Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Gość geezona
wcale nie musi być krwawienie przy rozwieraniu, ja z pierwszą ciążą jak poszłam na wizytę kontrolną do gina na tydzień przed terminem to mi powiedział że mam rozwarcie 4 cm- a nie miałam ani razu plamień żadnych a nawet nie czułam tych skurczy które wtedy to rozwarcie wywołało:) czopu przed pierwszym porodem nie widziałam, teraz póki co też nie, czasem dopiero z wodami odchodzi więc nie jest jakimś wielkim objawem świadczącym "już rodzę" mojej koleżance odszedł na 2 tyg przed porodem np. a co do farbowania włosów, nie przesadzajmy, jedyne zastrzeżenie to nie farbować w pierwszym trymestrze ciąży(tak dla pełnej ostrożności) Pytałam też fryzjerki. ja farbowałam całą pierwszą ciążę (poza 1 trymestrem) i czas karmienia piersią a karmiłam rok! i teraz też tak samo w drugiej ciąży. Gdybym miała nie farbować to byłyby już 3 lata bo przecież u mnie naprzemiennie ciąża, karmienie, ciąża i czeka mnie zaraz kolejne karmienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny :) Dawno mnie tutaj nie było, więc nie wiem czy mnie jeszcze ktoś tu pamieta :) Do porodu coraz bliżej, noi zaczęły mi się jakies dziwne pobolewania, krzyż, biodra, w kroczu, w brzuszku.. w nocy mnie boli wszystko jakby mnie ktoś pobił w tych miejscach. Lezałam niedawno w szpitalu bo miałam ból w dole pleców po czym okazało się że jest to ucisk na nerkę i mam jakiś zastój. Tyle u mnie..Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolinka :) a ja myślałam, że Ty już "po" :) trzymaj się dzielnie. im bliżej listopada tym bardziej chyba musimy się przyzwyczajać do bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolinka ja Ciebie doskonale pamietam- szczegolnie nasze pogaduchy w upalne dni :) kazda kobieta to i inna ciaza i porod. jednej czop odchodzi 2 tyg przed porodem, innej 2 dni przed a innej chwile, to samo z wodami :) u mnie jeszcze nie zapowiada sie na porod i dobrze! czekamy na meza i tatę :) a jak dziewczyny rozpakujecie sie w weekend to prosze najszybciej dawac znac bysmy sie tu nie martwily :D dzis z synem skrobalismy farbe z 1 sciany, we wtorek i srode kolejne by maz mial mniej roboty po przyjezdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja też jeszcze chodze:)Ale nie widać Drumli,kochana jak jesteś w dwupaku to odezwij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja już po obiadku, ale najważniejsze, że po sesji z brzuszkiem. Jak będę miała zdjęcia to wlepię żeby się pochwalić. Dziś czuję kłucie w dole brzucha i w kroczu, ale takie do przeżycia :) No to teraz czekan już na poród bo wszystko, co miałam zaplanowane to zrobiłam. Martwi mnie tylko jedno, że noc w noc nie mogę spać i nic nie pomaga. Jak ja mam być wypoczęta do porodu przy tak małej ilości snu, hm? Może macie jakieś sposoby na sen? Mleko ciepłe nie działa Pozdrówka robaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam mamy. Ja sie melduje, ze synek jeszcze sie nie urodzil. Do terminu niby zostaly 3 dni. Jak do wtorku nie urodze to w srode mam przyjsc do lekarza. Nic sie nie odzywam, bo zepsul nam sie laptop, wiec pisze z doskoku jak jestem u mamy. Ogolnie to mam juz wszystkiego i wszystkich dosc... I chce mi sie plakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Dawno się nie odzywałam ale to przez to że przebywałam w szpitalu z powodu nadciśnienia, teraz przyjmuje tabletki i ciśnienie się unormowało. Termin porodu mam już na 5.11. strasznie się boję bo został już tylko tydzień , 4.11 mam wizytę kontrolną u lekarza, rozwarcie mam na razie na 0,5cm także nie wielkie, robili mi test z oksytocyną ale nie pokazały się żadne skurcze także muszę jeszcze trochę poczekać zanim przytulę maleństwo. