Moj kuzyn nie chce mi pomoc! a to rowniez jego obowiazek!

twarz!

Nie rozumiem Was napisała to autorka jeździe się po niej że czepia się kuzyna napisałby to kuzyn to byście jeździli po nim że poiwnien wybaczy napisałaby to ciotka autorki to zapewna usłaszałaby że mogła trzymac nogi przy sobie HIPOKRYZJA!

A g prawda,bo niektorzy rozumieja,co to znaczy byc traktowanym jak smiec przez wlasna rodzine.Gdyby temat zalozyl kuzyn,to bym go poparla - nie zmiluj dla takich falszywych padalcow jak autorka i jej kochani dziadkowie.

To może byś poparła ale widze tutaj wielu nawiedzonych którzy by mu pisali o tym że z czystej powinności powinien dac dziadkom opieke. Wielu jest tutaj takich idiotów. JA BYM NIGDY NIE WYBACZYŁA. NIGDY :(

Powiedz to autorce tematu.Sama przez to nie przeszla,nie wie,czym to pachnie i jaki slad na psychice zostawia,ale prezentuje sie jako osoba wspanialomyslna,ktora jeszcze kuzynowi pomaga tym,ze go zmusza go do "przelamania sie" i pojednania z rodzina.Rozpieszczona krowa,ktorej kasa jest potrzebna i wlazi biednemu czlowiekowi na glowe.Zal i tyle.No i wszystkim skrzywdzonym doradza takie pojednanie:O Tiaaa...Niewazne,czy ktos byl maltretowany psychicznie czy fizycznie przez wlasna rodzine - rodzine ma sie jedna i trzeba "wybaczyc":O ,zwlaszcza wtedy,kiedy rodzina przypomina sobie o "ofierze",gdy jej czegos potrzeba:O

Pewnie pisaliby,ze powinien sie z dziadkami pogodzic,ze jest egoista bez serca,ze to rodzina i ze chca naprawic bledy,ktore w przeszlosci popelnili,tzn. srali na niego tylko dlatego,ze sie urodzil,ale to przeciez niewazne...

Właśnie o tym mówie, na kafe pojawiały się już takie topici gdzie oddawali np. dziadków lub rodziców do domu opieki . Pojawiły się mądre osoby które najwięcej pisały o wybaczeniu a pewnie najmniej doświadczyli krzywdy w swoim życiu .!:(

Tyle lat mineło to kuzyn sam by już mogl to przebolec!

a gdyby ciebie chcilei usunac przed urodzeniem tez byc z biegiem czasu wybaczyla??? chyba cie pojebalo

Rozmawialam juz z ciocia, poprosilam ja by przekonala swojego syna do tego by czesciej odwiedzal dziadkow! Ciocia tez miala problem by rozmawiac na ten temat, powiedziala ze nie chce swojego syna doniczego zmuszac, przekonalam ja w koncu ze najlepiej bedzie dla wszystkich jesli wnuk zaczal by utrzymywac normalne kontakty z dziadkami. Ona dobrze wie o tym ze niedlugo sama bedzie babcia i cieszy sie z tego powodu, wiec przypomnialam jej o tym. Ciocia obiecala ze sprobuje jeszcze ze swoim synem porozmawiac!

Autorko daj juz spokoj, piszesz tutaj o swojej rdozini nie wiaodmo po co i na co..daj juz spokoj swojemu biednemu kuzynowi i tyle!! Skoro on nie chce utrzymywac kontaktow to niech nie utrzymuje, czy to tak trudno zrozumiec? dlaczego na sile go chcesz do tego zmusic i jeszcze wciagasz w to reszte rodziny...Ty nie chcesz zeby on utrzymywal kontakt z dziadkami..chcesz kasy i tyle!! Kobieto wez sie w koncu zacznij zachowywac normalnie i daj mu spokoj! Ja bym Ci juz dawno pwoiwedziala ze masz sie odp******** bo tak nahalnych ludzi wprost nienawidze! A kuzyn nie ma zadnego obowiazku aby pomagac dziadkom oraz zadnych powodow aby utrzymywac z nimi konkat...co z tego ze to rodzina? Skoro nie traktowali go ja rodzine ale "jak trowga to do Boga" czyli jak nagle kasy malo itp to do kochanego wnuczka..kochanego bo teraz ma kase! Ale jak Kuba Bogu tak Bog Kubie!

i nie mowcie ze tyle lat minelo wiec kuzyn moglby to juz dawno przebolec...przeciez przebolal i nie ytrzymuje z nimi kontaktow wiec spoko...inaczej gdyby teraz to on im nie dawal zyc, ale on im spokojnie daje zyc wiec zostawcie tego biednego kuzyna w spokoju. autorko zal mi ciebie! Gdyby Ciebie dziakdowie nienawidzili i dawali Ci to tyle lat do zrozumienia to Ty oczywiscie bieglbys do nich z wyciagnietymi rekami i sypala kasa!Jassse....tak sobie wmawiaj !!!!!!!! nie masz za gorsz empatii i wpsolczucia dla kuzyna! Martwi Cie jedynie skad wziac kase....tyle!

