid 20% oraz bralam leki Lutinus, estrofem, fragmin, encorton, vit d3 4000j, femibion. wszystko szlo pieknie, beta ladnie rosla, choć na poczatku nie wskazywala na to ze beda dwa pecherzyki na usg. wiec robilam badania bety zeby sprawdzac przyrost, czekalam na wyniki cala w nerwach ale to normalne, jakie bylo dla mnie zaskoczeniem jak zobaczylam 2 pecherzyki na usg, beta wysoka w tym samym po 3 tyg dostalam kolejna dawke wlewu intralipidu. Wszystko bylo dobrze do dnia nastepnego, w poludnie nagly bol brzucha, wzielam nospe i lezalam ale nie przechodzilo, poszlam do toalety i zobaczylam krew. Dzwonie do meza jedziemy do kliniki i potem szybko do szpitala.. Podlaczono mi kroplowke z magnezem, na usg widoczne 2 malychy, ale dalej krwawie, pobrano mi badania w tym bete, ktora zaczela spadac.. bylam pod koniec 5tc - z kazdym dniem beta co raz nizsza, stracilam ciaze, lekarze chcieli bym sama sie oczyscila, by mnie nie musieli czyscic. Podlamalo mnie to i oczywiscie 1000 mysli co moglo byc przyczyna czy kroplowka czy co innego. Lekarka moja stwierdzila ze dziwne to ze jeden zarodek wzial ze soba drugi. Dziewczyny jakie moge badania jeszcze zrobic, czy warto powtarzac badania z immunologii jak wyniki bylo ok? czy to sie moze zmienic? czy warto powtorzyc nk i zespol antyfosfolipidowy. A moze mialam jakas bakterie w pochwie? czy ona mogla sie przyczynic ze tak sie stalo? dodac ze caly czas mialam brzuch spiety mimo ze bralam nospe itp.. czy moze duza dawka fragminu bo bralam 5 tys mogla spowodowac ze poronilam? na prawde dziewczyny mam metlik w glowie... Dr Cz mowila mi tydzien temu bo poszlam z wypisem ze moge na nowo dzialac.. tylko teraz nie wiem czy mam brac ten intralipid podczas transfeu a potem juz nie czy w ogole go nie brac.. Powiedzcie mi dziewczyny kiedy moge zrobic wymazy i cytologie po poronieniu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olusia82 0 Napisano Lipiec 4, 2016 gosc Ola a jakie leki bierzesz? mialas lyzeczkowanie czy sama sie oczyscilas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Lipiec 4, 2016 Olusia, bardzo dużo przeszłaś :( współczuję ci :( ja niestety miałam łyżeczkowanie. Jeszcze położna mówiła, ze lepiej jak samo sie oczyści skoro to pierwsza ciąża itd, ale niestety. Bałam sie, że zabieg przeszkodzi mi w kolejnym zajściu. Zaszłam jednak bez problemu, ale boje się co to będzie... Teraz jakiś 5 tydzień ciąży, wiec jeszcze bardzo wcześnie, póki co nie pozwalam sobie na radość. Wtedy się cieszyłam i rozczarowanie bolalo bardzo. Teraz w nawet nikomu nie mówimy, cierpliwie czekamy co będzie. Ile masz lat? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Lipiec 4, 2016 A biorę teraz jedynie duphaston. Nie wiem czy mogę coś jeszcze zrobić.. Na razie lekarz kazał mi to brać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olusia82 0 Napisano Lipiec 4, 2016 Gosc Ola a w ktorym tygodniu stracilas maluszka? i w ktorym cyklu po zabiegu zaciazylas? robilas jakies badania po poronieniu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika Napisano Lipiec 4, 2016 Olusia, jak Ty dużo przeszłaś... Mnie dzisiaj myślałam, że coś trzaśnie... wracam z pracy, a tu widzę dziewczynę.. taką meliniarę, wyglądała jak naćpana.. i co? Oczywiście w ciąży. Brzuch mnie dzisiaj zaczął pobolewać na okres, pewnie dostane na dniach.. Szkoda, bo miałam małą nadzieje, że może się jednak uda :) Z drugiej strony zawsze jest ten 1% nadziei i niepewności. Troszkę mnie piersi bolą. Ajjj, niech ten okres jak już ma przyjść przychodzi i zacznę kolejny cykl w którym pokładam spore nadzieje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 5, 2016 Co u was? U mnie strasznie od wczoraj wymioty bole miesiaczkowe bole plecow raz mi gorace raz zimno mam bole glowy czuje sie okropnie w czwartek dopiero wizyta u poloznej mam nadzieje ze to organizm sie oczyszcza przed porodem i ze niedlugo moj maly lokator wyjdzie