Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Corina20

Citabax - brał ktoś ?

Polecane posty

Gość lelelele
witam u mnie w porządku mam czasami wahania nastroju ale to taki mały szczegół ogólnie jest ok a jeżeli chodzi o pracę to ja pracuję na okrągło mam pracę która daje mi satysfakcję więc przebywam w niej chętnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMO
Witam wszystkich!Tez wrocilam do pracy bo w domu nie bardzo juz moglam wytrzymać.Narazie jest ok raz lepiej raz gorzej choć zauważyłam ze już mam mniejsze i krótsze ataki.Niezbyt dobrze znosze prowadząc samochód a musze jeżdzić do pracy.Zaczelam chodzic na taka terapie cranio-sacralna(czaszkowo-krzyżowa) która jest właśnie miedzy innymi na nerwice leki depresje.Mozecie sobie poczytac w internecie na ten temat.Nie wiem czy coś to pomoże ale napewno nie zaszkodzi minusem jest tylko cena 100zł za ''zabieg'' a zeby wyszły ze mnie te wszystkie nagromadzone emocje to nie wiem ile razy bede musiała pójsc.Narazie byłam na dwóch ale nie widze jeszcze zadnych rezultatów.Napiszcie co o tym sądzicie. POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja nie znam tej terapii i dla mnie brzmi jak jakis eksperymrnt. wolalabym juz skorzystac z hipnozy ericsonowskiej albo hipnozy transgresyjnej... nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie wiem co to jest. Sama korzystałam z klasycznej psychoanalizy i psychoterapii integralnej.Póki co, pracy z ciałem nie miałam, ma byc na terapii grupowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelelele
witam ja z kolei nie chodzę na żadna terapię korzystam tylko a farmakologii i daję radę fubkcjonować normalnie mam czasami gorsze dni ale to bardzo rzadko. chciałabym zkżystać z jakiejś terapii grupowej dla lepszego efektu ale w moim mieście nie ma miejsca w żadnym ośrodku kicha totalna w sumie nie wiem gdzie mam się jeszcze zgłosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skad pomysl ze terapia grupowa daje lepsze efekty ? ja uwazam, ze terapia indywidualna jest o wiele lepsza niz grupowa. dla mnie terapia grupowa to jak spotkanie AA a to nie o to chodzi. ja na terapie dojezdzam 80 km i mysle ze watro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, nie można przyrównać do wszystkich jednakowej miarki, wszystko zależy jakie się ma konkretnie problemy.Mnie już kilka razy kierowano na terapię grupową. Teraz po zakończeniu terapii indywidualnej znowu.Raz już zaczynałam to nie jest tak jak na AA, bo znam takie grupy też, ale jest to trudne i wszystko niestety za kasę i to nie małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelelele
w moim przypadku nie chodzi tylko o nerwicę ale również o przeszłość rodzinną dlatego psychiatra skierował mnie do DDA a nie na zwykłą terapię związaną tylko z chorobą. Dlatego sądze w dalszym ciągu że terapia grupowa może mi pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość z nas choruje przez jaką tam przeszłość rodzinną, do terapii grupowej dla DDA kierują niekoniecznie dzieci z rodzin alkoholowych, ale ogólnie dysfunkcyjnych, ja na takiej właśnie terapii grupowej byłam. Idź, jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelelele
IKA dzięki za wypowiedź na temat terapii DDA życzę zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym bardziej z przeszloscia rodzinna nie wyobrazam sobie wypowiedzi na forum bo to nie pomaga. nie widze powodow prania brudow wsrod innych osob bo juz samo otwarcie sie przed terapeuta jest trudne. w chorobach psychicznych ciezko liczyc na zrozumienie i wsparcie rowniez w grupie w ktorej sa osoby z roznymi chorobami i w roznym stadium choroby... u mnie terapia grupowa przyniosla efekt odwrotny niz powinna. cenie sobie terapie indywidualna i ewentualnie terapie zajeciowa. ale juz nigdy nie zdecyduje sie na terapie grupowa.... poza tym psychoterapia a psycholog (obojetnie w jakiej formie) to cos innego. i ja radze zglosic sie nie do psychologa a do psychoterapeuty. bo nie kazda terapia jest psychoterapia tak jak nie kazdy psycholog jest psychoterapeuta (i odwrotnie) co bede podkreslac zawsze i wszedzie. bo szkola psychologii a psychoterapii to dwie rozne szkoly. i nie kazdy psycholog umie sobie radzic z nerwicami... a