Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka87

W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Polecane posty

Gość j u a x
Sali my zaczynamy walczyć po pozytywnym teście czyli od czwartku pewnie, do tego czasu tygodniowy post jak się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j u a x
Ola liczy się tylko pierwszy poztywny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11tydzien podobno do 14 się wymiotuje ale już na szczęście mniej wymiotuje niż było na początku ale powiem że jestem już wykończona . a jak u was w nowym roku ? Mam nadzieję że będzie o wiele lepszy niż poprzedni asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Hej :) co tam u was? Juax masz rację, z tym, że na pierwszy się patrzy, a owu jak mialam to w piątek, bo wczoraj mialam bialy śluz i piersi zaczęły mnie wczoraj bolec. Wszystko się powtarza z ostatniego cyklu, tylko ze wtedy sutki zaczęły mnie piec i na drugi dzień juz przechodziło i do okresu zero bólu piersi, a teraz bola mnie coraz bardziej juz całe piersi, nawet jak jestem w staniku. Nie nie, nie nakręcam się, bo za wcześnie na to :) ale obawiam się, że to może być podwyższona prolaktyna i znowu nici. No trudno, w następnym cyklu idę na monitoring, bo teraz nie mialam jak bo to wypadło w sylwester i nowy rok. Jak sobie pomyśle ile kasę teraz wywalę na tych lekarzy, badania, leki to mogłabym sobie coś fajnego za to kupić. No ale takie jestem życie... Nie można miec wszystkiego jak widać. Jutro juz koniec naszej laby :/ ale to dobrze, nie będę miała tyle czasu, żeby o tym myśleć i się nakręcać. Dziewczyny a czytałyście porady ojca sroki? Jest ich chyba 25, w necie się na to natknęłam jak czytałam o ziołach. Śmieszą mnie one trochę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Hej. Zagląda tu ktoś? :) ja 3 dpo. Bolą mnie piersi nadal, nie tak jak w ostatnim cyklu, no ale bol piersi mialam bardzo często mniej więcej tydzień przed okresem. W ogóle nie liczę na to, ze moglo się udać, przestałam wierzyć w to, ze uda się tak po prostu bez leczenia. Nastawiam się na okres, chociaż pewnie jak za parę dni zauważę jakies objawy nowe, to będę się nakręcać :/ normalka... Ale dziś ciężko było po tylu dniach wolnych :/ i strasznie zimno, leżę i zagrzać się nie mogę :/ piszcie co u was, starania pewnie zaczęte :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola a robiłaś test?zrób test i wszystko będzie jasne mi test wyszedł pozytywny 3 dni przed spodziewanym okresem wiec jak ty jesteś 3 dni po to już też Ci wyjdzie zrób i będziesz wiedzieć na czym stoisz czy się cieszyć :)życzę Ci by się udalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola ja tu non stop zaglądam, mąż aż zły bo ja non stop w internecie siedzę. Dopytuje mnie czy przypadkiem jakiś facetów nie oglądam :D. Ja dzisiaj ostatni dzień wolnego ), jutro do pracy. Zaczynają mi się dni płodne, jednak wiem, że codziennie nie będziemy się starać bo pracować będziemy. Zobaczymy co wyjdzie :) się nie nakręcam juz wcale, nawet filmiki o ciąży nie nakręcaja mnie. Ja wszystko ogarniam i wracam do pracy, bo już mam dość siedzenia w domu. Tyle wolnego zdecydowanie za dużo już. :) Sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziulkagość
Dziewczyny, na imprezie sylwestrowej od mojej koleżanki dowiedziałam się, że ojcem jej synka jest inny facet. Wynik wcześniejszych problemów z zajściem z mężem i imprezy integracyjnej. Ona 32 lata, on 23. On nic o tym nie wie. Jakoś nie mogę przestać o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co zrobiłam z ciekawości test owulacyjny i wyszedł poztywny, dodam że mam 12 dzień cyklu a moje trwają 28,29 dni. I nie wiem jakim cudem mógł wyjść pozytyw, szok, za wcześnie moim zdaniem na owulacje :( co Wy o tym sądzicie? Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno jak cykl jest 28-29dni to owulacja wystepuje w 12-13 dniu !