Moj kuzyn nie chce mi pomoc! a to rowniez jego obowiazek!

wstretna obrzydliwa materialistko? Jestes nienormalna i tyle! Wez sie lecz psychiczna wstretna istoto bo czlowiekiem to chyba nie jestes sikso

Nie rozumiem? autorko i dobrze że ta chłopaczyna załatwiła z Tobą sprawe , bo już miał wiele cierpienia w swoim życie.. katastrofa z takimi ludzmi - ona ma dziadkow od urodzenia w przeciwieństwie do swojego kuzyna , ktory bardziej ich napewno potrzebowal niz ona.

No juz nigdy wiecej o nic swojego kuzynie nie poprosze, gdyby moj kuzyn nie odrzucil reki dziadkow to napewno by ich poznal lepiej, gdyby tylko chcial. No zapamietajcie jeszcze jedno, ze wy tez kiedys bedziecie starzy i bedziecie potrzebowac pomocy.

Owszem,dziadkowie wyciagali rece - po kase:) To,ze to starsi ludzie wcale nie oznacza,ze "trzeba im wybaczyc"; Kuzyn mial dosc tego molestowania i dlatego wykrzyczal ci,co o tobie mysli i akcji z dziadkami- i slusznie; Na dodatek uwazasz,ze to on ma teraz okazywac "wyzsze uczucia"...a co dziadkowie robili z nim i jego matka,jak byl mlody?!Ano to,ze teraz on ma powod do tego,zeby miec ich gleboko w duupie - dziadkowie pracowali na to wystarczajaco dlugo i w wystarczajaco okrutny sposob. Kombinuj sama,jak pomoc dziadkom,skoro jestes ta ukochana wnusia.Zacznij moze zbierac zlom,albo makulature..:)A kuzyna,ktoremu dziadkowie caly czas wycierali gownem twarz,zostaw w spokoju i nie dziw sie,ze mu sie rzygac chce,jak o nich slyszy.Ty mowisz,ze bys im wybaczyla i robisz z siebie osobe wspanialomyslna,ktora bierze sie za zbawianie swaiata,ale zapewniam cie,ze jakby cie ktos molestowal psychocznie tak,jak robili to dziadkowie z twoim kuzynem,to nie mialabys ochoty miec z nimi do czynienia.Juz wyzej napisalam,ze ukochana wnusia nie zrozumie,co to znaczy miec zadre na duszy przez takich terrorystow,jak twoi dziadkowie i nawet nie staraj sie tego zrozumiec! Jakby mi ktos powiedzial,ze mam pomagac swojemu ojcu albo s.p. dziadkowi-ktorzy przez cale zycie traktowali mnie jak smiecia i teraz im sie odwidzialo,bo kasy potrzebuja-bo to rodzina i trzeba wybaczyc,to dostalby porzadnie w zeby...

DZiadkowie maja tak,jak sobie poscielili i nie ma dla nich zadnego wytlumaczenia.Psioczenie dziecku za to tylko,ze sie urodzilo jest niewybaczalne!-to po pierwsze; Po drugie - traktuj innych tak,jak sam chcialbys byc przez nich traktowany.Nie moze byc tak,ze ktos na drugiego czlowieka bedzie sral przez kilkadziesiat lat,a potem oprzytomnieje,bo mu kasy potrzeba:O Niniejszym oznajmniam,ze kuzyn mial pelne prawo postapic tak,jak postapil i zostaw go i jego kase wreszcie w spokoju!

"No zapamietajcie jeszcze jedno, ze wy tez kiedys bedziecie starzy i bedziecie potrzebowac pomocy." no i??bo nie rozumiem po co to zdanie. Nie mam jeszcze dzieci, o wnukach nie wspomne, ale w zyciu nie potraktowalabym swojego dziecka tak jak to zrobili twoi dziadkowie. Nie jestem chamka jak oni, nie przypominam sobie o bliskich kiedy mi sie dupa pali. A co do pomocy to sama potrafie o siebie zdabac. Kopneli wnuka w dupe a teraz potrzebuja pomocy i sobie przypomnieli. Jakzesz mi przykro. Z twoich wypowiedzi nadal wynika, ze to kuzyn powinien sie kajac przed dziadkami a oni ewentulanie mogliby zrobic mu ta laske i przyjac do rodziny. Glupia jestes i naprawde powinnas sie leczyc. Brzydze sie takimi ludzmi jak ty. Zepsuci i zaklamani do szpiku kosci Powtarzam BRAWO dla kuzyn

kotek birmanski, kuzyna juz nigdy o nic nie poprosze! ale to jemu moze byc najbardziej przykro, chociazby wtedy gdy urodzi sie jego dziecko i bedzie chcial zeby inni je zobaczyli. Szkoda mi tylko dziadkow, kotrzy nawet po tej awanutrze ktora on urzadzil z samego rana dalej mowia o nim dobrze. Oni sami powiedzieli ze to ich wina, czyli widzicie.Oni zrozumieli swoje bledy!

