Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka87

W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Polecane posty

Ja ide w srode. No mi sie tez niepodoba :( Miałam obu dzidków Franków. Mąż też :( Echhhhhhh No jasne imie, rzeczy gustu :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja musze iść bo niestety teście maja 2 koty w domu i one strasznie brudza i wszedzie włażą więc wolę zobaczyc czy niczym mnie nie zaraziły bo nie wybaczyłabym sobie gdyby dzieciątko miało przez moją nieodpowiedzialność ucierpiec. u mnie też sie nie przelewa z kasą bo musimy ciągle oszczędzac bo remontujemy dom od podstaw i kasy trzeba na to dużo, jeszcze musze prawko zrobić-tzn tylko egazminy(ale to tez kosztuje) no i jesli wszystko będzie pomyslnie to autko kupić. więc trzeba odkładac każdy grosik.;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIOLKCIA no rozumiem Cie :( U mnie tylko maz pracuje. A kupilsimy w tamtym roku uzywane autko, i duzo idzie na jego remont i opłaty. No i pokój chcemy remontowac i łóżko sobie do spania kupic bo mamy za ciasne :( Wydatka sa ciagle, takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja troche poczytam książke, popracuje troche a potem do domciu):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s28
Hej!!! Nerwusek nie przejmuj się tym wpisem, tak jak dziewczyny pisały wogule nie powinna taka osoba się udzielać na takim wątku i tyle ale zawcze taki się trafi dziś obsmaruje ciebie jutro mnie czy inną dziewczynę , musimy to olać i tyle , najważniejsze że my się rozumiemy! Dziewczyny mam pytanie bo robię testy owulacyjne i tak naprawdę dwie kreseczki utrzymują mi się juz przez 3 dni , wydaje mi się że testy te moga jedynie sugerować dni blisko owulacji ale chyba owulacji to one mi nie wskażą, najgorsze że niezauważam u siebie widocznych objawów poza śluzem płodnym, który tak naprawdę mam tez ze 3 dni i bądz człowieku mądry prawie jak z LOTTKIEM :) Pozdrawiam całą babską ekipkę:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarlotko doskonale Cie rozumiem, co do sasiadow..zanim wprowadzili sie Ci co tak bardzo lubia "uzywac" to mialam przez sciane patologiczna rodzine-koszmar. jej jedno dziecko rodzice zabrali,z 3 zaszla bardzo szybko z moim sasiadem ..a skutek taki ze klepia biede. przede wszystkim rozumiem Twoja napasc na meza-super sprawa..tylko mi u moich sasiadow przeszkadzalo to ze robili to wtedy kied ja szlam do szkoly rano..masakra..pewie rozumiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekajaca- fakt ten stan utrzymuje mi sie bardzo dlugo..stan podgoraczkowy, ociezale piersi i mdlosci badz zachcianki..eh..:/ ale nie chce sobie wmawiac nic! zobaczymy i tyle..nic na sile..lepiej byc mile zaskoczonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahaira to glupio tam u Ciebie z lekarzami..a najgorsze to ze wszystko musisz szukac w necie:wmnawiac choroby (bo jak to inaczej nazwac),myslec nad badaniami..czyli brak u nich pozytywnego nastawienia do pacjentow-u nas to chociaz pokarza pazurki-lepsza opcja mysle niz u Ciebie. mimo wszystko uwazaj na siebie;) ja to wole wstrzymac soe ze soba..czas pokarze i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chce dosyc nietypowe imie ale moj sadzi ze dziwne... slyszalyscie o becikowym?ckiekawe co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saga a jakie imię??????:) Oj ale się dziewczyny rozkręciły:):)Ja byłam w sklepie jeszcze z mężem,kupował sobie jakieś bambetle na ten rejs.....kurczę mam złe przeczucia...jak się cholera coś stanie to ja nie wiem co będzie....:(:(Nie podoba mi się ten pomysł i już:(:(Nie w lutym...:(.....Smutno mi jak szlag!!!!:(.....ale trudno się mówi.....zaraz będę piekła chlebek:P) tylko wysłałam kochanego po słonecznik do sklepu...:) A