ludzie kochani to zwykla prowokacja :/ prawie wszyscy jada po autorce ona na to zero rekcji. ciagnie dalej watek i sie smieje ze taka furore na kafe zrobila. zal.pl

Narazie to z nim musi jeszcze ciocia porozmawiac, jak to nie pomoze to juz sobie daruje. Tutaj nie chodzi mi tylko o to by ktos pomogl mi w opiece nad dziadkami,ale rowniez o to by spelnic bys moze jedno z ostatnich marzen dziadkow!

ja mam wrazenie, czytajac posty autorki, ze jest ona lekko niezrownowazona psychicznie...Wpierdalasz sie tam gdzie cie nie chca. Interesuje cie tylko kasa i nic wiecej. Daleko od takiej rodziny

kurwa ostatnie marzenie dziadkow. A od kiedy oni tak marza, zeby pogodzic sie z wnukiem?? Nie sadzisz, ze powinni pasc i na kolanach go przepraszac za zjebane dziecinstwo??

Do dziadkow juz doszlo to ze zrobili zle, juz dawno rozmawiali na temat wnuka miedzy soba! wczoraj jak poszedl to bardzo go chwalili, cieszyli sie ze dobrze mu sie w zyciu ulozylo. Dla nich juz to ze wnuk do nich nie przychodzi, nie odwiedza ich, nie pomaga im, nie chce z nimi rozmawiac jest najwiekszym ciosem.

co z tego, ze do dziadkow doszlo. Powinni przeprosic a nie pierdolic miedzy soba, ale zapewne hrabiostwo nawet o tym nie pomyslalo. zalosne

Wczoraj w rozmowie probowali go przeprosic, gdy chcieli juz mu wytlumaczyc swoje zachowanie,to on wzial swoja mame i powiedzial ze nie ma czasu juz z nami siedziec. Ja wiem ze on to zrobil specjalnie, ale widzialam ze on sie juz prawie lamal. Wiec skorzystalam jeszcze z ostatniej proby i porozmawialam z jego mama!

gdyby chcieli przeprosic toby to zrobili. Probowali wielkie mi probowali.

Chcieli go przeprosic ale najpierw on musi sam pozwolic im na to by to zrobili, on chce ich za wszelka cene uniknac. Ja zdaje sobie z tego sprawe ze on musial wtedy bardzo cierpiec, ale wiem ze jesli by teraz z nimi porozmawial, dziadkowie wytlumaczyli by mu to dlaczego tacy byli, to jego cierpienie byloby mniejsze. Jego matka tez bardzo by chciala by jej syn w koncu zaczal normalnie rozmawiac z dziadkami.

no i coby mu powiedzieli?? "wnuczku twoja matka sie zeszmacila z nieodpowiednim czlowiekiem i dlatego nienawidzilismy cie przez cale zycie uwazajac ciebie i twoja matke za zakale rodziny. Ale teraz potrezbujemy pieniedzy na leki wiec sam rozumiesz czas sie pogodzic" jasne, naplulabym dziadkom w twarz. I mam nadzieje, ze jego mama jest na tyle rozsadna, ze nie bedzie go namawiala do bledu

niezrownowazona psychicznie. Jak wariatka sie zachowujesz

wz sie odwal od tego kuzyna w koncu wariatko

Jesli ciocia nic nie zalatwi, to jestem pewna ze dam kuzynowi spokoj, narazie widze ze jest nadzieja na to ze on sie z nimi pogodzi. Moze na poczatku beda mieli problemy w porozumiewaniu sie. Ale moze uda mi sie cos zalatwic. Moim dziadkom zalezy na tym.

cie w ryja na koniec po co mieszasz juz w to jego matke?

ja nie rozumiem jednego. Skoro dziadkom niby tak zalezy na odbudowaniu stosunkow z wnukiem to dlaczego sami nic nie robia?? Dlaczego sami nie zadzwonia do niego, nie pojda?? No dlaczego?? korona im z glowy spadnie?? Ech

w koncu zaistniala sytuacja to tylko i wylacznie ich wina. ICH i nikogo innego wiec nie rozumiem dlaczego kuzyn ma sie do niech fatygowac

Dziadkowie nie maja odwagi by do niego zadzwonic, to sa juz starci schorowani ludzie! nie obwiniajcie moich dziadkow o wszystko! zgodze sie z tym ze moja ciocia troche zawinila w tym wszystkim! ale to juz jest calkiem inna sprawa, dzwonilam wlasnie do cioci, pytalam sie czy juz rozmawiala z synem. Powiedziala ze jeszcze nie! Ta rozmowa to juz ostatnia szansa! Jestem prawie pewna ze kuzyn zrobi to chociaz by dla swojej matki!

hehe tak...ciocia jets winna, dziadkowie nie...autorko jstes nienormalna!!!nienormalna N I E N O R M A L N A !!!!!!!!!! wez sie lecz...psycholoko jedna! Nienormalna wariatka - tyle mozna o Tobie powiedziec!