Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po co wracac do tego co bylo

DLACZEGO CHCECIE WRACAC DO EX

Polecane posty

Gość Plotkarz
bo jak żaden potrafił mnie poderwać - zrobił to przez plotkonet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolcia27
Niestety tak jest, że gdy otwieramy się, czasem zostajemy wyśmiani. Im więcej doświadczam w życiu, tym dokładniej słucham innych. Samotność sprzyja pewnym przemyśleniom, lepszemu poznaniu siebie. Staram się wyciągać wnioski i nie powielać starych błędów. Teraz cieszy mnie to co mam i staram się żyć tak, by niczego nie żałować i aby nikt przeze mnie nie płakał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" jesienna281105 ktos za kim tesknie ma juz inna... chcialabym mu to powiedziec, albo chociaz porozmawiac... myslicie,ze powinnam sie odezwac? " Ty go zostawiłaś i teraz od pół roku ma inną tak? Szczerze to nie wypada pakować się teraz z butami w jego życie, jeśli on ma kogoś.. ale czego człowiek nie zrobi jak kocha.. Sms'a napisać nie zaszkodzi. Spytaj co u niego. Wiesz.. coś takiego błahego. Zwykły sms jakiś. A dalej wszystko potoczy się samo. Zobaczysz co odpisze, w jaki sposób będzie się odnosił. Ale jeśli zobaczysz,że odpisuje tak jak zwykłej koleżance bądź wręcz z niechęcią to daj sobie spokój i pozwól mu być szczęśliwym. Nie niszcz tego co sobie zbudował. Mimo wszystko ja bym próbowała gdybym kochała.. Wbrew opiniom,że jak tak bardzo się kocha to trzeba dać spokój tej osobie i pozwolić żeby była szczęśliwa. A może ona też chciałaby być z nami, ale skoro wie, że to niemożliwe to próbuje sobie inaczej ułożyć życie.. Życie w którym nie ma nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhgdbghd
a jak on nawet nie odpisuje na sms>>>>> to co wtedy, co o tym sadzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę,że wtedy chce dać do zrozumienia,że to co było jest już przeszłością i on do tego wracać nie zamierza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhgdbghd
:((( chyba masz racje- do konca zycia bede zalowac ze go zostawilam.. kiedys tak mocno mnie kochal, dlatego teraz tym bardziej trudno mi uwierzyc ze ma mnie tak do konga gdzies... ale prawda jest taka ze nawet nie odp- a to jest najgoresze co mozna zrobic, pozostawienie w takim zawieszeniu :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w dwóch facetach
ja zostawiłam mojego faceta dla innego. I to już 2 lata i naprawdę nie było dnia w którym nie tęskniłabym za nim. teraz też jestem szczęsliwa , ale z EXem byłam 5 lat , tyle wspomnien, wspólnych przezyć, pokrewieństwo dusz, był moją prawdziwa miłością a za razem przyjacielem. nie wiem co mnei podkusiło... chęć zmiany? fascynacją nową osobą? nie twierdze że zrobiłam błąd, bo nie wiem jakby było teraz miedzy mną a Exem, lubiliśmy imprezować, byliśmy młodzi i szaleni, a teraz mam stabilny związek. Może to i lepiej? ale naprawde każdego dnia myśle o nim, śni mi się... każdy kontakt z nim jest dla mnie tak cenny... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę,że jesteśmy takimi trochę dziwnymi stworzeniami.. bo wydaje nam się,że jeśli kochał nas przed laty to teraz na pewno też coś tam go rusza na nasz widok. Nieprawda. Bo jest zupełnie inaczej. Ja też napisałam do byłego kiedyś sms'a. Ale nie z prośbą o spotkanie czy coś. To ja go zostawiłam prędzej. Teraz ma dziewczynę. Ja nie żałuję,że go zostawiłam,bo wiem,że teraz jest przynajmniej szczęsliwy. A napisałam nie dlatego,że zatęskniłam. Nigdy nie żałowałam podjętej decyzji. Napisałam tylko tak co słychać.. wymieniliśmy kilka sms'ów. Na ostatniego już nie odpisał. A więc to oznacza,że ma mnie gdzieś jako kobietę i była dziewczynę :P bo gdyby coś jeszcze czuł to przecież starałby się odpisać. I nie chodzi o to,że mnie to zabolało czy coś.. był mi przecież obojętny. Tylko tak chcę uświadomić coniektórych,że właśnie tak bywa :) a nam czasami się wydaje,że on nadal na pewno coś czuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Dochodzę do wniosku, Że jeżeli osoba nie zechce to nie pozwoli na powrót, choćby nie wiadomo jak kochała, to upartość nie pozwoli jej na to! Jeżeli chodzi o zdradę, na pwno by nie pozwoliła. Jezeli chodzi o jakieś nieporozumienia, które powstały z różnych niepowodzeń, niedogadania się, powinna spróbować bo naprwadę może stracić coś wyjątkowego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rthrthrth