co do imion jeszcze moja starsza ma na imię Ulka....a dla córy nie wymyślamy bo wróżka mężowi dwóch synów wywróżyła:):):)he he.....ja proponuję imię po nim lub jego ojcu...czyli Rafał lub Krzysztof....albo Piotrek.....:)się rozmarzyłam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nataniel...a dlaczego?bo moj ulubiony bohater ksiazkowy tak ma na imie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w ogole to mojemu M podoba sie tez Franciszek!!!:/ Franek- no dobra moze stara m,oda wraca..ale kurcze niektore imiony kojarzyly mi sie nie raz z takim ograniczeniem,brakiem inteligencji..a czemu to nie wiem.w koncu wyobraznia kobiety sie klania:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s28
Co do imion to wspólnie z M podoba nam się dla dziewczynki Milenka a z chłopcem to juz gorzej bo Ja juz kiedyś kiedyś.... powiedziałam, że mój przyszły mąż będzie miał na imię Marci lub Michał może śmiesznie to brzmi ale sie sprawdziło bo mężuś ma na imię Marci więc dla chłopca zostało Michał, mi bardzo się podoba ale zobaczymy musze powalczyć z imieniem Olgiert które upodobał sobie mój mąż:) Szarlotko droga co do rejsu to napewno wszystko będzie OK nie denerwuj sie i mysl pozytywnie, napewno będzie udany a wszyscy cali i zdrowi wrócą!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bardzo chce miec dziewczynke i będzie Michalina albo Zosia, a chłopczyk... ja sie upierałam przy Benjamin ale mężus kategorycznie powiedział NIE, więc będzie Filip :D szarlotka nie nakręcaj się, wszystko będzie dobrze mężuś szynko wróci i wtedy to dopiero będą staranka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem troszke w kropce..mam dziwne przeczucia, ze moj chce sie oswiadczyc w walentynki.jestem jak najbardziej za..ale no wlasnie jest to "ale"- co pozniej...?jak to jest z TYM? Michal-bo to moj chlopak ciagle mi mowi, ze udowodni mi to juz niedlugo, ze mnie kocha itd...dziwnie sie usmiecha na wiesc o walentynkach..mowilam mu, ze dla mnie jest to dzien jak co dzien-ze moze jakis spacer/bar wsrod znajomych i tyle... a on do mnie, ze musimy jeszcze "osobne"walentynki dla siebie zrobic..po prostu jestem w kropce bo moi rodzice od niedawna nie sa raze-tata zostawil nas tydzien przed swietami i odszedl do innej..niby nie chce jeszcze slubu tj. w tym roku czy w przyszlym...moze tak czuje bo to 1 uczucie w zyciu?jakies oniesmielenie?tak mi sie wydaje ze to jest to-zareczyny..widac ten charakterystyczny blysk w oczach u niego,inne podejsie do mnie..jest bardziej czuly..a jak u Was z tym bylo?podejrzenia byly?bo szczerze piszac to kiedys o tym mu trulam a teraz mi przeszlo..jakby odeszlo na dalszy plan i te jego wczesniejsze tlumaczenia,krecil ciagle...bo a to cos tam, a to nie jest gotowy-czyli ciagle cos.oczywiscie kiedys nie naciskalam-pytalam czy nasz zwiazek traktuje powaznie,czy oczekuje czegos wiecej-normalne pyt a nie wprost:KIEDY TO ZROBI... a teraz???sama nie wiem..dorosl?we wrzesniu bedzie 4 lata jak jestesmy razem.moj post to taki chaos-sorry;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i od stycznia mowil ze zrobi jakas niespodzianke tylko musi ja jeszcze dopracowac itd itd...no i nasilily sie slowa typu ze chce byc ze mna do konca..milo w kazdym razie;) czekam na odpowiedzi.pozdrawiam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s28