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc widzę że dzielnie się trzymamy. Ja dziś pół dnia spędziłam na dworze. Korzystam z ostatnich zapewne ciepłych dni w tym roku.Mój maluszek coś dziś energiczny. Ciągle się kręci i wierci.Mam nadzieję że da mi pospac w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny u mnie objawów porodu ani widu a ni słychu, no ale ja mam jeszcze do terminu ponad 3 tygodnie. Jestem niemal pewna, że najpierw był strach, że rozewrze się szyjka i leżenie w łóżku, a skończy się wywoływaniem porodu. My dziś buszowaliśmy w Ikei. Widziałam nawet uprzywilejowaną kolejkę dla ciężarnych. Dziwnym trafem kolejka ta była najdłuższa, a ciężarnych sztuk 0, chyba że wszyscy byli niepełnosprawni :/ Zaszłam też do Super-pharm, gdzie kupiłam m.in farbę do włosow i pieluchy Pampers Premium Care. Kupiłam też trochę kosmetyków dla siebie, żeby wreszcie coś sobie kupić. Przed ciążą lubiłam buszować po sklepach z ubraniami, teraz nie mam po co (ale już nie długo !!). Raczej na tą zimę jakichś specjalnych ubrań nie będę kupować, bo trochę tego mam, a przecież i tak głównie będę siedziała w domu, więc nie ma po co... Potem wróciliśmy do domu, gdzie mąż wylał wiadro poru skręcając stół :-) Jak to 9 miesięcy szybko zleciało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, No my tez dziś z mężuśkiem przechadzaliśmy sie po Ikei. nigdy nie wdziałam aż tylu ciężarnych kobiet w jednym miejscu co tam hihi. U mnie jeszcze tydzień i ani widu ani słychu żeby mialo sie cos dziać. Fakt pobolewa mnie dość często brzuch, twardnieje przy tym, i czuje jak maluch wwierca się główką w szyjkę, ale nic po za tym. Mój gin od czwartku idzie na urlop i przed jego wyjazdem musze się mu pokazać, a poźniej przed samym terminem musze iść na obesrwacje do szpitala :/ masakra... Do tego jak na złość straciłam głos!! mój mąż oczywiście cieszy się z tego powodu bo nie gderam mu nad uchem, ale ja strasznie się męczę:( Do tego katar, i ból gardła :(:( I tak o dziwo złapało mnie późno , ale kurde mam rodzić nad dniach, a słowa wydusić z siebie nie umiem :( teraz szeptam do brzuszka i proszę żeby nie zaczęło się nic dziać, dopóki dopóty nie zacznę mówić. eh;/ Może macie jakieś sprawdzone sposoby na odzyskanie głosu? Ok dziewczynki ja mykam , dziś śpię sama bo mężuś na "wygnaniu" na innej kanapie, więc MOŻE się wyśie. Życze kolorowych snów. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jak po nocy? wyspane?Ja dziś wstałam tylko dwa razy siku wstałam wczas i jestem wyspana:)Jutro zaczyna sie listopad;0Nasz miesiąc dziewczyny...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pkalinka - ja mialam dokladnie to samo, kuruje sie herbata z lipy z miodem i cytrna na przemian z rumiankiem i sokiem z kiszonej kapusty, a o dziwo najwiecej ulgi daje mi plukanie gardla plynem do higien jammy ustnej :) bo jest przeciwbakkteryjny i super mietowy, a na katar polcam chrzan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Ja miałam wczoraj miłe zakończenie dnia.Mój ojciec wygrał 1000zł i dał mi z tego 600zł "kieszonkowego". Ależ mi się mordka ucieszyła :-) Tym bardziej że jestem przed wypłatą... Noc miałam przeciętną. Wstawałam trzy razy.I to nie dlatego że mi się jakoś specjalnie siusiu chciało.Budziła mnie moja kotka.Ma ruję i darła się wniebogłosy choc jej zdaniem było to pewnie uwodzicielskie pomiałkiwanie. Zaleca się do moich psów.Trochę to komiczne gdy napalona kotka kusi swoimi wdziękami owczarka niemieckiego