ze mnie. Tak bardzo bym chciala cos zjesc ale wyemituje i sie boje zjadlam dzisiaj tylko kanapke kisiel i nektarynke . Przypomina mi sie pierwsze 4miesiace .asia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika Napisano Lipiec 5, 2016 Asiu, jeszcze troszkę.. jej, jak to zleciało.. Pamiętam jak pisałaś, że się udało i to było tak niedawno :) A tu proszę.. U mnie różnie. Raz przeżywam euforię, raz wpadam w dołek.. Co ma być to będzie. Na pewno po CLO już nie nastawiam się na ciążę. Jestem chyba ostatnio też bardzo zmęczona pracą. Od trzech dni śpię popołudniami więc naprawdę jestem już chyba na granicy.. Ja nigdy nie spałam po południu. Czekam na okres, bo na dniach ma się pojawić :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 6, 2016 Olenika masz rację niedawno się chwaliła swoim szczęściem le już nie daje rady wykańcza mnie ta ciąża od poniedziałku wymioty wczoraj myślałam że to już bo ból promieniowal mi z podbrzusza i krocza aż na plecy plakalam z bolu do tego te wymioty od poniedziałku dzisiaj jeszcze biegunka doszła jutro wizyta u położnej i lekarza mam nadzieję że to już ostatnia i położą mnie do szpitala czytalam że wymioty poprzedzają poród i są wynikiem rozwierania sie szyjki. Nie mam apetytu bo boję się że będę wymiotowac a to nie jest przyjemne dzisiaj rano czułam się jak podczas tych pierwszych 4miesiecg ale dobrze że o już blisko. Olenika jak nie ten miesiąc to następny ją kochana zaszlam po 3miesiacach intensywnej kuracji castangusem oraz intensywnym życiem seksualnym hehe asia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pocahontas86 Napisano Lipiec 6, 2016 Hej dziewczyny. Jestem tu nowa i trafiłam z tego samego powodu co każda z Was. Jestem już szcześliwą mama ale z partnerem postanowilismy pomyslec o 2 maluchu. Nasze starania dopiero sie zaczely. Ostatni @ mialam 20-25 czerwca. Od tej pory walczymy. Dzis kupiłam pierwszy test-wyszedł oczywiscie negatywny- ale mysle ze zrobilam go stanowczo za wczesnie. Drugi test czeka w szafce. Z moją pierwszą córcią udało sie za 1 razem. Teraz też bym tak chciała... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pocahontas86 Napisano Lipiec 6, 2016 Powiedzcie mi kiedy mogę powtorzyć test- wiem wiem w dniu planowanej miesiaczki:) ale może da sie wykryć wczesniej-któraś z Was moze tak miała-strasznie jestem niecierpliwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 6, 2016 Pokahontaz. Da się albo się nie da zalezy od organizmu. Jednym wychodzi przed okresem druga kreska innym nie. Logiczne. Beta prawdę powie wczesniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 6, 2016 Dziewczyno przeciez ty jeszcze owulacji nie miałaś to jak masz zajść? Matko podstawy biologii się kłaniają.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pocahontas86 Napisano Lipiec 7, 2016 Tak sie składa,że owulacje już miałam:) Poza tym nie działam jak maszyna-kocham sie codziennie lub co drugi dzień. Organizm to nie aplikacja na telefonie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 7, 2016 Seks codziennie może osłabiać plemniki. Nie zdążą dojrzeć. Najlepiej co 2,3 dni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pocahontas86 Napisano Lipiec 7, 2016 Wiem wiem- kocham sie albo codziennie albo co drugi dzien-przeciez jak mam ochote to nie bede sobie odmawiac tylko dlatego, że cos sie "może" oslabic:) Bez cisnienia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika Napisano Lipiec 7, 2016 Co tutaj taka cisza? Dziewczyny gdzie jesteście? Ola, milczysz i aż mnie to martwi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Lipiec 7, 2016 Olenika, a dlaczego cię to martwi? Ja już zaczelam wariowac wiec jak najmniej siedze na necie bo zaraz czytam i sobie wkrecam. Nie wiem co pisac, nie chce wam pisac o tych obawach bo to nic nie da, każdy mi mowi, zeby myśleć pozytywnie a juz tego słuchać nie mogę :/ za tydzień mam dopiero lekarza. Póki co zbyt wielkiej nadziei sobie nie robie, nie cieszę się. Wole potem się pozytywnie zaskoczyć niz znowu cierpieć. Także unikam tego tematu, nie mysle, nie czytam i jakoś czas szybciej leci. No ale nie piszmy już o mnie, mówcie co u was? Olenika kiedy masz miec okres? Asia cos się nie odzywa czyżby już po big bang? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika Napisano Lipiec 7, 2016 Ola, to jest najlepsze rozwiązanie, jak najmniej czytać :) U mnie w pracy kolejna dziewczyna jest w ciąży. Ja obecnie czekam na okres i albo dostanę go lada chwila, albo... Podbrzusze mnie chwilami mocno boli...piersi zaczęły mnie boleć dopiero od wczoraj, ale czekam na okres. Nie uwierzę w żadną ciążę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola Napisano Lipiec 7, 2016 A jaki to bol dokladnie? Sciskanie, drapanie czy typowo miesiaczkowy? Ehhh pamiętam to szukanie objawow :) ja to jeszcze temperature mierzylam. Dziwię sie, ze jeszcze testu nie zrobiłas :) Ja teraz podchodzę do tego tak, ze za tydzień "zrobię test" jak pojde do lekarza, okaze sie, czy jest ciąża i czy wszystko ok. Tylko szkoda, ze po takim "tescie" gorszą opcją nie jest tylko dostanie @.... Tyle się w mojej głowie teraz dzieje....raz naprawdę myślę pozytywnie, ze juz bedzie lepiej, innym razem się doluje, ze czeka mnie powtórka a jeszcze innym razem podchodzę do tego na miekko. Tłumacze sobie, ze z tak wczesna ciaza różnie może byc i nie ma co emocjonalnie do tego podchodzić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 7, 2016 Niestety jeszcze nie.ma synka ale widzialam go na usg dzisiaj wazy 3kg bardzo bum chciala juz go tulic glowke ma juz przy szyjce wiec zaczelam.z.mezem cwiczyc aby pospieszyc leniwca i zeby zaczal sie porod . Za tydzien polozna przyjdzie sprawdzac warunki mieszkaniowe dla dziecka tutaj tak jest glupota ale coz i to tyle u mnie wymiotow dzisiaj nie mialam na szczescie moglam cos wkoncu zjesc hehe. Oola nie martw sie tak bardzo bedzie dobrze za tydzien zobaczysz juz malenstwo . Jak ja pamietam jeszcze niedawno moj synek byl taka fasolka a teraz taki grubasek 3kg a jeszcze pol kg moze urosnac. Olenika do 3miesiecy stosowania lekow napewno do nas dolaczysz tylko misisz brac systematycznie.pamietaj a bedzie dobrze. Jak sie czujesz po lekach? Mnie biegunka brala po tabletkach przez pierwsze dni pamietam asia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika Napisano Lipiec 7, 2016 Po Cyclodynonie spoko, ostatnio jak nigdy spałam trzy dni pod rząd po pracy :P Więc może to jedyny objaw, ale też nie mam pewności czy przypadkiem to nie pogoda tak na mnie działa. Ola, mam kawałek do rossmana niestety i nie chce mi się jakoś iść :) Troszkę mnie dziwi ten ból piersi, bo zawsze po owulacji bolały..a teraz ja lada chwila dostanę okres;/ W dodatku od dawna już mnie wcale nie bolały przed okresem.. Brzuch boli..hmm takie ściskanie czuję, ale mnie tak niekiedy na okres bolał. Nie, nie wierzę. Najgorsze jest to, że mój organizm jest tak głupi, że co jakiś czas musi mnie zaskakiwać, a ja sobie już głupoty w głowie tworzę... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 7, 2016 Olenika spokojnie jak nie teraz to za miesiąc ważne że robisz coś w tym kierunku i bierzesz leki systematycznie asia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Lipiec 7, 2016 Ja to leciałam po testy nawet jak miałam daleko :D w tych miejscach gdzie intensywnie się starałam, bo akurat teraz to kupiłam tak sobie. Gdybym przypadkiem w Rossmanie nie byla to bym nie kupiłam i nie wiem kiedy bym się o ciąży dowiedziała... My za kilka dni mamy rocznicę ślubu. To miał być fajny dzień, mamy gdzieś pójść a będzie tak, że mąż będzie wysłuchiwał moich fanaberii... A może akurat chociaż na chwilę oderwę od tego myśli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 7, 2016 w tych miesiącach * Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach