Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona mama 28 12

tak żal mi córeczki i serce mi pęka

Polecane posty

Gość zrozpaczone mama 28 12
To że tato jest za granicą nie ma wpływu na jej zachowanie , zresztą on jest co tydzien w domu i poswieca jej naprawdę dużo czasu . A co do tego ,że napisałam ,że sama byłam zdziwiona jej zachowanie m, miałam na myśli fakt ,że czasami zachowała się adekwanie do sytuacji chociaż pewnych zachowań jeszcze je nie wpoiłam. Pupa1977-mam pytanie a co z Tobą było nie tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zafunduj jej modne ekstra oldschoolowe ciuchy, mi ubrania dodają pewności siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otyła to pojęcie względne a można wiedzieć ile waży oraz mierzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się dowiedziałam w końcu że mam Zespół Aspergera, ale dopiero kilka lat temu....Jest to bardzo lekka odmiana autyzmu. W szkole byłam totalnie zamknięta w sobie, ale to nie wszystko - jest masa innych objawów. Oczywiście nie każdy zamknięty w sobie od razu ma autyzm czy Aspergera....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggstre
a ja mialam zawsye niedowage i tey nigdy nie dostawalam walentznek i tey bzlo mi bardyo smuuuutnoŁuŁ)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zachowujcie sie jak
Paula, ja akurat w Twojej obronie wystapilam a Ty widze nie zaczailas bazy. Ale ok... Trudno o porozumienie miedzy pokoleniami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akceptacja i akceptacja
Przede wszystkim akceptacja. kochaj ją taką jaka jest i mów jej to. podkreślaj jej dobre cechy, akcentuj jej mocne strony, motywuj do znalezienia jakiego hobby, tylko nie na siłę. Jeśli będzie czuła, że jest w czymś dobra, będzie się generalnie czuła lepiej z samą sobą. Dbajcie o to, by pozbyć się jej nadwagi, uświadom jej, że kilogramy nie znaczą że jest kimś gorszym, ale że mogą np. stanowić ryzyko dla jej zdrowia. Nadwaga sama w sobie nie jest problemem, choć na pewno nie ułatwia życia. Zauważ, że są wokół nas grubi ludzie, którzy są lubiani, którzy mają kochających partnerów, są atrakcyjni. A to wszystko zaczyna się od zaakceptowania siebie i 8 lat to świetny wiek, by zacząć nad tym pracować ;) Co do przeniesienia córki to wcale nie musi być zły pomysł, pod warunkiem, że problem jest w klasie, a nie w córce. Ja na początku podstawówki byłam w podobnej sytuacji, dzieciaki z klasy mnie nie lubiły, bo odstawałam poziomem - po przeniesieniu do klasy o wyższym poziomie przestałam "odstawać" i problem zniknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja polecam na zrzucenie wagi, basen, siłownię... Zdrowe jedzenie. zadnej chemi tylko i wylącznie eko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie
ale jestescie okrutni , obyscie nigdy dzieci nie mieli, bo wspolczuje tym dzieciom waszym ktore beda odbiegac od idealu, marne z was polglowki, wy wszyscy jestescie pewnie sliczni...anonimowo hahaha a ty mamusiu nie przejmuj sie, twoja coreczka jeszcze nie raz nie dwa spotka sie z przykrosciami! bo inne dzieci sa okrutne( a tu widac ze nie tylko) , ale nie chodzi tu o jej budowe ciala, bo dzieci nawet chyba tego nie zauwazaja, ja bylam ladna i szczupla a nieraz wrcalam z placzem do domu, bo mi ktos dokuczyl wszyscto przejdzie z wiekiem, ona ma byc soba i juz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 lat i o takim duzym dzieciaku pisać tak jak do dwulatka... Okres akceptacji siebie jest w przedszkolu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie
tak teraz ma sie odchudzic i co beda ja wszyscy lubic> potem moze ma sobie uciac reke zeby ja bardziej polubili oj jacy jestescie plytcy, ja jestem nauczycielka w podstawowce, i dzieci sa rozne, grubsze, chudsze, ladne ,brzydsze , rude itp, ale jakos z tego powodu malo kto ich wysmiewa, taka jest nasza rola nauczycieli wlasnie aby takie achowanai tepic w zarodku, ale na wszystko wplywu nie mamy, jedno jest pewne, wszystkie dzieci musza sie czuc kochane i ludzie oraz inne dzieci powinni lubic dana osobe, bez wzgledu na to jak wyglada a moze problem nie jest w wadze ale wlsanie dlatego ze corka jest zamknieta w sobie? wy piszecie ze powinna sie odchudzi i nie obzerac, a pomysleliscie ze to moze byc przez chorobe ta nadwaga, nie jest to wynikiem obzarstwa moze, myslicie za ladni maja lepiej., i na sile maja sie starac o akceptacje innych, a co maja powiedziec dzieci kalekie , nieppelnosprwane umyslowo i fizycznie wg was maja isc na stos ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak zapytałam autorki o wagę oraz wzrost to już jej nie ma :0 Wiesz w zasadzie są osoby z parciem na szkło, jak ja sie urodziłam to od zawsze byłam śmiała i pełna energii... Ja nie mam kompleksów oraz obaw aby podejść do chłopaków na przerwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam niestety znam