i mieszańca w typie amstaffa... Wracając do nieprzespanych nocy, to strasznie wam współczuję.Ja wstaję mniej niż na początku ciąży.Czasem zdarzy mi się odwiedzic toaletę ale z reguły przesypiam jednym snem całą noc. Problem z bezsennością też mi minął więc nie mam powodów do narzekań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, zwłaszcza te, które dawno nie pisały :) Ja też się ociągam z pisaniem, bo mam dużo do pozałatwiania i rodzinne teraz spotkania. No przed nami 1 listopada... ciekawe czy któraś sę odważy urodzić :P Mi wczoraj zaczął odchodzić czop śluzowy, ale słyszalam że nie oznacza on zbliżającego się porodu, tylko powiekszające rozwarcie. Ogólnie poza tym u mnie cisza, zadnych skurczy czy bóli. Czasem mnie tylko tam na dole zakłuje jak szpileczką ale to chyba właśnie ta szyjka. Mój gin chcialby mnei położyć do szpitlaa na obserwację juz we wtorek, ale mi się tam nie chce leżeć... bo wiem jak to wygląda, rano usg czy ktg a potem nuda. no i się człowiek nasłucha różnych rzeczy to mi się jeszcze szyjka zamknie ze strachu :-D Ja myślę czyby nie farbnąć włosków teraz, bo potem z dzidziolem nie tyle że nie mozna co nie ma czasu na to. Fasolinka... no pewnie ze pamiętam cię, jeszcze mi mózgu nie zlasowało przez ciążę (to ja Ankanka :P) mamaAnia no to masz zacięcie z tym skrobaniem, ja się teraz byczę i nawet kurzów mi sie nie chce zetrzeć. goska32... no moja córka się ostatnio tak wierci i nie chce spać w swoim łózeczku, ze trudno nam się wyspać. Tak z 4 razy w nocy się budzę, ale nei mam problemów z zaśnięciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej pestycyda jak dzis humorek? szalona duszyczka ja caly czas maluje wlosy i nie zwracam uwagi na zakazy czy przesady :) maja ja od kilku dni mam calkiem przespane noce z wyjatkiem dzisiejszej- strułamsie niedojrzalymi winogronami i cala noc wymiotowalam i mialam biegunke- na zmiane :( co godzina pobudka i ewentualny sen na siedzaco bo inaczej sie nie dalo :( to bylo straszne :( a bylam z synem na zakupach bo pozniej nie bedzie jak wiec nadal jestem niewyspana, zaraz lece na drzemke. goska co do wyspania to juz napisalam :) masakra :) antena to super prezencik Ci sie trafil :) tez bym tak chciala- ale maz mnie rozpiescic chce i wysyla do fryzjerki na malowanie wlosow a mialo byc tylko podciecie pasemek :) slonecznej niedzieli kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też przeziębienie dopadło, katar, gardło mnie strasznie boli i głowa. Byliśmy dziś na kilku grobach, ale strasznie mnie zmęczyło chodzenie, dyszałam jak pies a zgrzana jeszcze bardziej byłam. Jeszcze goście się zapowiedziały i sprzątałam. Teraz na nich czekam, ale najchętniej poszła bym spać. No dziewczyny zaczyna się listopad, teraz to już polecimy jedna za drugą :p Ale ten czas szybko minął, niedawno widziało się dwie kreski na teście a teraz to czekamy na rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że wszystkie chcą przed porodem poprawic swoje fryzurki ;-) Ja nie będę wyjątkiem.We wtorek idę do fryzjera podciąc włoski.Muszę to zrobic teraz bo nie wiadomo kiedy będę miała czas na tego typu luksusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Jou jou Babeczki, No właśnie, jutro się zaczyna NASZ miesiąc :) Ja narazie bardziej podekscytowana i ciekawa jestem niż przerażona. Pewnie jak mnie dopadną skurcze porodowe to mi się odmieni hehe... Wczoraj byliśmy w odwiedzinach u znajomych którym dzidzia się urodziła pod koniec września i się napatrzyliśmy na to małe cudo :D Fajnie będzie mieć takiego stworka przy sobie :D Maja112010 - też chciałabym receptę