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś w poprzednim cyklu miałam w 16 dniu, a cykl trwał 30 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Gość ja jestem 3 dni po owulacji :D takze na teścik sobie jeszcze poczekam, na razie się nie nakręcam, mam nadzieje, ze tak zostanie. Sali, teraz mogli być inaczej!!! Moze cykl będziesz miala krótszy, wiec ja na twoim miejscu juz dziś bym sie starała. Niby testy pewności nie dają itd, ale lepiej wszystko brać pod uwagę. A śluz jaki masz? A powiedzcie mi jak to w końcu jest z tym bólem piersi po owulacji, z czego to sie bierze, ze wzrostu progesteronu, czy za wysoka prolaktyna? Piersi aż tak mnie nie bola, tylko sutki strasznie juz trzeci dzień. A co do tego innego ojca... Mi się niedawno snilo, ze rozstałam się z mężem i zaraz dzieci mieliśmy z nowymi partnerami... Czasem tak jest, ze partnerzy sa zdrowi , mogą miec dzieci, ale nie ze sobą, znałam taki przypadek. Ciotka mojej koleżanki przez chyba 10 lat z mężem nie mieli dzieci, a jak się rozstali, to ona potem z innym w ciążę zaszla. Niepłodności małżeńska to najgorsze co może być, no ale ja z mężem bym się nie rozstała, zeby tylko miec dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejka :) Właśnie wróciłam z weekendu:) było cudownie;) każdej polecam taki wypad do spa, aż nie chce się wracać do rzeczywistości. Ale oczywiście jak to jest to wspaniałym weekendzie czas na jeszcze lepsze wiadomości. Wracaliśmy przez teściów a tam szwagierka z rodziną przyjechała. Ja na nią patrze i widze brzuszek. Pytam się który tydzień ciąży- mówi 30. Szczęka mi opadła, tym bardziej że utrzymujemy ze sobą kontakt telefoniczny i jeszcze w święta pytaliśmy, pół żartem pół serio, czy się rodzina nie powiększy. Wtedy zaprzeczyła. To będzie już Ich czwarte dziecko. więc do tematu- według tego co piszą w internecie owulacja następuje 14 dni przed okresem, ale jak wiadomo każda kobieta jest inna. Ola trzymam kciuki :) prolaktyna swój szczyt osiąga nad ranem, a w ciągu dnia spada, żeby nad ranem znowu wzrosnąć. Dlatego prolaktynę z krwi pobiera się rano po minimum 6 godzinnym śnie. Powiększenie piersi zawdzięczamy progesteronowi. Ostatnio u siebie zauważyłam to intensywniej ze względu na to że biorę luteinę. Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola ja właśnie śluzu wcale nie mam :( Także nie wiem czy coś tam się dzieje czy nie, rzadko kiedy zauważam u siebie śluz. Zaczyna mnie boleć prawy jajniki, w tamtym cyklu z lewej mi bolało, także może dzisiaj sie na męża rzucę a ochotę mam na niego straszna :D. Ja w życiu męża bym nie zostawiła. A co do piersi mnie ostatnio też bolały tylko sutki i to było po owulacji. Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Sali nie gadaj tyle, tylko do łóżka!!! :D nigdy nic nie wiadomo. Mnie właśnie sutki bolały ostatnio po owulacji i po 2 dniach juz nic i zero boli do okresu, a teraz bola mnie nadal, piersi to tylko jak dotknę, no i duże są takie fajne :) tak myślałam, zeby w czwartek iść na usg bo jeden lekarz robi wtedy za darmo, ale teraz juz nic mi to nie da, śladu owulacji juz nie bedzie do czwartku. Chciałabym chociaż wiedzieć, czy byla i czy warto się nakręcać. Chociaż czy byla czy nie byla, to NIE WARTO się nakręcać przed terminem okresu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola jeśli idziesz na usg przezpochwowe i będziesz po owulacji to ginekolog zobaczy ciałko żółte, świadczące o tym że owulacja nastąpiła. Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Nawet tydzień po będzie widac? To może się wybiorę w czwartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola posłuchalam Ciebie :) Maz był trochę zmęczony bo wczoraj miał pracowity dzień ale go nakręciłam :). No to dzisiaj wracam do pracy, a co do płodnych ciekawe co tam u mnie się dzieje,zrobię z ciekawości jeszcze jeden test owulacyjny dzisiaj, ciekawe czy wyjdzie pozytywny. Ja co ostatnio byłam u ginekologa to byłam około tydzień po owulacji i ginekolog powiedział, ze owulacja nastąpiła, bo go jeszcze pytałam. Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciałko żółte zanika na 3-5 dni przed okresem, więc jeśli była owulacja powinno być widać. Lekarz powinien Ci powiedzieć ile milimetrów ma ciałko żółte. Poza tym teraz są aparaty 2D i 3D więc lekarzowi nic nie umknie. Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola mi piersi napuchly i bolaly tak że stanika nosić nie dalam rady 2dni po owulacji ale to może też być objaw tego że owu była więc nie nakrecalam się dopiero później jak tydzień miałam zahgazowany brzuch. A ją wczoraj byłam na pobraniu krwi i w ciągu 2tyg ma przyjść list z data USG już nie mogę się doczekać widoku tego mimo że ostatnio fasolka daje o sobie znać za mocno od 3dni non stop siedzę przy WC i wymiotuje nawet krwi a do tego zgaga. Sali wspolczuje mrozu bo ty z okolic Suwałk jeśli pamiętam? Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
O proszę, a ja ciemna masa się na tym nie znam w ogóle :D myślałam, że świeżo po owulacji tylko widać. To może pojde jak się wyrobie w czwartek i będzie albo dalsze nakręcanie się, albo zepsuty humor tydzień wcześniej :) chociaż na razie w ogóle się nie nakręcam, bo nic takiego się nie dzieje, ani objawów okresowych, ani ciążowych, ogólnie dobrze się czuje. Sali, to fajnie, ze zaczynacie starania, zrób dziś test. Wiecie co, postanowiłam, ze jak teraz się nie udalo to robię przerwę w staraniach, tzn nie robię testów i nie pilnuje, zeby seks byl codziennie w płodne, bo juz mnie to psychicznie meczy :/ nie chce się juz nakręcać, a potem rozczarowywać. Wracam właśnie do domu, ale zimno :/ brrrr :o juz mogłyby te mrozy się skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Asia trzymaj się! :* no te bole piersi mogą oznaczać wiele, wiec tego nawet nie biorę pod uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzisiaj cały dzień jestem psychicznie rozwalona, mam huśtawkę nastrojów, raz się śmieję, raz płacze. To chyba objaw uboczny luteiny. Już dochodzę do wniosku że chyba niepotrzebnie ją biorę skoro mi na ciąży przestało zależeć. Trochę mi smutno że szwagierka w lutym będzie rodzić a my staramy się przeszło pół roku i nic. Jak było tak jest. Cóż takie życie. Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Agata ile zostało ci do okresu? Ja wiem co czujesz... Mnie to juz myśli dopadły, ze nigdy nie bede matka , a to, ze tyle małżeństw nie ma dzieci dodatkowo mnie przeraza, bo ja nie mogę czegoś takiego sobie wyobrazić. A jeszcze te głupie pytania: A wy kiedy? to mnie dobija... Ja juz zaczęłam od ludzi sie odcinać, żeby tylko nie usłyszeć tego pytania, bo potrafi mi to zepsuć humor na caly dzień. Tak samo w święta, bylam w świetnym nastroju a wystarczyło jedno takie pytanie i płakać mi się chciało. Ja mysle, ze okres dostane za tydzień gdzies kolo środy. Dostane na pewno, bo juz cale piersi mnie zaczynają bolec, wczesniej tez tak mialam przed okresem no i kompletnie nic nie czuje innego, co mogłoby wskazywać na ewentualna ciążę. Zupełnie nie wiem co robić w następnym cyklu, pic zioła, chodzić na monitoring, czy zupełnie to wszystko olać... To ostatnie bardzo mnie kusi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Ola, mam to samo.. Ostatnio byłam z mężem w odwiedzinach u maleństwa, które się pojawiło u nas w rodzinie no i.. chłopczyk cudowny, chyba nie widziałam jeszcze tak ślicznego maleństwa, napatrzeć się nie mogłam, a jakie miał bystre oczka.. Mój mąż nawet nie zamierzał podejść żeby go zobaczyć, musiałam się odezwać żeby podszedł.. Patrzył z daleka taki rozczulony na to dzieciątko. Później, gdy już byliśmy w domu, nie wytrzymał - ledwo weszliśmy do pokoju zaczął mówić, że marzy o dziecku... że nie ma dnia żeby o nim nie myślał, ale nic mi nie mówi bo nie chce mnie smucić.. że tęskni za nim i już chciałby je tulić... Chyba nie muszę pisać jaki ból wtedy czułam w sercu gdy to mówił. Radość, a z drugiej strony smutek jednocześnie. Prosił żebym zrobiła badania, wzięła w pracy urlop.. Wszystko fajnie, pięknie, ale mamy początek roku i nie chcę się tak pozbyć urlopu..