jezeli o terapie grupowa chodzi to dla mnie w gre wchodza tylko aktywne formy terapii takie jak arteterapia ale nie cos na styl AA bo niby co to ma na celu?? "czesc jestem X i mam nerwice" i co reszta w grupie odpowiada "czesc X!" nie no to nie dla mnie. mialam z tym do czynienia i zdania nie zmienie. przez 4 tygodnie spotkan 2x w tygodniu chodzilam tylko fkorwiona i rozdrazniona samym faktem ze musze znowu tam isc i ogladac to wszystko, juz nie mowiac o tym ze nie potrafilam sie w to zaangazowac w najmniejszym stopniu. ja stanowczo odradzam rowniez przez pryzmat wypowiedzi moich znajomych n/t terapii grupowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno nie napisalam ze na AA tylko ze dla mnie kazda forma terapii grupowej jest jak AA a to roznica. wszystkie sa na ten sam styl. i ja nie musialam chodzic na zadne DDA tylko mowie o psychoterapiach i terapiach grupowych. i nie wiem co ma jedno z drugim ?! terapia alkoholowa a terapia dla nerwicowcow?! czytajcie to co do was pisze a nie pomiedzy wierszami. jezeli wam to pomaga albo pomoze (lub macie taka nadzieje) to spoko... ale dla mnie niestety nie ma to przyszlosci i zastosowania w moim wypadku ani AA ani DDA ani inna forma psychoterapii grupowej. jestem po prostu zbyt zamknieta i nieufna i nie da sie tego przelamac ani po 1 ani po 31 spotkaniu. wiec dla mnie strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelelel
Zacznę od tego że nie chodzę do psychologa ale do psychiatry i to właśnie on mnie skierował na terapię DDA a poza tym ja nie mam problemu przed tym żeby opowiedzieć komuś o swoich problemach przecież w tym celu tam chcę iść w ogóle nie mam problemu z relacjami międzyludzkimi dlatego nie widzę podstaw aby przyznać ci rację. Każdy nasz przypadek jest inn więc uważam że nie można wszystkich mierzyć jedną miarą pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelelel
no i wiem jaka jest różnica między psychologiem i psychoterapeutą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robert1982
Hej dziewczyny,nie bedę sie wypowiadal na temat terapii bo nie mam zadnego odnosnika ale mam nadzieje ze ta drobna roznica zdan nie zaważy na tym ze tylko sam tu zostane bo kazdy post na tym forum w jakiś sposób mi pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, ja myślę, że to forum jest po to, aby każdy napisał o o swoich doświadczeniach, jeśli komuś to pomoże, to dobrze, a jak nie, trudno.Nie ma sensu natomiast pouczanie kogoś, upieranie się co do swoich racji. Lisiaq, jak dla mnie, reagujesz jakoś niepotrzebnie ostro.To co Tobie nie pomaga nie znaczy, ze komuś nie pomoże i że jest "be". Ja, z racji wykształcenia, nie tylko własnej choroby, zetknęłam się z różnymi szkołami terapii i bądź pewna, jak większość tutaj, odróżniam psychologa od psychoterapeuty.Ale mam inne zdanie niż Ty, uważam, że przeszkolony psycholog, z certyfikatem psychoterapeuty ma lepsze przygotowanie niż psychoterapeuta z uprawnieniami, ale bez psychologii. Poza tym wszystko zależy na kogo się trafi, na jakiego człowieka.Dla mnie doświadczenie psychoterapii grupowej było bardzo trudne , ale kilka razy specjaliści kierowali mnie właśnie na taką formę psychoterapii. Po skończeniu indywidualnej jest to jakby następny etap. Ale wcale nie uważam, że każdy musi go przechodzić.Może to nie dla Ciebie, ale całkiem prawdopodobne, ze Lelel pomoże. Życzę Wszystkim zdrowia!Ja właśnie zaczęłam brać nowy lek Moklar i leczę tarczycę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po przeczytaniu wielu postow na tym formum widze probelm a jest nim to, ze ludzie nie rozrozniaja tego, czym jest psychoterapia a wizyta u psychologa.... a to jest problem, kiedy ktos twierdzi, ze chodzi na psychoterapie a chodzi do jakiegos tam psychologa, ktory nie jest psychoterapeuta. niewielu jest psychologow ktorzy zrobili dodatkowo psychoterapie... kiedy probowalam znalezc psychoterapeute lub/i psychologa z takimi uprawnieniami okazalo sie, ze w ponad 100.000 miescie nie ma zadnego. to o czyms siwadczy. po prostu ludzie nie pytaja o to czy ich "terapeuta" jest faktycznie terapeuta. mnie tez psychiatra skietowal na terapie i grupowa i indywidualna i oj na co to on mnie nie kierowal... ja tez nie