na dobry sen czy w ogóle sen, już nawet niekoniecznie taki dobry, ale też nie wiem. Ja jak już się obudzę to najpierw leże z godzinkę i liczę na to że jednak zasnę, a potem wstaję i robię sobie meliskę, coś poczytam, posiedzę... Potem z reguły udaje mi się zasnąć ale też nie zawsze tak od razu. A taka bezsenność to podobno to norma w ciąży a zwłaszcza pod koniec. A człowiek chciałby się właśnie porządnie wyspać przed czekającym go nawałem obowiązków!!! O wreszcie pojawiła się na forum jakaś inna "słodka mama"! Aguś24 - z powodu cukrzycy będą Ci wywoływać poród czy o co chodzi z tym wcześniejszym pójściem do szpitala? Mój lekarz nic mi o tym nie wspominał, wręcz twierdzi, że poród nie będzie się niczym różnił od innych porodów zdrowych mam. Co do farbowania włosów to ja postanowiłam ufarbować jeszcze w ciąży (farbowałam w sumie 2 razy, w tym teraz niedawno), bo słyszałam też że jak się karmi to lepiej nie, bo chemia się do krwi i mleka dostaje... Nie wiem ile w tym prawdy, coś w tym pewnie jest i nastawiam się, że przynajmniej przez jakiś czas (2-3 miesiące karmienia?...) nie będę farbować. Chociaż kto wie, bo jak mi siwusy zaczną wyłazić to pewnie się wkurzę i pofarbuję. Inaczej mogę depresji poporodowej dostać patrząc na siebie w lustrze :D A fryzjera już zaliczyłam coby mnie do porządku doprowadził przed porodem :) Szalonaduszyczka - córeczka mojej koleżanki ma 8 miesięcy z hakiem i waży ok. 9 kg, ale ona od urodzenia jest dużym dzieckiem (4700g ważyła jak się urodziła). A najlepiej chyba pediatry zapytać czy waga jest ok. Fasolinka - oczywiście, że Cię tu pamiętamy:) Mi też dokuczają bóle krzyża, bioder i okolic, zwłaszcza w nocy jak się z boku na bok próbuję przewrócić. Coraz gorzej jest więc chyba i coraz bliżej :D Pestycyda - też mam tak czasem, że mam dość wszystkiego i wszystkich a siebie w szczególności. Hormony! Trzeba to przetrwać. Polecam jakiś dobry film na poprawę nastroju. Jakąś komedię najlepiej. My zaraz zabieramy się właśnie za oglądanie "Kobieta na Marsie, mężczyzna na Wenus". Mam nadzieję, że się uśmieję. Dam znać czy warta obejrzenia :) Miłego wieczorku!!! A na poprawę na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się męczę od 3 tygodni z kaszlem. Teraz doszłam do wniosku, że w gardle osadzają mi się gluty, które spływają mi z zatok i które potem muszę odkrztuszać. Najśmieszniejsze, że nigdy nie miałam chorych zatok i pojęcia nie mam co z tym robić. Pół nocy próbuje przełknąć te gluty, przez co połykam powietrze, zaczyna mi się zgaga, nie mogę spać, biegam siku, masakra jakaś. Dziś zrobię sobie inhalację, choć nie wiem czy to coś da... Antybiotyk nie zadziałał, mam nadzieję, że samo przejdzie. Muszę dojść do formy przed porodem. Kupiłam kolejną flaszkę Prenalenu, może podrasuję organizm i jakoś zadziała na te zatoki. My dziś poszliśmy na spacer nad morze. Było fajnie, bo dawno już nie chodziłam, a kiedyś godzinami szwendałam się z psem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geezona
też jesteście takie wymęczone oczekiwaniem? ja już wymiękam, wszystko mnie boli i czuję jakbym od prawie dwóch tygodni rodziła...;P patrzę na brzuch i jakoś nie mogę już uwierzyć, że ta ciąża się skończy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny od poludnia mam skurcze (nie porodowe, bo lekkie,ale strasznie duzo).Bede zaciskac nogi,zeby jutro nie urodzic hehe. Matko,ale bym nie chciala. Tez mi juz ciezko,ale nie z brzuchem tylko w momentach schylania, bo brzuch mam strasznie twardy i boli przy wyczynach. Jednak przy corce dwuletniej nafikam sie duzo. I tak sie dziwie, ze