Saga u mnie to był szok bo mój nic nie zdradzał poza tym, że miał w komputerze zapisane strony z pierścionkami i to dało mi do myślenia my kobiety mamy ten szósty zmysł!!! Mimo to i tak był dla mnie szok bo wyskoczy mi z pierscionkiem po 1,5 roku znajomości na wakacjach nad morzem, Co poczuła najpierw szok , potem radość, potem że to juz jakieś prawdziwe zaobowiązanie ale teraz nie cofnełbym ani chwili :) wieć jak już wytrzymaliście 4 latka to tylko się ciesz kochana a narazie nie zdradzaj mu że coś wyczułaś nie psuj mu jego sekretnego planu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie nic mu nie zdradzam...ale w ogole to w zeszlym tyg wzial moje pierscionki i zaczal przymierzac na swoje palce..moze rozmiar chcial wyczaic;) oni mysla ze sa tak perfekcyjnie tajemniczy-a tu blad!moze za iles lat powiem mu ze wiedzialam...:):D nie zepsuje mu gdyby cos niespodzianki...ale wole nie byc pewna na 100% ze to wlasnie to..choc wszystko wskazuje na to ze tak:) no ciekawe co zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczynki oświadczyny to piękne chwile:):):):)A co do tych imion nie chcę narazie wymyślać...bo tak jakoś smutno mi będzie jak @ przyjdzie...nie myśle za bardzo o tym.....mam dołka dzisiaj...mąż wyjeżdża...ja sama...na ostatnie dni oczekiwania....kurczę oby nie przylazła.....w sumie to co z nami nie tak jeżeli medycznie wszystko ok?????:(:(.....i ile mamy jeszcze czekać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo:) zawsze pocieszam sie tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia najprawdopodobniej...ale jeszcze sie okarze..wlasciwie to czekam na jego mine jakby to robil:) a u Ciebie jak z tym bylo?sam od siebie zrobil to, czy moze wspolna decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki..... co tam moje robaczki ;-) dziewczynki bardzo proszę Mi się tu nie dołować ................... szarlotko kurczaczku jest ok ,mąż pojedzie zrelaksuje się troszkę,wróci do ciebie pełen sił i wigoru i będziecie dalej sąsiadom przeszkadzać ;-) (w tym cię popieram ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ok do rzeczy laski musimy sobie uświadomić że nie ma powodów do paniki... szarlotko przecież to dopiero 2 cykl starań,słonko bardzo ciężko jest trafić za pierwszym razem............ ja już się wypytałam prawie wszystkie znajome Mi kobiety i tak 80% zaszło około 6 miesięcy od pierwszych starań a reszta potrzebowała około roku to są normy.... słuchajcie a trafić za pierwszym razem to jak lotto ;-) jedyną osobą którą ja znam osobiście jest moja babcia od nocy poślubnej już nie miał okresu ;-) (szczęściara) nawet moja mama się musiała starać a więc dajmy sobie troszkę czasu ......... ja się nastawiłam na pół roku,jeśli się nie uda to będę chodzić po pomoc.......... Aha szarlotko co z Nami, z Wami nie tak??????? Już Ci mówię to nasza psychika nas blokuje ;-( A więć podsumowując LUZ,RELAKS i dużo PRZYJEMNYCH staranek... Ps.ja mam malutkie doła, bo pobolewa Mnie brzuszek i czuję że małpencja@ zbliża się do Mnie malutkimi kroczkami ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oj!!! nie podpuszczać mnie proszę już pisałam w tym cyklu nie ma szans...za dużo stresu,za mało staranek i malutki 1 pęcherzyk ;-p ale już kolejny cykl będzie mój ;-p ;-p ;-p .......... jak będziecie grzeczne to się z wami podzielę.................. Ps.szarlotko to dla ciebie 🌼 ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie tak 21 dc....cyce mnie bolą przeraźliwie....ale spoko ostatnio też mnie bolały:)wzdęcia jak miałam tak mam..jelita się kłaniają.///a dzisiaj to mnie już 6 godzinę nerka boli cholerka a wieczorem mamy kurs tańca...:(....ciekawe jak wytrzymam...poza tym innych objawów poza temp. powyżej lub równo 37....:)amen:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM. Ja jutro ide na badanie krwi rano i moczu, mam nadzieje ze @ juz nie bedzie taka silna. Dzisiaj 5 dzien. Mam lekkiego stresa dzisiaj, bo tylko rachunki przychodza do płacenia :( Szkoda gadac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie tylko Tobie Czekajaca.....:(takie życie.......eh ale może przynajmniej te dwie kreski kiedyś nam je rozjaśnią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×