mam problemow w kontaktach miedzyludzkich i nigdy ich nie mialam. ale jest roznica pomiedzy kontaktami z ludzmi a zwierzaniem sie na forum innym ludziom z tego, co sie dzieje. chociazby dlatego, ze czlowiek liczy wtedy na wyrozumialosc, zrozumienie albo bog wie co jeszcze a okazuje sie, ze wcale tak nie jest. i juz mialam okazje slyszec komentarze na temat tego, co kto powiedzial i kto jaki nie jest (od uczestnikow terapii) tyle ze nikt nie mowi wprost, a po terapii, za plecami... dlatego tez miedzy innymi jestem nastawiona sceptycznie do takich grup. a mialam ich okazje poznac kilka. ja wierze w to, ze najlepsza terapia jest indywidualna, kiedy sie do kogos buduje zaufanie i oczywiscie ludzie, ale nie tacy przypadkowi z jakiejs grupy, a zaufani ludzie. ja nie mowie ze jej nie pomoze tylko ze ja mam takie podjescie do tego jakie mam. moze i to zle, ze takie mam, ale niestety wynika z doswiadczenia. hmm czy wymiana zdan to powod do niepisania na forum? przeciez ono chyba wlasnie po to jest, prawda? pozdrawiam i milej nocki zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robert1982
Prawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin 83
Hej wszystkim. dzisiaj przeczytalem pare wypowiedzi i postanowilem napisac. biore citabax 20 od ok msc troche pomoglo ale niewiem czy jest ok.Do tego biore 3razy na dobe Pernazinum25mg Moj problem odzywa sie kiedy ide do Kosciola,lekarza lub jakas rozmowa z szefem itp. zaczynam miec jakby pelny brzuch i musze siku jesli nie pojde mam odruch wymiotny ale jeszcze nigdy niezwymiotowalem.Obecnie mam 28 lat od 2004 roku mieszkam w Niemczech najpierw z dziewczyna obecnie zona tu zawsze duzo imprez alkocholu czeste jazdy do Pl.ale problem pojawil sie dopiero jak zona zaszla w ciaze kiedy jezdzilismy do ginekologa na jednej wizycie musialem 3-4razy do kibelka pare kropel siku i tak dalej. mysle ze to troche mnie przerastalo dziecko,praca zeby wszystko dobrze bylo z dzieckiem,zonaitp. Dzisiaj mala ma prawie 2latka zdrowa chetna zycia a mnie problem meczy. Po Citabaxie jest troche lepie ale jesli ide do kosciola pomagam sobie jeszcze Afobamem mam nadzieje ze kiedys problem zniknie. Pozdrawiam wszystkich i ZDROWIA zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania59
Biorę citabax 20 od pół roku. Chciałam powoli sama odstawic ale .. tu powstał problem, to nie tak łatwo. Kolejna wizyta i decyzja lekarza aby ( w moim przypadku) był efekt powinnam przez 2 lata z niego nie rezygnować. Najwazniejsze ze pomaga chodz wątroba pobolewa. Jedno jest pewne to dzięki temu lekowi funkcjonuję jak zdrowy człowiek i cieszę się ze jest. Pozdrawiam wszystkich depresyjno-lękowych. Mańka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robert1982
Zagląda tu ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amrysia
Biore Citabax 40mg od 8 m-cy i nadal zamierzam go zazywac.Przez pierwsze dni jedynym skutkiem ubocznym było nadmierne pocenie sie i lekkie drzenie rak ,ale wspomagałam sie xanaxem i przechodziło.Moim zdaniem owszem nalezy przeczytac ulotkę ale zbytnio sie nie sugerowac ,ze akurat dopadna nas wszystkie skutki uboczne ,przeciez wiekszosc leków takowe ma i nic na to nie poradzimy.Reasumujac ,mnie citabax naprawde pomógł a jestem raczej ciezkim przypadkiem ze skłonnoscia do depresji i permanentnego stresu.Zycze wszystkim duzo wiary w siebie i spokoju ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMO
Witam wszystkich!Czy wszyscy juz powyjeżdżali na urlop że nikt tu nic nie pisze?!Co tam u was dziewczyny? Robercie jak w pracyi wogóle jak sie czujesz? Ja mam za sobą 5 miesiac brania 30cit. Ogólnie nie jest zle zdarzają sie gorsze dni chocby dzisiaj musiałam dodatkowo wziąć zomiren bo nie mogłam normalnie chodzic takie miałam zawroty głowy.Ale myśle że będzie dobrze!Już i tak jest poprawa wiem że na to trzeba czasu.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mam pytanie do was. czy ktoras z was podczas brania citabaxu bya w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robert1982