wiesz przeczytalam twoj pierwszy post jeszcze raz. Czy gdyby ciebie kazano usunac, czy oddac do domu dziecka skakalabys jak malpka wokol dziadkow?? Nie pisz mi ze tak bo nikt przy zdrowych zmyslach by tego nie zrobil. Napisalas tez, ze on chyba zapomnial skad nogi ma, ze teraz ma kase i dziadkowie chcieliby go lepiej poznac. Dopiero teraz sie obudzili, ze maja wnuka?? A jak im sie powodzilo to co jakos nie ciagnelo ich by wnuka poznawac. I jakos nie uwazam, zeby mial czego zalowac, ze jego dziecko nie pozna "wspanialych" dziadkow i nachalnej, pazernej kuzynki. Ja swoje dzieci trzymalabym od takiego towarzystwa z daleka

Juz powiedzialam dlaczego moi dziadkowie chcieli by moja ciocia usunela ciaze. Gdy okazalo sie ze jest w ciazy, miala przy sobie czlowieka ktorego dziadkowie nie akceptowali, potem okazalo sie ze slusznie bo trafil do wiezienia. Gdy sie urodzil to, to byla dla dziadkow bardzo trudna sytuacja i zaproponowali jego matce ze jesli chce wrocic to niech odda dziecko do adopcji. Dziadkowie dzisiaj sami przyznali sie do tego ze zachowanie ich wnuka, to byla ich wina!. Kolejny raz to tlumacze..

hhheee,zrozum glupia pindo,ze kuzyn nie chce miec z nimi do czynienia.Sama doskonale wiem,co to znaczy byc obrzucana gnojem przez wlasna rodzine.Mam meza,dziecko i nastepne w drodze.Myslisz,ze chce,zeby moj ojciec kiedykolwiek moje dzieci zobaczyl?NIE!!!Nawet nie chce,zeby meza spotkal,bo pewnie rzucilby sie na niego z lapami i wyzwiskami,jak na kilka innych osob-za nic!i przy okazji mnie zwyzywalby od dziwek i matolow,jak to kiedys z wielkim zapalem robil.Zreszta,jak dowiedzial sie,ze zostal dziadkiem,to powiedzial,ze ma to w duupie i nie chce miec z tym nic wspolnego.Najpierw pomiatal mna przez dwadziescia kilka lat uwazajac sie przy tym za idealnego ojca,a teraz olal moje bogu ducha winne dzieci.Fajnie,co?:)Nawet,gdyby mu sie odmienilo-tak,jak twoim dziadkom-nie dopuscilabym do tego,zeby kiedykolwiek spotkal moja rodzine i zrobilabym wszystko,zeby trzymal sie od nas z daleka,chocby blagal na kolanach i dusil sie z placzu. Mozesz wierzyc lub nie,ale kuzyn bedzie chcial trzymac swoja wlasna rodzine z daleka od tych falszywych dziadkow,ktorzy nim poniewierali,a teraz sa skorzy do godzenia sie,bo czegos od niego potrzebuja. Dobrze,ze nie bedziesz go juz meczyc - chociaz jedna rozsadna rzecz z twojej strony.

To,z kim ich dorosla corka sie zwiazala i z kim zaszla w ciaze to nie sprawa dziadkow.Dzieci nie sa od tego,zeby spelniac marzenia i ambicje rodzicow,jak zaprogramowane roboty.Corka postapila tak,jak rodzicom sie nie podobalo,to od razu won - i ona,i jej dziecko?-potwory bez sumienia.Nie mieli powodu,zeby sie na dziecku mscic i dobrze o tym wiesz. Dziadkowie przyznali sie,ze spierrdolili?I dobrze,niech teraz ich sumienie zzera i zal,ze mogli postapic inaczej a okazali sie dwojka terrorystow bez serca i sumienia.Jak Kuba Bogu,tak Bog Kubie.

Opamietanie przyszlo za pozno,na dodatek z powodu pieniedzy i teraz ty sie dziadkom odwdzieczaj,ze cie dobrze traktowali i kochali:)Kuzyn nie ma powodu,zeby im pomagac za to ma mnostwo,zeby trzymac sie od nich z daleka.

Nie no, to musi być prowo. -1/10. :O Choć z drugiej strony nie znam żadnego normalnego psychologa ani psychiatry, więc w sumie da radę uwierzyć, że taka psychopatka to studiuje (tak, tak, to jest klasyczna osobowość psychopatyczna, nastawiona na instrumentalne traktowanie ludzi, nie licząca się z ich uczuciami i używająca ich wyłącznie dla uzyskania dla siebie korzyści, w tym przypadku $$$).