jeszcze nie urodzilam. Ze spaniem nie mam problemu, wstaje ok 5 razy, ale zasypiam od razu. Na szczescie sie w miare wysypiam. Zycze udanej nocki i mam nadzieje,ze jutro sie nikt nie rozpakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak podczytuję was czasem w wolnych chwilach to wam powiem że jak ja byłam w szpitalu przed porodem to mi też mówili że mam szyjkę na 2 cm i zero rozwarcia a potem za 2 dni urodziłam więc nigdy nic nie wiadomo, ja czułam że urodzę przed terminem jakoś tak podświadomie a jedynym objawem przepowiadającym dla mnei bylo to że 2 tygonie wcześniej brzuch mi opadł i nie mogłam już jeździć na rowerze bo bolalo mnie na dole - widocznie mała się opuściła i dawała mi znać że już jej niewygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee... znowu cisza... pewnie przed burza. Znowu sie czuje tak jakbym nigdy nie miala urodzic. Cholernie boli mnie zab, nie moge na siebie patrzec, nie chce mi sie z nikim gadac, przebywac, telefony z ciaglymi pytaniami "i jak?" mecza niemilosiernie, smsy wkurzaja. Ciagle laze na wc i ogladam swoja wkladke z kazdej strony, wierzac ze znajde na niej slady rozpoczynajacego sie porodu. Oswiadczam wszem i wobec ze moja ukochana ciaza nie jest juz ukochana! Jutro mam wizyte w szpitalu, w ktorym bede rodzic, pierwszy raz widze sie ze swoja polozna. (nawet nie wiem ile mamy jej dac pieniazkow-wiem ze wiekszosc to potepia, ale my postanowilismy zaplacic za nia) I ogolnie to blebubu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarantowy to tak jak u mnie z tym brzuchem. Nawet dzisiaj męża się pytałam czy nie jestem sina na nogach, bo mi drętwieją jak posiedzę 5 min. Brzuch mi uciska. No i jeszcze takim objawem, ze poród bliziutko to to,ze tam na dole się zmieniło wszystko i jakby się wyrazić- spuchło. :-) Lekarka 2 tyg temu mówiła, ze szyjka dojrzała = miękka,ale jeszcze nie skrócona. Z Maja jak jechałam do porodu to już była całkiem skrócona. Teraz jestem sama ciekawa, bo mam robiona raz w tyg akupunkturę, żeby przyspieszyć pierwsza fazę porodu czyli właśnie skracanie się szyjki. Z Maja najwidoczniej podziałało skoro już jechałam z całkiem z skrócona. A czop mi odszedł ok 10 godzin przed porodem. Wiec tez z utęsknieniem wypatruje tego 'czegoś'. Aha i biegunkę dostałam na samym początku. Ufff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Anuszka4 w związku z tą cukrzycą ciążową u nas jest tak ze każda kobieta która pobiera insulinę musi 2 doby prędzej się zgłosić do szpitala przed terminem porodu z tego co ja wiem żeby potem nie było problemów przy porodzie czyli robią badania cukru ustalają dawki insuliny bo różnie to bywa ,u nas w Bydgoszczy jest tylko 1 szpital gdzie mogą rodzić kobietki z cukrzycą , u mnie np; jest tak ze jak mam za wysoki cukier zaczynam mdleć i się pocić , dziś byłam na ktg nst zapis był w miarę ładny tylko maluszek za dużo spał :) ja jakoś nie czuję żebym miał urodzić 7listopada fakt brzuszek twardy obolały maluch ma mało miejsca w nocy siusiam co 2 godz, żołądek coś mnie pobolewa od 2 dni i jest mi niedobrze , ale skurczy nie mam , choć mały boleśnie napiera główką i całe krocze mnie boli więc pozostaje mi tylko poczekać kiedy ten mój kochany urwis zechcę się zemną spotkać :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polkapolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polkapolka
Czesc dziewczyny Jak tam? Czy ktoras sie rozpakowala przez noc albo sie szykuje? Mnie zlapalo w piatek ale to byl falszywy alarm wiec mam nadzieje ze dotrzymam do terminu 25.11 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×