wiecie glupie jest tlumaczenie ze on do nas nie odpisuje, bo sie zaparl i duma mu nie pozwala, lub ze sobie obiecal ze tego nie zrobi z e nie da sie znow nam skrzywdzic.. prawda jest taka ze gdyby nadal kochal to by sprobowal :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Zawsze uważam, że dumę należy schować do kieszeni! Jezeli zdarza Nam się miłość jedyna, prawdziwa, czy potrafimy przejść obok niej obojetnie? czyż nie warto spróbowac, nigdy nie wiem co naprawdę mogliśmy zyskać, a co stracić! Ludzie zasługują na druga szansę!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rthrthrth
prawda wiesz moj eks mi jej nie dal... i wydaje mi sie ze za jakis czas moze zalowac, ze nie sprobowal :) wiecie wszystko wraca- w zyciu musi byc rownowaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest takie proste
wybaczyć zdradę i ja zareagowałam wojną, wyrzuceniem z życia męża, nie było rozmów, pojednania, nie było nic, tylko domagałam się rozwodu, on nawet w sądzie twierdził, że kocha, przeciągał sprawę, dzieci były za nim ale doprowadziłam do rozwodu, po jakimś czasie emocje opadły, zaczęłam myśleć, on przychodził do dzieci w sumie nie przestałam go kochać, tylko ambicje nie pozwalały mi z nim być a do tego zaczęła mnie szykanować jego kochanka, że mam się odczepić od niego, że niszczę jej związek, że odciągam go od niej - po prostu jakieś jaja, bo ja nawet gadać z nią nie chciałam, a jego wcale jej nie odbierałam, sam przychodził do dzieci i nawet mu kazałam zabierać je do siebie, by nie siedział u mnie, nie wiedziałam, że on z nią nie mieszka, a że nadal mnie szykanowała to powiadomiłam policję i odwiedził ją dzielnicowy po jakiś 2 latach się zeszliśmy, nie powiem, że ufam mężowi, bo już nigdy nie wróci to co nas łączyło, ale to już jakiś czas i mąż jest nawet lepszy niż przed tym zakrętem w naszym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Ja uważam, ze najgorsza jest nasza wybujała wyobraźnia, wyobrażamy sobie nie wiadomo co, a to "co" mam największą siłę niszczenia :( Do "To nie jest takie proste" Gratuluję, on to na pewno docenia! Kiedyś zapominisz co było złego, piękne chwile pomogą zapomnieć. Od razu zrodziło mi sie pytanie, dlaczego pamietamy to co było złe, a nie to co było piękne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natura człowieka
pamiętamy o złych chwilach na początku, po okresie złości,gniewu zaczynamy wspominać tylko dobre chwile i tak już zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takich osób jak Ty zapewne jest niewiele.. Bo ja wiem,że gdybym kochała to nie potrafiłabym tak po prostu wyrzucić ze swojego życia osobę,którą kocham i nie odzywać się z powodu dumy.. Może zdrada to ciężkie przeżycie i wtedy miłość wygasa,bo człowiek buduje w sobie nienawiść do tej osoby za to jak mogła wyrządzić nam taką krzywdę. Ale inne przypadki.. nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Skarbek
Ja nie zdradziłem, byłem szczery, nie do końca potrafiłem wyjaśnić pewnych rzeczy w sposób logiczny, a i tak odeszła! A taka miłość, którą sobie wyznawaliśmy nie zdarza się. Panowie nie kombinujcie, jeżeli Wam zalezy na swoich Księzniczkach, mówcie prawdę, to buduje, nie kombinujcie bo to nakręca spiralę niekończących się pytań. Trzymam za Was wszystkich kciuki, wiem, ze kazdego z Nas spotka szczęście, nawet jezeli będziemy musieli poczekać, nawet trochę dłużej poczekać. Zawsze trzeba być dobrej myśli. Pozytywne myślenie przyciąga pozytywne i dobre wydarzenia do Naszego życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolcia27
Moje emocje po rozwodzie już opadły. Osiągnęłam spokój i mam już pewność, że nie chcę wracać do tego co było. Przynajmniej wiem, że nie boli mnie urażona duma, czy chore ambicje. Niezgodność charakterów na codzień była nie do zniesienia. Zgadzamy się w tej jednej kwestii :) Myślę, że obydwojgu żyje nam się lepiej, bo osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z doświadczenia wiem
że nie warto wracać do ex🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×