niestety znam ten ból, ja jak byłam w podstawówce to też byłam kóleczką, i niestety ale ujest w tym nieco "winy" moich rodziców, mieliśmy nieciekawą sytuacje w domu, ojciec awanturujący sie alkoholik, najedzenie sie dawało poczucie bezpieczeństwa , choć na chwilkę, takie uczycie nasycenia, spokoju, z drugiej strony, nie przelewało się, śniadanie i kolacje to przedewszystkim chleb, kiełbasa, pasztet, dżem, z całym szacunkiem dla chleba, dla to jest kiepski posiłek, zapychacz, czesto ziemniaki, bo tanie, bo długo dają uczucie sytości, sportu tyle co w szkole , czyli nic, kocham mamcie nad życie, pewnie nawet nie jest świadoma tego że się mnie krzywdziła, ojca nienawidze, to i żalu nie mam, nic do niego nie czuje... droga mamo, zmiana szkoły nic nie da, wszedzie bieda , otyłość, i inne odstępstwa od normy są szykanowane, szkoda małej i dodatkowych nerwów, pozdrawiam żeczy mniej kilosków dla córki = rozwiązanie problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie widzę tego problemu podejścia do innych ludzi zwłaszcza rówieśników... Uwielbiam błyszczeć oraz być w centrum zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli autorke stać to przykro mi ale chleb nie biały lecz orkiszowy, zero tłuszczów, węglowodanów, cherbata gorzka, żadnych słodyczy... Idzie tak żyć ja od dzieciństwa tak żyje, a jako wegeterianka już od 3 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chodzi mi o to aby uśmiadomić autorke że popełniła bląd w wychowaniu dziecka... w tym wieku powinna mieć dużo koleżanek, aktywnie spędzam czas, bawić się w przyjaciółkami, chodzić na półkolonie, uwielbiać sport ale przedewszytskim przyjaciele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno ona ma 8 lat!!!! to jest jeszcze dziecko a nie nastolatka! nie dociera to do Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pauli 14
paula intelektem to ty nie blyszczysz...herbata ...........zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociera! O S I E M L A T - pisze wielkimi bo rozumiem ile, ja w tym wieku potrafiłam sama rozwiązywać swoje problemy oraz znajmować sobe przyjaciół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma do tego Doda? Czy ja o niej coś nadmieniłam? Nie wydaję mi się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam niestety znam
no fakt sposób bycia też jest tu ważny, nieśmiałki są na przegranej pozycji, i paula ma racje z tym ze trzeba mieć parcie, dążyć do tego by choć czasem zabłyszczeć , być w centrum zainteresowania, 8 lat to jeszcze nie nastolatka, dzieciątko też już nie, nie pieśćmy naszych dzieci nadmiare!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hertybaba
Ale faktycznie autorka nie odpowiedziala ile mierzy i wazy dziecko :D Ciekaweeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pauli 14
a ty mas dziecko?? jesli tak to mu wspolczuje, jesli nie to zycze cie zeby bylo bardzo brzydkie , piegowate, rude, grube, :) bedziesz miala pole do popisu, diety, operacje plastyczne aby sie upodobnic do pieknej mamusi a tak na marginesie, w wieku 8 lat, chyba jeszzce sie nie spedzaq czasu z przyjaciolkami na plotach ale ty pustak jestes, twoi rodzice widac nie popelnili bledu wychowaczego, bo ty jestes sama w sobie bledem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a jednak ... Moja siostra ciągle albo kolezanki przychodzą do niej albo ona do nich, razem robią lekcje, bawia sie, aktywnie spędzają czas na dworze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej nie mam problemów ze znajomymi i akceptacją własnej osoby, bo mówię co mi lezy prosto w oczy, jestem szczera oraz otwarta na nowe znajmości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula to kupa
ty pamietasz jak mialas osiem lat.? to ile teraz masz 12?? i widze ze bylas taka jedza jak ja pamietam , takie wredne sucze co dokuczaja kazdemu, i wszystkimi dyryguja, zarozumiale przewodniczki grupy no w a ogole paula to ty niezla dupa jestes hahahahahahah , ale we lbie pusto, wiec wole grubsze a fajne dziewczyny niz takie lale z solara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×