Wieczne problemy finansowe, kto z was żyje w biedzie?

4 tyś euro? to ile czasu pracowałes za darmoche? sporo sie tego nazbieralo.

Abraja..mam teraz podobnie..ale mysle pozytywnie i nikogo o pomoc nie prosze:-) pozdrawiam

bazienka widze ze mamy podbne gusta kulinarne ;)

jak ojciec zarabial 5 tys to powinno wams ie dobrze zyc, no chyba ze splacaliscie kredyty?

Ellinka mi akademika na przykład nie przyznano. Koleżanka płaciła za pokój dwuosobowy 300zł wtedy i nie powiesz mi że to tak mało.

paietam jak prawie 3 tyg nie jadłam ale głupio mi było poprosic kolezanki to mówiłam ze nie jem sniadania bo na diecie jestem ;) 14 kilo mniej a ledwo na nogach stałam. jak juz miałam 30 zeta na jedzenie na tydzien to był dopieo wypas... powiem tak teraz się z tego smieje ale najgorszemu wrogowi bym tego nie zyczyła...jak to mówia gdy otwierasz lodówke a tam pierdolona pustka....

skoro rodzice starcili prace i nie bylo w rodzinie dochodow to tzreba bylos ie starac ponownie :o poza tym 300zl za akdemik a prawie 500za mieszkanie to juz 200 do przodu nie

tez to znam: pierwsze 2 lata studiow moglam tylko dorabiac, na uczelni od rana do poznego popoludnia, a do tego mase nauki, udawalo mi sie dorobic+praca w wakacje, zeby miec na czynsz w ciagu roku. nigdy nie mialam na przyjemnosci, a jak juz wychodzilam ze znajomymi na piwo, to moglam sobie pozwolic na jedno, bo 6 zl to dla mnie 3 bochenki chleba byly....czasem bylam glodna, ale przezylam i na 3 roku poszlam do normalnej pracy.

takie to zycie , ja tez mialam sie dobrze , nie mialam nigdy wiele pieniedzy ale na wszytsko starczylo . Wiec ludzie przechwalajcy sie coz to oni nie maja , na coz ich to nie stac powinni uwazac na slowa bo nigdy nie wiesz co cie spotka jutro :O mam nadzieje ze takiej sytuacji nigdy ale nigdy w zyciu nie bede miec

polski Pan z Londynu wiesz w nowym ustawieniu kafe jest blokada pimaranczy po IP ale skąd mozesz wiedziec ?inteligencja nie grzeszysz....mówiłam rób rzad i na zmywak chołoto ludziom to sie w dupach przewraca jak pojada z agranice i zarobia 5,85 za godzine to mysla ze Boga za nogi złapali

ja cały czas tak zyje..strarcza mi na opłaty, jedzenie dla dziecka..sama jem tylko po wypłacie.Kolezankom mówie ze mam diete lub chory zoładek :-( zycie kuzwa..echhhhh

tylko pozazdrościc a skad jestes?

kajtus to bardzo dluga i zawila historia , w skrocie miesiac pracowalam , pozniej niestety wypadek , szpital itd pracodawca wziol za mnie pieniadze z chorobowego , bo jemu wyplacaja a on tobie , napisal zwolnienie , choc nie mial prawa i sfaszowal dokumenty zasilku nie mozna bylo dostac bo pracodawca musi ci placic okolo 2 miesiecy a on tego nie robil :O:O i tak sie to ciaglo okolo 3 miesiecy ... pozniej otrzymalam zasilek bezrobotnej ale tych paru miesiecy co bylo troche oszczednosci nie dalo sie wyciagnac na prosta , zapozyczylam sie ... musze oddac pieniadze :O i tak to tylko w skrocie :)

a mieszkanie , prad wode trzeba bylo zaplacic itd :O no coz mam nadzieje ze ta sprawa sie juz szybko zakonczy ze otrzyma za swoje :O 4 tys euro mi sie nalezy plus za te miesiace procenta mu naliczaja ale sady maja czas ....:O:O:O

to okropne jak czytam, ze tylu osobom źle się żyje a przecież to i tak nic bo tylu ludzi dopada bieda że szkoda słów.