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Olenika na badania hormonów nie potrzebujesz urlopu, może w sobotę ci się uda? 3-5 dc a potem po owulacji. A co do mężów, mój ma to samo, tylko na razie nie jest smutny, bo caly czas twierdzi, ze nam się uda do roku staran. Chciałabym tez tak optymistycznie myśleć. Ja się boję i to bardzo, a jeszcze te moje długie cykle... Nawet jak je skrócę to jaka jest pewność, ze owulacja bedzie? I jeszcze to tyle kosztuje. Nie rozumiem dlaczego rozdają pieniadze patologii a nie chcą pomóc ludziom, którzy chcą mieć dziecko nie dla wyciągania pieniędzy od państwa i nie zrefunduja podstawowych badan. Zeby płacić za hormony?!!! Zeby chociaż jeden kosztował 5 zl to co innego by bylo. Masakra trudne to wszystko. A jaka złość mnie ogarnia jak o tym mysle, to szkoda gadać... Inni maja tak o, od razu, a niektórzy wcale.... Najgorsza jest ta bezsilność. Ehhhh. :( teraz w ogóle nie nakręcam się na ciążę, nie szukam objawów, bola mnie cycki ale to normalne przed okresem. Czekam na niego, ale są czasem momenty, ze mysle, ze może akurat się udalo, ale zaraz przytomnieję i przypominam sobie, że niby dlaczego miałoby się udać.. Juz za dużo o tym mysle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Ola 🌼 Postaraj się najlepiej zająć sobie czymś głowę, czymkolwiek.. Wyjdź gdzieś, jedź, spaceruj, układaj, sprzątaj, oglądaj, cokolwiek... Najlepiej nie nastawiaj się też na ciążę, bo lepiej się miło zaskoczyć niż niemiło rozczarować, sama wiesz.. Ja już też tyle razy to przerabiałam, że teraz dopiero uwierzę gdy będę miała konkretne ku temu powody.. Myślisz, że gdzieś da radę zrobić badania hormonów w sobotę? Ja weekendy mam wolne w tygodniu 7-15 pracuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
U nas np jest laboratorium całodobowe, w większych miastach tym bardziej. Jesli takie znajdziesz, to możesz i przed praca zrobic, to tylko pobranie krwi, wyniki odbierzesz sobie po pracy, wiec bez sensu urlop wykorzystywać tylko do tego. Poszukaj w necie laboratoria, mysle, ze na pewno w sobotę sa otwarte. Ja tez robię badania, ale spokojnie to robię przed praca, a jak masz na 7 to wczesniej jak pójdziesz (w całodobowym) to nie bedzie pewnie kolejek. Ja caly czas mysle czym zająć głowę. Codzienne czynności, alb spacery itd. mi nie pomagają. Ale dam rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Olenika, który dzień cyklu masz? Sali, robiłaś test? Ja jestem 5 dni po tej niby owulacji i mam już nowe objawy, których nigdy nie miałam, ale nie będę nic mówić :D podchodzę do tego jak olenika, że nie będę się nakręcać, dopóki nie będę miała pewnych dowodów, czyli pozytywnego testu. Na razie nie zastanawiam się nad niczym, nie czytam w Internecie, bo kazda kobieta ma inaczej i u kazdej mogą w każdym cyklu pojawić się nowe objawy i o niczym to nie świadczy, takze na razie spokojnie. Za tydzień testuję, bo został mi jeszcze jeden test. A i w ogóle dostałam propozycje lepszej pracy, tylko musialabym odłożyć starania przynajmniej na pól roku. Chociaż moge się starać bo i tak nic z tego nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia ja z Augustowa to blisko Suwałk i zimno ostatnio byli w nocy -26 stopni :) brrr. Nie robiłam dzisiaj jeszcze testu. Za to wczoraj wyszła jeszcze mocniejsza kreska niż w poniedziałek. Porównywałam z testami z poprzednich cykli bo mam je i powiem, że nigdy nie miałam aż tak wyraźnych kresek. Z mężem kochałam się w poniedziałek wieczorem i dzisiaj rano. Wczoraj się z nim nie widziałam bo ja z pracy wróciłam po 22 a on miał na noc, za to rano przyjemnie dzień zaczęliśmy :) hihi. Ola a może Ci się udało, życzę Ci tego i mam nadzieje :) Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×