Witam wszystkich:)W pracy na razie ok,początek był trudny ale nie wymiękłem i daje rade:).Zacząłem jezdzic na rowerze(kiedyś przed chorobą to była jedna z moich pasji)do tego chodze też na siłownie ogólnie próbuje sie rozruszac.Co do citabaxu to zszedlem miesiąc temu z 40mg na 20mg na dniach będę odstawiał całkowicie.Jak to wszystko się potoczy zobaczymy,jak bedzie sie cos działo to opisze to na forum,jeżeli bedzie ok też napisze.Pozdrawiam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich .Dopiero teraz trafilam na to forum.CITABAX 40 mg biore od ok pol roku.A od 11 miesiecy w ogole jestem nim leczona.Teraz czuje sie sietnie,spie w npcy nie mam lekow i tego ciaglego poczucia winy no i permanentnych dolow,ktore odboeraly mi calkowicie chec do zycia.Na dzisiejszej wizycie lekarka stwierdzila,ze leczenie potrwa narazie do konca roku a pozniej zobaczymy.Czy ktos z Was odstawil CITBAX? i jak sie czuje.Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Ja odstawiłam, ale biorę po tabletce Moklaru, więc to nie jest tak, ze całkiem leki odstawiłam. Nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odstawialam i mozesz sobie kilka stron wczesniej poczytac o tym jak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Jestem tutaj nowa, ale często przegadam wasze forum i b dobrze rozumiem wasze problemy, choć moja choroba zaczęła się od pójścia do lekarza rodzinnego, który zamiast od razu zaproponować mi wizytę u psychiatry czy psychologa lczenie trwało 2 lata i nie dawało żadnych rezultatów tylko pogorszenie bo jak inaczej nazwać stan w którym jestem obecnie. W końcu sama podjęłam działania i poszłam do lekarza psychiatry i psychologa od 4 dni biorę citabax 10 mg muszę powiedzieć,że czuje się dużo gorzej ponieważ moje objawy się nasiliły, ale wiem,że lek ten działa dopiero po 2 tyg więc uzbrajam się w cierpliwość i wierze,że mi pomorze bo przestałam normalnie funkcjonować. Wiem doskonale co było przyczyna powstania mojego stanu i sadze,że to jest już krok do przodu, nigdy nie chciałam brać leków, ale mój dr rodzinny przepisywał mi xanax na chwile obecną biorę go raz dziennie po 0,5 mg chciałabym zerwać z tym lekiem bo on nie jest dobry na stany lękowe jego działanie jest bardzo krótkie a potem lęki się tylko pogłębiają. Proszę napiszcie jak można odstawić to świństwo , oczywiście mój obecny lekarz psychiatra każe mi go brać jeśli lęki się nasilają przez citabax, ale ja chciałabym z tym lekiem zerwać i zastąpić go np hydroksyzyną ponieważ ona nie uzależnia tak silnie, poradźcie mi jak mam odstawić xanax aby całkowicie się od niego uwolnić albo jaki lek jest dobry w zastępstwie, który nie użalenia tak jak xanax? B proszę o odp. z góry dziękuję, trzymajcie się ciepło i powodzenia w walce z chorobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sprostowując twoją wypowiedź to citabax zaczyna dzialac srednio po 2 tyg tzn wtedy zaczyna sie nasycenie organizmu i nie ma juz skutkow ubocznych (zazwyczaj jednak jest to tydzien czasu), niemniej jednak pelne dzialanie wystepuje po okolo kilku miesiacach, dlatego leczenie nie powinno trwac krocej niz pol roku. drugie sprostowanie- xanax uzaleznia i to bardzo szybko. to jest tylko lek dorazny generalnie ale jego dlugotrwale stosowanie powoduje uzaleznienie. leczenie farmakologiczne jest szybkie, jednak ja uwazam, ze bez psychoterapii nie ma najmniejszego sensu i nie chodzi mi tu oczywiscie o same wizyty u psychologa, tylko u psychoterapeuty. u mnie za pierwszym razem citabax zaczal w pelni dzialac po jakims miesiacu a moze dwoch, wtedy wlasnie czulam sie i funkcjonowalam calkowicie normalnie, teraz jest duuzo trudniej i gorzej, ale jest juz znaczna poprawa, jednak lek biore od lutego. odradzam hydroksyzyne bo strasznie zmula i usypia a to nie jest dobre rozwiazanie... ona tez nie dziala zbyt dlugo i nie ma sensu sie nia faszerowac. moze ewentualnie jakis lagodny syropek, albo tabletki ziolowe, bo sa dostepne rowniez na rynku dosc dobrze dzialajace i ja tez czasami ich uzywam doraznie. rowniez nie dzialaja dlugo ale zawsze troche wycisza ale za to nie zmula. jak sprawdze nazwy to moge ci napisac, sa dostepne bez recepty, stosuje sie je pod jezyk i jest OK. zycze powodzenia. zapraszam rowniez na GG 16234161 sluze pomoca. zawsze jak sie rozmawia z kims kto zna problem to jest jakos lepiej sobie poradzic :) tak sadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×