Moze i prowo.TAkie tematy sie od czasu do czasu pojawiaja.Najlepsze jest to,ze jak pisze mloda osoba,ktora byla poniewierana przez czlonkow swojej rodziny,ze chce oddac dziadkow do domu opieki,bo jej sie niedobrze robi albo nie bedzie pomagac matce/ojcu,bo ja terroryzowali za mlodu,to zazwyczaj obrzucana jest wyzwiskami/ze jest bez serca itp..Wiekszosc zarzuca takiej osobie msciwosc i nienawisc i nawet przez sekunde nie pomysla,ze taka ofiara chce miec po prostu swiety spokoj i trzymac sie z daleka od swoich oprawcow.Za to,jak ktos napisze,ze staruszkowie potrzebuja pomocy i nagle zrozumieli swoje bledy i trzeba im wybaczyc,bo to rodzina,to wiekszosc opowiada sie za biednymi dziadkami/matka/ojcem:O Ten przypadek jest troche inny,ale tez pojawily sie glosy,ze maltretowany psychicznie kuzyn ma pomoc dziadkom,bo to rodzina i chca naprawic bledy przy okazji wyciagajac rece po pieniadze,a jak nie to mu to nie wyjdzie na dobre...Moralnosc Polakow...:O

Nawet nie wiesz jak ciesze sie ze Twój kuzyn tak postąpił:D BRAWO BRAWO BRAWO!!!!!!

No i nie uwierzycie!! kuzyn z samego rana przyszedl dzisiaj do nas i przeprosil nas za swoje zachowanie, potem rozmawial jeszcze ze mna pol godziny i powiedzial ze sprobuje nawiazac kontakt z rodzina , przy czym podkreslil ze robi to tylko dla matki! wiedzialam ze on tego wlasnie potrzebuje.

a ja nie wierze i mysle, ze ten temat od poczatku to sciema.

on sam powiedział że zrobił to tylko dla matki bo ty nie dałaś jej spokoju , on sam się zmusza do oglądania tych starych chujów ale ciebie to nie wzrusza pewnie?

On teraz sie zmieni, i zobaczy co to naprawde znaczy miec rodzine, w koncu dziadkowie sa jego bliska rodzina, za jakis czas bedzie sie cieszyl z tego ze nawiazal z nimi blizsze kontakty.

to już samo jego poświęcenie się dla matki oznacza że jest dobry..

Przeczytałem cały wątek z ciekawością. I co mnie najbardziej uderzyło to wypowiedzi dyskutujących. Ich najmocniejsze argumenty do idiotka, kurwa i debilka a rady to odpierdol się i spierdalaj etc.. Ciężko Wam zrozumieć, ze hhheee nie robi tego dla siebie. A Wy ją wyzywacie. Co ona złego Wam zrobiła?

Napastuje biednego chłopaka! który powinien się uwolnic od tych ludzi a ona go wręcz zmusiła do tego by widywał tych śmieci.. każdego to wkurza!

Nam nic ale temu biednemu człowiekowi robi..

jak to nie robi tego dla siebie?? Pisala, ze potrzebuje pomocy i, ze on wrecz MUSI jej pomagac. Jest egoistka, wrzodem na dupie i wogole nie rozumiem jak mozna byc tak nachalnym czlowiekiem. Chodzi jej tylko o kase, dziadkom tez, bo nawet wnuka nie przeprosili

Ja to robie tylko dla dziadkow! im zalezy tylko na tym zeby wnuk im wybaczyl, zeby mogli z nim porozmawiac! oni tez cierpia z tego powodu! o pozyczke na lekarstwa ja poprosilam, dziadkowie nawet nic o tym nie wiedzieli!.

Gdyby im zalezalo to sami by poszli dziewczyno!!!Jak ty sie poklocisz z kims to tez potrzebujesz posrednikow do zalatwienia sprawy???

Dziadkowie nie mieli odwagi! choc czesto mowili miedzy soba ze chcieliby go w koncu lepiej poznac, i byc dla niego rodzina. Ja posrednikow nie potrzebuje, ta sytuacja byla inna. Kuzyn sam powiedzial ze robi to dla swojej matki, ale z czasem bedzie sie cieszyl ze tak to sie wszystko ulozylo.

skoro nie mieli odwagi to nie zalezalo im az tak bardzo proste. A i watpie zeby kuzyn naprawde sie przelamal.

sponsorem jej rodziny? jak tak jej bronisz!

Widzialam reakcje kuzyna, mieli powody zeby sie bac tego wszystkiego. Teraz kuzyn, sama widze ze on broni sie przed tym, za jakiś czas on zmieni nastawienie do rodziny. Zdziwiona bylam ze przyszedl i przeprosil za swoje ostatnie zachowanie.