Z mazowieckiego;-) Jakoś musze dać rade i tyle..Pracuje ,ale na duzo mi nie styka.a żebrac czy sie sprzedawac nie pójde.Grunt że jestem jeszcze zdrowa..to ważne:-)

no to współczuję, rzeczywiście ciężka sytuacja.

tak sie zyje bo rzad na to pozwala..a przeciez moznaby było cos usprawnic,zapewnic ludziom pomoc na haiti wysyłaja zapominajac o rodakach a ile tu osób głoduje,marznie ile dzieci nie chodzi do szkoły,nie ma sie w co ubrac? nikt tego nie widzi...bogaci napychaja sobie portfele zra i chleja... wstyd mi ze musimy mieszkac w Polsce,,,ja coprawda uciekłam za granica ale jestm Polka Chciałabym miec czarodzejska rózdzkę

bazienka byc moze, to jakby nie bylo 5tys na 4 osoby+alimenty to nie tak malo

Dziewczynkimarzna ,głoduja naptrawde wartościowi ludzie...panstwo pomaga pijakom, łobuzom, matkom zyjacym tylko z plodzenia dzieci:-0 Smutne to co pisze ale prawdziwe:-( Moj byłyma ogromny bizness.niemoge sciagnac od niego alimentów..aja z dzieckiem zyje na skraju ubóstwa..Co mi zostaje to wiara,miłosc dziecka i godnośc przez duze G:-)

kiedys , juz na studiach, szlam do mamy do pracy i w bramie widzialam dziewczynke, ktora sprzedawala swoje zabawki. Nie mialam przy sobie ani grosza, ale obiecalam sobie ze w drodze powrotnej przejde kolo bankomatu(nam powodzilo sie juz odrobinke lepiej) i dam jej choc pare zlotych. Nie bylo jej niestety, jak wracalam. Ale serce sie kroilo, masakra, nie moge zapomniec o tej dziewczynce:( to okropne uczucie byc biednym, kiedy w domu nie ma co jesc, nie ma pradu, czlowiek siedzi i patrzy w sciane, wstyd wyjsc z domu:/

[zgłoś do usunięcia] kajtuś no to współczuję, rzeczywiście ciężka sytuacja. no tak , ale coz zycie plynie dalej trzeba patrzec do przodu :) mam nadzieje ze wszytkim nam sie ulozy z tego topiku ;)

godnośc nawet jak klęcze do loda za 20 zł zachowuje

Dokładnie..szczescia Wszystkim zycze i mnóstwa zer na koncie:-)!

właśnie przecież możecie "kręcić lody" czy tyłkiem krecic , zawsze sie te pare złoty na kaszankę zarobi. a panowie bogaci bedą mieli odrobine relaksu ale i ryzyka czy się od tej biednej patologii nie zaraża

widze ze juz ktos sie podszywa pode mnie:-( no cóz nie zycze takiej sytuacji debilku:-0

mnostw zer na koncie nie chcialabym miec :) a jesli juz napewno wspomagalabym biedne dzieci ;) ale by bylo na zwykle godne zycie to jest wazne :) a nie klepanie biedy i myslec z czego tu zaplacic za mieszaknie :O czy za tydz bede mogla kupic paste do zebow :O:O nigdy wiecej nigdy... nie chce tego :O ale trzeba byc optymista :) a nadzieja umiera ostatnia ;)

możecie przecież w ramach europejskiego programu recyclingu segregować śmieci. to dla Was jest przyszłość. a niejednokrotnie i zmiana statusu , jak w śmieciach i odpadkach wasze polskie ręce znajdą jakie dobra z lepszego zachodniego świata

ja mam nadzieje, że tym, którzy mają teraz tak fatalną sytuację jakoś się ułoży. Mi na szczęście udało się odbić od dna czego innym też życzę. A segregowanie śmieci to żaden wstyd, wstydem jest siedzieć na dupie i od rodziców ciągnąć kasę:P

Tak sobie czytam i mimo ze piszemy o prozie zycia lżej mi na sercu:-) Mykam do pracy, moje koleżanki juz po lunchu..ja po miłej rozmowie..;-) Udanego popołudnia